Panowie, emocje mnie w tym momencie rozpierdalają ale postaram się napisać logicznie wszystko.
Spotykałem się z dziewczyną, pierwszy raz od baaardzo dawna coś do kogoś poczułem, spotykaliśmy się niedługo.
Zrobiła mi nadziei i napisała mi teraz :
"Wróciła do mojego życia osoba która dawno zniknęła, którą ja opóściłam a później żałowałam. Teraz kiedy jestem jak narazie kaleką, bo mam poparzenia stóp 2 stopnia to wiem że jest osoba która mnie nie zostawi..."
Co ja mam zrobić, co napisać. Czuję się jak raniona sarna ;/ Proszę Was o pomoc bardzo.
chcesz wyjść z twarzą?
napisz: " powodzenia"
spotykałeś sie z nia niedługo i czujesz sie jak zraniona sarna????? Ty masz być wilkiem a nie jakąś słaba sarną.
Weź wstań i idź dalej przez życie. Nie proś się, nie żądaj żadnych wyjaśnień, nie pisz sms-ków.
życz jej szczęścia , zadbaj o siebie a gwarantuje Ci że i tak laska przyjdzie do Ciebie ... one zawsze wracają ...
Zresztą nie myśl o niej. Krzyżyk jej na drogę.
a co masz zrobić? spierdalaj jak najdalej... zniknij z jej życia. Może zmądrzeje jak Cie zabraknie.
"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."
raniona sarna? A może płci męskiej - jeleń?
albo jeszcze lepiej: jest taki chrząszcz. Nazywa się "jelonek rogacz"... właściwie to możesz używać obu członów tej nazwy...
Stary! Przestań histeryzować!!!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
No ale jak iść dalej jeżeli nikogo tak pasującego do mojego ideału nie spotkałem już dawno.To boli...
Najbardziej to że wolała innego jednak niż mnie.
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
Wybaczcie za poniższe wulgaryzmy, ale temat już był milion razy i potrzebna terapia wstrząsowa.
Chuj a nie zraniony, ego Cie kurwa boli i tyle. Kurwa tylko ani mi się waż do niej odzywać bo Ci kurwa zasadze kopa w dupe. Wcale jej nie kochasz, boli Cię że wróciła do tego typa. Idź się dziś najebać a jutro się ogarniasz idziesz do kina na Man of FAKEN Steel i będziesz taki sam. A za 2 miesiące patrzysz jak ten ich pseudo powrót się rozpierdala.
Tak kurwa musze wstać o 7.00 do pracy ale jakoś tego nie widzę ;/
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
Urlop na żadanie.
... To była przenośnia, najzwyczajniej w świecie chodziło mi o to żeby poszukał swoich jaj.
http://www.podrywaj.org/blog/ona...
poczytaj
Nie sądzę że poczuje że mnie straciła. 2 tygodnie nie rozmawialiśmy, zero kontaktu aż ja musziałem dzisiaj zadzwonić i wypytać o co chodzi no i dowiedziałem się.
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
Moim zdaniem to bardziej żuk gnojak, bo jej chciał w dupsko wejść.
Zapraszam tutaj,
http://www.podrywaj.org/forum/od...
co prawda sytuacje zakończyłem przed rozwinięciem akcji żeby nie robić sobie smaku ale skończyłbym dokładnie jak ty.
Minął miesiąc a ona w dupę byłemu wchodzić zaczęła, nie mam z nią kontaktu ale kontrwywiad od jej znajomego działa jak należy.
Też spotkałem taką dziewczynę, ta była trzecią od około 3-4 lat która tak na mnie wpłynęła. Jak widać da się zachować zimną krew pomimo emocji.
Wnioski? Poczekam i zobaczę co będzie dalej, jeśli z ex dalej będzie kiepsko to zacznę działać po prostu w późniejszym terminie.
A w międzyczasie szlifuję swoje umiejętności na innych kobietach dobrze się przy tym bawiąc.
Ty widocznie nie wyczułeś że jest jeszcze ktoś prócz ciebie.
Spotykanie się z taką kobieta prowadzi w dużym stopniu do plastra. Zwłaszcza jeśli nie jest stabilna emocjonalnie i sama nie wie czego chce.
Pozostało ci tylko spiąć dupsko, życzyć jej powodzenia z uśmiechem na twarzy i wyjść z tej sytuacji z twarzą.
Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.
a po kiego grzyba zes dzwonil do niej? ona nie mogla zadzwonic?
no wlasnie, bo to tobie bardziej zalezalo na tym zwiazku.
Chcesz byc z osoba ktorej na tobie nie zalezy?
Napisałem jej że instynkt mnie nie zawiódł i wszystko przewidziałem, całe te pierdolenie że jedzie do Wrocławia do pracy.. wiedziałem że coś się święci. No i tam się z nim spotkała ostatniego dnia pobytu. Super Wychodzi na to że byłem właśnie takim plastrem.
Napisałem jej na końcu, Oj Emila Emila no to powodzenia Wam Trzymaj się.
