Siema - kto się wybiera na woodstock i chce się spiknąć na browara?
Myślę, że nawet nie trzeba reklamować tego wydarzenia.
Kto był ten wie.
Z chęcią bym zobaczył mordy które kryją się tam za ekranami podrywajowych nicków.
Chętnie bym znów zobaczył Con Sawyera, czyli ogarniętego winga no i oczywko Brudne skarpetki too.
Pozdro
Możliwe, że będę z kumplem który jest na stronce dłużej niż ja Jeszcze nic pewnego, postanowimy pewnie jakoś tydzień przed woodstockiem, jakby co to się odezwę.
Proponuję zamiast browara żołądkową. Mam przeczucie, że w tym roku będzie jeszcze bardziej epicko niż zwykle ;P Gdzie się z reguły rozkładacie?
Lasek na lewo przy bramie wjazdowej na pola ;p Blisko sceny, w upalne dni siedzisz w cieniu, minus taki, że jebie moczem bardziej niż w innych miejscówkach
Z reguły to się budziłem w dziwnych miejscach, a rok temu znalazłem swoją miejscówkę, za dużą sceną z 10 minut drogi z buta i potem w prawo na polanke, jest spokój i chołota tak daleko nie chodzi na szczanie. Dzięki temu mój namiot śmierdzi jeszcze chińską fabryką a nie szczochem.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Ja po woodstocku miałem zawsze tak rozwalony namiot, że nigdy nie zabrałem go z powrotem
Czysteskarpety, też byłem kiedyś rozłożony w tym lasku, ale powiem Ci że to jedyne miejsce na woodstocku gdzie okradają namioty, może dlatego że jest po drodze na kostrzyn, więc lepiej nic wartościowego nie zostawiaj. Ale z racji że blisko, to możnaby się tam właśnie napić jeśli się tam będziecie ;D
Tak z innej beczki:
Jak myślicie na tym wspaniałym evenicie przejdzie numer opisany w alchemi uwodzenia (rozdział 3) "podchodze=>mówie że chce dziewcze przelecieć=> idziemy do namiotu"? Jeśli tak to jaka byłaby górna wartość graniczna liczby podejść potrzebna aby zadziałało? W podanym przykładzie było to 10. Jak może zmienić się ta liczba w warunkach woodstockowych? Kiedy i w jakiej części terenu będzie to najskuteczniejsze?
Można się spiknąć na browara na samym woodstocku, czemu nie..
Wybiera się tam ktoś z okolic Krakowa pociągiem/ albo autem i ma jeszcze miejsce? Trochę mi się ekipa w tym roku posypała i trzeba transport na własną rękę kombinować więc póki co został pociąg..
** PAMIĘTAJ!: Jutra może nie być...
Lepiej żałować tego co zrobiłeś, niż tego czego bałeś się zrobić.. **
Wlasnie chcialem zalozyc ten temat,ale menda mnie wyreczyl Nastawiam sie na dobra zabawe,a bzykanko bedzie fajnym dodatkiem. Nie zakladam sobie z gory,ze jakas przelece,bo gdy tak zrobilem pierwszy raz wrocilem z 12 pakiem mondosow z ktorych 9 wykorzystalem rok pozniej,a w 3 zwalilem sobie konia,ale wtedy to byla walka o przetrwanie,bo bylem sam bez namioty z samym kocem:D
Na 99% jednak będę. Na woodzie nigdy nie nastawiam się na podryw, bardziej na głupawkę, ale na piwko z forumowiczami chętnie się wybiorę
Woodstock od jutra więc podbijam temat. Kto się wybiera?
Witam zapraszam na spotkanie już na miejscu, oprócz mnie będzie kilka osób z innego forum.
Będziemy na Woodzie od poniedziałku/wtorku. Chętnych proszę o kontakt na tel. 536 923 676.
up
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Oka. Widzimy się na Wood. Będę czasami w namiocie bal bla car. Hasło na browara dla forumowiczów to - czyste skarpety w namiocie ☺
Mam wszystko w tyle...więc prawie się nie myle...