Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czy da radę jeszcze uratować taką sytuację?

53 posts / 0 new
Ostatni
tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1
Czy da radę jeszcze uratować taką sytuację?

Mam taki problem ponieważ spotykałem się z dziewczyną 3 razy i pokazałem jej przez swoją głupotę swoim zachowaniem że dążę do związku. To znaczy pokazałem zainteresowanie nią.

Ogólnie to nie chcę rozpisywać strasznie szczegółowo tego wszystkiego ale dajmy na potrzeby tego tematu taką sytuację że nadajemy na tych samych falach, ona się do mnie odzywa i pisze długie wiadomości,jest mną ewidentnie zainteresowana, następnie ja jej pokazałem zainteresowanie nadmierne i ona się wystraszyła. Dokładnie to napisała mi dziś że ona jak widzi że coś jest na rzeczy (facet zaczyna się zakochiwać) to ona ucieka jak tchórz bo nie wie czy odwzajemni te uczucie też i że nie jest gotowa, takie pierdoły które zawsze mówią.

Napisałem jej że traktuję ją jak koleżankę że też miałem ostatnio nieprzyjemną sytuację i nie zakocham się w niej, że nigdy nie zakładam czegoś takiego czy będę z kimś tylko to jakoś samo zawsze wychodzi (napisałem to by ją trochę uspokoić i zamydlić oczy). Postanowiłem już na spokojnie prowadzić tą relację.

Czy da radę takie coś uratować? Moim zdaniem powinienem się teraz kompletnie nie narzucać i nie pokazywać że mi zależy na związku z nią i nie pokazywać że jestem nią zauroczony i spotykać i dawać jej sporo emocji całując ją i dążąc do zbliżenia cielesnego. Rozkochać ją aż sama coś poczuje i zaproponuje.

To jest jak schemat bo laska której okaże się za szybko zainteresowanie reaguje praktycznie zawsze tak samo czyli ucieczką a ja znów lekko nawaliłem na tym polu.

elims
Portret użytkownika elims
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2012-12-03
Punkty pomocy: 14

Dobrze myślisz! Oddal się teraz trochę. Zobacz co ona na to. Jeżeli przyjdzie do Ciebie to znaczy, że zrobiłeś restart systemu i możesz spokojnie robić swoje (bez nadmiernego zaangażowania) Tongue.

No i pamiętaj, żeby minimalizować kontakt TEKSTOWY (gg/fb/sms)!

Powodzenia

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

Elims - czyli dzwonić jeżeli się nie widzimy?

A może dowale coś takiego : Myślę że dobrze będzie jak będziemy prowadzić otwartą znajomość, ja będę poznawał inne dziewczyny a Ty facetów. Otwarta relacja.

Całkiem bym złamał jej system w ten sposób. Ja wiem że jej na mnie zależy tylko nie do końca wie czego chce. Niby podobam jej się ale nie wie czy się we mne zakocha.

W sumie teraz wydaje mi się to wszystko logiczne jak wczułem się w jej rolę. Też bym się wystraszył trochę.

elims
Portret użytkownika elims
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2012-12-03
Punkty pomocy: 14

Dzwonisz, aby umówić spotkanie albo pogadać jeżeli nie możesz zobaczyć dziewczyny przez dłuższy czas.

Edit:
Ja bym jej tego nie mówił tylko się oddalił.
Z reguły jak coś się zjebało to lepiej tego nie próbować naprawiać (przynajmniej w tej kwestii).

TeTris
Portret użytkownika TeTris
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Cotidie Morimur
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-08-29
Punkty pomocy: 957

Dzwoń tylko żeby się umówić i podkręcić wtedy jej zainteresowanie tak żeby chciała się spotkać.

Na spotkaniach dąż do seksualności i ciesz się interakcją bez naciskania na cokolwiek. Jeśli będzie chciała związku to prędzej czy później sama zacznie ten temat jeśli odpowiednio poprowadzisz waszą relacje Smile

Życie to fala podjętych działań w oceanie możliwości.

