Ogarnij się, bo robisz z siebie blazna... Nawet z nia się nie spotkales, jedynie zamieniliście kilka zdan na fb, a Ty już taki zaangażowany, jakbys w związku był.
Jakies rady? To nie wiesz o czym z nia gadac, pisać?
Znaczy się zawsze wymyśle coś na szybko do gadania. Ale daj jakieś rady z doświadczenia czego nie robić a co np. Sprawi przyjemność jej na tym spotkaniu. Pisaliśmy przez dwa dni po 5 godzin XD.
napisz, ze ją lofciasz i ze nie mozesz się doczekac spotkania
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Jutro się z nią spotkam problemem jest to ze napisała ze ma tylko 30 minut. Nie wiem gdzie mam z nią iść i co robić bo mam tak mało czasu. A nie chce jej zniechęcić do mnie. Jakieś pomysły? Nie było by pytania gdyby nie ten jebany czas, przecież 30 minut to nic... Mam ją odprowadzić potem pod dom?
Nie pytaj się nas i nie układaj sobie planu. To czy ją odprowadzisz, zależy tylko od ciebie. Jeżeli będzie miło, przyjemnie toczyła się rozmowa, to jej to możesz zaproponować. Jeżeli nie będzie okazywać zainteresowania, to ja bym się nie narzucał. Ale nie słuchaj mnie, tylko tego co czujesz w danej chwili. Nie układaj sobie nic, inaczej jesteś nienaturalny.
Wpadnij uśmiechnięty i na początku spotkania powiedz jej coś zabawnego, żeby twój entuzjazm przeszedł na nią. Dalej leć na spontanie. I się nie spóźnij, ale jakby ona się spóźniła, nie wytykaj jej, że długo czekałeś. Powiedz, że spoko, sam ledwo wyrobiłeś. I to tyle chyba.
Ej dobra bo bylem wstępnie umówiony na jutro z nią i dzisiaj mieliśmy pogadać o tym ale ona napisała o 11 ze idzie i.napisała.zw i nie wiem co teraz robić bo nie chce się narzucać, pisać czy czekać?
Nie całym światem bo pisałem 3 dni pod rząd z nią było spoko potem 2 dni milczałem. I byliśmy umówieni wstępnie na spotkanie w poniedziałek. I teraz napisała zw o 11 rano i się nie odzywa. Chodzi o.to ze mieliśmy obgadac te spotkanie i nie wiem czy się odezwać teraz ale nie chce wyjść na potrzebującego co ciągle pisze do niej bo tak nie jest.
No wiem ale serio mi szkoda tej relacji bo były to pierwsze dni od rozstania gdzie wkoncu miałem myśli ze nie potrzebuje mojej byłej bo znalazłem lepsza i ciekawsza. A teraz znowu wracać do punktu wyjścia. Nawet nie wiem gdzie zjebalem to wszystko, pisałem 3 dni potem 2 przerwy. Nie bylem nachalny. Zaciekawilem ją sobą, nie wiem gdzie był błąd. Nawet nie wyciągnę wniosków z tego.
Ja ci powiem od czego zaczac ..... OD ZMIANY SIEBIE !!!
