Witam, ostatnio pisze z mega laska na tinderze Mega mi sie podoba, pisalismy z godzinke, angazowala sie, podala instagrama, (sama o niego zapytala) zadawala pytania. Nagle napisal w zartach zeby wpadala do mnie. A ona ze sie boi jezdzic pojazdami, a ja jej odpisalem coś w stylu "no ale na randke do mnie chyba przełamiesz strach..".
I zero odzewu. Mija juz 24 godziny.
Na instagramie oglada moje relacje wiec jest aktywna.
O co moze chodzic ? To jakis test ? Czemu tak sie nie angażują ?!
Napisal kolejna wiadomosc ?
Pisz do niej co godzinie i pytaj czemu nie odpisuje.
Nextuj. Nic już nie zrobisz. Jak ma się panna zaangażować skoro nawet Cie nie widziała. I w przyszłości trochę popisz na tinderze zanim zaprosisz na spotkanie. Panny na tym portalu nie spotkają się po paru wiadomościach.
Pozdro.
Jak myslicie jaki tekst bylby najlepszy zeby napisac kolejna wiadomosc.
Serio po rozmowie widac ze jakby jej zalezalo. Tzn pisala, tak z zainteresowaniem.
Nagle przestala odpisywac (jakby usnela).
"Hej, jak będziesz miała czas to napisz"
Myślałem coś bardziej w stylu "siemanko, a co ty zapomnialas o koledze ?
Nie wyczules ironii..
No wyczułem ironie,
Może ktoś ma jakąs radę konkretną jakby to rozegrać ? Albo coś na przyszłość, co robić.
To że zaproponowałem spotkanie w sposób żartobliwy pisząc "Blisko mieszkamy wpadaj do mnie" to błąd ? Odpisała na to że boi się jezdzić, pozniej ja napisalem, i już koniec odzewu. Przymierzam się do tego aby napisać na insta coś w stylu "Będę u ciebie w okolicach, moze wyskoczysz ?" Co sądzicie ?
Liczysz na to że dostaniesz tu jedno magiczne zdanie po którym jej się nogi ugną i poleci na złamanie karku żeby się spotkać z tobą? Napisz co chcesz, będzie chciała się umówić to przyjdzie, nie to nie.
Rozumiem, po prostu ciezko mi zrozumiec ze mozna fajnie z dziewczyna pisac. I nagle zero odzewu. O ch*j im chodzi..
O ch*j im chodzi? Już Ci napisał. Dołączyłeś do grona followersow. Dużo lasek zbiera ich na tinderze. Wiesz z iloma mi się fajnie pisało, by potem przestały się odzywać? Nie z Tobie jednemu insta podała. Ogarnij się.
No jak z takimi żartami wyskakujesz to nic dziwnego. Może to żart, ale wychodzący ze słabej ramy desperata. Nawet jak nie miałeś takiej intencji, to laska może to odebrać inaczej, bo ona takich żartów słucha/czyta dziesiątki dziennie.
Też kiedyś miałem podobną sytuację. Kiedy pojawia się motyw spotkania, to lasce mogą się włączać mechanizmy obronne. Szczególnie jak robisz to za szybko, albo nie masz wartości dla niej większej niż bycie miłym kolegą z neta. Tak działa kobieca psychika i tyle.
Co do niej napisać? Nie wychodź z pytaniem. Nie wiem, wyślij jej mema "LUBIĘ POCIĄGI". Skoro uważasz, że spaliłeś, to tym bardziej droga jest otwarta, bo nie masz nic do stracenia.
NIGDY nie wiesz kiedy set jest spalony, nikt tego nie wie. Często piszę do spalonych babek i bardzo często odpisują... a to już coś, można coś z tym zrobić, bo jest minimalny poziom zainteresowania. Więc masz do wyboru nic nie pisać i olać, albo napisać. Nie możesz mieć mniej niż zero.
~
"mieliśmy być razem do końca świata a ty się tak zachowałaś! nienawidze cię!"
Coś takiego napisz.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Jak zwykle za dużo zastanawiania się "dla czego, a po co, czemu nie odpisałą, czemu wcześniej pisała..."
1. Pisze z innymi facetami, ktoś inny mógł jej się spodobać,
2. Po3kazałeśzainteresowanie nie adekwatne do jej zainteresowania
3. jak tu kolega wcześniej pisał (to się wiąże z punktem 2 i 1 - zaspokoiłeśpotrzebę bycia adorowaną. Na Tinderze masz ocean atencjuszek, jak wszędzie z resztą ale tam jest ich najwięcej tym bardziej jak widzisz, że ma w opisie insta.
Zagadaj ale nie pisz czegoś w stylu "Będę w okolicy" bo zabrzmisz jak jakiś zbok w czarnej pelerynie chowający pod nią kuźkę. Ja bym zagadał po prostu ciekawostką. Widzisz ej zainteresowania, zagadaj, że znalazłeś coś ciekawego, ciekawostka, news, nawet mem. I jusz masz grunt pod rozmowę, najlepiej coś zabawnego, nic politycznego ani nic w stylu "O ZOBACZ HAMAS PUSZCZA RAKIETY".. Drugi rz trochę popisz i jak będzie rozmowa szła dynmicznie to zaproś mówiąc coś w stylu "ciekawie mi się z Tobą rozmawia. Znam fajne miejsce XYZ, zapraszam Cię na kawę we wtorek o 17 albo w czwartek o 16 np (dwa terminy) I nie proś, nie pytaj tylko ZAPROŚ i daj jej ten pretekst. Cała filozofia.