Italiano
Portret użytkownika Italiano
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 19
Miejscowość: Na południu

Dołączył: 2010-03-11
Punkty pomocy: 782

Po pierwsze to, że okażesz dziewczynie zainteresowanie i chęć dążenia do zwiazku to nie jest głupota. Związki na prawdę opierają się na takiej wartości jaką jest miłość.... Ludzie interesują się sobą nawzajem, dlatego nie toczą jakiejś wojny o zainteresowanie więc nie pisz głupot następnym razem bo razi to w oczy i nie tylko.

Zostałeś poddany testowi, którym tak się przejąłeś że jeszcze jesteś go w stanie oblać jak już tego nie zrobiłeś. Dziewczyny przed związkiem i po jakimś czasie znajomości zaczynają rzucać takie teksty, żeby sprawdzić jak facet zareaguje i czy zamiast jaj nie ma pipy... Jest to po prostu typowy ST dla mnie, który trzeba odbić i dążyć do swojego pokazując dziewczynie co chcesz osiągnąć od siebie, od niej i jak to zrobisz co ona moze zaakceptować albo nie. Więc zamiast marudzić coś o ochładzaniu, zajmij się zlewaniem takich tekstów typu 'nie jestem jeszcze gotowa' 'boje się ze cię zranie' itp.

Zwycięzca zaczyna tam, gdzie przegrywający rezygnuje - PAMIĘTAJ!

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

Italiano jeżeli możesz się wypowiedzieć, czy moja reakcja na jej wiadomość była zła? Źle jej odpisałem? Chciałem ją uspokoić w pewien sposób że nie jestem nakręcony na związek.

Italiano
Portret użytkownika Italiano
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 19
Miejscowość: Na południu

Dołączył: 2010-03-11
Punkty pomocy: 782

No i właśnie wkrada się nieściłość. Bo skoro tobie zależy na związku to czemu starasz się być nie spójny ze sobą i przekonywać dziewczynę, że tego nie chcesz. Słowami jej do tego nie przekonasz a po twoim zachowaniu ona będzie widzieć, że coś jest nie halo z tobą oraz z tym co mówisz bo to dwa zupełnie odmienne bieguny.

Ty nie musisz się ukrywać z tym, że chcesz związku, z tym jakie masz oczekiwania wobec kobiet. Wręcz przeciwnie jasno to zaznaczaj! Zle rozumiesz trochę postawę needy, to że pokażesz dziewczynie zainteresowanie nie oznacza że robisz źle. Źle jest w sytuacji, gdy przesadzasz z tym zainteresowaniem mimo, że laska cię olewa.

Dlatego poczytaj jak się zachowywać w przypadku ST. A teraz omijaj ten temat, olewaj to co ona mówi, że nie chce tego i tego bo boi się cię zranić. To jest bzdura i zwykły test... Jeśli będziesz dążył poprzez emocję do tego co chcesz to zobaczysz, że takie śpiewki się skończą. Tylko potrzebne jest ci konkretne działanie i postawa a nie uspokajanie słowami.

Zwycięzca zaczyna tam, gdzie przegrywający rezygnuje - PAMIĘTAJ!

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

Nasze ostatnie smsy w te kilka dni :

Zastosowałem otwartą pętlę i napisałem że jak kontakt ma się urwać to i tak się urwie.

Ona : ... Jak mam Ci ZAUFAĆ i się OTWORZYĆ jak nie mówisz mi wszystkiego do końca.. chcesz mnie sprawdzać? bo czuje się jak w grze.. nie lubię kłamstwa a nie jesteś ze mną szczery.. Moje motto od kilku dni - niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba albo jak powiedział mi mój były chłopak - losy ludzkie są poprzeplatane, jak jesteśmy sobie przeznaczeni to się jeszcze spotkamy i będziemy razem.