Bije od ciebie taka niepewność i desperacja ze mi zasmrodziłeś pokój ;p
Ogarnij się i pomyśl jakbyś był na jej miejscu co zjebałeś I nie pisze zeby ci ubliżyć tylko zebyś przejżał na ślepka
Tak tak byłem ciągle dostępny na fb bo pisałem z innymi ludźmi a jej miałem nie odpisywać? Widziała by ze jestem a jej nie odpisuje, jak to wygląda. + jutro się z nią widzę. Czemu na tej stronie są same teorie spiskowe? Cieszę się że tu trafiłem bo mam jakąś wiedzę juz ale jak prosić o pomoc to pożal się Boże. Jak by patrzeć na te wasze,, porady " to nigdy nie miałbym dziewczyny bo przecież nie wolno pisać non stop a na pierwszym spotkaniu trzeba dążyć do dotyku i pocałunku. Zdziwię was, zanim była moja dziewczyna to calowalismy się po 2 miesiącach znajomości a dotyk to w sumie też po 2 miesiącach był. I co teraz?serio żałosne jak niektórzy podchodzą do sprawy. Zostane przy czytaniu blogów bo o pomoc nie ma co liczyć
Masz w pełni rację, teraz to zrozumiałem. Wiedziałem ze gdzieś popełnie błąd, tylko jedno ważne pytanie. Co teraz skoro dzisiaj jest To spotkanie, może ja je.zakończę pierwszy? Nie mam żadnych pomysłów a to co napisałeś mnie dobiło totalnie. Nawet mi się nie chce z nią widzieć dzisiaj juz. Zajebiście
Snoof... ja mu dałem taki nick... chyba wiedzony intuicją, albo jaki jasnowidz.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Co do 1 pytania to sam sobie na nie odpowiedziałeś praktycznie Czytasz czytasz ale jakiegoś pocieracza szybciej niz to forum.Wyobraz sobie ze jestes Bradem Pittem czy myslisz ze on spedzilby caly dzien przez monitorem czekajac az mu jakas paniusia odpisze ? NIE ! robilby to co ma do zrobienia a jak by mu sie zachcialo miec seks to by go mial. Masz sie zachowywac jak on, stawiasz tą dziewczyne na piedestale wyzszym niz monteverest a to jest złe;) masz byc tajemniczy NIEPRZEWIDYWALNY pewny siebie zaskakujacy. Emocje toba targaja jak horagiewka. Wiem ze ci sie udało ze sie przelamalas ze podszedles i nawet wzieles nr tel. cieszymy sie razem z toba ale ochlon. Ona ma sie poczuć jak by byla opcja i ma walczyc o ciebie bo jestes taki zajebisty czaisz ? a ty odpisujac jej odrazu pokazujesz swoja slabosc. Czytaj chlopie czytaj najlepiej przeczytaj sobie podstawy masz je u góry na pasku
Czlowieniu ty sobe z żadna laska nie poradzisz... jak nie wiesz, jak z nia pisać, tylko pytac się co robic... zalosne, to tak jakbys jechal samochodem i wszystkich ludzi w kolo pytal się, czy skrecic kierownica, czy wrzucić sprzeglo i zmienić bieg...
Nie kurwa, nie pisać. Czytaj między wierszami, inaczej nie zrozumiesz nic.
Nie pisz, daj sobie spokój. Poznawaj inne dziewczyny, a może i ta sie niedługo odezwie. A jak się odezwie, to nie pisz z nią 5 godzin, tylko poprowadź miłą rozmowę i na siłe zniknij z fejbunia, żeby nie siedzieć i nie rozmawiać z nią za długo. Okej? Odrobisz to zadanie?
Jak jej napisałem,, ok rozumiem " to zaczęła się gadka ze ona jeszcze nie wie bo nie poszła do szkoły i pracuje w domu nad rzeźbą i starsi jej kazali iść zdać egzamin wewnętrzny na prawko. I to się okaże jeszcze. Odpisałem ze możemy spotkać się przecież innym razem. Ja pierdole to wszystko to jakaś gierka zaraz się wkurwie na maxa i pierdolne tym wszystkim w cholerę.
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Ogarnij się, bo robisz z siebie blazna... Nawet z nia się nie spotkales, jedynie zamieniliście kilka zdan na fb, a Ty już taki zaangażowany, jakbys w związku był.
Jakies rady? To nie wiesz o czym z nia gadac, pisać?
Znaczy się zawsze wymyśle coś na szybko do gadania. Ale daj jakieś rady z doświadczenia czego nie robić a co np. Sprawi przyjemność jej na tym spotkaniu. Pisaliśmy przez dwa dni po 5 godzin XD.
Po 5 godzin... O kur zapiał Ty weź chociaż stwarzaj pozory przed laską, że masz życie prywatne, bo się spalisz zanim zaczniesz.
