Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Wycofywanie się dziewczyny

44 posts / 0 new
Ostatni
pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432
Wycofywanie się dziewczyny

Witam Panowie, temat tego wątku tyczy się cały czas tej samej kobiety, z którą odnowiłem znajomość w czerwcu, a wcześniej próbowaliśmy coś razem na początku roku.

Sytuacja wygląda tak, że widzieliśmy się ostatnio 2 tygodnie temu, tydzień temu ona puściła mnie kantem i odwołała spotkanie właściwie po terminie spotkania (nie chciała się spotkać?)
Rozmawiałem z nią dzisiaj telefonicznie, trochę gadki szmatki itd. Pośmialiśmy się, opowiedziała co robiła na wyjeździe itd. Pisaliśmy wcześniej o temacie wyjścia na film do kina, no i tutaj zaczął się problem, cały tydzień ma zawalony, ja w piątek wyjeżdżam na tydzień i wychodzi na to że nie zobaczymy się przez 4 tygodnie?

Gdy jej zapytałem o to, że obiecała że zadzwoni na kursie, to mówi mi "sam wiesz jaka jestem, coś mówię zaraz zapomnę", kontakt właściwie tylko z mojej strony od czasu naszego wspólnego wesela. Z rozmowy telefonicznej, czułem się traktowany raczej jako kolega, nie jako chłopak. Jest dla niej ogromny problem znaleźć dla mnie odrobinę czasu, żeby się spotkać. Widzę że sama z siebie nie czuje jakieś potrzeby widzenia się ze mną.

Powiedziała, że da mi znać w przyszłym tygodniu i kiedyś tam żeby się spotkać. Zero konkretów, zero emocji, zero wszystkiego.

Co mogę z tym zrobić?

Myślałem, żeby napisać smsa coś w stylu:
"Hej, oczekiwałem po tobie czegoś innego w naszej relacji. Nie interesuje mnie taka forma znajomości jaką prowadzimy. Wiesz, muszę się zastanowić nad sensem utrzymywania tego w tej formie" "Sorry że piszę to przez sms, ale rozmowa przez tel. to byłoby to samo. Bo spotkać się z tobą na żywo, to jest wielki problem, jeśli przez 3 tygodnie czasu nie potrafisz dla mnie znaleźć nawet jednej godzinki. Także trzymaj się i powodzenia, papa"

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

Falcon21
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50
Miejscowość: sosnowiec

Dołączył: 2014-11-29
Punkty pomocy: 487

Szkoda twojego czasu ona i tak się z tobą nie spotka choćbyś nie wiem co zrobił. Nie trać na nią czasu, bierz się za inną. To nie teoria, to praktyka Smile

~ Uczucia tych, których przestaliśmy kochać, są zawsze śmieszne.

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Napisanie takiego smsa to spalenie za sobą mostu, czy raczej wycofanie się z relacji i tyle. Wiesz nie chcę raz na zawsze się pożegnać, bo nigdy nic nie wiadomo. Ale nie chce być wodzony cały czas za nos.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

Falcon21
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50
Miejscowość: sosnowiec

Dołączył: 2014-11-29
Punkty pomocy: 487

Zgadzam się MaxDemage z Tobą ogólnie z tym co napisałeś, ale wydaje mi się, że laska nawet za bardzo nie chce z nim rozmawiać. To nie jest kłótnia i wyjaśnianie sobie pewnych spraw, ona ma go w dupie i przy okazji świetnego pieska. Takim sms to przyzna się do błędu. A chyba wszyscy wiemy, że on chce tym sms coś zmienić, a nie zakończyć. Lepiej wylać jej kubeł zimnej wody, typu :
Nie chciałaś suko dobrego chłopaka, to patrz jak odchodzi bez słowa - bardziej jej da to do myślenia niż walnięcie wprost. One żyją na emocjach, więc lepiej im zabrać te dobre, których nie doceniają (przysłowie zna każdy.. docenisz gdy stracisz) niż zasypywać faktami i wyznaniami.