Mija 1 dzień

Ja : Dobranoc, śpij spokojnie Wink P.s. nigdy Cię nie okłamałem i nigdy nie okłamię.

Na drugi dzień

Ona : Nigdy mnie nie okłamałeś, ani nigdy nie okłamiesz ale w sumie wszystkiego mi nie powiedziałeś. Jak to jest? Smile

Po paru godzinach

Ja : Już nieważne! Smile to nic istotnego właściwie Wink Miałem pewien dylemat z którym musiałem się rozprawić czasami to nie jest takie proste. Wiedz że ta Twoja decyzja o pracy ja to rzumiem i wiedz że będę Cię wspierał w realizowaniu Twoich celów które sobie założysz a mi zależy na Twoim dobru! i nawet tego nie wiesz i nie zdajesz sobie jak Wink Chciałbym byś czuła się bezpieczna i szczęśliwa. Byś nigdy nie musiała szukać utraconego szczęścia zagubionego po drodze jak wcześniej.........
....chciałbym byś się kiedyś przedemnią otworzyła, tak naprawdę, no i zaufała mi.

Po 2 godzinach

Ona : "Zaskoczyła mnie Twoja wiadomość.. nie otworzę się tak szybko, przed koleżanką tak ale nie przed płcią przeciwną. Boję się że ktoś się we mnie zakocha a ja nie będę umiała odwzajemnić uczuć, Nie jestem na to gotowa a napewno nie w tej chwili. Ja się tak łatwo nie zakochuję na pstryknięcie palcami. Zostałam raz skrzywdzonaa drugi raz na to nie pozwolę. Mówią ryzykuj ale czy jest sems? mam 20 lat i mam być ograniczana? na miłość i obowiązki przyjdzie czaschoć momentami jest ciężko............."

Ja : Nie zakocham się w Tobie, też jestem dopiero po dziwnej sytuacji i traktuję cię jako dobrą koleżankę Smile Jak ma coś przyjść to samo przyjdzie i tyle. Spędzamy razem czas i czy to źle? Wink ale z drugiej strony jeżeli uważasz związek jako ograniczenie to też mnie zaskoczyłaś, myślałem że masz inny pogląd na ten temat.

Ona :

Mam inny pogląd,oczywiście. ale jestem ostrożna co do związków i jak wiem że coś się kroi to uciekam trochę jak tchórz ale daję nogi. Wierzysz w przyjaźń damsko-męską?

Ja : Ja am ochotę się dobrze bawić, nigdy nie zakładam czy z kimś będę czy nie będę. Zawsze to jakoś wychodziło samo. Narazie cieszę się życiem Wink

Nie wiem jak Wy ale ja zauważyłem totalną sprzeczność w jej sms-ach. Najpierw pisze mi że jak ma się przedemn.ą otworzyć i zaufać skoro nie mówię jej wszystkiego do konca a później jak powiedziałem że hcę żeby mi zaufała i się otworzyła to pisze że się tak łatwo nie otworzy i to że nie jest gotowa na związek.

Proszę o wnioski będę wdzięczny.

Edit :

Jestem na jutro z nią umówiony po dłuuugim czasie bo ponad 2 tygodnie coś ściemniała że nie ma czasu. Jak dla mnie totalna ściema no ale postanowiłem że jak nie jutro to chyba nigdy. Będę dążył do dotyku i pocałunku, chce dać jej emocje i to co było na pierwszym spotkaniu naszym które było jak z filmu, wiem że była zachwycona wtedy dziewczyna.

filozof
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: gdzieś w Polsce

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 6

Napisała, że została skrzywdzona i drugi raz na to nie pozwoli. Ty ją znasz, my nie, więc masz większe podstawy do twierdzenia czy to delikatne kłamstwo z jej strony, czy faktycznie zaszła niefajna sytuacja w poprzednim związku. Jeśli rzeczywiście coś miało miejsce to jej postawa jest całkowicie uzasadniona. Będzie wiele ST, sporo pozornych sprzeczności podobnych do tych w wiadomościach. Dziewczyna może cię lubić, ale szybko tego nie przyzna, nawet przed sobą.

