Co gdy laska "musi wracac do koleżanek" na imprezie
Pytanie tak jak w tytule co mowic/robic bo zawsze mi nie wychodzi. Zawsze w tym momecie nie mam pojecia co robic traktowac jako shit test?
Jak wracam z nia do kolezanek to ona sie z nimi bawi a ja nie mam pomyslu jak wyjsc z tej sytulacji
Jak to co robisz? Podrywasz koleżanki
az się chce wyjść z kina, no nie?
To wyjdź...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
czyli jak tak mowi tzn ze koniec zabawy nie jest zainteresowana ?
To twoja baba, czy koleżanka z którą dopiero jesteś w fazie prażenia (czyt. nie jestes w związku)?
chodzi mi o dopiero poznana laske
To co tak jęczysz? Spróbuj jej zabronić, albo rzucać fochami to cię puści z torbami.
Jak masz jej koleżanki, to się zajmij nimi - w końcu do nich cię wzięła. Jeżeli niczego nie ugrasz, to może chociaż wzbudzisz w niej zazdrość i uda się zagrać na jej zazdrości - tylko z tym ostrożnie, bo to czarna magia uwodzenia i można coś spierdolić, z zyskaniem ramy niepoprawnego podrywacza na czele, co wyjdzie na złe, chyba że laski są dość konkretne w tych sprawach, wtedy to nawet doda atmosferze nieco pikanterii
Oj, chyba nie pamięta wół jak cielęciem był
Raczej to kwestia wkurwu, gdy te same tematy na okrągło zakłada się w nowych wątkach
Na portalu jest wyszukiwarka, nowy czy stary, mógłby z niej skorzystać, zanim pierdolnie 1865 odcinek o tym samym.
----------------------------------------
"...gdy kruszą się kawałki brązu, srebra albo żelaza, kowal scala je w jedno i tak tworzy się wieź..."
Czyli generalnie chec powroty do kolezanek to shit test z ktorego mozna cos ugrac bo mnie sprawdza czy oznacza ze generalnie nie jest zainteresowana i finito ?
na spokojnie staram sie tylko uzyskac pomoc
peace
Co to ma byc ludzie? Chlopak jest pewnie mlody,pewnie 'zielony' w tych sprawach z kobietami wiec pyta o rade..po to jest to forum
A wy na niego wjezdzacie i cisniecie zamiast pomoc. Niektorym od tego calego PUA sie w dupach poprzewracalo.
Wracajac do tematu...
Jesli jej nie zainteresowales swoja osoba na tyle mocno,zeby zostala trudno. Za duzo myslisz- za malo dzialasz. Jak radzili wyzej brac sie za kolezanki i nie myslec za duzo co bedzie. Kwestia wprawy i czasu jesli sie postarasz to nabierzesz oglady z kobietami,oczywiscie jesli bedziesz 'cwiczyc' odpowiednio duzo
A wyszukiwarka to od czego jest?
Ma wisieć i kwitnąć?
Ten temat odświeżano już pierdylion razy, wystarczy wskoczyć na dalej niż "pierwszą stronę".
Niestety lud dziś zbyt leniwy... zieeeew.
----------------------------------------
"...gdy kruszą się kawałki brązu, srebra albo żelaza, kowal scala je w jedno i tak tworzy się wieź..."
Wkleję ci fragment z książki którą piszę, bo poruszyłem w niej ten temat.
CO ROBIĆ KIEDY ONA MÓWI „muszę iść do swojej koleżanki”
Zatrzymywanie kobiety przy sobie w klubach to podstawowa tego żebyś mógł rozwinąć relacje. Jest totalną odwrotnością tego czego uczyło Cię do tej pory społeczeństwo bo dzięki temu poznasz masę kobiet, których inaczej byś nie poznał.
Kobiety maja tendencję do zmierzania tam gdzie wcześniej się kierowały nawet jeśli je zaczepisz i rozmawiacie. Ona odchodzi od Ciebie nie dlatego, ze Cie nie lubi. Ona Cie lubi i jesteś zupełnie inny niż wszyscy mężczyźni, których do tej pory poznała. Ale jej społeczne zaprogramowanie mówi jej, ze nie może wyglądać jak dziwka. Co to znaczy? To, że:
Ona nie może pokazywać wyraźnie przy innych osobach, że mężczyzna jej się podoba.
Dlatego kiedy rozmawiasz z nią w klubie a ona Ci mówi, muszę iść do swoich znajomych, powiedz świetnie, chodź poznam ich.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
zaraz zaraz... a dlaczego nie może pokazać, ze jej się meżczyzna podoba? Skąd takie info? Serio, jestem ciekaw jakichś badań, ktore to potwierdzają.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Może pokazać, że się jej facet podoba, tylko musi się wtedy liczyć z tym, że będzie wyglądać jak dziwka (społeczne zaprogramowanie jej o tym powiedziało).
No czytajże dokładnie i ze zrozumieniem.
Kupię ten poradnik. Na 100%.
Uwielbiam poradniki.
ok, ale mowimy chyba o sytuacjach skrajnych. Są przecież warianty posrednie
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Trzeba poczekać na Autora porady, może doprecyzuje wklejając linki do bibliografii.
eeeee... może lepiej nie...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Elba mówisz i masz, szczególnie polecam raporty z akcji
http://www.podrywaj.org/blogs/ro...