~ Uczucia tych, których przestaliśmy kochać, są zawsze śmieszne.

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Nie widzę potrzeby obrażania jej w słowach "suko" itd. Proste wyjście z sytuacji, bez większych tłumaczeń.
"nie tego oczekuję po tej relacji"
I już, ja to kończę bo tkwienie w tym to jest bez sens i tak nic nie ugram, sam widzę jak jest. Dzięki za podpowiedzi.
Lepiej zakończyć niż żyć w iluzji całe życie.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

Falcon21
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50
Miejscowość: sosnowiec

Dołączył: 2014-11-29
Punkty pomocy: 487

To nie cytat do sms, tylko myśl jaka powinna być w twojej głowie Laughing out loud Nie kończ, po prostu odejdź Laughing out loud

~ Uczucia tych, których przestaliśmy kochać, są zawsze śmieszne.

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Czyli lepiej nie pisać nic, tylko pozostać w ciszy, nie odzywać się, nic nie proponować itd?

Wiesz, mnie to boli, ta cała sytuacja, poświęciłem jej dużo czasu, energii, może za dużo. Ona coś tam od siebie dawała, na pewno mnie niż ja i mnie to boli, ta jej obojętność i wyjebanie. Chcę żeby i ją zabolało.

Tak się zastanawiam nad tym co piszesz i może to ma sens. Czy chciałbym aby to zmienić i abyśmy zaczęli się znów spotykać i posuwać relację do przodu? Tak chciałbym, nie ukrywam. Ale jestem też świadom jak to wygląda z jej strony w tej chwili i nie widzę na tą chwilę przyszłości w tkwieniu w czymś takim.

Przeczytałem blog snoofiego:
http://www.podrywaj.org/blog/cie...

być może to dobrze się odnosi do mojej relacji, czy da się to zmienić? Czy lepiej zakończyć z pierdolnięciem raz na zawsze i mieć z głowy, wiesz chodzi mi też o moją psychikę.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

Christiano
Portret użytkownika Christiano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Północ

Dołączył: 2013-05-11
Punkty pomocy: 698

Napisałem też kiedyś taką wiadomość,że jak dla mnie to dziewczyna się zachowuje dziwnie i bojaźliwie. I co to dało? koniec relacji Wink ale może i lepiej, bo miałem dosyć jej niezdecydowania, gierek i dziwnych akcji. Więc zastanów się czy sens jest pisać, bo możesz zupełnie przez tego smsa zakończyć relacje. Bo wygląda, że jej zbytnio nie zależy... jesteś jakimś tam dodatkiem do jej życia. Tak to widzę.
Przerabiałem taką relacje, gdzie nie widadomo o co dziewczynie chodzi, gada że sie nie podobam jej, ciągle do mnie wypisuje, gada jakieś dwuznaczne rzeczy, twierdzi że mi ufa, itd. Na koniec dostałem od księżniczki jakieś dziwne wiadomości o tym kim to ja jestem....albo kim sobie mogę być. Ogólnie cyrk. Więc, przemyśl czy jest sens sie denerwować. Pozdro.

"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

szczerze nie chce się denerwować, nie chcę tego też ciągnąć w takiej formie dalej. Także wolę napisać i mieć święty spokój i tyle. Mam to gdzieś czy to będzie koniec czy nie, po prostu niech to da jej do myślenia i tyle.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

Christiano
Portret użytkownika Christiano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Północ

