To nie jest tak, że sobie powiesz "ok, odstawiam to" i problem sam się rozwiąże.
Jakaś przyczyna jest - i to nie tylko taka, że przerodziło się to w destrukcyjne uzależnienie.
Może uciekasz w ten sposób od swoich grubszych problemów? Tłumisz w sobie złość/żal? Kanalizujesz tą drogą swoje emocje, które nie mogą znaleźć innego ujścia jak przez masturbację?
nieśmiałość i obawa przed odrzuceniem? Twoi rodzice zaspokajali Twoje potrzeby jako dziecko? Oferowali Ci wsparcie, troskę - byli bezpieczną bazą dla Ciebie? Potrafiłeś im zaufać, a oni Tobie? Wspierali Twoje działania zmierzające ku niezależności czy raczej wzbudzali poczucie winy i zbytnio Cię ograniczali?
Najpierw bym tutaj szukał problemu. Sama nałogowa masturbacja jest tu tylko odreagowaniem i skutkiem. Przyczyna leży w Twojej głowie - i jak widzę: nie jest do końca uświadomiona.
Inni uciekają w alkohol, narkotyki - Ty uciekłeś w masturbację, a wcześniej w hazard. Dlaczego?
Panowie, ze mną chyba jest coś nie tak. Jutro minie 5 tygodni od całkowitej abstynencji, a ja wciąż nie mam regularnych porannych wzwodów, ani razu też nie spuściłem się tez podczas snu. Czy to może oznaczać, że masturbacja poczyniła tak wielkie spustoszenie w moim organizmie?
Waliłeś 11 lat, to będzie z grubsza ponad 570 tygodni teraz nie walisz od 5-6 tygodni (mam nadzieje że się trzymasz). Dysproporcja jest potężna, możliwe że potrzebujesz więcej czasu. Trzymam kciuki!
Nie masturbuje się od prawie 7 tygodni jest niesamowicie ciężko, ale jakoś daję radę. Gorzej jest z porno kilka razy uległem i niestety obejrzałem jakiś fragment filmu, albo wszedłem na chwilę na kamerki, jednak rączki miałem cały czas przy sobie. Martwi mnie, że pomimo 7 tygodni abstynencji wciąż nie mam ani polucji, ani porannych wzwodów.
Nie oglądaj porno, bo w kocu ulegniesz. Masz niesamowite ciśnienie? - idziesz na spacer, dodatkowy trening, cokolwiek. Zaczekaj jeszcze 2 tygodnie. Dalej będzie nie tak? - idź na badania. Zbadaj prolkę, wolny test, całkowity test, estradiol. Jeżeli będzie ź;e wybierz się do specjalisty i omów wyniki. Wieloletnia masturbacja może bardzo zawyżyć prolaktynę. Jak stoisz z suplementacją? Polecam uzupełnić witaminy i minerały porządnym stackiem witamin. Cynk, magnez i B6 pomogą w regeneracji układu hormonalnego. Dieta jest również bardzo ważna. Kryzysy to tak zwane flatline - musisz przeczekać. Ja sam mam podobny problem - 18 lat i od kilku regularna masturbacja, ale nigdy nie więcej niż raz dziennie. Od 4 tygodni postanowiłem to zmienić. Początki są trudne, złamałem się 3 razy. Każdy upadek pokazywał mi o ile poziom życia spada. Nofap = dużo wydajniejsza i lepsza wersja samego siebie. U mnie sytuacja wygląda tak, że po około tygodniu libido jest ogromne. Z rana można wbijać nim gwoździe. Ale suplementacja jest u mnie dopięta na 100%. Dieta oraz treningi również. Polecam Paleo. Trzymam kciuki za ciebie jak i za każdego mającego ten głupi problem (w tym mnie). !
Staram się powstrzymywać, ale czasem nadejdą takie momenty, że już nie mogę. Naprawdę jest ciężko. No właśnie treningi prawie codziennie a i tak mam ochotę
Mówisz, żeby iść na badania? Może faktycznie powinienem. Trochę się zaczynam niepokoić, po dwóch miesiącach już powinien stac każdego ranka, polucje też raczej powienienem mieć.