Nie przeczytałaś ze zrozumieniem, cyt : Ona nie może pokazywać wyraźnie przy innych osobach, że mężczyzna jej się podoba
Wyraźnie to znaczy rzucać mu się na szyję, całować się z nim, dotykać go, nawet po kilku minutach znajomości. Tym bardziej jeśli jej znajomi są w pobliżu. I wiedzą, że ich koleżanka dopiero Cię poznała.
Dlatego tak ważna jest izolacja, ale nie o izolacji było pytanie, tylko jak w tytule. Co innego jeśli poznasz jej znajomych, którzy są z nią w klubie to i ona zacznie, lepiej się przy Tobie czuć, jeśli pójdziesz z nią i się im przedstawisz. Wtedy już nie jesteś i dla niej i dla nich tylko zwykłym kolesiem z klubu. I już na tym etapie można budować z dziewczyną komfort i zaufanie.
Witałem się tak w klubie mnóstwo razy i później efekt był taki, że znajomi dziewczyny odbierali to jak coś bardzo eleganckiego i z klasą. Co mi dużo pomagało, bo jeśli jej znajomi Cię polubią, sami będą namawiać ją do spotkania z Tobą.
Często jest tak, że opinia jej znajomych jest ważniejsza dla niej od jej własnej na Twój temat. Dlatego dobrze jest też przedstawić się im w pozytywnym świetle. Bo później to dużo Ci da a umiejętność pójścia i przedstawienia się jej znajomym jest z pewnością czymś takim.
Przypomniało mi się jak dziewczyna którą poznałem w klubie na drugim spotkaniu, powiedziała mi, że jej znajomym bardzo spodobało się to, że do nich podszedłem i się przedstawiłem. Mówiąc coś w stylu: wiem, że jesteście tutaj z X a ja ją wam zabrałem z towarzystwa, dlatego to trochę niegrzeczne jeśli nie podszedłbym do was i się nie przedstawił.
Zwracajcie uwagę na takie elementy, bo to później wam zaprocentuje.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
"Wyraźnie to znaczy rzucać mu się na szyję, całować się z nim, dotykać go, nawet po kilku minutach znajomości."
To nie jest wyraźne pokazywanie, że mi się facet podoba, raczej gra wstępna i to konkretna
Jaka kobieta rzuca się na gościa, całuje go i obmacuje na środku lokalu? Nawet z mężem nie bardzo wypada, bo obciach.
Gdzie Ty takie panny spotykasz?
Gdy mi się podoba facet (nowo-poznany) wtedy:
a) patrzę mu prosto w oczy, gdy do mnie mówi
b) słucham z zainteresowaniem, co chce mi przekazać
c) patrzę mu prosto w oczy, gdy do niego mówię
d) śmieję się, gdy powie coś zabawnego, uśmiecham się gdy mówi coś miłego, posługuję się mimiką twarzy
e) mogę posłużyć się komunikatami niewerbalnymi, od niewinnych typu zabawa włosami, po te mocniejsze (zagryzanie warg, oblizywanie warg), odpowiednie (otwarte) ułożenie ciała, przechylenie głowy (ekspozycja szyi), etc...
f) mogę go musnąć dłonią, zdjąć kłaczek z koszuli, etc... czyli wykonać delikatny gest, a nie robić rodeo
Te wszystkie zachowania są na tyle dyskretne, że pozostają między nami, nawet gdy będziemy stać przy barze, wśród kłębiącego się tłumu. Przecież to proste. Okazałam zainteresowanie? Okazałam. Ktoś to widział oprócz tego mężczyzny? Nie.
Elba napisała: Jaka kobieta rzuca się na gościa, całuje go i obmacuje na środku lokalu? Nawet z mężem nie bardzo wypada, bo obciach. Gdzie Ty takie panny spotykasz?
Taka kobieta która nie kontroluje tego jak silnie i mocno ją ciągnie to takiego mężczyzny
Dlatego tak ważne jest przejście do miejsca w klubie w którym jest bardziej dyskretnie.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
"Taka kobieta która nie kontroluje tego jak silnie i mocno ją ciągnie to takiego mężczyzny"
Boszsz.... to jakaś nimfomanka musi być i to konkretnie zaburzona
Rzuca się na gościa, całuje i wije się wokół jego gaci...
Ja to bym taką faktycznie izolowała. Są specjalne placówki.
no mowilem, zeby nie wklejal...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
ah co te techniki uwo robią z kobitkami, jak w greju
they hate us cause they ain't us
Grey taki sobie, lepsza afera z modelkami z instagramu, zdradzę tylko, że gówniana sprawa
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Masz rację Elba, słuchaj Guesta dobrze radzi ..
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
"Masz rację Elba, słuchaj Guesta dobrze radzi"
E...
On Tobie radził (nie mnie), żebyś nie wklejał linków do bibliografii.
A Guesta słucham i to bardzo grzecznie i uważnie
bo jest Modem (i z innych powodów też).
Aha, to słuchaj, słuchaj
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Masz rację Elba, słuchaj Guesta dobrze radzi
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Ron...;P Czy Ty chcesz, żeby jej ta informacja utrwaliła się głębiej niż podprogowo?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Gueście, on mi to tak wpiera, że w zasadzie to ja już od rana słyszę głosy
(wszystkie możliwe, Twój też).
Odpowiadam im, i wtedy mąż wychodzi ze swojego pokoju i pyta: mówiłaś coś do mnie?
A ja, że nie, że ja tylko tak... głosy słyszę