Ja bym to traktował na luzie. W ogóle nie wdawał się w dyskusje na temat związków i zakochania jeśli nie mają one charakteru otwierania się. Robić swoje, z wyczuciem, w spokojnym tempie. Ja to trochę odbieram jako sygnał: "pokaż, że ci zależy, ale że mnie nie skrzywdzisz i że nie jesteś jak "wszyscy inni faceci" ".

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Ogólnie wdawanie się w dyskusję za pomocą smsów to jest chujowe z reguły, bo o ile facet to wzrokowiec i lepiej pamięta smsy, niż to co laska mówiła, to u kobiet jest odwrotnie, lepiej pokłócić się/wymienić zdania na żywo, wtedy są emouszyn. Pamiętaj, że kobiety nie tylko pozytywnych emocji potrzebują;]

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

Zdaje się że trafiłem na temat na blogu z innej strony który opisuje mój problem idealnie :

"Nieraz zdarzyło się mężczyźnie usłyszeć od kobiety słowa typu: „jestem z
Tobą szczęśliwa, ale wiesz, na razie nie chcę budować związku, czuję, że chcę
być sama”. Słysząc takie słowa mężczyzna nie wie co robić. Czy dalej starać się
zdobyć serce kobiety, czy może dać sobie spokój?

Gdyby kobieta odpowiedziała na proste pytanie: czy bardziej jest szczęśliwa czy może mocniej czuje potrzebę bycia w samotności, mężczyzna wiedziałby jak postępować.

Ale kobieta nie odpowie mu na tak postawione pytanie. Kobieta raczej uniknie odpowiedzi,
podając kolejne powody, dla których w tym momencie nie chce spotykać się z
chłopakiem. W takiej sytuacji mężczyzna powinien zostawić na jakiś czas kobietę
samą z jej przemyśleniami. Jeśli okaże się, że kobiecie zależy na tym
mężczyźnie, to zrobi wszystko, żeby byli razem. Kobiety takie już są.

"Zostawienie kobiety z jej przemyśleniami nie oznacza bynajmniej zerwania
kontaktu z tą kobietą. Mężczyzna może przecież raz na jakiś czas odezwać się do
kobiety, pytając się „co słychać?”. W ten sposób pokaże, że wciąż interesuje
się kobietą. W żadnym razie jednak nie powinien naciskać kobiety w kierunku
podjęcia decyzji dotyczącej ich spotykania się, ich związku......"

"......Kobieta może obawiać się tego, co będzie między nią a mężczyzną, a wynika
to z doświadczeń wyniesionych z poprzedniego związku. Być może kobieta w
poprzednim związku doznała jakiegoś upokorzenia ze strony mężczyzny, być może
on ją zdradził – stało się w każdym razie coś, co bardzo mocno wpłynęło na
postrzeganie świata przez dziewczynę. Po rozstaniu chciała zapomnieć o tym, co
było. Poznała chłopaka, z którym zaczęła być szczęśliwa. Nagle, gdy zobaczyła,
że z tym mężczyzną może zbudować coś na poważnie, wspomnienia z poprzedniego
związku zaczęły pojawiać się w jej myślach. Może zaczęła tęsknić. Przestraszyła
się tego, że z nowym chłopakiem może również jej nie wyjść. Kobieta nie chce
zranić tego mężczyzny, bo jej na niemu zależy. Sama również nie chce szybko się
sparzyć. Przy założeniu, że kobieta jest bardzo wrażliwa i odpowiedzialna za
to, co robi, ta przyczyna wydaje się przekonująca. Kobieta musi zobaczyć, że
temu mężczyźnie naprawdę zależy, że ta kobieta jest dla niego najważniejsza.
Dlatego dobrze jest w takiej sytuacji dać czas kobiecie na zastanowienie,
kobiety potrzebują tego. A jeśli to nie pomoże i nie uda im się zbudować związku,
to wtedy będą wiedzieli, że nie są dla siebie przeznaczeni."

