Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

szybkie randki o czym rozmawiać

47 posts / 0 new
Ostatni
superuser
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: ABC

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 0
szybkie randki o czym rozmawiać

O czym można rozmawiać na szybkich randkach?
5 min to raczej nie jest za dużo czasu i o czym tu w ogóle rozmawiać? We wszystkich poradnikach piszą, żeby nie zadawać banalnych pytań typu gdzie pracuje itp i sie jakoś wyróżnić. Tylko niby jak? W większości przypadków podają, zeby zastąpić je pytaniami o książki czy gdzie chce pojechać na wakacje itp. O ile rozumiem rozumiem pytanie o książke, bo przynajmniej to jest jakaś informacja to czy to też nie jest jednak taki banał i w ogóle dziwne pytanie tak na wstępie?

chamski
Portret użytkownika chamski
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2013-11-07
Punkty pomocy: 32

Jak już na siłe chcesz rozmawiać o książce to się możesz zapytać czy juz jakaś napisała a jak nie to powiedz ze wasz romans będzie dobrym tematem.
Chodzi o to żebyś podejmował tematy na które masz ochotę rozmawiać i rozmowa Ci sprawia przyjemności

superuser
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: ABC

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 0

nie chce rozmawiać o książce, po prostu taki był przykład pytania jaki znalazłem
z przypadkowymi ludźmi nie da się rozmawiać na interesujące tematy, bo sie ich nie zna i mało prawdopodobne, żeby akurat interesowało ich to samo

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

czyli jesteś zwyczajnie nudny Smile każdy temat może być ciekawy kwestia jak się do niego zabierzesz, przykładowo z jedną dziewczyną na pierwszym spotkaniu rozmawiałem o butach z inną o tym jak kupiłem kurtkę albo poszedłem na kebaba z jeszcze inną nic nie mówiłem tylko słuchałem co ona ma do powiedzenia, ważne aby zacząć rozmowę im głupszy temat tym lepszy bo to rozluźnia atmosferę a potem idziesz na żywioł no chyba ze wolisz listę 10 tematów jakie zainteresują kobietę ale do tego to będziesz jeszcze potrzebował czasu aby się ich nauczył Smile

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

sorki zrobił się dubel

Woodpecker
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kuj-Pom

Dołączył: 2017-03-06
Punkty pomocy: 342

Ja bym zagrał odwrotnie i na totalnej wyjebce . Żadne komplementy bo tam wiekszość będzie sypała je jak z kałacha . Chcesz żeby się wyróżnić ? Bądz mega konkretny .
Gdy trafi ci się bardzo ładna dziewczyna na szybkiej randce zapytaj czy ceni szczerość ? Każda odpowie tak , wteedy mówisz coś w stylu

- wiesz co? tak naprawdę jestem strasznym facetem , wyuzdanym seksualnie , wiecznie pracującym a każda kobieta która poznaje daję mi cząstke tego czego oczekuje od kobiety . Mimo ,że moje oczekiwania nie są tak wygórowane .

Woodpecker
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kuj-Pom

Dołączył: 2017-03-06
Punkty pomocy: 342

możliwe ,ale ja nie dbam co sobie ona pomyśli Wink Pozatym czemu to facet musi sie wykazać i sprawić , że księżniczka ma sie poczuć wyjątkowo ? Znasz kobiety ,które by sobie w ten sposób przetłumaczyły Laughing out loud Pytałeś ,że wiesz ? czy jesteś z tych wszystko wiedzących ?

marine_trooper
Portret użytkownika marine_trooper
Nieobecny
Nienawidzi Kobiet
Wiek: 24
Miejscowość: Zagranica

Dołączył: 2015-02-03
Punkty pomocy: 269

W relacjach damsko-męskich to kobieta ma głos decydujący, a facet jest petentem, który aplikuje o związek, seks czy nawet pocałunek.

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

Nie do końca. Kobieta decyduje o seksie, ale to mężczyzna decyduje o związku.

marine_trooper
Portret użytkownika marine_trooper
Nieobecny
Nienawidzi Kobiet
Wiek: 24
Miejscowość: Zagranica

Dołączył: 2015-02-03
Punkty pomocy: 269

A jak uzasadnisz tezę, że to mężczyzna decyduje o związku? Na tym forum oprócz klasycznego "jak zagadać" królują tematy typu "jak wrócić do byłej" i "czy ona jeszcze coś do mnie czuje".

