Wasze komentarze w większości utwierdzają mnie w odczuciu, które dzisiaj mi w pracy towarzyszyło.
Gdybym mógł cofnąć się w czasie do tej sytuacji zrobiłbym to samo.
Nie ma dla nikogo przyzwolenia na bezpodstawne szarpanie mnie i naruszanie mojej przestrzeni. Chciałem ale zupełnie nie rozumiem zasady, że nie wolno. One o tym wiedzą, że gro mężczyzn tak właśnie myśli i robią takie sceny jak wczoraj. Mówiłem jej plackowi, że ją zabrał, kilka razy, w tym czasie byłem szarpany i wyzywany. Mam nadzieję, że dostała lekcję i następnym razem się zawaha a jak nie to.. życiowe lekcje, te nieodrobione zawsze wracają. Mam nadzieję, że bez mojego udziału.
Jeśli kobieta zachowuje się jak mężczyzna, to będzie traktowana po męsku.
Poza tym kocham piękne kobiety chłopaki. Dzięki i nie dajcie się:)
Hahahahahahaaah wybacz ale mi sie od razu przypomnialo KOLANAMI NA RYJ xD
Generalnie ja tam tez Cie rozumiem, chociaz sam bym w zyciu nie jebnal kobiety, nie wiem co by musiala zrobic, zeby mnie wyprowadzic z rownowagi. Ale prawda jest taka, ze przeginają pałki wybitnie.
Swoja droga wyobrażam sobie co sie dzialo w jej glowie "a, powkurwiam go, i tak mi nie odda" A TU JEB xDD
Ziomek, dobrze zrobiłeś tylko trzeba to było zrobić na osobności.
@do wszystkich
Jakby jej nie przypierdolił to sytuacja by się powtarzała, i co wogóle sobie myślicie jakby się tak dał okładać to towarzystwo śmiałoby się "ale ciota, kobieta mu najebała". Jebać takie bladzie to nie kobiety.
Ja dołączyłbym się pewnie do trzech... Z 2 razy w moim 2 letnim związku pacyfikowałem kobietę chwytając za ramiona, oznajmiła mi, że to boli. Jednak nie przestałem więc w sumie jakaś forma przemocy też w tym jest. Ale żeby tak w twarz? Ja bym nie potrafił. Ale raczej, gdybym widział, że Ci zajebała to chciałbym Cię przegonić a nie napierdolić...
Czemu wszyscy rozgrzeszają niedopuszczalne zachowanie?
Jesteś facetem? Jesteś...to powinieneś trzymać nerwy na wodzy i nie dać się sprowokować,ewentualnie pojechać jej w stylu "jak Cie pukałem nie byłaś taka mocna" i ją zwyczajnie osrać bo na nic więcej nie zasłużyła z Twojej strony.Danie się sprowokować to też oznaka słabości poniekąd.Żeby jej gach coś powiedział wtedy już mógłbyś iść z nim na solo
W związku miałem tak,że mnie panna doprowadziła wręcz do kurwicy ale trzeba się hamować...zdarzyło się parę razy mocniej szarpnąć za rękę i tyle.
nazwa tematu rozłożyła mnie na łopatki, chociaż sytuacja sama z siebie już nie jest taka śmieszna, moim zdaniem nic Cię nie usprawiedliwia, skoro się tak zachowywało chamsko to trzeba było ją olać i albo iść dalej się bawić, albo iść do domu i mieć na nią wyjebane, takie jest moje zdanie.
Kiedyś stoję sobie na przystanku tramwajowym na skrzyżowaniu Conrada i Powstańców Śląskich w Warszawie. Na skrzyżowaniu 5 patologicznych dziewczyn napierdalało zdrowo z zamkniętej typa, krzycząc bojowe słowa CHOMICZÓWKA KURWAAAA!!!!. Facet był dżentelmenem i nie oddał, ale za to ryj miał przez 2 tygodnie nie wyjściowy.
Tak mi się przypomniało. Niektóre kobiety za bardzo sobie pozwalają to fakt i czasem kontrolny z liścia daje im do myślenia.....
..... i mu nie pomogłeś? Przecież to czynna napaść.
A co do agresji obojętnie czy to kobieta czy mężczyzna prawo jest takie same.
Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Art. 217. § 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli naruszenie nietykalności wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 3. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Przy czym UWAGA - w prawie kobieta to też człowiek.
