Zdradziłeś ją.

Prawdopodobnie się dogadacie. Laski są teraz słabe wola mieć gościa co goni nawalony i obejmuje inne dupy niż być same. Żal jej będzie tego roku. Na bank. No chyba że ma jakiegoś kolege o którego miałeś się nie martwić... Hehe

No stary zjebałeś pięknie. Tak sobie teraz w głowie odwracam tę sytuację i wyobrażam co by było, gdyby to moja dziewczyna zrobiła mi taką akcję - czyli napiła się, poszła gdzieś i się z kimś przytulała co widać na zdjęciach i Bóg wie co jeszcze (no Ty twierdzisz że nic więcej nie było, ja bym nie uwierzył). Byłbym strasznie zawiedziony i bym zakończył tę relację ponieważ:

a)straciłbym do niej zaufanie
b)od tego momentu puszczenie jej gdziekolwiek gdzie jest alkohol oznaczałoby, że ona tam może z kimś polecieć w grube tango
c)z mojej perspektywy nagle poczułbym, że w jej oczach ten związek jest dogorywający, skoro ona się z kimś tam obściskuje. Alkohol nie byłby usprawiedliwieniem.

Odwróć sobie teraz ponownie te sytuację, coś tam dopisz co jeszcze Twoja dziewczyna może teraz myśleć o tym wszystkim i zastanów się, co możesz zrobić? No gówno możesz zrobić, zachowałeś się jak pajac, nachlałeś się, straciłeś nad sobą kontrolę (jeśli luźne traktowanie związku zdarzało Ci się po alkoholu już wcześniej no to podwójnie Cię nie rozumiem co Ty odwaliłeś) i w oczach Twojej dziewczyny nie zasługujesz na zaufanie, a dla mnie bez zaufania nie ma związku. Nie chciałbym żyć w związku, w którym pozwalam dziewczynie gdzieś iść i muszę się zastanawiać, czy tym razem wywinie mi jakiś numer, a jeśli tak to czy ja się o tym w ogóle dowiem.

Staram się i tak łagodnie dobierać słowa, bo strasznie nie szanuje takich zachowań jak Twoje, niezależnie czy robi to facet czy kobieta.

A odpowiadając na Twoje pytanie, no to daj jej spokój, jak odbierzesz tego laptopa przeproś ją, nie tłumacz się alkoholem, przyznaj do błędu i znikaj stamtąd nie odzywając się do niej. Skomleniem sobie nie pomożesz. Bardzo możliwe że ona da Ci szanse, ale prawdopodobnie smród będzie się po tym za tobą ciągnął tak czy siak.

Idź dopiero jak opadną emocje. Rozmawiaj dopiero jak ona będzie otwarta na rozmowę. Nie mów do niej na siłę. Jak będzie chciała wysłuchać to powiedz spokojnie, że bardzo Ci przykro,że doszło do takiej sytuacji, że byłeś pod wpływem alkoholu i że żałujesz swojego zachowania. Powiedz, że rozumiesz, że ją zawiodłeś i że na przyszłość taka sytuacja się nie powtórzy. Nie tłumacz się z tego co się dokładnie działo, bo nie ma po co. Z perspektywy Twojej dziewczyny to nie ma znaczenia czy ja calowales czy trzymales za rękę. Zawiodłeś jej zaufanie tak czy inaczej.

I tak na przyszłość to nie pij, jak tracisz po alko nad sobą kontrolę.

Jeśli to jednorazowy wysok, a na codzień jest między Wami ok, to może masz szansę z tego wybrnąć.

Jak będzie na Ciebie krzyczeć, mieć pretensje, to przyjmuj wszystko z pokorą i bez słowa. Jak będzie płakać, to zapytaj czy możesz ja objąć. Jak nie to nic na siłę.