Dołączył: 2013-05-11
Punkty pomocy: 698

Podoba mi się odpowiedz Falcona o tym, że lepiej odejsć po cichu, bez zrywania mostu. To rzeczywiście działa, cisza, ignorancja, zniknięcie z jej życia. Choćbyś był tylko przytulanką, pluszowym misiem, piesełem, itd. To jak znikniesz... to serio, zauważy to.
Ja zniknąłem po kłótni, ale wyczułem że laska ma dalej jakiś problem do mnie, jakieś gierki prowadziła, pózniej mnie pousuwała ze portali róznych, (chyba była zła że siedze cicho i nie prosze o łaskę, pewnie by jej ego urosło) Więc jak znikniesz to: albo przyleci do Ciebie, że Cie prosi o powrót albo po prostu będzie siedzieć cicho i udawać że Cie nie zna...choć tak nie jest Wink

"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Christiano ja jestem tego świadom, że milczenie w długim okresie jej zaboli i w końcu sama się odezwie, ale co z tego?
Co to zmieni? Co mi to da?
Ona właśnie odchodzi po cichu w tej chwili, może szuka już kogoś gdzieś, nie mam pojęcia.
I co odezwie się do mnie, zaproponuje nawet spotkanie, mam lecieć z wywalonym jęzorem? Bo księżniczce w końcu się zachciało?
To bez sensu i czy taki sms to zerwanie mostu? Właśnie tego chciałbym się głównie dowiedzieć, chcę żeby straciła to poczucie, że jestem cały czas obok niej. Bo ona to ma, cały czas, o to mi chodzi głównie. Cisza nawet 2-3 tygodnie to jest nic, ona da radę, ja ją znam.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

Christiano
Portret użytkownika Christiano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Północ

Dołączył: 2013-05-11
Punkty pomocy: 698

Napisz jej tak, to gwarantuje że obroci kota ogonem, będzie gadtka typu: no ale przecież nic Ci nie obiecywałam, nie wiem o co Ci chodzi, to Twoja wina, to Ty chciałeś, itd. Tyle Ci powie. Po drugie dziewczyna ma w głowie zakodowany obraz Ciebie, takim smsem go nie zmienisz, myślisz że po smsie zmieni sposób patrzenia na Ciebie? Raczej mało prawdopodobne. Tu potrzeba męskiego zachowania, męzczyzna wie, że czasem kobiete można stracić i nie płacze po tym, tylko się ogarnia i idzie w swoją strone i wtedy u kobiety pojawia się myśl; jaki on męski, olał mnie, odszedł, nie pisał pizdowatych smsków o tym że tęskni, że mu zależy.
Sam musisz wiedziec czego chcesz i że niestety ale czasem dziewczyne trzeba stracić, a nie tkwić w dziwnej relacji.

"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."

Dziubson
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2014-11-15
Punkty pomocy: 177

Pawkar - pisałem Ci wcześniej, że obserwuj ją jak sytuacja będzie się rozwijać, po tym co piszesz widzę że jest już jasna.

Odpuść pisanie smsów - nakarmisz tylko jej ego, a w zamian usłyszysz: "przecież mówiłam ci że mam zajęty tydzień, a ty na mnie naskakujesz nie wiadomo czemu. Nie wiem o co ci chodzi ale teraz to mnie wkurzyłeś, nie pisz do mnie więcej, pa".

Po prostu znikasz, przestajesz pisać - nie jesteście parą i nie musisz się jej tłumaczyć z niczego. Jak księżniczka sobie przypomni o Tobie to masz ten tydzień zajęty. Przyszły też.

------

"Każdego dnia, w każdym momencie dokonujesz wyboru, który może odmienić twoje życie" - Biegnij Lola Biegnij

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Nie napisałem nic. To wszystko to czyste emocje. Dziękuje chłopaki za rady, dobrze prawicie, pisanie takich pierdół ani nic nie zmieni, ani nie pomoże, ani nie da tak naprawdę jej do myślenia.
Wycofać się, odczekać i olać w dalszej kolejności. Nie ma doświadczenia w tym i kieruję się emocjami, dobrze że jest to forum i można usłyszeć parę dobrych rad. Smile
Dzięki jeszcze raz.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

Ron26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2014-03-25
Punkty pomocy: 7

Nic z tym nie zrobisz. Nie ma zainteresowania z jej strony. Odpuść.