"Litość to zbrodnia"
"Nie podrywaj dziewczyn. Pomóż im poderwać ciebie."
"Wszystkich dziewczyn nie zaliczysz, ale warto próbować"
Taaaa, jasne, oczywiscie. Mogl ja zlapac, przelozyc przez kolano i po dupie zlac dla obciachu. Mialby wtedy cala gebe i jeszcze by ja osmieszyl.
Widze ze niektorzy kompletnie nie rozumieja ze nie potrzeba zrobic dziury piescia w scianie zeby zabic bzyczacego komara- a jeszcze inni im przyklaskuja.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
nie znam sytuacji, ciężko określić czy jej się należało.
Wiem jedno, mówi się kobiet nie można uderzyć, ale duża część kobiet to wykorzystuje i robi naprawdę dużo aby złamać tą zasadę.
A zresztą jak się baby nie bije to jej wątroba gnije
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Ja byłem przez nią zaczepiany wcześniej dwa razy, które olałem ciepłym amoniakiem.
Raz mi przy ludziach zaczęła wygarniać to się odwróciłem i poszedłem i od tej pory z nią nie rozmawiałem, chciała mnie przeprosić coś tam się tłumaczyła ale dla mnie wyciąganie jakichś prywatnych rzeczy które wiedziała o mnie, przy ludziach po to by mnie ośmieszyć to przegięcie.
A drugi raz, próbowała mnie szarpać i wyzwiska i się tylko pytałem 'co ty robisz' i po chwili wyszedłem z mieszkania.
Trzeci raz siadła lepa na ryj i oby się nauczyła tym razem bo u mnie ma już awarię i wolę być nie prowokowany więcej.
To i tak chuj.. moj ziomek, swoja droga wielokrotny mistrz polski w boksie ktoregos razu na imprezie zostal oblany piwem, od tylu na plecy. Nie zastanawiajac sie dlugo, szybko obrocil sie z sierpem.. no i okazalo sie ze to byla jakas laska. Dobry nokaut nie jest zly.
Jeszcze mi sie taki dowcip przypomnial.. Idzie sobie dres z laska i nagle jej zajebal.. dziewczyna wstaje, zaplakana, i pyta go "misiuuu, dlaczego to zrobiles?", a on na to "jeblem, to jeblem.. na chuj drazysz temat?".
Mogles zlapac scisnac reke to by jej odpadla na caly wieczor, albo usadzic dupa na ziemie, nerwy Ci puscily poprostu, ale jestem zdania ze nie ma co stac i liczyc czas jak ktos Ci robi z geby mielone, no bo jakim prawem skoro ty jej nie ruszyles, ciekawe czy wszyscy tez by stali i czekali na cud gdyby np do jego laski z dupy jakas pojebana dziewczyna wyskoczyla bo jej sie cos nie spodobalo czy byla pijana i by ja bila po twarzy. Za nic to tylko leszcze bija, no ale bez przesady, dlaczego ktos ma cierpiec bo inna osoba ma taki kaprys ?
Według mnie kobiet nie powinno się bić. Ale tylko kobiet. Nie mówię o osobnikach płci żeńskiej, które są napastliwe i wrogo nastawione. Facet ma też się prawo bronić. Niby taki ból zadawany przez dziewczynę jest praktycznie żaden ale nie można sobie na to pozwalać. Jeżeli ona zaczyna agresją to musi się liczyć na agresywną odpowiedź. Osobiście nie potrafię sobie siebie nawet wyobrazić w sytuacji gdy sprzedaję liścia dziewczynie. Jakoś nigdy nie miałem z takimi styczności
Miałem bardzo podobną sytuację kiedyś Mocno zakrapiana impreza w klubie, dziewczyna ewidentnie od połowy imprezy coś do mnie miała. Rozpychała się strasznie. Na początku ignorowałem ale w pewnym momencie pytam się czy mogłaby się nie rozpychać (pełna kultura). Usłyszałem wiązankę epitetów - machnąłem ręką, impreza dalej trwa. Godzinę później znowu to już ostrzej to ona do mnie z łapami więc ją odepchnąłem i szeryf ochroniarz mimo ,że widział sytuację od początku stanął w obronie wielce pokrzywdzonej. Pod koniec imprezy stojac przed klubem usłyszałem od niej ,że to jej teren (straszna patologia,naćpana może była, nie wnikam) i ,że taki śmieć jak Ja nie ma prawa się śmiać.
