Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Po 2,5 rocznym związku, jasno postawione cele i marzenia

1 post / 0 new
Patryk03
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2010-03-22
Punkty pomocy: 13
Po 2,5 rocznym związku, jasno postawione cele i marzenia

Edytowałem gdyż wiadomość była za długa i lidziom się podejrzewam nie chciało tyle czytać no to konkrety " Podrywanie kobiet i uwodzenie : opiszę wam może moje ostatnie przygody z podrywem nie ukrywam że uwielbiam kluby z tego co kojarzę to tutaj się mówi o NG Wink, zależy mi zaliczeniu panienek + poznaniu i późniejszym ich zaliczeniu, nie mam zamiaru się ograniczać, zacząłem tutaj sporo o tym sobie czytać i testować automatycznie, póki co nie zaliczyłem żadnej w dniu jej poznania, troche numerów jest ale szału na mnie to nie robi, Dobra ostatnie moje akcje : Widzę laskę która się usmiecha, podchodze pewnie, luźna rozmowa idziemy tanczyć, masaże itp. nie moglem sie przelamac do calowania jej na parkiecie ddobija koniec imprezy mamuśka jedzie po nią, młoda dziewczyna 18 lat, porządna, numer bez problemu ja wyjechałem do pracy na 2 tyg kontakt był, po powrocie chęć spotkania ale za dużo gierkuje testuję, napisałem prosto z bomby nie chce mi sie w takie podchody bawić itp itd. troche jej szkoda ze zrywam kontakt tak perfidnie ale znala juz jakiegos tam goscia i w miedzyczasie zaczela sie z nim spotykac wiecej i ona nie potrafi tak czuć cos do niego a spotkac sie ze mna, odpisałem tak w skrócie że nie mam czasu na jakieś pierdoły, podchody itp. na imprezie Cie spotkam kiedyś to pogadamy, szkoda że wyjechałem, jak coś to numer masz powodzonka, Okey wyjechalem w teren daleko od domu, ide tam na imprezkę, troche nieswojo nie moje rejony ale dobra sprawa ze nikogo sie nie zna, dziwny troche klub ale jest parkiet, wbijam tancze, patrzy sie na mnie kobieta ( Muszę się nauczyć odrazu konkretnie podchodzić do kobiet ) uśmiecha ale ja się wacham w koncu podchodzi do jakiegos goscia obok a on przekazuje mi info że podobam się tamtej o dziewczynie, lepiej być chyba nie moze Wink, podchodze w to całe kółko kolezanek biore tą jedną za ręke bez słowa i ide do rogu, jakaś tam gadka chwile tanca (mysle ze zjebalem tutaj) była godzina 2:20 ? a ja o 5 musiałem wstać do pracy na 12 godzin a od poprzedniego dnia od godziny 5 nic nie spałem Laughing out loud, nie chcialo mi sie juz tanczyc wzialem ją na sofe pogadać, nastepnie poszlismy do jej kolezanek, jedna zajebiście chamska, przy podejsciu i zapoznaniu odpowiada do mnie "a na chuj ja mam go poznawac w dupie to mam" uśmiech mi się zrobił, spojrzałem na nią brzydka głupia wzialem tą laske co poznalem za reke i mowie ide od tej glupoty - przeprosiła za nią ale mialem akurat to w dupie co jakis pasztet na mnie gada ;pp nie chcialem byc tez w sumie niemiły przy niej aby czegoś nie zjebać (To błąd ???) gadka szmatka z kumplem chcemy wraca aby chociaz te 2 godzinki pospać, pytam jej czy daleko mieszka od hotelu i niech da numer, wszystko w sumie fajnie numer prawidłowy dostałem zaproponowalem spotkanie wieczorem - nie ma problemu niby wszystko okey (powiedziala mi jeszcze ze nie lubi tego klubu poniewaz tutaj duzo lanserów i dziwek jest ;d) - to mnie zaczelo zastanawiać, jakiś dotyk stosowałem ale nie ma to jednak jak taniec, pojechalismy do domu nastepnego dnia dzwonie nie odbiera, wieczorem sms że telefon zostawiła itp itd. Ale już czułem że nie ma ochoty na spotkanie, bo wymyslala potem juz nie odpisala i takie duperele, nie wiem dlaczego ale wydaję mi się że powinienem ją na tym parkiecie próbować zajebisicie podotykac, calowac i wgl. a ja potanczylem raptem 2 piosenki troche pobściskiwałem i to wszystko, naprawdę śliczna zgrabna dziewczyna tylko głupia troche heh, miałem jeszcze jakieś tam sytuacje ale mniej ważne, poznałem raz jeszcze taką ładna dziewczynę, mam zamiar wyjsc z klubu juz pozna godzina, wczesniej tańce ale impreza bez szału, troche gej party heh, okey idę patrzę przy barierce fajna laska się spojrzała no mówie kurde nie daruję sobie, zebralem sie na odwage idę a co mi szkodzi, podchodze pewnie dosłownie minutka gadki mówie że mi się podoba chce ja poznac, ale nie mam zbyt wiele czasu bo juz uciekam daj numer jutro się odezwe( jakaś tam gierka) wyjąłem telefon wpisuj tu cyferki wiem ze chcesz, no i sukces, mieszka 30 km ode mnie -.-, wczoraj się do niej odezwałem, w moim wieku czyli 21 lat tylko że ma syna 3 albo 4 letniego, co mnie trochę odstraszyło, zajebiście nie lubie dzwonienia, smsowania, facebooków, stosuje sms aby się ustawić konkretniej, po prostu nie czuje tej pewnosci podczas dzwonienia na dystans zresztą to za łatwo można spierdolić temat, zakończyłem z nią gadać mówie jak coś to się odezwij na czasie, czy jak będziesz tutaj jechać w weekend (bo jeszcze nie wie) Troche się rozpisałem ale to z powodu tego wolnego czasu teraz ^^, Liczę na porady od ogarniętych fachowców jak to ma wyglądać w klubach, co z dotykiem, całować wiadomo nie ma co odkładać, jak wyciągnąć z klubu rodzaje kobiet, zauważyłem że żadna nie chce wyjść na łatwą dlatego jakieś patenty na to? Ja osobiście lubię je podniecać w tańcu tylko brakuje mi tego dopełnienia aby je wyprowadzić z klubu i dać im zajebistą noc, nie wiem czy mam jakiś hamulec aby konkretnie je wziąć i wyprowadzić czy konkretnie powiedzieć słuchaj mam ochotę zdjąć te ubrania z Ciebie - wyłazimy czy coś takiego ;D