Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nieudany pocałunek

13 posts / 0 new
Ostatni
lubiezapier239
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 97
Nieudany pocałunek

Witam Panowie i Panie Wink
Pewnie pamiętacie laskę z którą rok temu coś próbowałem, ale nie przelizałem jej i zacząłem pieskować po raz X. Stwierdziłem że po rozstaniu z eks mam już trochę więcej doświadczenia, więc coś może ugram. Dalej jestem w tej lasce zabujany. Może nie tak mocno jak kiedyś. Ale gdy jestem przy niej czuję że mam już wszystko i jestem spełniony.
Siedzieliśmy w plenerze, pierwsza godzina to było oswajanie jej z dotykiem. Później już siedzieliśmy wtuleni w siebie, z racji że było nam zimno Tongue Strasznie się rozgadała, a ja kurwa zamiast lizać to siedziałem jak pizda i ją dalej tuliłem, dotykałem po brzuchu, nogach, plecach...
Poszliśmy do jej domu. Jej rodzice spali więc musieliśmy być cicho. Nic nie zdziałałem podczas pobytu w jej domu, lecz tylko wkurwiłem ją bo chciała iść spać. Stwierdziłem że nic za bardzo nie ugrałem więc stawiam na wszystko. Podczas pożegnania zaczynam ją lizać. Ona odchyliła głowę i usłyszałem lekki sprzeciw. (Sprzeciw brzmiał tak samo jak mojej byłej gdy traciła ze mną dziewictwo). Ale pocałowałem ją na koniec w policzek. Wychodząc z jej domu poszedłem w lewo zamiast w prawo. Więc musiałem zawrócić bo nie trafiłem do bramki. Przechodząc koło niej trafił mi do głowy strasznie kiepski pomysł. By ją pocałować znowu w policzek, i zrobiłem to... Później uświadomiłem sobie jaki to był cringe, jak mocno wyszedłem na napalonego gościa. Potraktowałem ją jak jakieś trofeum.
Doszedłem do wniosku że laska jest strasznie nieśmiała, i nie miała zbyt dużego doświadczenia w tych sprawach.
Teraz mam mały dylemat. Normalnie napisałbym na drugi dzień że dziękuję za spotkanie itd. Ale tu mi się wydaje by nic nie pisać, bo zrobię znowu z niej trofeum. Jak myślicie?

Jatezzz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warmia i Mazury

Dołączył: 2019-04-22
Punkty pomocy: 92

Ciężko coś stwierdzić. Nie bierz tej sytuacji do głowy. Podziękuj za miły wieczór i tyle. Odczekaj z 1 lub 2 dni i baw się dalej. Pamiętaj że kobieta której się podobasz, jest wstanie wybaczyć Ci wiele błędów.
Kiedyś na pierwszej randce lekko nachalnie próbowałem dobrać się do majtek koleżanki, następnego dnia na moje przeprosiny stwierdziła "oj tam, nie było źle".
Paradoks takich sytuacji czasami polega na tym, że ty się zadręczasz bo próbowałeś COŚ zrobić, a ona w tym czasie może się zadręczać że nie poszła na całość, bo w sumie fajny z niego koleś.

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Ja bym się nie bała i nic bym nie napisała. Chcesz napisać bo się boisz. Można pisać tylko wtedy jak się czuje luz. Więc dziś bym odpuściła kontakt... Ale pewnie nie dasz rady.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

"Dziękuję za spotkanie itd" Za co ty chcesz dziękować, wyglądasz jak desperat, dla którego spotkanie z kobietą to jakiś powód do podziękować, jakaś przysługa z jej strony. Normalnie pisz, bez podziękowań, skoro to twoja znajoma, to pisz jak do znajomej/znajomego. Unikaj desperacji, bo jeszcze szybciej wsadzi cię do friend zone. Np. znajomemu chyba nie dziękujesz za spotkanie, prawda? Musisz tak samo ramować tą znajomość.
Jak wchodzisz w KC to musisz robić to w odpowiednim momencie, tzw. high point, ewentualnie jak pojawi się tzw. okno eskalacji, czyli jak wysyła ci sygnały. To, że nie było KC w sumie wiele nie znaczy, nie jest to jakiś punkt na drodze, który trzeba odhaczyć. Można nawet zaruchać bez KC.
Wyszedłeś na napaleńca, bo eskalowałeś w nieodpowiednim momencie. Próbowałeś na siłę coś zdziałać. Musisz sprawdzać na ile kobieta czuje się komfortowo z twoim dotykiem. Jak się odsuwa to rzuć chłodnik, a nie eskaluj dalej. Dotyk jest nagrodą! A ty nagradzasz złe zachowania, tj. próbujesz dalej, jak ona odmawia. Musisz ją uwarunkować, że więcej korzyści ma z ulegania wobec twojej eskalacji, niż z unikania jej.
"Podczas pożegnania zaczynam ją lizać." - to sobie moment znalazłeś. Jaki był cel lizania na pożegnanie? Próbowałeś ją nakręcić, czy co? W takich sytuacjach większość kobiet się odsunie, bo może jedynie zyskać taką zagrywką. Ty i tak wracasz od domu i będziesz się zastanawiał dlaczego to zrobiła. Faceci mają taką manierę, że próbują coś na siłę zaliczyć na pożegnanie, a to najgorszy moment. To musi mieć cel, a nie być zwykłym odhaczaniem punktów.

