Cześć.
Mam do was pytanie apropo używania mięśni PC podczas seksu i ogólnie wytrzymywania dłużej. Ćwiczę mięśnie PC od jakiegoś czasu i już je wzmocniłem. Natomiast podczas seksu mało mi to daje. Zbliżając się do orgazmu zaciskam je i powstrzymuje wytrysk. Problem w tym, że po kilku następnych pchnieciach jest znowu to samo i w sumie ta metoda niewiele daje. Wychodzi na to, że potem co kilka pchnięć muszę powstrzymywać orgazm. Macie jakieś porady?
A propos powstrzymywania orgazmu, może czasem lepiej jest za pierwszym razem dojść szybciej, bez stresu i kombinacji, a potem zrobić drugie podejście. Przy drugim wytrzymasz dłużej:)
Zmień pozycję na inną zamiast zaciskać mięśnie
W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.
też już sporo ćwiczę, mi się podoba to uczucie jak powstrzymuje wytrysk i mam lekki orgazm, gdy myślę że już wszystko okej po kolejnych pchnięciach orgazm momentalnie powraca i narasta. wtedy też powstrzymuje. W Twoim przypadku chwila przerwy miedzy pchnięciami bądź zmiana pozycji powinna pomóc. a tak z ciekawości? seks w gumce czy bez?
"Przegrany jest ten, który nie spróbował"
W gumce. Nie mam problemu z powstrzymaniem wytrysku. Problem w tym, że zrobię chwilę przerwy, kilka pchnięć i znowu. Przez to się robi więcej przerw niż seksu.
Co ciekawe, jestem w stanie zdecydowanie dłużej wytrzymać, kiedy to dziewczyna jest na górze. Łatwiej mi wtedy kontrolować oddech i się "luzować".
Oczywiście robię tak jak mówicie, po prostu uprawiam seks kilka razy.
Natomiast sporo czytałem o mięśniach PC i dużo je ćwiczę. Niektórzy pisali, że przez to są w stanie całkowicie kontrolować swój moment wtrysku, dlatego mnie to zastanawia. Tak jak pisałem - nie jest problemem powstrzymać u mnie wytrysk. Problem jest taki, że po kilku pchnięciach po przerwie, znowu muszę to robić.
Cynk w tabletkach
Spróbuj od początku Zbliżenia powstrzymywać, a dopiero na koniec zadbaj o siebie. Jak tak robiłem, było spoko. Tylko często o tym zapomniałem i się później męczyłem tak jak ty.
Ja używam benzokaine do prezerwatywy. Jest to maść znieczulajaca. Kupuje na allegro, po niej nauczyłem się przedłużać w nieskończoność. Do tego dużo sexu, zrozumienie z partnerką, brak presji jak raz dojdziesz przerwa 30 min i kolejny raz. Robiłem kurs Jacka z sukces.pl odnośnie kontroli wytrysku, ale z wieloma rzeczami się tam nie zgadzam.
Trzeba trzymać tempo poniżej swojego progu dojścia. Jak już czuję że mam dojść to przestaje ruszać/zmieniam pozycję.
U mnie też dużo zależy od pozycji. Jak dziewczyna jest na górze to rękami trzymam jej pupę i dyktuje tempo, lub mówię wolniej/ szybciej.
Ogólnie lepiej wolnej dłużej niż szybko.
Ja mogę przedłużać bardzo długo. Czasami przerywam bez dojścia i kontynuuje za 20 min jak odpocznę.
Kupiłem raz te gumki z durexa z benzokainą i dojść nie mogłem. Także też nie dla każdego.
Tu kolega ma odwrotny problem.
ja kupowałem osobno benzokaine i sam dawkowalem, bo dla mnie było za mało.