Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dzień kobiet, dość świeża relacja

10 posts / 0 new
Ostatni
mrRay
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2012-07-24
Punkty pomocy: 15
Dzień kobiet, dość świeża relacja

Witam.
Od jakichś 4 miesięcy spotykam się z pewną kobietą, poznaliśmy się przez wspólnych znajomych, na początku miała te kurwiki w oczach, teraz tak średnio bym powiedział, częstotliwość spotkań jest różna, czasami co tydzień, a zdarzy się 1-2x w miesiącu, dzieli nas 80km, między nami jest 5 lat różnicy, ja pracuję, ona pracuje i uczy się zaocznie. Relacja rozwija się powoli, kontakt bywa z reguły z mojej strony, zadzwonię raz na półtora tygodnia i tyle.

Zastanawiam się jak podejść do tematu dnia kobiet, poza mamą i babcią nikomu nigdy nie wręczałem kwiatów, oprócz jednej wpadki na początku moich przygód z kobietami.

Na święta nic sobie nie dawaliśmy, na walentynki dostała niespodziewany wyjazd nad morze, ja dostałem foty.
Dzień kobiet wypada jak wypada i na pewno do niej nie pojadę, a i że się spotkamy weekend przed też nie planuję. Nie zarabiam jakoś źle i myślałem czy kupić jej kwiaty przez pocztę kwiatową i wysłać do domu. Mógłbym też wysłać coś co jej się przyda, ale wiem, że często panny marudzą o te badyle. Najczęściej jednak słyszałem, że z tymi kwiatami to był jednak błąd.

mrRay
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2012-07-24
Punkty pomocy: 15

Oczywiście zapomniałem dodać pytania, jak Wy widzicie sprawę z badylami czy w ogóle olać to święto i zachowywać się jakby go nie było?

de_nilo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2018-01-03
Punkty pomocy: 158

Od 2012 na stronce i takie pytania… Laughing out loud

Stary, raczej laska ma cię tam gdzie słońce nie dochodzi więc odpowiedź jest prosta i klarowna.

Ja spotykam się z laską 100 km ode mnie raz w tygodniu i po miesiącu mieliśmy większość pozycji przerobionych a ty z tego co tutaj piszesz, żyjesz romantyzmem w tej relacji.

Jak ci to ułatwi sprawę, to ja na dzien kobiet nie kupuje nic, tylko życzenia złożę. Kulturalnym trzeba być.

mrRay
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2012-07-24
Punkty pomocy: 15

Nie zaglądałem tu naprawdę długo Smile.
Tak ułatwiło mi to sprawę Smile dzięki

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1045

Ale sypiacie ze sobą w ogóle? Bo jak nie to nie nazwałabym tego spotykaniem się. Chyba że przyjacielskim...

Jeśli Ci zależy na niej, a ona jest już średnio zainteresowana z tego co piszesz, to jak olejesz dzień kobiet, to sobie strzelisz w stopę.

Każda normalna kobieta docenia to, że dostanie kwiaty. I każdej normalnej kobiecie będzie przykro, jeśli nie dostanie chociaż życzeń na dzień kobiet od swojego faceta.

Odpowiedz sobie na pytanie jaki jest cel te relacji, bo jak na razie to ja w Twoim opisie celu nie widzę. Jak jakiś jest to warto by było się spotykać częściej i "świąt" typu dzień kobiet nie olewać.

Ponieważ w PUA społeczności niektórzy trochę za mocno biorą sobie do serca negi i dramatyzują na myśl o wręczeniu kobiecie kwiatów, to przytoczę tu pewien przykład wiadomości, którą kiedyś z okazji dnia kobiet dostałam od pewnego powiedzmy kolegi.

Brzmiała ona: "wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet. Wysłałbym Ci kwiaty, ale jeszcze by Ci się od tego w głowie poprzewracało"

Chyba nie trudno się domyślić, że było mi przykro. To było wiele lat temu, a pamiętam to do dzisiaj...

Także warto wziąć z tego jakąś lekcję i się nauczyć odróżniać momenty, w których przyniesienie kwiatów w zębach jest lataniem za kimś jak piesek i momentów, w których po prostu warto coś z siebie dać i sprawić komuś przyjemność.

Jak dziewczyna nie doceni, to za rok dasz jakiejś innej.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3636

W tłusty czwartek nie jem pączków, w Walentynki nie udaje zakochanego, w dzień kobiet nie kupuje kwiatów.. dni ojca, dni babci, dzień dziadka i tak by można wymieniać. Ja nawet urodzin nie obchodzę bo w sumie na chuj? Nie jestem zależny od żadnego dnia, nikt mi nic nie narzuca. Ludzie wariują przez te wymyślone dni i " święta". Chcesz to kup, nie Chcesz to nie kupuj. Nic sie nie stanie.

mrRay
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2012-07-24
Punkty pomocy: 15

Tak, sypiamy ze sobą, włączając do tego, że byłem jej pierwszym w łóżku.

Chyba skieruję to na LTR, częstotliwość spotkań jest jaka jest, jak wspomniałem, praca, a drugą rzecz to jej studia zaoczne, które odbywają się od rana do popołudnia/wieczora w weekendy zdalnie.

Negami nie rzucam. O sprawie z kwiatami chciałem się skonsultować z innymi, jak wspomniałem, kwiaty dawałem jedynie mamie bądź babci, nigdy kobiecie z którą się spotkałem bądź byłem w związku.
Najrozsądniejsza opcją jest przedstawiona przez de_nilo, czyli zwyczajnie złożyć życzenia i tyle, tak mi się przynajmniej wydaje

Homiez
Portret użytkownika Homiez
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-01-14
Punkty pomocy: 135

Stary, to Twoja relacja, rób na co masz ochotę Wink
Tyle się już spotykacie, więc myśle, że jakieś kwiaty nie popsują nic
A najlepiej wpadnij po Nią do pracy albo z zaskoczenia do domu z tymi kwiatami, tak żeby nic się nie spodziewała, zjedz kolacje, łóżko i żyj dalej
pozdro

shaker
Portret użytkownika shaker
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2012-01-17
Punkty pomocy: 451

Kurde, to dzień kobiet. Wyślij jej kwiatka i tyle - tak się przyjęło, a lasce będzie zwyczajnie miło. Widzisz, ile facetów tyle spojrzeń na te sprawę. Moim zdaniem jak by ta relacja nie była, a byłbym z kobietą w jakiś sposób emocjonalnie związany to kwiatki bym dał/wysłał. To nie zrobi z ciebie jamnika