No i co? Odpowiedziałem bez krzyku ,że taka ściera nie będzie mi mówić co mam robić po czym spotkałem się z atakiem , gdzie z 5 ciosów dostałem z piąchy z 3 po czym ją złapałem jednak gdyby nie to, że byłem ostro zrobiony to z czystym sumieniem mogę powiedzieć ,że dostała by w czapę. Western jak cholera swoją drogą - po zajściu podeszła do mnie śliczna dziewczyna by mnie pocieszyć tylko procenty spowodowały i magiczny papieros którym się podzieliła ,że w jednej z bram nie chciała dać numeru... cholerny alkohol
Śmieszą mnie Panowie wyżej którzy pier%^&% ,że kobiet się nie bije - to jest taki sma człowiek jak my i w chwili kiedy ona przekracza naszą strefę komfortu - mamy prawo się bronić.
Wyrzuć śmieci, to one powstrzymuja Cię do bycia tu i teraz. Gdy będziesz tu i teraz zdumiejesz się co potrafisz i jak łatwo Ci to przychodzi....
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Piękne są gadki o słabości i trzymaniu zawsze nerwy na wodzy, no ale czasami "blacha powinna siąść", nawet i kobiecie
Rozgrzeszam.
Wasze komentarze w większości utwierdzają mnie w odczuciu, które dzisiaj mi w pracy towarzyszyło.
Gdybym mógł cofnąć się w czasie do tej sytuacji zrobiłbym to samo.
Nie ma dla nikogo przyzwolenia na bezpodstawne szarpanie mnie i naruszanie mojej przestrzeni. Chciałem ale zupełnie nie rozumiem zasady, że nie wolno. One o tym wiedzą, że gro mężczyzn tak właśnie myśli i robią takie sceny jak wczoraj. Mówiłem jej plackowi, że ją zabrał, kilka razy, w tym czasie byłem szarpany i wyzywany. Mam nadzieję, że dostała lekcję i następnym razem się zawaha a jak nie to.. życiowe lekcje, te nieodrobione zawsze wracają. Mam nadzieję, że bez mojego udziału.
Jeśli kobieta zachowuje się jak mężczyzna, to będzie traktowana po męsku.
Poza tym kocham piękne kobiety chłopaki. Dzięki i nie dajcie się:)
zawsze traktuj ją jak równego sobie..
http://m.youtube.com/#/watch?v=A...
Hahahahahahaaah wybacz ale mi sie od razu przypomnialo KOLANAMI NA RYJ xD
Generalnie ja tam tez Cie rozumiem, chociaz sam bym w zyciu nie jebnal kobiety, nie wiem co by musiala zrobic, zeby mnie wyprowadzic z rownowagi. Ale prawda jest taka, ze przeginają pałki wybitnie.
Swoja droga wyobrażam sobie co sie dzialo w jej glowie "a, powkurwiam go, i tak mi nie odda" A TU JEB xDD
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
@GM
Ziomek, dobrze zrobiłeś tylko trzeba to było zrobić na osobności.
@do wszystkich
Jakby jej nie przypierdolił to sytuacja by się powtarzała, i co wogóle sobie myślicie jakby się tak dał okładać to towarzystwo śmiałoby się "ale ciota, kobieta mu najebała". Jebać takie bladzie to nie kobiety.
PS. Dorwij tych kolesi i im najeb.
milosnik futbolu i dobrych trunków
Ja dołączyłbym się pewnie do trzech... Z 2 razy w moim 2 letnim związku pacyfikowałem kobietę chwytając za ramiona, oznajmiła mi, że to boli. Jednak nie przestałem więc w sumie jakaś forma przemocy też w tym jest. Ale żeby tak w twarz? Ja bym nie potrafił. Ale raczej, gdybym widział, że Ci zajebała to chciałbym Cię przegonić a nie napierdolić...
"Wiem, że nic nie wiem"
Czemu wszyscy rozgrzeszają niedopuszczalne zachowanie?