Tutaj artukuł :
http://okiempragmatysty.blog.one...

W moim przypadku dziewczyna zapytała że jak ma się przedemną otworzyć i zaufać skoro nie mówię jej wszystkiego do końca a później napisała że narazie nie chce żadnego związku, że nie czuje się gotowa.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Potyj jak się spinasz widać ze nic z tego nie będzie.

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

Oczywiście że się nie spinam, właśnie teraz podchodzę do tego już na większym luzie. Po prostu drążę temat by nauczyć się więcej o kobietach na przyszłość i tyle.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

O kobietach nie nauczysz się nic więcej niż jest zawarte na tej stronie, a w skrócie: Nie wiadomo czego chcą, o co im chodzi, jedno myślą, drugie mówią, trzecie robią i nigdy ich nie zrozumiesz, choćbyś miał ich miliard na koncie.

jaro12
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: ....................

Dołączył: 2013-05-13
Punkty pomocy: 116

"A może dowale coś takiego : Myślę że dobrze będzie jak będziemy prowadzić otwartą znajomość, ja będę poznawał inne dziewczyny a Ty facetów. Otwarta relacja." Teraz to dojebałeś stary, już widze jak Cie kurwica ogarnie jak ją zobaczysz z innym:P, zastanów się nad tym. Nie łudź się że podejdziesz do tego na luzie, jak już pokazałeś że Ci zależy na niej. Ona to potraktuje poważnie, a Ty się wjebiesz w gówno, bo jeśli jesteś wrażliwy to Cie będzie szlag trafiał jak tylko na nią i innego spojrzysz

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

Próbowałem za radami na forum olewać co ona mówi na temat tego że nie chce mnie zranić i nie chce związku tylko próbować wzbudzić jej emocje i dążyć do pocałunku i dotyku. Zadanie okazało się jednak bardzo trudne.

Spotkałem się z nią dziś po dłuuugim czasie i od razu była smutna, bez humoru, mówiła że nie ma humoru od kilku dni i jest przepracowana i zmęczona uczelnią. Próbowałem ją rozruszać ale się wkurwiała na wszystko i marudziła.

Mi to wygląda na to że ta znajomość po fantastycznym początku jest już pogrzebana. Nie próbóję nawet tego zrozumieć bo dla mnie to jest niepojęte. Dla mnie to ona nie dała rady a nie ja.

Na końcu chciałem ją złapać za policzek to powiedziała że nie jesteśmy parą i nie możemy tak robić i ja powiedziałem a tak ? i próbowałem pocałować w usta to się odsuneła i wkurzyła.

Dziewczyna z którą idealnie mi się rozmawiało do niedawna stała się totalnie obca ;/

Cały czas ona myśli że jestem nieszczery bo zauważyła pewne sprzeczności w moich smsach gdzie próbowałem sobie nią pomanipulować. Na plaży zapytała mnie czy jestem z nią szczery? Złapałem ją za rękę i chciałem by mi zaufała to mówiła że nie tak szybko.. że z czasem może i odsuneła rękę za pierwszym razem.

Wydaje się dziewczyną bardzo zamkniętą i niedotykalską. Nie mogę już do niej dotrzeć żadnym sposobem.

Na koniec napisałem jej : Miłego pobytu we Wrocławiu (bo za tydzień jedzie do pracy na 2 tygodnie), pewnie będzie Ci tam dobrze.

Pytanie :

1. Olać ją na tydzień lub dwa i zostawić z przemyśleniami?
2. Próbować jakimiś sposobami zdobyć jej zaufanie (jest nieufna już wobec facetów)

Może zwyczajnie jest mną niezainteresowana już. Przeszło jej nagle. Czar prysł. Może zapytać ją wprost co jej leży na wątrobie?