Nexus2k
Nieobecny
Wiek: 30+
Miejscowość: Londyn

Dołączył: 2015-07-26
Punkty pomocy: 60

Jak poznasz nastepna laska, zdystansuj sie, idz swoim krokiem, mysl po swojemu, nie jamnikuj, nabierz krzepy Wink spedzaj duzo czasu ze znajomymi, i poznawaj laski, nie jedna nie dwie najlepiej 3 na raz wtedy zobaczysz jak malo straciles...

A i kieruj uczucia/relacje tak zebys nigdy nie bal sie odejsc.

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

Chłopie nie pisz żadnego smsa bo cokolwiek napiszesz to i tak będzie odwrócony kot ogonem i dupa kota skierowana w twoją stronę . Cisza, opanowanie, cierpliwość i obojętność to najcięższe działa ( i może jeszcze zazdrość ale nie taka na pokaz po prostu spotykaj się z innymi na luzie a świat jest mały i tak prędzej czy później ona to zobaczy ) Wink

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200

Ogladales pewnie VAN WILDER? Tam ojczulek mu wali ze CZASEM TRZEBA SOBIE ZDAC SPRAWE Z NIEUDANEJ INWESTYCJI I POPROSTU OGRANICZYC STRATY(czy jakoś tak). Usiadz,pomysł,PRZEKALKULUJ i nie patrząc ile w nią wlozyles, podejmij decyzje.

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

hej Panowie, księżniczka szybko przypomniała sobie o swoim "pieseł" Smile

Pytanie/sms z dupy z jej strony dzisiaj po 3 dniowym braku kontaktu:

"hej paweł, jak się czujesz?"

I co odpisać na coś takiego? Heh, pytanie co najmniej dziwne, wysyła impuls i sprawdza czy żyję? Ale po 3 dniach?
Wystarczy odpisać "u mnie wszystko spoko, a co u Ciebie?" Czy bardziej obojętnie, olewczo? Czy może w ogóle nic nie odpisywać... Strasznie durne pytanie zadała.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Po co odbijasz pytaniem? Koniecznie chcesz jej zostawić furtkę do olewki Twojej persony? Nie odpisuj w ogóle, jeśli jeszcze nie masz jej dość, albo coś głupiego i na luzie - "Temperatura ciała 36.6, brak powiększonych źrenic, tętno i ciśnienie w normie, czyli wszystko w jak najlepszym porządku". Jeśli właśnie szykujesz się na imprezę gdzie poznasz kilka nowych koleżanek, nie masz teraz za wiele czasu odpisać i zrobisz to jutro, tym lepiej dla Ciebie. I oby to była prawda, bo one wyczuwaj desperację nawet przez łącza telekomunikacyjne. Eh, te kobiety...

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Wiesz co jak ktoś mnie pyta, jak się czuje, to potraktowałem to jako normalnie pytanie i późną nocą napisałem.
-Hej, jestem trochę zmęczony po tygodniu, ale ogólnie bardzo dobrze, właśnie się relaksuję nad jeziorem Smile

bez gierek, zgodnie z prawdą, odpowiedziałem na pytanie.

Dostałem od niej smsa o 1 w nocy.
-Hej paweł, jak się czujesz?

Więc identycznego jak wysłała wcześniej, nie wiem, albo jej się coś pojebało, albo robi sobie jakieś głupie żarty, albo się najebała nie mam pojęcia. Tak czy siak nie jest to normalne zachowanie, dorosłej osoby, dotąd traktowaliśmy się nawzajem poważnie. I szczerze to mam już naprawdę na nią wyjebane, nie wiem o co jej chodzi.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Nie sądzę, po za tym strasznie głupi ten tekst...
Nie wykluczam i tego, ale pisać o 1 w nocy smsa, jak się czujesz?

