Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pytanie od dziewczyny - Jak mam rozumieć zachowanie kolegi z pracy?

49 posts / 0 new
Ostatni
Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8
Pytanie od dziewczyny - Jak mam rozumieć zachowanie kolegi z pracy?

Pracuje w firmie 2 miesiące(staż)pewien mężczyzna trochę starszy ode mnie zaczął mnie zagadywać. Zaczęłam zwracać na niego uwagę, bo odwiedzał mnie codziennie po kilka razy - niekoniecznie się odzywał. Po prostu przyszedł do mojego pokoju, połaził, pobawił się czymś, wyjrzał przez okno, wrócił do siebie.

Zazwyczaj mówił o sobie. Rzadko mnie o coś pytał. Przychodził, ale jak już doszło do rozmowy to siedział jakbym ja go tam siłą trzymała, a przecież ja go nie zapraszałam. Nie patrzył mi w oczy. Jak ja zaczęłam o sobie mówić to wyglądał na zirytowanego. Patrzył się w ścianę i siedział do mnie bokiem.

Myślałam, że jest zainteresowany(pominęłam trochę faktów-ale mogła zadziałać tu nadinterpretacja, więc nie będę o tym pisać), więc ja zaczęłam przychodzić do niego. Gadaliśmy, przeszliśmy na osobiste tematy. Powiedziałam mu, że układ FF jest najlepszy, on się zgodził po czym dodał, że niedawno spotykał się z dziewczyną na seks, ale to już chyba koniec, bo nie mieli przez tydzień kontaktu i coraz częściej jednak myśli o tym, żeby mieć takiego kogoś wyjątkowego. Ja ciągle trzymałam się opcji, że nie chce się wiązać i że FF mi wystarczy.

Zaczęłam go przypadkowo dotykać, nie odwzajemniał. Teraz w ogóle unika mojego dotyku. Jestem młodą dziewczyną, która już właściwie rozłożyła przed nim nogi, a on nie skorzystał Może go zwyczajnie nie pociągam?

On mnie zaprosił na swój występ. Zgodziłam się, powiedziałam, że chętnie przyjdę. Chciałam go zaprosić na piwo 2 razy i 2 razy odmówił.

Chciałam przejść do tego na porządku dziennym, ale zdałam sobie sprawę, że jednak zabolało mnie to mocniej niż myślałam i zaczęłam go unikać - poza sprawami zawodowymi. Przestałam się też odzywać. On już rzadziej do mnie przychodził, ale jak miał okazję to zagadywał.

Powiedziałam mu już, że nie przyjdę na jego występ, ale on bierze za pewnik to, że jednak przyjdę. A to się zdziwi. Pierwszy raz z czymś takim się spotykam. Może mu się nudzi w pracy? Czy jakiś mężczyzna rozumie jego zachowanie?

008
Portret użytkownika 008
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2012-06-05
Punkty pomocy: 583

Nie wiem, ile Ty masz lat, ani ile on - ja ma 19, więc opowiem ze swojej perspektywy.

Tego typu jazdy się dzieją, kiedy facet w zasadzie nie wierzy, że mógłby Cię rozkochać/przelecieć/wejść w związek, cokolwiek. Akurat znam tą sytuację z obu stron - zarówno "tego fajniejszego", który podrywa dziewczynę, która mu się spodobała, ale jest nieśmiała i nie wierzy w siebie - jak również "tego niefajnego", który robi problemy.

No to może w skrócie opowiem: daaaawno temu miałem sytuację, że spodobałem się mega atrakcyjnej lasce, bo w kilku sytuacjach pod rząd zachowałem się mega pewnie i zaczęła się do mnie kleić. Natomiast nie wierzyłem w siebie i byłem pewien, że robi sobie jaja ze mnie, więc udawałem super zimnego, bo po prostu się bałem całej sytuacji. Myślę, że mogło ją to zaboleć więc dała sobie spokój.