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

Do momentu pójścia do łóżka gra toczy się o seks. Kobieta ma wszystkie karty, mężczyzna gra. Po seksie ona stara się, żeby nie wyjść na "puszczalską" ani nie zostać odrzuconą - to mężczyzna decyduje czy będzie z tego "coś więcej" czy na seksie się skończy.

Nie dotyczy to oczywiście wszystkich kobiet i wszystkich mężczyzn. Są laski uprawiające seks dla sportu i są faceci, dla których związek jest ważniejszy niż seks, ale nie stanowią oni większości.

A co do tematów "jak wrócić do byłej" i "czy ona jeszcze coś do mnie czuje" to moim zdaniem są one tak samo męskie jak "na jaki kolor mam pofarbować paznokcie" czy "jak nauczyć się szydełkowania"... Szkoda na nie zachodu.

superuser
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: ABC

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 0

"każdy temat może być ciekawy"
Nie, nie może być. Jak cię nie interesuje np wędkarstwo to choćby nie wiem jak ktoś ciekawie o tym nie opowiadał to będzie nuda.
Poza tym to ja myślałem, ze w tych spotkaniach to chodzi o to, żeby się obie strony dowiedziały czegoś o sobie i podjęły decyzję czy warto dalej marnować swój czas. Ale z tego co widzę to chyba jedynie czego sie mozna dowiedzieć to czy laska jest ładna i spróbować jej na tyle zaimponować (cholera wie jak), żeby dała plusa.
Woodpecker: tzn co najpierw spytać czy lubi szczerość, a potem jej walnąć perfidnym kłamstwem? No to nie jest zbyt logiczne tym bardziej, że to kłamstwo ma tak krótkie nogi, ze kończą sie przy samej dupie Smile Poza tym szukając dziewczyny to chyba nie jest zbyt sensowne zaczynać od wciskania kitu.

Woodpecker
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kuj-Pom

Dołączył: 2017-03-06
Punkty pomocy: 342

JA tylko podałem ci swój przykład który dla mnie nie jest kłamstwem . Twój problem jest o wiele głebszy niż tutaj przedstawiłeś . Rozmawiać można o wszystkim ( tak o rybkach też ) tylko musi to wyjść natuuralnie . Spotkasz w końcu kobiete z którą bedziesz nadawać na tych samych falach .

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

"każdy temat może być ciekawy"
Nie, nie może być. Jak cię nie interesuje np wędkarstwo to choćby nie wiem jak ktoś ciekawie o tym nie opowiadał to będzie nuda."

No wiesz jak zaczniesz opowiadać o tym jakiej przynęty używasz to faktycznie możesz nie zaciekawić, ale wyobraź sobie że zabierasz dziewczynę nad jezioro rozpalacie ognisko, przytuleni do siebie przy blasku księżyca popijacie wino i czekacie aż złowicie rybkę na kolacje Smile I wtedy spytaj czy miałaby ochotę pójść powędkować Tongue a jeśli nie wiesz jak zagadywać to wejdź sobie na jakiś czat lub portal z dziewczynami i zacznij z nimi pisać tam też musisz w krótkim czasie wzbudzić zainteresowanie a to dobry trening na przyszłość dla Ciebie Smile

superuser
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: ABC

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 0

na czacie to masz czas zastanowić sie nad odpowiedzią, to jest zupełnie inna sytuacja niż rozmowa, ba tutaj to sobie nawet możesz coś wygooglać w międzyczasie
A tak w ogóle to, ze ja sobie moge wyobrażać zabieranie jej nad jezioro itp to nie znaczy, że ona może sobie wyobrażać to samo. Np gdyby mi ktoś zaproponował wybranie sie na ryby to jedyne co bym sobie wyobraził to siedzenie nad jakąś sadzawką i patrzenie się godzinami w nieruchomy spławik.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

Dlatego jesteś nudny, musisz zacząć kreować opowiadaną rzeczywistość, po prostu mówisz że lubisz chodzi na ryby i opowiadasz jej: wyobraź sobie ciepły wieczór nad jeziorem tylko my woda i ognisko ..... a z tym pisaniem na czacie to wystarczy, że zaczniesz pisać bez głębszego zastanawiania, jak będziesz wszystko analizować to zanim odpowiesz dziewczyna już dawno zaśnie, naucz się odpowiadać impulsywnie i przede wszystkim zgodnie z samym sobą, jesteś nieśmiały to jej to powiedź Smile masz jakąś pasje to też o tym wspomnij ale przede wszystkim szukaj tematów wszędzie gdzie się da np. usiądziesz przy dziewczynie która nosi bransoletkę to możesz się o nią zapytać przy okazji na szybko wymyślić jakąś historie że kiedyś też nosiłeś bransoletka ale jak jechałeś na rowerze to zaczepiła Ci się o kierownik i się wywaliłeś i teraz masz uraz Smile wszystko jest kwestia wyobraźni, ważne aby historia była choć trochę prawdziwa reszta to twoja kreatywność Smile

superuser
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: ABC

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 0

"naucz się odpowiadać impulsywnie"
Niby jak?