Jesteś facetem? Jesteś...to powinieneś trzymać nerwy na wodzy i nie dać się sprowokować,ewentualnie pojechać jej w stylu "jak Cie pukałem nie byłaś taka mocna" i ją zwyczajnie osrać bo na nic więcej nie zasłużyła z Twojej strony.Danie się sprowokować to też oznaka słabości poniekąd.Żeby jej gach coś powiedział wtedy już mógłbyś iść z nim na solo
W związku miałem tak,że mnie panna doprowadziła wręcz do kurwicy ale trzeba się hamować...zdarzyło się parę razy mocniej szarpnąć za rękę i tyle.
Szczerze wolałby już jej jebnąć jak autor tematu niż mówić takei teksty o pukaniu hehe
Dam Ci do myślenia
nazwa tematu rozłożyła mnie na łopatki, chociaż sytuacja sama z siebie już nie jest taka śmieszna, moim zdaniem nic Cię nie usprawiedliwia, skoro się tak zachowywało chamsko to trzeba było ją olać i albo iść dalej się bawić, albo iść do domu i mieć na nią wyjebane, takie jest moje zdanie.
Kiedyś stoję sobie na przystanku tramwajowym na skrzyżowaniu Conrada i Powstańców Śląskich w Warszawie. Na skrzyżowaniu 5 patologicznych dziewczyn napierdalało zdrowo z zamkniętej typa, krzycząc bojowe słowa CHOMICZÓWKA KURWAAAA!!!!. Facet był dżentelmenem i nie oddał, ale za to ryj miał przez 2 tygodnie nie wyjściowy.
Tak mi się przypomniało. Niektóre kobiety za bardzo sobie pozwalają to fakt i czasem kontrolny z liścia daje im do myślenia.....
Dam Ci do myślenia
..... i mu nie pomogłeś? Przecież to czynna napaść.
A co do agresji obojętnie czy to kobieta czy mężczyzna prawo jest takie same.
Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Art. 217. § 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli naruszenie nietykalności wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 3. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Przy czym UWAGA - w prawie kobieta to też człowiek.
"Litość to zbrodnia"
"Nie podrywaj dziewczyn. Pomóż im poderwać ciebie."
"Wszystkich dziewczyn nie zaliczysz, ale warto próbować"
Nie nie pomogłem bo nie byłem wstanie;)
Dam Ci do myślenia
Nie lepiej bylo odejsc i odpuscic? Nie sztuka jest przyjebac pannie, tylko sie opanowac.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Ja myślę, że czasem jest zupełnie na odwrót niż napisałeś...
Bo też nie sztuką jest spierdolić z miejsca ,w którym zostałeś zaatakowany,a sztuką jest się postawić w takiej sytuacji i stanąć w obronie własnej.
GM prowokował? Nie ! GM się bronił, I miał do tego pełne prawo.
Widzę, ze dla niektórych użytkowników każda kobieta jest niczym święta krowa...
Taaaa, jasne, oczywiscie. Mogl ja zlapac, przelozyc przez kolano i po dupie zlac dla obciachu. Mialby wtedy cala gebe i jeszcze by ja osmieszyl.
Widze ze niektorzy kompletnie nie rozumieja ze nie potrzeba zrobic dziury piescia w scianie zeby zabic bzyczacego komara- a jeszcze inni im przyklaskuja.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
nie znam sytuacji, ciężko określić czy jej się należało.
Wiem jedno, mówi się kobiet nie można uderzyć, ale duża część kobiet to wykorzystuje i robi naprawdę dużo aby złamać tą zasadę.
A zresztą jak się baby nie bije to jej wątroba gnije
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Ja byłem przez nią zaczepiany wcześniej dwa razy, które olałem ciepłym amoniakiem.
Raz mi przy ludziach zaczęła wygarniać to się odwróciłem i poszedłem i od tej pory z nią nie rozmawiałem, chciała mnie przeprosić coś tam się tłumaczyła ale dla mnie wyciąganie jakichś prywatnych rzeczy które wiedziała o mnie, przy ludziach po to by mnie ośmieszyć to przegięcie.
A drugi raz, próbowała mnie szarpać i wyzwiska i się tylko pytałem 'co ty robisz' i po chwili wyszedłem z mieszkania.
Trzeci raz siadła lepa na ryj i oby się nauczyła tym razem bo u mnie ma już awarię i wolę być nie prowokowany więcej.
Nie tylko wśród mężczyzn jest plebs i taborety:)
zawsze traktuj ją jak równego sobie..