A teraz z drugiej strony: moja sąsiadka, która wygląda dla większości facetów na przeciętną, ale akurat mi się bardzo podoba. Jestem przekonany, że również zwraca na mnie sporą uwagę, ale kiedy do niej zagaduję - wydaje się zakłopotana. Tak jakby trochę nie wierzyła, że ma u mnie szanse czy coś.... I znam to uczucie, moglibyśmy być szczęśliwi a przynajmniej trochę pokręcić ze sobą, a jej problemy z mózgiem psują wszystko.

Jeśli mogę coś doradzić, to pójdź na ten występ, weź go w jakieś miejsce, żebyście byli sami i zacznij całować. Na mnie zadziałało, więc powodzenia Smile Zobaczysz, że jego zachowanie zmieni się o 180 stopni po tej akcji, będzie zajebiście!

Pozdrawiam

90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Lubię Cię czytać kolego, jak na młody wiek mądrze piszesz;]

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

Nie wierzy? Bez przesady. Wykładam mu się na tacy a ten nie wierzy? Pff...

BTW on ma 29 lat, więc jest dorosłym mężczyzną.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Wiek jest tylko cyfrą:)

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

A o tym nie pomyślałam. Chociaż wg mnie ten pomysł odpada, bo on właśnie jest towarzyskim kolesiem, chociaż niedawno się wydało, że jest podobno do kobiet mega nieśmiały. Studiował na kierunku na którym był jedynym facetem - jak może być nieśmiały? Klientki zauroczone nim. Jak nastolatki czasem się przy nim chichrają. Jestem dosyć odważna do facetów, przez całe moje dotychczasowe życie zazwyczaj miałam męskie towarzystwo. Ja jestem młodsza od niego o 8 lat, a mam 20.

A co do dotyku to teraz unikał, ale jak niedawno składałam mu życzenia(byliśmy sami) to się prawie rzucił na mnie i mnie przytulił i staliśmy tak paręnaście sekund.

Na występ nie pójdę, bo pewnie wymyślił sobie, że to będzie świetna okazja by mnie poznać poza pracą, a to nie wzbudzi podejrzeń wśród kolegów z pracy - ale to działa tylko jeśli on jest zainteresowany.

008
Portret użytkownika 008
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2012-06-05
Punkty pomocy: 583

No to miałem identycznie jak on, chociaż nie byłem aż MEGA nieśmiały. I wygrała ta, która najodważniej popchnęła sprawy do przodu. Nagle przestałem być mało zainteresowany.

Teraz już działam odważniej, ale kontakt z tamtą dziewczyną mam nadal zajebisty. Jeśli Ci na nim zależy i uważasz go za wartościowego gościa, z którym chciałabyś zakręcić - znasz moje zdanie Wink No i idź na ten cały występ, olanie wprowadzi trochę smrodu do Waszej znajomości.

90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

na moje oko i ostatnie dwie nieprzepite szare komórki, to facet jest zwyczajnie zakochany - tyle, że nie w Tobie... to chłopina się miota - bo podymać by się chciało, ale zasady durne trzymają... kiedyś striptizerkę w aucie miałem, chętną jak cholera... ale głupi gen akurat "zakochany" świeżo był, to tylko za kierowcę porobiłem - kurwa, do tej pory żałuję - taaakie cycki były... opcję, że jest pedałem pomijamy...

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

Szczerze mówiąc ja już sama nie wiem czego chcę. Chciałam seksu... Na początku, a teraz już nie wiem. Chyba seksu z nim już nie chcę w ogóle. Kiedy myślałam, że jest mną zainteresowany to mówiłam mu, że jestem rozpieszczona, rozkapryszona itd. i przestałam się odzywać. Myślałam, że da mi spokój. Ale ten ciągle wokół mnie krąży. Zagląda do mojego pokoju, zagaduje itd. Nie chcę iść, bo wiem, że on nie odwzajemnia mojego uczucia, a po co mam trzymać z nim kontakt poza pracą skoro właśnie staram się go unikać, żeby jak najmniej cierpieć, bo chyba się nim silnie zauroczyłam.

