a ja po wczorajszym zdarzeniu dałem sobie spokój z tą dziewczyną przestałem o niej myśleć a ta mi dziś wysłała smsa o takiej treści : Hej:) wiem że już się do mnie nie odezwiesz ale chciałam Ci napisać że naprawdę jesteś fajnym chłopakiem i wogóle i szkoda że jednak nie porozmawialiśmy :/ ja ci powiem że ja jak na razie nie szukam chłopaka bo niedawno miałam i to ponad 3 lata i nie chce się wiązać tak szybko z kolejnym:( potrzebuje czasu może i masz racje że nie wiem czego chce... ale powinieneś zrozumieć a nie obrażać buźka
Jednak jakieś zainteresowanie jest z jej strony, lecz ewidentnie widać że nie wie czego chce, nie warto więc się pakować w cokolwiek, daj jej odetchnąć . Dobrze że wrzuciłeś na luz.
Potem jej tylko odpowiedziałem rozumiem cie ale powinnaś wiedzieć czego chcesz mi nie chodzi o związek musiałbym być chory albo zdesperowany żeby dążyć do tego po 4 spotkaniach tutaj chodzi o to że zachowałaś się niesłownie i mnie wczoraj wystawiłaś a ja tobie zaufałem nie spodziewałem się takiego zachowania od dorosłej osoby jestem w pracy nie mogę rozmawiać cześć
Don to głupie gadanie i usprawiedliwianie się,jakbyś ja odpowiednio rozpalił i zadziałał to nagle nie miałaby takich dylematów...to wszystko jest w głowie...ale ma wyrzuty skoro pisze a to już coś...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Takie ze w pewnym sensie może żałować ze cie odrzuciła bo uznaje cie za dobra partie albo inaczej może tez żałować ze się wycofałeś i mieć poczucie ze to z jej winy i ze marnuje okazje...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
DonColreone: Ja chyba w tej sytuacji napisał bym coś w stylu: Ok jak wolisz, pamiętaj tylko że nikt na Ciebie wiecznie czekać nie będzie. Zastosuj 2tygodniowy chłodnik - Zadzwoń i kto wie co może się dalej wydarzyć.
mszmarcin: 1.Desperacja to zły doradca. 2. Odpocznij od niej na jakiś czas miesiąc-2miesiące. Po co ? Jeszcze pół roku temu łapałem doła -> "Jej ja ją kocham ona jest taka zajebista szkoda że chodzi z X(dobry kumpel ze studiów). Miesiąc z nią nie rozmawiałem i wiesz co nie popełniłem samobójstwa wręcz przeciwnie zdałem sobie sprawę że to było tak szczeniackie że aż śmieszne;) radzę ci więc odpocznij od niej.
3. Po przeczytaniu lekcji Gracjana nie leć od razu do niej-potrenuj przejdź transformację. A wtedy zadzwoń do niej umów się i namieszaj jej w głowie .
"Nie dałem rady" jest 10 razy cenniejesze niż powiedzenie "co gdyby" Ponieważ gdybając nigdy nie wyjdziesz na arenę!
ok myślę że masz rację, muszę ochłonąć bo podchodzę do tego zbyt emocjonalnie i mogę przez to popełnić kolejne błędy.
Raz już jej powiedziałem że chciałem ją zaprosić do kina bo zrobiło mi się jej żal z tego powodu że będzie siedzieć sama w dzień w którym wszystkie pary się kochają. A potem dorzuciłem że jak kiedyś będzie się nudzić to niech da znać i zaraz coś zorganizuję. Na swoje usprawiedliwienie dodam że emocje mnie rozsadzały i improwizacja idzie wtedy bardzo źle.
Aha tylko widzisz jak jej odpuszczę to tamten typek w tym czasie może już nieźle się w niej zakotwiczyć i będzie nie do ruszenia jak nieoperacyjny rak mózgu.
tak czy siak muszę dziś wbić do gabinetu po leki. Co proponujesz? Zimny jak lód i kamienna twarz? Czy może zuchwały dupek i pytania typu: i co tam słychać spotykasz się jeszcze z chłopakiem czy teraz ja mogę umilić ci czas?