~

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Mnie dziewczyny zazwyczaj dziękują za spotkanie, ja co prawda tego nie robię ale nie uważam tego za needy xD, no bez przesady

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

To jaki jest cel pisania tego? To brzmi jak jakaś formalność. Nie ma w tym w ogóle celu. Wiem, że kobiety tak piszą, to dobry znak. Natomiast ona żadnej przysługi ci nie zrobiła. Skoro to nie jest needy, to 'słucham' jaki jest cel tego? Na miliard możliwych wiadomości akurat tą wymyśliłeś.
Ja znajomym po spotkaniu nie dziękuję za spotkanie się, ty już taką potrzebę odczuwasz, widocznie masz jakąś motywację, a że samo podziękowanie żadnej wartości emocjonalnej nie niesie, to po cholerę to pisać.
Wyszedłeś przy niej na desperata, jeszcze będziesz jej dziękował za możliwość spotkania się z nią. wtf

~

Jatezzz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warmia i Mazury

Dołączył: 2019-04-22
Punkty pomocy: 92

Serio, napisanie wiadomości, np. Po pierwszej randce w stylu "dzięki za miły wieczór" albo "podobał mi się dzisiejszy wieczór, dzięki." Uważasz za akt desperacji? Nie ma tu proszenia o następne spotkanie. Napisałem coś takiego kilkanaście razy po spotkaniach i nigdy nie wpłynęło to negatywnie na dalszy rozwój relacji, ponieważ liczą się następne kroki a nie fakt samego wysłania nic nieznaczącej wiadomości, która ma albo neutralny albo odrobinę pozytywny wpływ.

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

Ty abstrahujesz totalnie od sytuacji, usuwasz kontekst. On już wyszedł na desperata. Myślę, że takie podziękowania o ile cokolwiek miałyby dać i zawierać jakąś wartość emocjonalną, byłyby okay, gdyby wcześniej nie okazał się być desperatem. Taką wiadomością nic nie zyskuje. Już nie mówiąc, że tego typu wiadomość jest sama w sobie pozbawiona jakiejkolwiek wartości, ale jak tak się bawicie w pisaniny, to powodzenia. Tak jak napisał "de_nilo", wycofać się, a nie udawać miłego koleżkę, który podziękuje za spotkanie zakończone desperacyjną próbą lizania się i w konsekwencji zlewką. Gdyby Brad Pitt (lub ktokolwiek niewątpliwą, określoną wartością) wyskoczył z podziękowaniami za spotkanie to prawdopodobnie byłoby wszystko okay, bo gość operuje ramą człowieka z wysoką wartością. Desperat, który dostał konkretną zlewę i wyszedł na napaleńca, a na koniec dziękuje za takie spotkanie, jeszcze bardziej się dobije.
Nie wiem, czego wy nie rozumiecie. Kiedy miły gość startuje do kobiety mówiąc, że jest piękna itp. to dostaje zlewę, wychodzi na desperata. Te same słowa w ustach gościa z wysokim statusem, wyglądem itp, nie będą interpretowane jako desperacja, a kobieta może wręcz poczuć się zaszczycona. Liczy się rama, poczytajcie trochę o subkomunikacji, operowaniu ramą itp.
Raczej dążyłbym do zbalansowania jej percepcji, którą po sobie zostawił, a pierwszą wiadomość jaką wymyślił, to DZIĘKUJĘ ZA SPOTKANIE (na którym byłem desperatem i dostałem konkretną zlewę). Jak to nie dla niego problem, to nie ma co drążyć tematu i tyle. Ale sam wie, że wyszedł na desperata i jak nie zmieni zachowania, to dalej będzie łapał zlewy. Po takim spotkaniu minimalizowałbym zaangażowanie emocjonalne, raczej próbowałbym odwrócić ramę desperata, a nie w pierwszej wiadomości dziękować za zlewkę.