Możesz polecić jakieś suplementy? Na razie biorę tylko witaminę C i magnez. Do niedawna brałem też ZMA.
Ja właśnie też czuję się zdecydowanie lepiej teraz, tylko jednak to napięcie trochę mi przeszkadza. No i też martwi mnie, że pomimo takiego napięcia, nie staje mi rano
Mam ten sam problem autorze. NIE mam porannych wzwodów ani polucji. Budzę się i po prostu nie stoi. Sam nie wiem czy to wynika ze wspomnianej masturbacji... Na dzień dzisiejszy jest tak jak było czyli brak porannych wzwodów. Populacji nie miałem. W sumie to nie jest na dzień dzisiejszy taki pilny problem dla mnie, bo nie mam dziewczyny. Pewnie brakuje mi czegoś, zaburzenia hormonalne tak jak wspomniał wyżej kolega. Chyba nie ma co się przejmować - zapewne to nic poważnego...
Walnij fotę i na instagrama.
Jak chcesz być "trendy" to proponuje selfie z umazaną ręką!
Kur....!!!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
up. nie rozumiem przypierdolenia się do autora. Miał problem z masturbacją - postanowił coś z tym zrobić. Ma polucje, czyli wszystko wraca na dobrą drogę i jego radość z tego powodu jest jak najbardziej na miejscu.
Wtrącę swoje 3 polskie grosze.
Aktualnie w czasach w których Pornole są tak łatwo dostępne to prawdopodobnie 50% wolnych kolesi ma tego typu problem. W tym i ja. Ale wiesz co ci powiem. Najważniejsze, że patrzysz na to z perspektywy "Problem" bo to jest podstawa.
Na walonko można sobie pozwolić raz w tygodniu. A przy każdym razie jak się zachcę w domu kuca zwalić to kilka pompeczek i ciśnienie spada !
Pozdro. Jbc pisz PW
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
To nie jest tak, że sobie powiesz "ok, odstawiam to" i problem sam się rozwiąże.
Jakaś przyczyna jest - i to nie tylko taka, że przerodziło się to w destrukcyjne uzależnienie.
Może uciekasz w ten sposób od swoich grubszych problemów? Tłumisz w sobie złość/żal? Kanalizujesz tą drogą swoje emocje, które nie mogą znaleźć innego ujścia jak przez masturbację?
nieśmiałość i obawa przed odrzuceniem? Twoi rodzice zaspokajali Twoje potrzeby jako dziecko? Oferowali Ci wsparcie, troskę - byli bezpieczną bazą dla Ciebie? Potrafiłeś im zaufać, a oni Tobie? Wspierali Twoje działania zmierzające ku niezależności czy raczej wzbudzali poczucie winy i zbytnio Cię ograniczali?
Najpierw bym tutaj szukał problemu. Sama nałogowa masturbacja jest tu tylko odreagowaniem i skutkiem. Przyczyna leży w Twojej głowie - i jak widzę: nie jest do końca uświadomiona.
Inni uciekają w alkohol, narkotyki - Ty uciekłeś w masturbację, a wcześniej w hazard. Dlaczego?
Panowie, ze mną chyba jest coś nie tak. Jutro minie 5 tygodni od całkowitej abstynencji, a ja wciąż nie mam regularnych porannych wzwodów, ani razu też nie spuściłem się tez podczas snu. Czy to może oznaczać, że masturbacja poczyniła tak wielkie spustoszenie w moim organizmie?
Waliłeś 11 lat, to będzie z grubsza ponad 570 tygodni teraz nie walisz od 5-6 tygodni (mam nadzieje że się trzymasz). Dysproporcja jest potężna, możliwe że potrzebujesz więcej czasu. Trzymam kciuki!
Nie masturbuje się od prawie 7 tygodni jest niesamowicie ciężko, ale jakoś daję radę. Gorzej jest z porno kilka razy uległem i niestety obejrzałem jakiś fragment filmu, albo wszedłem na chwilę na kamerki, jednak rączki miałem cały czas przy sobie. Martwi mnie, że pomimo 7 tygodni abstynencji wciąż nie mam ani polucji, ani porannych wzwodów.