Haha no to drugie to na pewno nie . Pierdol to że ona ma lub spotyka się z jakimś typem przecież to wolny kraj. Wejdź powiedz: Część , potrzebuje ...(nazwa leków) zapłać, popatrz głęboko w oczy uśmiechnij się i wyjdź oczywiście nie zapomnij zapłacić. Wrzuć na luz wieczorem idź na piwo, nie myśl o niej nie jest taka "niezwykła" pamiętaj wiele kobiet może być interesujących. Daj sobie spokój z nią przynajmniej na jakiś czas jak poznasz inne kobiety zobaczysz że ona wcale nie była jakaś wyjątkowa. Pozdro!
"Nie dałem rady" jest 10 razy cenniejesze niż powiedzenie "co gdyby" Ponieważ gdybając nigdy nie wyjdziesz na arenę!
byłem i powiem ci szczerze że byłem panem sytuacji. Widziała mnie w poczekalni. Jak wszedłem do gabinetu to się schowała ale potem weszła z zaplecza i sama rzuciła cześć. Ok pogadałem z jej szefową tak jakbym był jej starym znajomym a w gabinecie była jeszcze praktykantka. No nie zmiękłem ani na chwilę. Te porady są dobre. Byłem kut@s do samych kolan
Także wrażenie samca zrobiłem.
Aha co do samej laski teraz kiedy już jestem na trzeźwo z sytuacją to powiem tak, to żadna gierka ona zawsze była taki ciężki przypadek w kontaktach i to jest typ manekina. Słowa trzeba od niej kupować a to że nie ma na jej twarzy uśmiechu to jeszcze nic nie znaczy.
No tylko co dalej?
Co dalej a sam nie masz żadnych pomysłów ? Stary to nie jest społeczność która ma mówić Ci co masz zrobić poczytaj Lekcje Gracjana, kilka blogów i ruszaj do działania!
"Nie dałem rady" jest 10 razy cenniejesze niż powiedzenie "co gdyby" Ponieważ gdybając nigdy nie wyjdziesz na arenę!
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
ok więc zaczynam od nowa.
I co to za "lewa strona"? Chodzi o artykuły i lekcje Gracjana?
a ja po wczorajszym zdarzeniu dałem sobie spokój z tą dziewczyną przestałem o niej myśleć a ta mi dziś wysłała smsa o takiej treści : Hej:) wiem że już się do mnie nie odezwiesz ale chciałam Ci napisać że naprawdę jesteś fajnym chłopakiem i wogóle i szkoda że jednak nie porozmawialiśmy :/ ja ci powiem że ja jak na razie nie szukam chłopaka bo niedawno miałam i to ponad 3 lata i nie chce się wiązać tak szybko z kolejnym:( potrzebuje czasu może i masz racje że nie wiem czego chce... ale powinieneś zrozumieć a nie obrażać buźka
Jednak jakieś zainteresowanie jest z jej strony, lecz ewidentnie widać że nie wie czego chce, nie warto więc się pakować w cokolwiek, daj jej odetchnąć . Dobrze że wrzuciłeś na luz.
Potem jej tylko odpowiedziałem rozumiem cie ale powinnaś wiedzieć czego chcesz mi nie chodzi o związek musiałbym być chory albo zdesperowany żeby dążyć do tego po 4 spotkaniach tutaj chodzi o to że zachowałaś się niesłownie i mnie wczoraj wystawiłaś a ja tobie zaufałem nie spodziewałem się takiego zachowania od dorosłej osoby jestem w pracy nie mogę rozmawiać cześć
Don to głupie gadanie i usprawiedliwianie się,jakbyś ja odpowiednio rozpalił i zadziałał to nagle nie miałaby takich dylematów...to wszystko jest w głowie...ale ma wyrzuty skoro pisze a to już coś...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
jakie to ma znaczenie że ona ma wyrzuty?