"Napisałem coś takiego kilkanaście razy po spotkaniach i nigdy nie wpłynęło to negatywnie na dalszy rozwój relacji." Na wszystkich wyszedłeś na desperata, a potem podziękowałeś za zlewę? Gratuluję.
Nie liczy się co nastąpi potem, tylko to co było wcześniej. Cel determinowany jest przez to, co się zrobiło wcześniej. Np. możesz spier**lić coś w danej fazie tylko dlatego, że zrobiłeś coś źle kilka faz wcześniej. To są podstawy. Jak on chce zamazać aurę desperata, to na pewno nie wyskakując z podziękowaniami za zlewę.

Więc nie widzę nic złego w dziękowaniu za spotkanie, nawet mógłbym mojej babci podziękować za spotkanie i nie wyjdę needy.
Problem występuje, kiedy desperat, próbujący domknąć na siłę dziękuje za takie spotkanie. To raczej budzi podejrzenia, tyle już wpompował w nią atencji i zaspokoił jej ego, że wypadałoby coś innego wymyślić, niż dalej pompować balon atencji i ego. W przypadku zlewek zawsze poleca się zastosować chłodnik, schłodzić dziewczynę, żeby zamazać ten akt desperacji w jej głowie.

~

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Wszystko spoko, ale ta teoria sztywna że na koniec zawsze jest chujowy moment na namiętne KC jest generalizacją z czapy.

Dobre KC po fajnym spotkaniu, przy odpowiednim "EKA" w trakcie tego spotkania, nawet jeśli nie biło wcześniej żadnego KC, za każdym razem działało u mnie tak, że laska nie może się doczekać kolejnego spotkania i tym strzałem właśnie jest znacznie bardziej otwarta później. No ale to musi być dobre spotkanie i trzeba wyczuc lub wiedzieć że było, a nie na siłę coś wrzucać dla zasady. Bo nie każde spotkanie się tak kończy.

de_nilo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2018-01-03
Punkty pomocy: 158

Na końcu odje***** konkretnego cringe rzeczywiście.

Dwie opcje: albo się wycofujesz na kilka dni i czekasz na jej ruch albo udajesz, że się nic nie stało i bądź bardziej decyzyjny, a nuż pomyśli sobie, że może miałeś gorszy dzień Laughing out loud. Ja bym poszedł w to drugie.

Vogue
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19
Miejscowość: Daleko

Dołączył: 2020-06-30
Punkty pomocy: 10

Tutaj naprawdę kiepska sytuacja bo już trochę spaliłeś sytuację z nią, walnąłeś niezłą głupotę najlepsza opcja to jest po prostu poczekać i zobaczyć czy ona będzie się odzywać i wyrażała chęć dalszego kontynuowania relacji.

Bardziej stawiam że dziewczyna będzie miała wyrzuty sumienia kupującego i nie będzie chciała tego kontynuować z obawy że znowu zrobisz coś podobnego.

"Bo w życiu chodzi przecież o dobrą zabawę"

lubiezapier239
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 97

Odezwałem się po tygodniu. Niestety przez messenger, nie mam jej telefonu. Zdziwiłem się bo gadała normalnie, odpisywała po kilku minutach. A ona często robiła tak że potrafiła nie odpisywać przez np tydzień. Robi tak nawet ze swoimi przyjaciółkami. Taki typ człowieka.
Zaproponowałem spotkanie. Odpisała że w tym tygodniu nie da rady. Bo gdzieś tam jedzie i coś tam. Ale innego terminu nie podała. Pewnie się dowiem po relacjach z ig czy to ściema czy nie. Będę atakował jeszcze za tydzień ze spotkaniem.

Vogue
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19
Miejscowość: Daleko

Dołączył: 2020-06-30
Punkty pomocy: 10

Myślę że to już spalony temat, jednak możesz spróbować nie pytać ją o spotkanie tylko rozmawiaj z nią o czymkolwiek tylko nie o spotkaniu nie narzucaj się tak bo wpadniesz do jednej szuflady potrzebującego.

"Bo w życiu chodzi przecież o dobrą zabawę"