Ludzie! Nie czyta się prywatnych wiadomości koniec kropka! A jak się już czyta to się tej osobie nie mówi. Osobiście jakbym się dowiedział, że moja panna sprawdza mi skrzynkę odb to bym jej porządnie wygarnął.
Panowie, to że pojawiła się konkurencja nie ma żadnej wątpliwości, tylko że teraz każda rozmowa o tym da jej pretekst do kłótni i zerwania, każda scena zazdrości utwierdzi ją w przekonaniu, że on nie zasługuje na nią i należy jej się lepszy. A autorowi wątku zależy na niej skoro z nią jest, nie oceniajmy tego, jego wybór. Teraz trzeba się zastanowić nad taktyką, bo jak wiemy niecierpliwi zawsze przegrywają. Ja nie mam pomysłu.
"pojawiła się konkurencja (...)teraz każda rozmowa o tym da jej pretekst do kłótni i zerwania, każda scena zazdrości utwierdzi ją w przekonaniu, że on nie zasługuje na nią i należy jej się lepszy." - jak pojawiła się konkurencja to krzyżyk na drogę i niech idzie w pizdu z nowym facetem. Pasuje Ci bycie z kobietą która kręci z innym facetem na boku? Mi nie. Dla mnie są ważne trzy rzeczy w związku bez których on funkcjonować nie może a takie postępowanie narusza jedną z nich.
"Teraz trzeba się zastanowić nad taktyką" - jaką taktyką? jak faktycznie kręci to mówisz "straciłem do Ciebie zaufanie nie chce się z Tobą spotykać" innego wyjścia nie widzę.
"niecierpliwi zawsze przegrywają" - frajerzy też. Jeśli Ona mu teraz przyprawa rogi to co będzie później?
Nie kręci mnie bycie z jakąkolwiek kobietą na stałe.
Dla mnie sytuacja jest bardzo klarowna, bo ja jak nie ufałbym kobiecie, a on już stracił zaufanie to bym nie był w związku, ale jeśli on chce z nią być i pyta o radę, to nie należy oceniać jego wyboru tylko coś doradzić.
Ja to bym jak tylko wbiła pod prysznic chwyciłbym jej telefon do ręki, wziął głęboki oddech i cisnął nim jak najdalej przez okno. Jakby wyszła i spytała czy widziałeś jej telefon to powiedziałbym nie skarbie nie widziałem
Po pierwsze świadczyło by to o Twojej słabości...
Po drugie nie niszcz cudzych rzeczy. Jak byś się poczuł gdybyś poszedł pod prysznic a Twoje rzeczy były by za oknem?
Jej zachowanie to jedno ale Twój sposób delikatnie mówiąc jest również nie na miejscu.
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
dalsza przepychanka słowna = ban, dla każdego dyskutanta
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Ludzie! Nie czyta się prywatnych wiadomości koniec kropka! A jak się już czyta to się tej osobie nie mówi. Osobiście jakbym się dowiedział, że moja panna sprawdza mi skrzynkę odb to bym jej porządnie wygarnął.
Panowie, to że pojawiła się konkurencja nie ma żadnej wątpliwości, tylko że teraz każda rozmowa o tym da jej pretekst do kłótni i zerwania, każda scena zazdrości utwierdzi ją w przekonaniu, że on nie zasługuje na nią i należy jej się lepszy. A autorowi wątku zależy na niej skoro z nią jest, nie oceniajmy tego, jego wybór. Teraz trzeba się zastanowić nad taktyką, bo jak wiemy niecierpliwi zawsze przegrywają. Ja nie mam pomysłu.
"pojawiła się konkurencja (...)teraz każda rozmowa o tym da jej pretekst do kłótni i zerwania, każda scena zazdrości utwierdzi ją w przekonaniu, że on nie zasługuje na nią i należy jej się lepszy." - jak pojawiła się konkurencja to krzyżyk na drogę i niech idzie w pizdu z nowym facetem. Pasuje Ci bycie z kobietą która kręci z innym facetem na boku? Mi nie. Dla mnie są ważne trzy rzeczy w związku bez których on funkcjonować nie może a takie postępowanie narusza jedną z nich.
"Teraz trzeba się zastanowić nad taktyką" - jaką taktyką? jak faktycznie kręci to mówisz "straciłem do Ciebie zaufanie nie chce się z Tobą spotykać" innego wyjścia nie widzę.
"niecierpliwi zawsze przegrywają" - frajerzy też. Jeśli Ona mu teraz przyprawa rogi to co będzie później?
Gratuluje Ci takiego podejścia!!!
Nie kręci mnie bycie z jakąkolwiek kobietą na stałe.
Dla mnie sytuacja jest bardzo klarowna, bo ja jak nie ufałbym kobiecie, a on już stracił zaufanie to bym nie był w związku, ale jeśli on chce z nią być i pyta o radę, to nie należy oceniać jego wyboru tylko coś doradzić.
Ja to bym jak tylko wbiła pod prysznic chwyciłbym jej telefon do ręki, wziął głęboki oddech i cisnął nim jak najdalej przez okno. Jakby wyszła i spytała czy widziałeś jej telefon to powiedziałbym nie skarbie nie widziałem
Po pierwsze świadczyło by to o Twojej słabości...
Po drugie nie niszcz cudzych rzeczy. Jak byś się poczuł gdybyś poszedł pod prysznic a Twoje rzeczy były by za oknem?
Jej zachowanie to jedno ale Twój sposób delikatnie mówiąc jest również nie na miejscu.
Chyba nie wszyscy wyczuli ironie.. bywa