Ale to takie pisanie ze jej odpisze co 10 minut bo mam coś do roboty anyway jakieś rady?
napisz, ze ją lofciasz i ze nie mozesz się doczekac spotkania
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Rozumiem że to pomysł z twojego doświadczenia... No cóż gratuluję.
W notorycznym pisaniu na gg,fb,sms itp nic dobrego nie ma. Znam to z autopsji
Jutro się z nią spotkam problemem jest to ze napisała ze ma tylko 30 minut. Nie wiem gdzie mam z nią iść i co robić bo mam tak mało czasu. A nie chce jej zniechęcić do mnie. Jakieś pomysły? Nie było by pytania gdyby nie ten jebany czas, przecież 30 minut to nic... Mam ją odprowadzić potem pod dom?
Help
Nie pytaj się nas i nie układaj sobie planu. To czy ją odprowadzisz, zależy tylko od ciebie. Jeżeli będzie miło, przyjemnie toczyła się rozmowa, to jej to możesz zaproponować. Jeżeli nie będzie okazywać zainteresowania, to ja bym się nie narzucał. Ale nie słuchaj mnie, tylko tego co czujesz w danej chwili. Nie układaj sobie nic, inaczej jesteś nienaturalny.
Wpadnij uśmiechnięty i na początku spotkania powiedz jej coś zabawnego, żeby twój entuzjazm przeszedł na nią. Dalej leć na spontanie. I się nie spóźnij, ale jakby ona się spóźniła, nie wytykaj jej, że długo czekałeś. Powiedz, że spoko, sam ledwo wyrobiłeś. I to tyle chyba.
Ej dobra bo bylem wstępnie umówiony na jutro z nią i dzisiaj mieliśmy pogadać o tym ale ona napisała o 11 ze idzie i.napisała.zw i nie wiem co teraz robić bo nie chce się narzucać, pisać czy czekać?
Nie całym światem bo pisałem 3 dni pod rząd z nią było spoko potem 2 dni milczałem. I byliśmy umówieni wstępnie na spotkanie w poniedziałek. I teraz napisała zw o 11 rano i się nie odzywa. Chodzi o.to ze mieliśmy obgadac te spotkanie i nie wiem czy się odezwać teraz ale nie chce wyjść na potrzebującego co ciągle pisze do niej bo tak nie jest.
No wiem ale serio mi szkoda tej relacji bo były to pierwsze dni od rozstania gdzie wkoncu miałem myśli ze nie potrzebuje mojej byłej bo znalazłem lepsza i ciekawsza. A teraz znowu wracać do punktu wyjścia. Nawet nie wiem gdzie zjebalem to wszystko, pisałem 3 dni potem 2 przerwy. Nie bylem nachalny. Zaciekawilem ją sobą, nie wiem gdzie był błąd. Nawet nie wyciągnę wniosków z tego.
Ja ci powiem od czego zaczac ..... OD ZMIANY SIEBIE !!!
