Witam. To mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość. Sprawa wygląda tak. W połowie grudnia odeszła odemnie dziewczyna, z którą byłem 4 lata. Główny powód rozstania to moja zazdrość i rzucanie słów na wiatr. Od momentu rozstania do 1 stycznia było tylko wzajemne oskarżanie się o to co kto zrobił źle. Ciągłe robienie na złość w wiadomościach. Zalogowała się przed sylwestrem na jakimś portalu randkowym i poznała tam kogoś z kim momentalnie się związała. W noc sylwestrową wysłała mi mmsa ze zdjęciem jak się z nim całuje. Od tamtej pory kontakr mamy zerowy. Wiem, że jest strasznie negatywnie do mnie nastawiona. Za rok mieliśmy brać ślub. Dzisiaj ma urodziny. Wysłać jej życzenia??? To jest wyjątkowa kobieta dla mnie. Pozdrawiam
Nie wysyłaj, zachowaj szacunek do samego siebie. Zdjęcie to była kobieca gierka żeby wzbudzić zazdrość ale i tak do byłych się nie wraca jak ma się jaja.
Chcesz wysłać życzenia dziewczynie, która w sylwestra przesłała Ci zdjęcie jak całuje się z innym? Weź człowieku miej honor. Chyba wiesz co masz robić- w zasadzie czego nie robić .
Jaka ona tam wyjątkowa. Zejdź na ziemie.
Wysyła Ci specjalnie jakieś zdjecia z nowym fagasem, a Ty się jeszcze zastanawiasz czy królewnie życzenia złożyć.Ja bym jej nie wysyłał.
Kończ waść, wstydu oszczędź!
Weź się stary puknij w czerep.
Jeśli po 4 latach związku twoja ex w sylwestra na świeżo zamiast życzeń wysyła Ci MMSa jak całuje się z innym typem to jest chore i podłe. Nie kurwa nie wysyłaj. Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak wzajemność? Wykasuj numery, wyłącz sobie śledzenie na fejsbuku, po prostu spuść wodę w kiblu. Jeśli masz jeszcze jakieś nadzieje to lepiej szybko ich się pozbądź chyba, że chcesz tkwić w emocjonalnym kurwidołku.
Jeśli jest do Ciebie negatywnie nastawiona to twoje życzenia nie sprawią jej przyjemności.
" To jest wyjątkowa kobieta dla mnie. "
Po tej akcji z mmsem można powiedzieć, że jest bardzo wyjątkową kobietą, szkoda, że w negatywnym sensie.
Życzenia? No jasne! Może jeszcze kwiatki i czekoladki do tego? Jak chcesz, to wysyłaj, ale co masz zamiar w ten sposób osiągnąć? To na pewno nie sprawi, że ona do Ciebie wróci albo zmieni swoje negatywne nastawienie.
Takich rzeczy jak z tym zdjęciem po prostu się nie robi. Skoro już się rozstaliście, to każdy powinien odejść w swoją stronę i tyle. Szkoda czasu i energii na dogryzanie sobie nawzajem. Trzymasz się jej jakby była ostatnią kobietą na ziemi.
Nie ma czegoś takiego jak wyjątkowa kobieta (chyba że ktoś miał jedną kobietę przez całe życie). Jak poznasz kolejną "wyjątkową", to tamta już taka nie będzie
Jak to możliwe ze po zerwaniu jeszcze był czas na oskarżanie siebie, już dawno powinieneś podnieść się, poznawać nowe panny, nie nie wysyłaj nic bo tylko zobaczy że jesteś posłusznym psem
Cała ta sytuacja jest naprawdę skomplikowana. Nie jestem typem cipeusza. Fakt, że kilka razy już ratowałem ten związek. Ona bardzo emocjonalnie do wszystkiego podchodzi. Przed nią miałem naprawdę dużo kobiet i stąd tekst o wyjątkowości. Nie będę pisał, że mi na niej nie zależy i oszukiwał całe forum. Akcja ze zdjęciem to typowa zagrywka, żebym dał jej święty spokój. I ten święty spokój ma. Chyba rzeczywiście obojętność jest najlepsza.
A zapytałeś sam siebie w ogóle czego chcesz? Po tym co napisałeś ewidentnie widać, że o powrotach nie ma mowy. To w imię czego te życzenia i pałowanie się nieistniejącym już związkiem?
Czego ja chcę? Jestem idealistą. Zawsze sobie wyobrażałem, że jak się ustatkuję to każdy problem w związku da radę pokonać dzięki szczerej rozmowie. Ja dokładnie wiem co zrobiłem źle, tylko niewiem czemu zachowywałem się jak ostatni idiota. Czego chcę? W głębi serca nadal za nią tesknie, ale mam też rozum... Te życzenia miały tylko pokazać, że jestem gentelmenem.
Przeczytaj "No More Mr. Nice Guy" Roberta Glovera. I przestań być idealistą. Świat nie jest idealny, a ci naiwni zawsze będą dostawać w cztery litery.
Niby człowiek jest taki mądry a jednak taki głupi... I gdzie w tym wszystkim są uczucia????
każde pizdowate zachowanie podeprzesz "uczuciami"? Bo Ty taki czuły jesteś? Uczucia ale nie kosztem utraty szacunku do siebie.