"szybko wymyślić jakąś historię"
To już w ogóle nie wiem jak zrobić. Nie umiem wymyślać historii w mgnieniu oka.

Tak w ogóle to mam wrażenie, że to co mówicie jest niespójne. Niby mam być sobą, autentyczny itp, a potem mam wymyślać jakieś niestworzone historie.

"masz jakąś pasje to też o tym wspomnij"
ale jak? tak bez powodu walnąć "aha i lubię zbierać znaczki/sklejać modele/cokolwiek innego"

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

masz kolegów chyba co? to jak z nimi jesteś to czasem coś opowiadasz tak ? no to taka dziewczyna to też jak kolega i też możesz jej coś opowiedzieć ważne aby ta opowieść była ciekawa i dotyczyła ciebie. Musisz nauczyć się kreować opowieść (znaczy ja trochę upiększać) ale tak aby jakoś była zgodna z tobą, np jak masz lęk wysokości to nie będziesz opowiadał o tym jak się wspinasz po ściankach ale możesz opowiedzieć, że jak byłeś mały to wszedłeś na drzewo i bałeś się zejść i sobie to ubarwić ze przyszła burza i cały zmokłeś i ze ostatecznie spadłeś z gałęzi i sobie tyłek stłukłeś Smile i przez tydzień nie mogłeś usiąść i też możesz spytać czy miała takie ciężkie dzieciństwo? Sad. Pamiętaj kobiety są bardzo wrażliwe na emocje im więcej emocji w rozmowie tym większa szansa że Cie zapamięta Smile
Oglądasz filmy tam też historie są banalne np jeden krasnal znalazł pierścionek i poszedł przez pół kraju aby go wrzucić do wulkanu, a potem ktoś to upiększył i nazwał władcą pierścieni Smile

superuser
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: ABC

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 0

czyli co wg ciebie po prostu należy wymyślać jakieś kłamstwa o sobie? Ja zawsze myślałem, że opieranie związków na klamstwie to zły pomysł.
I dziewczyna nie jest kolegą, bo jej nie znam. To chyba oczywiste. To jest obca osoba. Obcym osoba nie opowiada się tego samego co kolegom. Tak jak kolegom nie opowiada się tego samego co rodzicom itd.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

To dziwne bo ja wszystkim opowiadam tak samo, hmm może dlatego że nie jestem wulgarny Tongue Jakim kłamstwie umiejętność ciekawego opowiadania porównujesz do kłamstwa? Co ty w życiu nie miałeś żadnych przygód, no to faktycznie musiałeś mieć ciężkie życie. No i przede wszystkim jakiego związku chłopie 5 min rozmowy z dziewczyną a Ty oczekujesz związku no to faktycznie coś tu jest nie tak. Twoim jedynym zadaniem jest wzbudzić w niej jakieś zainteresowanie jakbyś był bardziej pewny siebie to nawet rozwinął bym tą tezę ze to dziewczyna też powinna wzbudzić w tobie jakieś zainteresowanie bo chyba nie poszła tam dla darmowej kawy Smile

A tak w ogóle to ile Ty masz lat bo z podejścia wyglądasz na 17-20

superuser
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: ABC

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 0

"To dziwne bo ja wszystkim opowiadam tak samo"
Przypadkowej osobie na ulicy powiedział byś, że masz raka odbytu?
"Jakim kłamstwie umiejętność ciekawego opowiadania porównujesz do kłamstwa?"
No napisałeś, ze trzeba kreować opowieść i ją upiększać, czyli w skrócie wciskać kit.
" 5 min rozmowy z dziewczyną a Ty oczekujesz związku"
Nie, nie oczekuje, ale to jest oczywisty cel długoterminowy. No przecież po to się to robi, ewentualnie dla szybkiego numerku, ale nie rozdrabniajmy się na drobne i pomińmy ten wątek. Co niekoniecznie oznacza, że zaraz akurat z tą konkretną osobą.
"dziewczyna też powinna wzbudzić w tobie jakieś zainteresowanie"
To jest chyba oczywiste tylko nie rozumiem co to ma wspólnego z pewnością siebie i skąd założenie, ze jej nie mam? Brak biegłości w podrywaniu automatycznie nie wyklucza tego.
"Co ty w życiu nie miałeś żadnych przygód"
Zależy co pod tym pojęciem rozumieć. Jak walkę z wietkongiem w wietnamskiej dżungli to nie. A jak spadnięcie z drzewa mając 5 lat to nie pamiętam.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