Bije od ciebie taka niepewność i desperacja ze mi zasmrodziłeś pokój ;p
Ogarnij się i pomyśl jakbyś był na jej miejscu co zjebałeś I nie pisze zeby ci ubliżyć tylko zebyś przejżał na ślepka
Napisała, prawdopodobnie mnie sprawdzała haha opłaciło się czekać
NEEEEEEEEEEEEEEDY W CHOOOOOOOOY
Tak tak byłem ciągle dostępny na fb bo pisałem z innymi ludźmi a jej miałem nie odpisywać? Widziała by ze jestem a jej nie odpisuje, jak to wygląda. + jutro się z nią widzę. Czemu na tej stronie są same teorie spiskowe? Cieszę się że tu trafiłem bo mam jakąś wiedzę juz ale jak prosić o pomoc to pożal się Boże. Jak by patrzeć na te wasze,, porady " to nigdy nie miałbym dziewczyny bo przecież nie wolno pisać non stop a na pierwszym spotkaniu trzeba dążyć do dotyku i pocałunku. Zdziwię was, zanim była moja dziewczyna to calowalismy się po 2 miesiącach znajomości a dotyk to w sumie też po 2 miesiącach był. I co teraz?serio żałosne jak niektórzy podchodzą do sprawy. Zostane przy czytaniu blogów bo o pomoc nie ma co liczyć
Masz w pełni rację, teraz to zrozumiałem. Wiedziałem ze gdzieś popełnie błąd, tylko jedno ważne pytanie. Co teraz skoro dzisiaj jest To spotkanie, może ja je.zakończę pierwszy? Nie mam żadnych pomysłów a to co napisałeś mnie dobiło totalnie. Nawet mi się nie chce z nią widzieć dzisiaj juz. Zajebiście
Snoof... ja mu dałem taki nick... chyba wiedzony intuicją, albo jaki jasnowidz.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Co do 1 pytania to sam sobie na nie odpowiedziałeś praktycznie Czytasz czytasz ale jakiegoś pocieracza szybciej niz to forum.Wyobraz sobie ze jestes Bradem Pittem czy myslisz ze on spedzilby caly dzien przez monitorem czekajac az mu jakas paniusia odpisze ? NIE ! robilby to co ma do zrobienia a jak by mu sie zachcialo miec seks to by go mial. Masz sie zachowywac jak on, stawiasz tą dziewczyne na piedestale wyzszym niz monteverest a to jest złe;) masz byc tajemniczy NIEPRZEWIDYWALNY pewny siebie zaskakujacy. Emocje toba targaja jak horagiewka. Wiem ze ci sie udało ze sie przelamalas ze podszedles i nawet wzieles nr tel. cieszymy sie razem z toba ale ochlon. Ona ma sie poczuć jak by byla opcja i ma walczyc o ciebie bo jestes taki zajebisty czaisz ? a ty odpisujac jej odrazu pokazujesz swoja slabosc. Czytaj chlopie czytaj najlepiej przeczytaj sobie podstawy masz je u góry na pasku
Dziękuję w końcu normalna pomoc.
Kiciula, jutro zdajesz tutaj relację jak było. Coś poradzimy i trzymaj się. Chłopaki mają rację, to tak działa...
Majdanos, weż pod uwagę że kiciula jest młody jeszcze jako tako ma czas - ja miałem gorsze sceny w głowie w wieku co Kiciula...
Napisała ze nie wie czy rade się spotkać. Pewnie nie da. Co jej odpisać i czy warto znowu się umawiać z nią...
Ja pie**** zachowujesz się jak piesek, tak pieskujesz, ze jesteś na przegranej pozycji, ona rozdaje teraz karty, a ty nie wiesz co zrobić...
No właśnie nie wiem. Czyli co robić? pierwszy raz taka sytuacja w życiu xd
Czlowieniu ty sobe z żadna laska nie poradzisz... jak nie wiesz, jak z nia pisać, tylko pytac się co robic... zalosne, to tak jakbys jechal samochodem i wszystkich ludzi w kolo pytal się, czy skrecic kierownica, czy wrzucić sprzeglo i zmienić bieg...
Dobra napisze jej,, ok rozumiem " i czy pisać do niej dalej czy dać sobie spokój?
Nie kurwa, nie pisać. Czytaj między wierszami, inaczej nie zrozumiesz nic.
Nie pisz, daj sobie spokój. Poznawaj inne dziewczyny, a może i ta sie niedługo odezwie. A jak się odezwie, to nie pisz z nią 5 godzin, tylko poprowadź miłą rozmowę i na siłe zniknij z fejbunia, żeby nie siedzieć i nie rozmawiać z nią za długo. Okej? Odrobisz to zadanie?
Jak jej napisałem,, ok rozumiem " to zaczęła się gadka ze ona jeszcze nie wie bo nie poszła do szkoły i pracuje w domu nad rzeźbą i starsi jej kazali iść zdać egzamin wewnętrzny na prawko. I to się okaże jeszcze. Odpisałem ze możemy spotkać się przecież innym razem. Ja pierdole to wszystko to jakaś gierka zaraz się wkurwie na maxa i pierdolne tym wszystkim w cholerę.