Ale to skoro chciał mnie bzyknąć to czemu nie robił nic w tym kierunku. Tak mu się wystawiałam. Dotykałam go, zaprosiłam go na piwo itd, a ten nic. Nawet pamiętam jak stanęłam przy nim baaaardzo blisko, że właściwie dotykałam piersiami jego klatki, a ten się zmieszał i powiedział żebyśmy poszli zobaczyć co się dzieje u innych. No raaaany...

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

a może przestań jego tak obcesowo "atakować", bywają faceci których to zwyczajnie peszy i onieśmiela...niby dziwne, ale tak bywa... jednemu w to graj, innemu niekoniecznie...

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

Wydaje mi się, że masz rację, że się zakochał w innej, a mnie chce bzyknąć. Szkoda, że nie zrobił wtedy tego kiedy chciałam tylko ciągnie to jak już się nim zdążyłam zauroczyć kiedy seksu nie chce, a na pewno nie dam mu tak szybko jak wcześniej chciałam. Z drugiej strony jakiś nieogarnięty koleś. Widocznie ma małe doświadczenie z dziewczynami, bo wg mnie powinien to inaczej rozegrać, albo może myślał, że ja mam małe doświadczenie, a tu nagle wyskoczyłam z seksem bez zobowiązań. Tylko jak szybko się przekonać, że chce mnie tylko bzyknąć?

To on mnie obcesowo traktuje przy kolegach, tak mu się zdarza, a sam na sam to naprawdę fajny koleś. Szkoda.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

to jest ten... no... firmowy eunuch...

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

Chyba wiem co zrobię. Na występ jednak pójdę. Tak jak mówicie może tam coś się wyjaśni. O coś(seks, jakieś uczucie) na pewno mu chodzi, bo dawno by sobie dał już spokój. Do tego podobno wylewny nie jest, a mnie wywalił z tekstem o swojej byłej z którą się na seks spotykał - a może nadal się spotyka.

Może zwyczajnie jest niepoczytalny? Jedne jego zachowania wskazują na to, że chce czegoś poważnego, inne tylko na seks, a inne, że mu się w pracy nudzi. Czasami się z kumplem na siebie dziwnie patrzyliśmy, bo nie ogarnialiśmy jego zachowań czy uszczypliwości w stosunku do nas.

Jeszcze jedno. Mój staż trwa 6 miesięcy. Minęły 2. On chyba zdaje sobie sprawę z tego, że nie utrzyma mojego zainteresowania przez tyle czasu jak będzie się tak nadal zachowywał. Gdyby coś się posunęło (czy chodzi o seks czy o coś innego) to rozumiem, ale jest nadal tak samo co mnie zniechęca do czegokolwiek.

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

Już wiem o co mu chodzi! Laughing out loud

Wrócił do byłej, a mnie się stara udobruchać bym się na nim nie mściła, bo w końcu przecież wiem gdzie pracuje - pewnie o to chodzi.

nomen
Portret użytkownika nomen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 24
Miejscowość: PL

Dołączył: 2012-01-21
Punkty pomocy: 1655

A za co masz się na nim mścić?

Za to, że się z Tobą nie umówił?
Za to, że Cię nie przeleciał?
Za to, że zachował się fair wobec kobiety do której wracał i wobec Ciebie nie mieszając Ci w głowie dodatkowo?

Odnoszę wrażenie, że masz troszkę nie równo pod sufitem Wink

“Be who you are and say what you feel because those who mind don't matter and those who matter don't mind.”

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

To ty masz raczej nierówno pod sufitem. Przez cały wątek próbuję patrzeć z jego punktu widzenia i co on sobie może myśleć. Może myśleć, że skoro nie dał mi tego co chciałam to mogę się mścić na nim - on tak może myśleć. Teraz ci się trochę wyrównało?