Opowiadam tak samo a nie to samo Smile a to różnica, zresztą są rzeczy o których nie rozmawiam ale Ty chyba nie łapiesz trochę ironii, chodzi o to, że zazwyczaj wszystkich traktuje tak samo czy rozmawiam z koleżanką czy z kolegą, np. przy kolegach nie staram się przedstawiać siebie jako samca alfa, który właśnie przeleciał panienkę na imprezie a kobietom jaki to jestem romantyczny, przy każdych staram się zachowywać naturalnie. I to właśnie Ci próbuje przekazać abyś był po prostu sobą i tyle, a co do historii staraj się je opowiadać w ciekawy sposób, przecież jak nawet kolegom coś opowiadać do lekko to ubarwiasz aby było ciekawiej.
To,że brak Ci pewności to widać z daleka ale nie martw się z tego da się wyleczyć, gorzej będzie z poczuciem humoru Smile Bo jak dla mnie jesteś na razie nudny a to jest najgorsze bo nuda to obojętność.

superuser
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: ABC

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 0

" przecież jak nawet kolegom coś opowiadać do lekko to ubarwiasz"

Nie.

Kreon
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-07-01
Punkty pomocy: 9

JA bym ci doradził coś innego. W ogóle nic nie mów, tylko uśmiechaj się i patrz jej prosto w oczy, nie odwracaj wzroku, jeśli potrafisz tak wytrzymać. I czekaj niech ona zacznie, a potem tylko słuchaj, lub odpowiadaj, krótko, jak cię zapyta o coś, to uśmiechnij się i odbij piłeczkę pytaniem i patrz ciągle w jej oczy. Oczywiście rób to tylko z tą kobietą, która ci się podoba. I pamiętaj: nic nie musisz. Patrząc jej w oczy, możesz rozbierać ja w myślach, lub nawet ją przelecieć. Zobaczysz jak zareaguje.

syouth
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-06-02
Punkty pomocy: 209

Podziwiam was, że mu jeszcze chcecie pomagać, czytam i oczom nie wierzę, większego malkontenta to już daaawno nie widziałem. Kolega chyba chce gotową opowieść, gotowy przepis co powiedzieć i najlepiej związany z jego życiem, którego niestety nie znamy.

Ale drogi superuser. I ja Ci pomogę. Jak koledzy wyżej wspominali opowiadaj o swoim życiu ale ciekawie. Jak nie wiesz jak to się robi - polecam na netfliksie serial Marcopolo. On dużo zyskał dzięki temu że potrafił barwnie opowiadać.

I jako przykład: Np mi kiedyś w czasie ulicznego wyścigu rozsypał się silnik w aucie. Mogę opowiedzieć to na dwa sposoby:

1. Wiesz że jak kiedyś ścigałem się moim stuningowanym autem z golfem gti to odkręciła mi się kopułka rozdzielacza silnik zgasł a ja przegrałem?

2. Wiesz jaką miałem ostatnio przygodę? Lubię sobie czasami pojeździć po mieście bez celu, posłuchać przy tym mojej ulubionej muzyki bo wspaniale się w ten sposób relaksuję - wiesz, ja, droga, ten wewnętrzny spokój kiedy wiem, że nic nie muszę, dobra muzyka...

No i tak sobie jadę po mieście gdy nagle drogę zajeżdża mi jakiś golf gti ala wiejski tuning. Czujesz ten styl? - spojlery z plastiku, milion diód, masa naklejek a w środku schabik z wystawionym na zewnątrz łokciem. Dojeżdżamy do świateł, dresik robi mi miejsce i zaczyna przegazówkę, zapraszając w ten sposób do krótkiego sprintu.

Zwykle tego nie robię, ale z jego głośników leciała disco-polowa łupanka " Jaaa uwielbiam jąąąą ona tuu jest i tańczy dla mnie" i w zaledwie 15 sekund oczekiwania na zmianę światła uznałem, że nie wytrzymam dłużej tego jazgotu i muszę go szybko wyprzedzić. No więc odpowiedziałem przegazówką, czekam, pomarańczowe i startujemy jak na sygnał.

