Witam.
Może to kwestia wieku i młodzieńczej twarzy, może czegoś innego, ale coraz częściej idąc sobie ulicą z dziewczyną spotykam gości którzy podchodzą do nas, witają się, po czym ignorując mnie zaczynają zagadywanie i komplementowanie dziewczyny która ewidentnie ze jest teraz ze mną.(???)
Jak zachować się w tych trzech sytuacjach:
1.Idę z dziewczyną, typ podbija i próbuję
rozmawiać z nią starając się mnie
ignorować.
2.Dochodzą komplementy i jawne
zainteresowanie(tylko z jego strony,
dziewczyna reaguje wymuszoną
grzecznością).
3.Typ jest wyjątkowo natarczywy, metody z
numeru 2 nie działają.
Ps.Sytuację numer 1 olewałem(głupio), gdy
przechodziło do nr2 podcinałem
skrzydła drobnym sarkazmem i na tym na
szczęście się kończyło.
Syt.1
- Bierzesz kobietę za rękę /obejmujesz biodro /ramię, grzecznie mówisz ta kobieta jest zajęta, żegnasz się i odchodzisz , tak samo ignorujesz, masz robić to pewnie.
Z syt. 2 sobie radzisz.
Syt 3 . Jeżeli typ jest natarczywy, to tu ale sory, jeżeli jest to Twoja kobieta i jej to przeszkadza to powinna sama zareagować już na samym początku, bo jak tego nie robi, to widocznie jej to pasuje a dzięki temu podbija sobie jeszcze przy Tobie swoje EGO .
No i najważniejsze, czy to jest twoja dziewczyna? Jesteście para/w związku?
Bo jeśli nie to nie masz się o co przyczepiac /jest wolna i może robić co chce a Ty zazdrosny.
POZDRO
Fajna dziewczyna, gratuluję.
@BINOKLe
zależy, jak bardzo dany typ jest natarczywy, jeżeli to się kończy na komplementach, to weź dziewczynę za rękę i powiedz "Kochanie, chodźmy już, bo się spóźnimy". Jeżeli chcesz bardziej przyrumakować, to wyciągnij rękę i się przedstaw
Ogólnie w jakieś potyczki słowne bym się z tymi gośćmi nie wdawał, bo to nie ma najmniejszego sensu, jedyne czego na pewno nie robić, to nie pokazywać, że czujesz się gorszy od danego osobnika 
@Maxi Kaz
Czemu się czepiasz dziewczyny, skoro masz napisane w pierwszym poście, że reaguje wymuszoną grzecznością?
Problem by był wtedy, kiedy sama prowadziłaby dialog z jakimiś obcymi ludźmi.
Po pierwsze, nic nie musisz mówić, nawet nie musisz się tłumaczyć. Jeśli się tłumaczysz, to wykazujesz reakcję obronną. Po prostu weź ją za rękę i odejdź bez komentowania czegokolwiek, nie zwracaj uwagi na niego. Z chwilą kiedy w ogóle zwracasz na niego uwagę, dajesz mu status. Nie musisz mu mówić, że jest zajęta, bo typ nie jest głupi i wie o tym. Ona też pewnie o tym wie. Jak będziesz mu tłumaczył, że jest zajęta, a typ jest atrakcyjny, to laska może wystrzelić z kontrargumentem, np. że to nic poważnego itp. I to nie tylko dlatego, żeby się ciebie pozbyć, ale żeby sprawdzić twoją ramę. Nie musisz wchodzić w te gierki. A wchodziłem do setów z kobietą i facetem i nieraz widziałem, jak facet mówi, że są parą, a laska z kija wyskakuje i mówi, że nie
Po czym ten facet w zakłopotaniu się uśmiecha, bo pomyślał sobie za dużo.
) albo, że nie mówię po polsku, ewentualnie amoguje pytaniem, gdzie jest jego dziewczyna, albo czy się znają, lub, że nie mam pieniędzy.
Jak odejdziesz z nią bez słowa, to wykazujesz silną ramę, w dodatku jego status dramatycznie leci w dół. Jeśli za wami idzie i nadal jest natarczywy, to jego status maleje z każdą sekundą, kiedy nikt na niego nie reaguje. Wtedy możesz mu powiedzieć, żeby się odwalił i tyle, twoja laska też będzie miała dość jego zachowania.
W sytuacji, gdy gość jest ekstremalnie nachalny, a wy np. siedzicie, to tylko wtedy używam argumentu, np. że jest w ciąży (faceci od razu spierdalają
~
tak to przez młody wygląd ludzie postrzegają Cię jako słabą jednostkę, wszystko widziałem nagranie ze zdarzenia:
https://youtu.be/EhywVGFcG0o
a co powiedzieć do takiego gościa:
"chyba coś Ci się pojebało chłopczyku, wypierdalaj"
oczywiście bardzo miło bez agresji z uśmiechem na twarzy i spokojem
Refleks i Ty gościowi odpowiadasz. Możesz kobietę, która jest z tobą, objąć lub wejść między nią , a intruza. Kobieta jest z tobą i ma mieć możliwość się za ciebie schować, a Ty chronisz przed zaczepkami.
PRZYKŁAD
Impreza firmowa, ja jestem szefem, wszyscy są z drugą połówką, pijemy alkohol, atmosfera swobodna, najmłodsza Kasia.
W pewnym momencie mówię (bez podtekstów): "Teraz polewa najmłodsza"
W tym momencie, chłopak Kasi łapie butelkę i polewa.
I to jest ten refleks.