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

powrót do "Byłej", to jedno, a drugie, że facet może być z tych myślących, i wie doskonale że - gdzie się uczy lub pracuje, tam się fiutem nie wojuje... romanse w pracy, to zazwyczaj chujnią się kończą i gościu woli nie ryzykować...

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

To niech da mi spokój, bo tak naprawdę tylko ja cierpię, bo to ja go muszę do końca stażu oglądać, a tylko ja do niego coś czuję. Parę razy wydawało mi się, że on chce bym zakochała się w kimś innym, bo chce świętego spokoju ode mnie. No i go mu dałam i myślałam, że każdy zajmie się sobą itd, ale ten sam do mnie przyszedł i zaczął zagadywać. Następnym razem wyskoczę przez okno jak zagada na temat niezwiązany z pracą.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

hahahaha... ale Ci sieczkę zrobił Tongue

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

jaro12
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: ....................

Dołączył: 2013-05-13
Punkty pomocy: 116

Radze Ci się zastanowić nad sobą i nad tym czego tak naprawde chcesz. Nie patrz się na tą sytuację z jego perspektywy, zastanów się czego Ty chcesz

Klepsydra
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-10
Punkty pomocy: 97

Wiesz... jestem kobietą i totalnie nie wiem o co Ci chodzi.
Zastanów sie czego chcesz tak naprawdę.
Dajesz mu sprzeczne sygnały, do tego cały czas zmieniając zdanie.

Mi to wygląda na to, ze chciałabyś go pokusić FF, żeby się zbliżył a ty go wtedy ogarniesz i będziesz po miesiącu oczekiwać związku, bo Ci zależy. Tak się nie da!

Najpierw się zdecyduj.

Cierpisz, bo sama się nakręcasz. Za dużo interpretujesz, mając za mało faktów.

Chcesz , by sie odczepił- powiedz, że sobie nie życzysz.

I najlepeiej weź sie za kogoś na twoim poziome emocjonalnym, bo chyba nie dojrzałaś do flirtu ze starszymi. Nie mówię tego złośliwie, tylko chodzi o to że będziesz chodziła roztrzęsiona.

Śpieszą się tylko głupcy, myśląc, że gdzieś i po coś można zdążyć...

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

"Mi to wygląda na to, ze chciałabyś go pokusić FF, żeby się zbliżył a ty go wtedy ogarniesz i będziesz po miesiącu oczekiwać związku, bo Ci zależy. Tak się nie da!"

Nie wiem skąd to wytrzasnęłaś, że chcę tak zrobić skoro napisałam, że chcę go unikać, ale okay.

Klepsydra
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-10
Punkty pomocy: 97

To go unikaj! w czym problem? Bo on zagaduje, bo przychodzi?

Sformułuj dokładnie problem i jakiej rady oczekujesz, bo się pogubiłam w tej telenoweli.

Śpieszą się tylko głupcy, myśląc, że gdzieś i po coś można zdążyć...

Anonim23
Portret użytkownika Anonim23
Nieobecny
Wiek: 1993
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-05-24
Punkty pomocy: 51

Za dużo seriali

Anonim

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

To prawda, że nie wiem czego chcę. Ja właściwie go nie znam. Znam tyle ile przegadaliśmy w pracy. Dlatego chciałam go na piwo wyciągnąć bym mogła go poznać dokładniej. Jeszcze on jak zeszliśmy na osobiste tematy powiedział, że "schodzimy na coraz dziwniejsze tematy, ale to dobrze" - tak jakby chciał budować we mnie poczucie zaufania by to potem wykorzystać właśnie do seksu. Teraz nie wiem. Do tego fakt, że pracujemy razem i to, że dla mnie spotykanie się ze starszymi o parę lat jest normalne natomiast on może uważać, że jestem za młoda. Tu może być wszystko.