To i tak chuj.. moj ziomek, swoja droga wielokrotny mistrz polski w boksie ktoregos razu na imprezie zostal oblany piwem, od tylu na plecy. Nie zastanawiajac sie dlugo, szybko obrocil sie z sierpem.. no i okazalo sie ze to byla jakas laska. Dobry nokaut nie jest zly.
Koleś git mi siię przypomnial kiedy w odcinku zajebał lasce liscia, ona się pyta za co, a on na to ,,profilaktycznie"
Stało się. Dobre imprezy mają swoje prawa. Boże jak mi brakuje takiego młynu.
https://www.youtube.com/watch?v=...
Jeszcze mi sie taki dowcip przypomnial.. Idzie sobie dres z laska i nagle jej zajebal.. dziewczyna wstaje, zaplakana, i pyta go "misiuuu, dlaczego to zrobiles?", a on na to "jeblem, to jeblem.. na chuj drazysz temat?".
Dowcip ? A nie fragment "Drogówki" ?
https://www.youtube.com/watch?v=...
Kiedys to gdzies przeczytalem, nie ogladam filmow. I wydaje mi sie ze bylo to o wiele wczesniej, niz powstal ten film.. BAJT!
Mogles zlapac scisnac reke to by jej odpadla na caly wieczor, albo usadzic dupa na ziemie, nerwy Ci puscily poprostu, ale jestem zdania ze nie ma co stac i liczyc czas jak ktos Ci robi z geby mielone, no bo jakim prawem skoro ty jej nie ruszyles, ciekawe czy wszyscy tez by stali i czekali na cud gdyby np do jego laski z dupy jakas pojebana dziewczyna wyskoczyla bo jej sie cos nie spodobalo czy byla pijana i by ja bila po twarzy. Za nic to tylko leszcze bija, no ale bez przesady, dlaczego ktos ma cierpiec bo inna osoba ma taki kaprys ?
Według mnie kobiet nie powinno się bić. Ale tylko kobiet. Nie mówię o osobnikach płci żeńskiej, które są napastliwe i wrogo nastawione. Facet ma też się prawo bronić. Niby taki ból zadawany przez dziewczynę jest praktycznie żaden ale nie można sobie na to pozwalać. Jeżeli ona zaczyna agresją to musi się liczyć na agresywną odpowiedź. Osobiście nie potrafię sobie siebie nawet wyobrazić w sytuacji gdy sprzedaję liścia dziewczynie. Jakoś nigdy nie miałem z takimi styczności
Sic Luceat Lux
Miałem bardzo podobną sytuację kiedyś Mocno zakrapiana impreza w klubie, dziewczyna ewidentnie od połowy imprezy coś do mnie miała. Rozpychała się strasznie. Na początku ignorowałem ale w pewnym momencie pytam się czy mogłaby się nie rozpychać (pełna kultura). Usłyszałem wiązankę epitetów - machnąłem ręką, impreza dalej trwa. Godzinę później znowu to już ostrzej to ona do mnie z łapami więc ją odepchnąłem i szeryf ochroniarz mimo ,że widział sytuację od początku stanął w obronie wielce pokrzywdzonej. Pod koniec imprezy stojac przed klubem usłyszałem od niej ,że to jej teren (straszna patologia,naćpana może była, nie wnikam) i ,że taki śmieć jak Ja nie ma prawa się śmiać.
No i co? Odpowiedziałem bez krzyku ,że taka ściera nie będzie mi mówić co mam robić po czym spotkałem się z atakiem , gdzie z 5 ciosów dostałem z piąchy z 3 po czym ją złapałem jednak gdyby nie to, że byłem ostro zrobiony to z czystym sumieniem mogę powiedzieć ,że dostała by w czapę. Western jak cholera swoją drogą - po zajściu podeszła do mnie śliczna dziewczyna by mnie pocieszyć tylko procenty spowodowały i magiczny papieros którym się podzieliła ,że w jednej z bram nie chciała dać numeru... cholerny alkohol
Śmieszą mnie Panowie wyżej którzy pier%^&% ,że kobiet się nie bije - to jest taki sma człowiek jak my i w chwili kiedy ona przekracza naszą strefę komfortu - mamy prawo się bronić.
Wyrzuć śmieci, to one powstrzymuja Cię do bycia tu i teraz. Gdy będziesz tu i teraz zdumiejesz się co potrafisz i jak łatwo Ci to przychodzi....