Pewnie życzenia nie byłyby złe, nawet w takiej sytuacji. Ale pod poszewką czuję, ze wątek by się rozwinął i zacząłbyś żebrać o kolejną szansę. A forum nie może pozwolić, zebyś się upodlił!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Temat szacunku w tym wszystkim jest bardzo ciekawy. Nie zamierzam o nic żebrać. O uczucia sie nie żebrze. Poprostu zastanawia mnie sam fakt: jednego dnia "kocham Cię" a drugiego "spierdalaj".
Spokojnie. Nie Ty jeden to słyszałeś, nie Ty jeden to przeżywałeś (2 miesiące temu słyszałem to samo)
Związek się rozpadł, nie dawałeś jej wystarczającej ilości emocji.
Również przechodziłem przez to, że wysyła mi zdjęcia z nowym. Po co? By wywołać u Ciebie złe emocje i zachowanie. Chciała poczuć się w sposób "całuj stopy sługo"
Oczywiście, powrót jest możliwy. Można wrócić do byłej. Tylko musi to być na zasadzie, że ona przyjdzie na kolanach do Ciebie
-
Na początek odizoluj się całkowicie od niej, póki nie ogarniesz emocji. Bez tego ani rusz, za każdym jak pokażesz słabość, będzie zgniatać Cię emocjonalnie i czerpać z tego satysfakcję. Nie wiem czemu kobiety tak mają, ale mają
Masz dużo racji nazywając to bagnem. Tylko, że ja się w nim utopiłem po czubek głowy.
Po 4 latach związku wysłała ci zdjęcie jak się całuje z innym typem? Tylko po to żeby ci psychicznie dowalić, to wredna, wyrachowana kobietka. Chciała ci tak dowalić tym zdjęciem, a ty jeszcze myślisz o składaniu jej życzeń, no chłopie. Dojrzała kobieta nie odwala takich akcji, no przynajmniej ja nigdy za target nie obrałbym sobie takiej wredoty i tobie też radzę ewakuować się myślami do innej/innych lasek.
Taki typ. Często mi robiła na złość... A ja często zastanawiałem się gdzie jest granica jej dobrego smaku...
i po cholerę Ci ktoś taki ?
Taką ją zaakceptowałem. Znam ją na wylot.
To poznaj nową na wylot. Rozumiem, że wysyłasz życzenia ex, bo tak wypada, ale takiej z którą normalnie się rozstales, a nie takiej która coś tutaj odpierdala. Kolego, zejdź na ziemie, ta kobieta Cię nie szanuje, więc Ty też jej nie szanuj.
Nie warto ci pomagać, bo i tak zrobisz swoje. W głowie masz, że my g••no wiemy i że Twoja exPanna i tak jest wyjątkowa i ta jedyna. Nie wiadomo co tu czytając polepszy ci się na moment a wracając do życia w REALU zrobisz po swojemu.
#####################################################
Hunter of Pizdeusze
albo się jest, albo się nie jest
Źle to oceniasz. Napisałem tu, bo uważam Was za mądrych ludzi. Moja była jest jaka jest. To co jest teraz to porażka. Ogarniam się jak tylko mogę.
Uważasz czy nie uważasz i tak zrobisz po swojemu - to pewne. Ale może i dobrze. Ja też nie posłuchałem rad, przekonałem się na własnej skórze, że zrobiłem błąd i jestem teraz podwójnie mądrzejszy. Sparzysz się raz, drugi - dupa Ci stwardnieje i będzie ok A boli Cię, że swojej laski teraz nie poznajesz, mimo że tyle czasu byliście w związku. Ja też swojej, z której byłem bardzo nie poznawałem po rozstaniu. Też odwalała masakrę. W ogóle co to za kobita, która od razu znajduje sobie kogoś z portalu randkowego i z nim jest. Do tego wysyła Ci kretyńskie zdjęcia nie wiadomo po co. Normalna laska kończy relacje w znacznie lepszy sposób, uwierz. Ta Twoje nie jest normalna.
Życzeń nie wyślę. To już postanowione. Czy jej nie poznaje??? Poznaje wiem, że zrobi wszystko, żeby tylko mi teraz dołożyć. Fascynacja tym nowym facetem będzie bardzo duża, bo ona nie potrafi być sama. To taki trochę charakter typu border.
Laska Ci teraz robi siano w głowie żeby pokazać jaka to ona nie jest, czego to Ty nie straciłeś, przerabiałem to samo i przerabiam mimo że minęło ponad pół roku po zerwaniu
Akurat ja mam z nią zerowy kontakt.
i tego się trzymaj a zaufaj mi i wszystkim co zalajkują ten post, że wyjdziesz z tego silniejszy i spokojniejszy:)
#####################################################
Hunter of Pizdeusze
albo się jest, albo się nie jest
Wysłała Ci w sylwestra zdjęcie jak się całuje z innym facetem. Kilka dni po rozstaniu po 4 latach związku.
Jak Ci przyjdzie ochota na wysłanie czekoladek urodzinowych, albo odezwanie się do niej, przeczytaj sobie kilka razy to wyżej. Może nie jesteś "cipeuszem" jak to nazwałeś, ale na pewno będziesz jak cokolwiek zrobisz w kierunku odnowienia relacji. Nie chcę obrażać Twojej byłej, ale sam pomyśl kim trzeba być, żeby zrobić taką akcję, szczególnie że to ona zerwała z tego co piszesz.
------
"Każdego dnia, w każdym momencie dokonujesz wyboru, który może odmienić twoje życie" - Biegnij Lola Biegnij
Kim trzeba być? Potrafi być bezwzględna i uparta jak nikt inny.
No i sam sobie odpowiedziałeś. Unikaj jej i daj sobie spokój z rozkminami o powrotach.