Edit :

Ona napisała po spotkaniu że nie podobają się jej moje intencje, próbę pocałunku, dotyku prawdopodobnie uważa za dążenie do związku chyba. Uważa że na nią naciskam.

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

Pomoże mi ktoś jeszcze czy już nie? Wink

dyziox
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: bytów

Dołączył: 2013-05-22
Punkty pomocy: 8

Wiesz co ja robiłem w takich sytuacjach oddalałem się lekko staram się nie pisać pierwszy i kończyć pierwszy pisanie wtedy ona zacznie myśleć o tb co ty robisz z kim itp i będzie pierwsza się kontaktować spróbuj jak pomoże to daj znać powodzenia Laughing out loud

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

W sumie logicznie myśląc na to co powiedziała że naciskam na nią to powinienem się właśnie oddalić. Dzisiaj napisałem tylko rano sms-a : a teraz każdy idzie do swoich zabaweczek. Zamierzam nie pisać i nie odzywać się najzwyczajniej.

dyziox
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: bytów

Dołączył: 2013-05-22
Punkty pomocy: 8

I o to chodzi bo w ten sposób ona myśli co ty robisz i co zrobiła źle że się nie odzywasz ale uwierz że jeden dzień może nie wystarczyć poczytaj trochę rad od Gracjana uwierz pomagają

Hef
Portret użytkownika Hef
Nieobecny
Wiek: 19lat
Miejscowość: Łódzkie

Dołączył: 2010-10-26
Punkty pomocy: 111

Ty uważasz, że ona jest nieszczera w smsach.Popatrz na siebie.Piszesz, że uważasz ją za koleżankę a na kilometr czuć, że Tobie na związku zależy.No bo niby po co byłby te smski z wyjaśnieniami? Grasz i tyle a ona to widzi. Zastanów się czy jakbyś z tej relacji wywalił te głupie wiadomości i po prostu się z nią spotykał to nie byłoby lepiej?

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

Po prostu pomyślałemm że ona mi to jej też. Że zrobie jej bałagan w głowie.

Wiadomości były bo ściemniała coś że nie może się spotkać i 2 - 3 tygodnie się nie widzieliśmy to podtrzymywaliśmy tak kontakt zamiennie z dzwonieniem do niej wieczorami.

Od 2 dni się do siebie nie odzywamy.

pyrus
Portret użytkownika pyrus
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: South Beach

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 4

W sumie to miałem kiedyś podobną sytuacje. Też słyszałem, że dziewczyna nie jest gotowa na związek itp. Dawała sygnały, że jest zainteresowana, a jak co do czego przychodziło to była na nie. Ja jak głupi starałem się, żeby mi w końcu zaufała, ale nic to nie dało. Ona w tym czasie wszystkie te próby zdobycia zaufania, obracała przeciwko mnie. Mimo szczerych intencji, wytykała mi kłamstwo. Doszło do tego, że zniechęcony tym wszystkim, zacząłem się mimowolnie odsuwać od tego wszystkiego. Aż wreszcie uświadomiłem sobie, że już nic do niej nie mam. I zgadnij co później się stało? Ona zaczeła do mnie wydzwaniać, pytać czemu się zmieniłem. Wtedy zaczeła tęsknić za tym, jaki byłem, ciągle obok niej.Ale wtedy było już za późno.
Nie jestem zbyt doświadczony w tych sprawach, ale przeżyłem podobną sytuację i w pełni zgadzam się ze słowami, nie wiem kogo,: "kobiety są jak cień, gdy je gonisz, uciekaja. Jak uciekasz, to Cie gonią". Jak ja chciałem to ona nie chciała, a gdy jej się zachciało, to mi się odechciało.
Po tym wszystkim już wiem, że próba zdobycia zaufania na siłe niczego nie daje.
Teraz, z takimi doświadczeniami, na Twoim miejscu bym odpuścił i czekał na to co ona zrobi. Dopóki Ci jeszcze na niej zależy, bo te uczucie prędzej czy później w takiej sytuacji minie. Ale to nie jest moja decyzja na szczęście. A wiem też, jak trudno udawać obojętność gdy zależy.. Tak więc powodzenia i wytrwałości kolego Smile

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

Pyrus@ wiesz co, no to rzeczywiście miałeś podobną sytuację bo ja czuję coś identycznego.