Początkowo szło mi super, miałem mocniejsze auto więc szybko wyskoczyłem przed niego i się oddalałem, gdy wtem auto samoistnie zaczęło zwalniać mimo gazu w podłodze a na desce zapaliły się wszystkie kontrolki - myślę sobie no ładnie silnik zgasł, jakaś poważna awaria. Zjechałem na chodnik, otwieram maskę a tam masakra - od razu widzę, że nigdzie dalej nie pojadę. Już się zabieram za dzwonienie do znajomych z prośbą o odcholowanie gdy nagle słyszę jak zbliżają się poznane przed chwilą dźwięki - "Jaaaa uwielbiaaam jąąąą ona tu jeeeeest..." Mój oponent podjeżdża i przez opuszczoną szybę krzyczy, co jest ziomuś, rozje...ał się? Ja mówię noo, kopułka spadła, palec rozdzielacza w strzępach. Odpowiada: jak masz linkę mogę Cię podcholować.

Jako, że miałem linkę, przyjąłem propozycję i w rytm discopolowych dźwięków zostałem odcholowany do domu. Okazało się, że ta muza czasami nie jest wcale taka zła Wink.

Czy teraz w końcu rozumiesz??

superuser
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: ABC

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 0

No widze, mam po prostu lać wodę. Niestety tego to nie potrafię. Poza tym to uważam, ze do wodolejców należy strzelać Smile Są zakałą ludzkości.
Ale tak w ogóle to nie rozumiem w jaki sposób miałbym zacząć opowiadać jakąś taką dziwną historię. Ani bez pytania o nią, nawiązania do tematu rozmowy czy jakiegokolwiek logicznego ciągu przyczynowego, który by prowadził do tej historii.

syouth
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-06-02
Punkty pomocy: 209

Ja pierd....
Wodolejstwo? Ciekwe opowiadanie historii to wg Ciebie wodolejstwo?

Nawiązanie do tematu rozmowy? A nie możesz np zapytać, opowiedz mi najciekawsze zdarzenie jakie spotkało Cię w zeszłym tygodniu? A jak opowie to Ty opowiadasz swoje?

A nie mozesz po prostu zacząć od: Słuchaj, wiesz co mi się przytrafiło jak jechałem na to spotkanie? I np zmodyfikować hostorię że auto odcholowane na parking policyjny a ty dojechałeś autobusem? Jezusie święty, z takim podejściem to Ty nic nigdy nie poderwiesz. Przykro mi.

superuser
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: ABC

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 0

Ciekawie? Ja po 2-3 zdaniach już przestałem czytać, bo tam nie ma prawie żadnej treści, więc to jest wodolejstwo. Może co prawda w rozmowie to trochę inaczej by brzmiało, bo to sie rządzi trochę innymi prawami niz tekst pisany, ale mimo wszystko to jest lanie wody.
" z takim podejściem to Ty nic nigdy nie poderwiesz"
Jakim podejściem? Ja się po prostu nie znam na tych towarzyskich konwenansach. Ja stosuje do tego zwykle prostą logikę i uważam, że rozmowa powinna mieś jakiś logiczny sens.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

Książek też chyba mało czytasz? w końcu to też lanie wody na kilkaset stron, a każdego pisarza za jaja byś powiesił Smile

Z tą Twoją logiką to też chyba trochę słabo jest, bo logiczne myślenie polega na analizowaniu i wyciąganiu wniosków. A Ty każdą rade i próbę pomocy starasz się za wszelką cenę negować, bo nie pasuje do Twojego światopoglądu.

Skoro nie znasz się na towarzyskich konwenansach to może warto się ich nauczyć, jest sporo książek na ten temat jak i fora internetowe Smile

superuser
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: ABC

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 0

"A Ty każdą rade i próbę pomocy starasz się za wszelką cenę negować"
Nie staram się zanegować tylko jak ktoś daje sprzeczne rady to potem tak jest. Czyli najpierw to bądź sobą itp, a potem to w sumie to olej i nie bądź i wymyślaj jakieś niestworzone historie na swój temat.

"w końcu to też lanie wody na kilkaset stron"
ilość stron nie ma tu nic do rzeczy tylko stosunek ilości treści do jego objetości

" i fora internetowe "
no to przecież właśnie na jednym takim jesteśmy

syouth
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-06-02
Punkty pomocy: 209

Przykro nam, ale nie jesteśmy Ci w stanie pomóc. Wielu próbowało, każdy wg Ciebie nie miał racji, chyba trafiłeś w nieodpowiednie miejsce. Może na onecie Ci pomogą?
Pozdrawiam