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

Nie wiem jeszcze czy to ma znaczenie, ale kiedy interesował się mną najbardziej i kiedy ja odbiłam piłeczkę spanikowałam, że zobaczy, że się nim zauroczyłam. To wtedy kokietowałam może nie wszystkich, ale przede wszystkim takiego kolegę starszego ode mnie o 2 lata, który chyba do mnie startował na samym początku, ale już sobie odpuścił - dobrze się z nim dogaduje, więc nie było to trudne pozwolenie sobie na więcej. Jakoś tam "kładłam się" na nim, wisiałam na nim, gadaliśmy bardzo często, śmiałam się z nim - coś w tym stylu.

A i jeszcze jedno - WYDAJE mi się, że taki inny kolega wie, że mu o coś chodzi. Były ze 2-3 sytuacje, które na to by wskazywały. Dziwne, bo oni rzadko, a prawie wcale ze sobą nie gadają. A może kolega pomaga mu przemóc nieśmiałość do kobiet i jako pole testowe wybrali mnie?

luccher
Portret użytkownika luccher
Nieobecny
Wiek: 24

Dołączył: 2010-05-07
Punkty pomocy: 16

Takie testy to raczej domena kobiet. Nie sądzę.

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

Młoda_Dziewczyna twój temat to typowy przykład co niestety młodsze dziewczyny (i czasami nie tylko młodsze) mają w głowie, raz chcesz seksu, raz juz przyjaźni, raz związku, raz żeby sie odczepił, on sie odczepia ty chcesz więcej ...
Zobacz co radzą tu w takiej sytuacji chłopakom, weź ochłoń, zajmij sie sobą, rozwijaj się, a facetów zostaw se na potem ...
Ale pewno zlejesz rade i napiszesz że wszyscy przeciw tobie a tak w cale nie jest.

they hate us cause they ain't us

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

Gdyby on się odczepił i gadał ze mną wtedy kiedy musiał to nie byłoby tego wątku, bo to wtedy byłoby wszystko jasne.

Oczywiście, że chciałabym się żeby się odczepił, bo nie wierzę, że może odwzajemniać moje zauroczenie itp..

Oczywiste jest też to, że mnie do niego ciągnie skoro się nim zauroczyłam, więc nie powiem mu wprost, żeby się odwalił(chociaż przez milczenie próbowałam się choć trochę zdystansować), bo wtedy odwali się naprawdę, a tego nie chcę, bo zgadnij co! Bo mnie do niego ciągnie!

Tylko powiedz mi jak mam zająć się własnym życiem skoro widuję go właściwie przez większość tygodnia i większość dnia? Nie wiedziałam też, że wtedy kiedy się określę(np. chcę związku) to znaczy, że to od niego dostanę. Czyli problem opiera się na moim kaprysie, a nie na tym, żeby dwoje chciało naraz?

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

skoro wszystko jest oczywiste ... Wink
zobacz, ty stażystka on starszy, jedna firma, czym to pachnie ?
wiesz bez urazy ale pewne sprawy idzie przewidzieć, wiadomo porywy emocji są ale sama widzisz że brakuje ci trzeźwego spojrzenia skoro my to widzimy a ty nie ...
może to przez brak doświadczenia, ale sama widzisz że wymiękasz w takich sytuacjach

they hate us cause they ain't us

Młoda_Dziewczyna
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-12
Punkty pomocy: 8

Po raz pierwszy zauważyłam, że on jest starszy i pracujemy w jednej firmie. Wcześniej tego nie widziałam. Dzięki!

Dlatego od jakiś set postów piszę, że on sam z siebie mógłby dać spokój. Zdaje sobie sam sprawę - no chyba, że jest idiotą - w jakiej sytuacji oboje jesteśmy, a ten spokoju nie daje. Siedzę u siebie, pracuje, nigdzie nie wyłażę i nagle pojawia się on i potem znowu. To jest zwyczajnie irytujące.

Widzi, że młoda dziewczyna się nim zainteresowała to zamiast to ukrócić to to podsyca.