Trzeci dzień nie piszemy do siebie, mam cały czas mimo wszystko ciśnienie i nie mogę się jeszcze na wielu rzeczach skupić i co chwilę odganiam myśl żeby nie dzwonić do niej i nie pisać. Tak jak napisałeś nie jest łatwo udawać obojętność jeżeli mi na niej zależy, to cholernie trudne. Faktycznie zaczynam powoli czuć że jak tak dalej pójdzie to wszystko to będę miał już na nią wywalone.

Dlaczego to jest takie pokręcone ;/ Czytałem fajny wątek ostatnio tu na forum który o tym mówi : "Złośliwość tego świata"

Wczoraj rozmawiałem z moją koleżanką która także długo trzymał;a na dystans faceta zanim zrozumiała że się w nim kocha i pomyślałem że może mi coś doradzi ale podchodziłem do tego co napisze z dystansem bo to kobiece spojrzenie.

Powiedziała żebym narazie się z nią kumplował bo kobieta musi być pewna że facet na nią zasługuje, żebym narazie przez jakiś miesiąc jej nie dotykał i nie całował tylko budował więź i dał jej czas. Żebyśmy spędzali ze sobą czas i że z czasem sama będzie błagać o pocałunek ze mną.

Według mnie ona nie ma racji bo jak tak zrobię to wpadnę najwyżej w ramę przyjaciela. Z drugiej strony ja nie wiem bo przecież my nawet teraz nie mamy możliwości się spotkać jak nie kontaktujemy się a jak wspomniałem, nie daje się za bardzo dotykać. Tym swoim zachowaniem chce powiedzieć prawdopodobnie - nie zaufam i nie otworzę tak szybko.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Tom kolego, to Twój trzeci temat o tej dziewczynie, od miesiąca sytuacja się nie zmienila, a Ty dalej dobierasz taktyki, szukasz odpowiedzi i usprawiedliwienia swoich zachowan, jej zachowań. A ja Ci powiem, ze ta znajomość jest po prostu nie prosperująca. Naprawdę myślisz, ze gdybyś ja tak naprawdę zainteresowal to pierdolila by takie farmazony? Tak samo jak "za szybko okazales zainteresowanie". To nie w tym problem, problem jest w tym ze nie wydałeś się jej atrakcyjny. Mimo wszystko powodzenia.

Paspart
Nieobecny
uwaga!!! kasuje i edytuje swoje tematy!!!
Wiek: 20
Miejscowość: grege

Dołączył: 2013-05-20
Punkty pomocy: 1

Widać, że jest stały w uczuciach Tongue To ja też Ci powiem, że byłem na przelomie marca w takiej sytuacji. Kapitalny początek, a potem spadek zainteresowania. Przyczyna klęski była prosta - zbytne okazywanie zainteresowanie i mimo, że widziałem że nie jest jak było, to ja dalej nie miałem hamulców. Nie popełniaj takich błędów. Wyjdz na piwo, wyjdz na dyskoteke, rozerwij się. A najlepiej zacznij gadać z inną, buduj podstawy na innej dziewczynie. Jak masz koleżankę z którą potrafisz dobrze się dogadać to rozmawiaj z nią, nic nie rób, nie dawaj po sobie poznać, że jej Ci brakuje... No chyba, że nie jesteś zbyt interesujący to wtedy nic Ci nie pomoże, jeżeli w miesiąc jej nie zainteresowałeś, to teraz też by Ci nie pomogło.