Nie oglądaj porno, bo w kocu ulegniesz. Masz niesamowite ciśnienie? - idziesz na spacer, dodatkowy trening, cokolwiek. Zaczekaj jeszcze 2 tygodnie. Dalej będzie nie tak? - idź na badania. Zbadaj prolkę, wolny test, całkowity test, estradiol. Jeżeli będzie ź;e wybierz się do specjalisty i omów wyniki. Wieloletnia masturbacja może bardzo zawyżyć prolaktynę. Jak stoisz z suplementacją? Polecam uzupełnić witaminy i minerały porządnym stackiem witamin. Cynk, magnez i B6 pomogą w regeneracji układu hormonalnego. Dieta jest również bardzo ważna. Kryzysy to tak zwane flatline - musisz przeczekać. Ja sam mam podobny problem - 18 lat i od kilku regularna masturbacja, ale nigdy nie więcej niż raz dziennie. Od 4 tygodni postanowiłem to zmienić. Początki są trudne, złamałem się 3 razy. Każdy upadek pokazywał mi o ile poziom życia spada. Nofap = dużo wydajniejsza i lepsza wersja samego siebie. U mnie sytuacja wygląda tak, że po około tygodniu libido jest ogromne. Z rana można wbijać nim gwoździe. Ale suplementacja jest u mnie dopięta na 100%. Dieta oraz treningi również. Polecam Paleo. Trzymam kciuki za ciebie jak i za każdego mającego ten głupi problem (w tym mnie). !
Staram się powstrzymywać, ale czasem nadejdą takie momenty, że już nie mogę. Naprawdę jest ciężko. No właśnie treningi prawie codziennie a i tak mam ochotę
Mówisz, żeby iść na badania? Może faktycznie powinienem. Trochę się zaczynam niepokoić, po dwóch miesiącach już powinien stac każdego ranka, polucje też raczej powienienem mieć.
Możesz polecić jakieś suplementy? Na razie biorę tylko witaminę C i magnez. Do niedawna brałem też ZMA.
Ja właśnie też czuję się zdecydowanie lepiej teraz, tylko jednak to napięcie trochę mi przeszkadza. No i też martwi mnie, że pomimo takiego napięcia, nie staje mi rano
Mam ten sam problem autorze. NIE mam porannych wzwodów ani polucji. Budzę się i po prostu nie stoi. Sam nie wiem czy to wynika ze wspomnianej masturbacji... Na dzień dzisiejszy jest tak jak było czyli brak porannych wzwodów. Populacji nie miałem. W sumie to nie jest na dzień dzisiejszy taki pilny problem dla mnie, bo nie mam dziewczyny. Pewnie brakuje mi czegoś, zaburzenia hormonalne tak jak wspomniał wyżej kolega. Chyba nie ma co się przejmować - zapewne to nic poważnego...
Aż się pochwalę, dzisiaj nad ranem w końcu miałem polucje
o ja pierdole!
No to jest, k..., polska młodzież.
Walnij fotę i na instagrama.
Jak chcesz być "trendy" to proponuje selfie z umazaną ręką!
Kur....!!!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
O kurwa, gratuluje
Haha wrzuć sobie na badoo z opisem taki jestem męski
up. nie rozumiem przypierdolenia się do autora. Miał problem z masturbacją - postanowił coś z tym zrobić. Ma polucje, czyli wszystko wraca na dobrą drogę i jego radość z tego powodu jest jak najbardziej na miejscu.
Wtrącę swoje 3 polskie grosze.
Aktualnie w czasach w których Pornole są tak łatwo dostępne to prawdopodobnie 50% wolnych kolesi ma tego typu problem. W tym i ja. Ale wiesz co ci powiem. Najważniejsze, że patrzysz na to z perspektywy "Problem" bo to jest podstawa.
Na walonko można sobie pozwolić raz w tygodniu. A przy każdym razie jak się zachcę w domu kuca zwalić to kilka pompeczek i ciśnienie spada !
Pozdro. Jbc pisz PW
---Jeśli mam gdzieś jechać, to ja prowadzę