Takie ze w pewnym sensie może żałować ze cie odrzuciła bo uznaje cie za dobra partie albo inaczej może tez żałować ze się wycofałeś i mieć poczucie ze to z jej winy i ze marnuje okazje...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
DonColreone: Ja chyba w tej sytuacji napisał bym coś w stylu: Ok jak wolisz, pamiętaj tylko że nikt na Ciebie wiecznie czekać nie będzie. Zastosuj 2tygodniowy chłodnik - Zadzwoń i kto wie co może się dalej wydarzyć.
mszmarcin: 1.Desperacja to zły doradca. 2. Odpocznij od niej na jakiś czas miesiąc-2miesiące. Po co ? Jeszcze pół roku temu łapałem doła -> "Jej ja ją kocham ona jest taka zajebista szkoda że chodzi z X(dobry kumpel ze studiów). Miesiąc z nią nie rozmawiałem i wiesz co nie popełniłem samobójstwa wręcz przeciwnie zdałem sobie sprawę że to było tak szczeniackie że aż śmieszne;) radzę ci więc odpocznij od niej.
3. Po przeczytaniu lekcji Gracjana nie leć od razu do niej-potrenuj przejdź transformację. A wtedy zadzwoń do niej umów się i namieszaj jej w głowie .
"Nie dałem rady" jest 10 razy cenniejesze niż powiedzenie "co gdyby" Ponieważ gdybając nigdy nie wyjdziesz na arenę!
ok myślę że masz rację, muszę ochłonąć bo podchodzę do tego zbyt emocjonalnie i mogę przez to popełnić kolejne błędy.
Raz już jej powiedziałem że chciałem ją zaprosić do kina bo zrobiło mi się jej żal z tego powodu że będzie siedzieć sama w dzień w którym wszystkie pary się kochają. A potem dorzuciłem że jak kiedyś będzie się nudzić to niech da znać i zaraz coś zorganizuję. Na swoje usprawiedliwienie dodam że emocje mnie rozsadzały i improwizacja idzie wtedy bardzo źle.
Aha tylko widzisz jak jej odpuszczę to tamten typek w tym czasie może już nieźle się w niej zakotwiczyć i będzie nie do ruszenia jak nieoperacyjny rak mózgu.
tak czy siak muszę dziś wbić do gabinetu po leki. Co proponujesz? Zimny jak lód i kamienna twarz? Czy może zuchwały dupek i pytania typu: i co tam słychać spotykasz się jeszcze z chłopakiem czy teraz ja mogę umilić ci czas?
Haha no to drugie to na pewno nie . Pierdol to że ona ma lub spotyka się z jakimś typem przecież to wolny kraj. Wejdź powiedz: Część , potrzebuje ...(nazwa leków) zapłać, popatrz głęboko w oczy uśmiechnij się i wyjdź oczywiście nie zapomnij zapłacić. Wrzuć na luz wieczorem idź na piwo, nie myśl o niej nie jest taka "niezwykła" pamiętaj wiele kobiet może być interesujących. Daj sobie spokój z nią przynajmniej na jakiś czas jak poznasz inne kobiety zobaczysz że ona wcale nie była jakaś wyjątkowa. Pozdro!
"Nie dałem rady" jest 10 razy cenniejesze niż powiedzenie "co gdyby" Ponieważ gdybając nigdy nie wyjdziesz na arenę!
byłem i powiem ci szczerze że byłem panem sytuacji. Widziała mnie w poczekalni. Jak wszedłem do gabinetu to się schowała ale potem weszła z zaplecza i sama rzuciła cześć. Ok pogadałem z jej szefową tak jakbym był jej starym znajomym a w gabinecie była jeszcze praktykantka. No nie zmiękłem ani na chwilę. Te porady są dobre. Byłem kut@s do samych kolan
Także wrażenie samca zrobiłem.
Aha co do samej laski teraz kiedy już jestem na trzeźwo z sytuacją to powiem tak, to żadna gierka ona zawsze była taki ciężki przypadek w kontaktach i to jest typ manekina. Słowa trzeba od niej kupować a to że nie ma na jej twarzy uśmiechu to jeszcze nic nie znaczy.
No tylko co dalej?
Co dalej a sam nie masz żadnych pomysłów ? Stary to nie jest społeczność która ma mówić Ci co masz zrobić poczytaj Lekcje Gracjana, kilka blogów i ruszaj do działania!
"Nie dałem rady" jest 10 razy cenniejesze niż powiedzenie "co gdyby" Ponieważ gdybając nigdy nie wyjdziesz na arenę!
,,Co dalej?"
MASZ PO LEWEJ!Lewa strona...TAM MASZ WSZYSTKO CO POWINIENEŚ WIEDZIEĆ I ROBIĆ!PO SPRAWIE...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"