Ogólnie jakoś tego za dobrze nie widze. Myślę, że bym odpuścił, ale w 100% też nie można wszystkiego ocenić, bo my znamy sytuację tylko na papierze.

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

Możliwe macie rację, może na pierwszym spotkaniu widziała mnie jako kogoś innego a po kolejnych już się zawiodła a ja nie chciałem dopuszczać takich myśli do siebie.

1 spotkanie jak z filmu. (ona zajarana i ja też lecz nie chciałem tego po sobie dać poznać)

2 spotkanie - już jakaś inna była (pod koniec spotkania mówiła że ja się pewnie już do niej nie odezwę. Nie wiem co to miało znaczyć)

3 spotkanie - dałem jej jebanego kwiatka i odprowadziłem do domu po pracy (kontakt się osłabił z jej strony)

4 - spotkanie - po 3 tygodniach dopiero ale takie wymuszone jakby to spotkanie było bo już była na dworcu i chciała wracać do domu ale ją namówiłem że za 10 minut będę w jakimś tam miejscu i podjechała.(myślałem że jak nie teraz to nigdy). Była w złym humorze i w ogóle to spotkanie całe jakieś takie... Po spotkaniu napisała - "Naciskasz na mnie ja się tak nie bawię :("

No i od 3 dni nie piszę do niej ani ona do mnie.

Teraz jak sam patrzę na to podsumowanie to faktycznie masakra ;/

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

"rozmawiaj na jej oczach z innymi dziewczynami na jej oczach ale nie przesadzaj" - Odpada bo się z nią nie widuję niestety teraz. Jak wspomniałem nie kontaktujemy się ze sobą 3 dzień.

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

tak z dnia na dzień to tego nie odkręcisz, masz już łatkę - kochliwy... Daj sobie na razie spokój z gierkami, podjazdami i zabawami dla ludu pracującego, panienka od razu się zorientuje i tylko ubaw gratis mieć będzie...

tom25
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-05-18
Punkty pomocy: 1

No dobra. Kilka dni temu się widzieliśmy o czym pisałem i na fejsie po tym spotkaniu napisałem :

Ja : "Przez chwilę nawet nie pokazałaś że zależy Ci na tej znajomości :)"

Ona : Naciskasz na mnie, tak się bawić nie będę, dobranoc Smile

Ja : Ja naciskam? na co? Chyba coś źle zrozumiałaś.

Teraz 3 dni nie odzywałem się do niej i ona do mnie też nie, po prostu zrobiłem to co uznałem za słuszne, skoro mówi że na nią naciskam to odsunę się trochę. Liczyłem że pierwsza zrobi krok.

Napisałem dzisiaj smsa takiego zwykłego bo pomyślałem że jak tak dłużej pomilczymy to ta znajomość całkiem pójdzie się walić.

Ja : Cześć! jak tam leci? Niedługo masz urodziny co planujesz? Jesteś jutro wolna?

Ona : Cześć Smile wszystko po staremu.. Dziś jestem na uczelni do 21 a jutro jadę ze znajomymi robić zdjęcia do Sopotu. Nie mów mi nic o urodzinach! Jestem stara Laughing out loud

Ona pojutrze kończy 20 lat.

Olać ją na kolejne 3 dni i nie odpisywać i później znów? Pomyślałem że podejdę do niej jeszcze raz ale zdystnsowany, malutkimi kroczkami i aby to wyglądało że mam swoje życie ale nie zapominam o niej. Mam pomysł na fajny upominek dla niej ale jak urodziny są pojutrze hmmmm. To coś osobliwego związanego z nią i tym co lubi. No tyle że jutro się chyba nie spotkamy jak wnioskuję z jej smsa a ja naciskać nie chcę znów.

Gdybym mógł się dowiedzeć i wejść jej do głowy co ona sobie tam myśli, kurwa... Zapytałbym wprost co ona myśli o tej relacji ale to jak bym sobie jebnął młotkiem. Rozwala mnie niekonkretność w kobietach.