Siema, mam takie pytanie. Jak przejść z czysto logicznej rozmowy do takiej typowo emocjonalnej bo czasami łapie taki flow z automatu z jakąś dziewczyną, ale zazwyczaj musi być ona bardziej wygadana niż ja i wtedy mi pasuje bo tylko odpowiadam. Nie chodzi mi o jakieś pojedyncze zarciki czy coś tylko by nie było skakania z tematu na temat po jednym zdaniu bo to trochę niezręczne i aby dziewczyna poświęcała 100% uwagi i była wyciągnięta, zafascynowana rozmową.
Zakładamy, że wprawa czyni mistrza, a jej widać brak Ci w rozmowie. Gdy jesteś słaby w prowadzeniu rozmowy, na początek naucz się kilku rutyn, zastanów się co te historie mówią dziewczynie o Tobie.
Rozmowa ma określony cel, celem jest wywołanie w niej pożądanych stanów emocjonalnych, np poczucia bliskości, jeśli będziesz gadał, aby gadać, to nie będzie sukcesów. Ważne jest nie tylko to co mówisz, ale też jak. Intonacją głosu, tym jak na nią patrzysz gdy mówisz, jakich gestów używając, możesz wiele zdziałać.
Rozmowa to suma małych szczegółów, które razem tworzą wyborną muzykę waszych złaknionych czułości serc.