Jak powie w nerwach, że to koniec, to powiedz, że widzisz, Że jest zdenerwowana i to nie jest moment, żeby podejmować takie decyzje i że porozmawiacie, jak się uspokoi. Jak powie na spokojnie, że to koniec, to bierzesz to na klatę, mówisz ok i zero kontaktu.

I tak na serio. Jak masz fajny związek to po chuj latasz z jakimiś dupami po klubach? Jak Ci związek nie wystarcza, to skończ to i idź na dupy. Szkoda dziewczyny na takie akcje.

Jak nie umiesz sie zachowywać po alkoholu to po prostu go nie pij. Bardzo dobrze, ze ci sie oberwało.

" zdrady się nie dopuściłem."

Kręciła dupą na twoim kroczu, obejmowaleś ją na loży i chodziłeś za rękę. I tyle wystarczy.

Szkoda tylko twoj dziewczyny bo na pewno miała cie za kogo innego.

To nie żadna zdrada. Poczekaj, daj jej trochę czasu. Podkreśl że nawet cię nie wysłuchała a należy chyba wysłuchać kogoś z kim się jakiś czas było.

Powiedz że byłeś pijany a ta dziewczyna była namolna. Możliwe że ta sytuacja była ukartowana pomiędzy nią a kolegą który akurat "przypadkowo" cię nagrał. Otóż ... takich rzeczy się nie robi "przypadkowo", bo raczej nikt się bez interesu nie wpierdala pomiędzy ludzi.

Jeśli kobieta chce uwieść, to uwiedzie i facet jest bez szans. Spróbuj się skontaktować z tamtą dziewczyną. Wybadać sprawę. Jeśli się z nią skontaktujesz i to dojdzie to "byłej" to na 100% cię wjebali.

Musisz wtedy dłużej poczekać ale nie rób sobie nadziei.

A ja stawiam czteropak, że jak Panna wymięknie, pogodzicie się, to masz od niej w ramach podzięki wywinięty zajebisty numer, który zje Cie od środka.

Niestety,ale to jest Twoja zasługa, po alkoholu czy nie, bierzesz pełna odpowiedzialność. Trzeba sie z tym liczyć jeżeli jesteś w związku.

A tak w ogóle to mnie zastanawia jedna rzecz - w profilu jest wpisane "kobieta", nick typowo babski, a opowieść z perspektywy faceta.
O co tu chodzi?

Olaboga.
Poszedłeś na melanż, najebałeś się, potańczyłeś.
A tu od razu texty: zdradziłeś ją, odjebałeś.
No pewnie że odjebałeś, po to jest alko.
Jak pójdziesz po tego lapka to każ jej pokazać te zdj, nie płaszcz się, tylko powiedz że już tyle nie będziesz chlał bo ci nie służy, a w ogóle to nie rozpoznajesz się na zdjęciach

Zamiast się tłumaczyć jak przed plutonem egzekucyjnum, przerzuć winę na kobietę, że byłeś przekonany, że jest dorosła i nie spodziewałeś się takich scen po niej i że się zawiodłeś. Daj jej kilka dni na przemyślenie tematu, bo jak na razie nie masz na nią ochoty.

TYLE.

Jak masz już zdechnąć, to bynajmniej na kolanach.

Się tylko ani nie zająknij.

No cóż za złote rady manipulacji. Nie myślałem że ktoś mu to doradzi, jeśli nie jest naturalnie manipulatorem to mu słabo to wyjdzie.
Osobiscie powiedziałbym że tak, moja wina, tak rozumiem bez tłumaczenia. I wyszedł bez słowa. I czekał później na efekty mindfucka:) Ale co to za fajny związek jak musisz manipulować, po roku...

Idź weź lapka i nic nie gadaj. A jak coś zacznie to tak jak Mendoza napisał, myślałeś że jest dojrzalsza, dobrze się bawiles, do niczego więcej nie doszło, ale skoro ona Ci nie ufa i z takiego czegoś robi akcje, to w takim razie to nie ma sensu. Cześć pa.