Teraz rozjebało mnie to co pisała miesiąc temu, przypomniałem sobie : że jest nie gotowa na związek, że ma 20 lat i ma się ograniczać? że boi się komuś zaufać dlatego teraz widzę jak kobiety wciskają ściemę facetom, nie potrafią powiedzieć prawdy.
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
Naplusowalem w tym watku. Brawo chlopaki a szczegolnie pass7 i CzarnyM. Masz fajna bliznę kolego. Blizny czynią Cię meżczyzną. Dasz sobie radę - powodzonka. A tam i tak koniec nastapi...szybciej niż Ci się wydaje
Pozdrawiam.
////Pani twierdzi, że jest w ciąży, po wizycie u lekarza przychodzi do mnie sms: "Byłam u lekarza, okazało się, że to nie ciąża tylko polip na macicy. Po tym co usłyszałam nie chcę Ciebie znać." ////
Do góry łeb koleś, to dobry feedback następnym razem nie angażuj sie za szybko. Bajobongo i do przodu !!!
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym !!!
Ile jeszcze tych Feedbacków?
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
Ogólnie rozkminiam taką rzecz bo nie wiem jak Wy ale np jak wiem że nic z jakąś laską nie będzie to robię wszystko by nie dawać jej nadziei, ta relacja jest na luzie to widać i czuć. Nie prowadzę głębokich rozmów o życiu.
Tutaj były szczere długie codzienne rozmowy. Była eskalacja, pocałunku nie było ale narobiła nadzieje dziewczyna a teaz odchodzi sobie tak po prostu i próbuje mi jeszcze dojebać w smsach żebym poczuł się gorzej.
Widzę w tym momencie różnicę i jakie one są BEZWZGLĘDNE często.
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
no i widzisz.
Wiele razy było wałkowane:
patrz na to co dziewczyna robi, a nie na to co mówi!!!!!
Nie wdawaj sie w dyskusje sms-owe.
POCZEKAJ!!!!! Ty żeś jej nawet nie pocalowal!!!!!??????
Wiesz co? w tył zwrot i do podstaw. Jak ci sie nie chce spac, to tam będziesz miał co czytac.
Na początek wbij sobie do głowy, że jak panny nie zerżniesz, tak że będzie krzyczała, to się nie angażujesz. Będzie ci łatwiej.
Nie zgodzę się z tymi słowami :
"patrz na to co dziewczyna robi, a nie na to co mówi!!!!!"
W takim razie jak budować z nią raport, więź nie słuchając co mówi?
Czytałem miliony razy różne materiały w tym podstawy Gracjana.
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
a jak odbierzesz jezeli dziewczyna mowi ze cie bardzo kocha, a nie bedzie miala czasu sie spotykac z toba?
Że jest niespójna jak praktycznie każda kobieta. Co tu robić Panie?
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
niespojna to bedzie, jak sie bedzioe z Tobą spotykac i uprawiac seks, a mówic, że Cię nie kocha!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Mówi się trudno - life goes on. I nie chodzi już o "inne też mają", czy temu podobne wytarte frazesy. Lepiej się nie wpierdalać, tym bardziej jeśli jest tak jak mówi "że jest osoba która mnie nie zostawi...". A co do Ciebie to poboli i przestanie, grunt to za dużo nie rozmyślać. Jesteś facetem więc jak się postarasz to zapanujesz nad emocjami.
Per aspera ad astra...
oon24, widze ze jeszcze w wielu iluzjach siedzisz. Serio ogarnij podstawy, artykuły (nie w sensie ze 'naucz sie od podstaw - tylko w sensie ze przeczytaj i postaraj przelozyc na siebie to co tam jest, przypommnij i przeanalizuj, to duzo daje, jest wiele dobrych artykulow, ktore warto czasem sobie przypomniec) .
Tego typu historię, to praktycznie każdy facet musi raz doświadczyć
Pewnie ten ich związek za kilka miechów się rozpadnie i gwarantuje Ci, że panna się odezwie momentalnie.
"Jeśli chcesz człowieka uszczęśliwić, nie dodawaj nic do tego, co posiada, ale ujmuj mu kilka z jego życzeń."
To nie pierwszy raz, mam tylko takie doświadczenia więc myślę że coś jest nie halo w moim postępowaniu. To nie przypadek.
Mianowicie pierwsze 2 spotkania super zainteresowanie moją osobą a dalej już ruina...
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
Chłopie, olej ją. Nie pisz, nie dzwoń, w międzyczasie weź się za siebie. Myśl sobie, jak jej dobrze z byłym, że Ciebie nawet nie pocałowała, a jemu właśnie teraz ssie jak odkurzacz. To na początku będzie kurewsko boleć, ale szybko zobojętniejesz. Taka terapia szokowa.
Jeszcze raz napisze: poczytajcie jego wcześniejsze tematy zaczynajac od "za szybko pokazałem zainteresowanie...". Sprawa Ciągnie się od 30 kwietnia, po tym czasie gość widział sie z laska raz, przecież to śmierdzi jakimś pierdolnieciem...laska nie wie jak sie od niego uwolnić to byłego wymyśliła i poparzenia;)
To,że one wracają jest gówno prawda. Moja ex juz jest z rok z kolesiem i nic.