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

No cóż dziewczyna nie wytrzymała i dzisiaj do mnie napisała:

- Hej Paweł, co tam u Ciebie słychać, jak się masz, co porabiasz?

Odpisałem za jakiś czas, zgodnie z prawdą:

- Hej, do końca tygodnia jestem na urlopie w XXX, aktywny wypoczynek.
W sobotę za to pilotuję moją pierwszą samodzielną wycieczkę do Wilna! Smile

Mam drugą pracę, jako pilot wycieczek, do niedawna, długo się o to starałem, ona o tym świetnie wie. Odpisała mi:

- SUPER!!! Ale fajnie Wink

Odpisałem:

- No zamieniam w końcu moje marzenia na rzeczywistość, ale to dopiero pierwszy mały kroczek Smile A co tam u Ciebie XXX?

Odpisała:

- U mnie spoko, praca, praca .... Smile
To fajnie że zaczynasz robić to co lubisz, miłej zabawy Wink

Jak to wygląda? Sprawdza czy będę się do niej odzywał, bada teren? Dotąd sam pierwszy się odzywałem, proponowałem spotkania itd. Zawsze się zgadzała, raz tylko poleciała kantem, od tamtej pory się nie widzieliśmy, chociaż raz proponowałem spotkanie, to konkretnie się nie ustawiliśmy. Po za tym wszystko opisałem wyżej.
Milczę cały czas, jedynie kulturalnie odpowiadam na pytania. Nic nie proponuje, może nie potrzebnie pytałem co u niej słychać, nie wiem.
O co chodzi tej kobiecie?
Co mam z tym robić? Zaproponować coś samemu? Czy dalej nie kontaktować się samemu?
Czy popełniam tu jakieś błędy?
Jakieś tam zainteresowanie być może jest, myśli o mnie skoro co parę dni piszę i sie pyta co słychać, jak się czuję itd.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

no widzisz! Jeden nocny sms, kolejne ranne i już mało się nie posrasz, i już "zaproponować coś samemu?", i już "zainteresowanie może być"...
ech...

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Nie mam doświadczenia Guest, dlatego to tak wygląda, że się pytam czy coś robić w takich sytuacjach, czy może nie robić nic. Smile

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

ale czy jest jakas liczba, nie wiem - moze np. magiczna - że jak tyle razy ci się powtórzy, to zrozumiesz?!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

,,Co mam z tym robić? Zaproponować coś samemu? Czy dalej nie kontaktować się samemu?"
Nie bierz sobie do głowy !!

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Możecie mnie zlinczować, ale zaproponowałem spotkanie, bo takie miałem przeczucie, po prostu. Zaproponowałem wyjście na bilard.
Uznałem że sama nic nie zaproponuje, taki typ kobiety.

Zgodziła się. "Chętnie pogram Smile mogę iść jak nic mi nie wypadnie :)"
Będzie pewność jak przyjdzie, ale ona zawsze tak pisała - "zobaczę jeszcze" "jeszcze daleko, nie wiem co będę robić" i zawsze potwierdzała i przychodziła. Także na 90 % się spotkamy.
A że klub 150 m od mojego mieszkania, to jak zawsze wpadniemy bo bilardzie na chwilkę do mnie coś się napić.

Nie nastawiam się na jakieś fajerwerki, ale wiem, że niezainteresowana kobieta, nie chciałaby się spotkać.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Ale ty nie kumasz jednej zasadniczej rzeczy. Nawet fhuj zainteresowana laska szybciutko przestanie być zainteresowana jak zobaczy taką desperację i needy postawę jaką prezentujesz. To odpychające i nieciekawe, kombinujesz ciągle jak ogarnąć tą jedną konkretną laskę i za bardzo się z tym srasz. To widać, słychać i czuć. Dużo lepsze efekty w kontaktach z kobietami daje praca nad własnym nastawieniem zamiast skupianie się na pierdołach typu "co i kiedy mam jej odpisać żeby się ze mną umówiła".

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Wiem, że masz rację i za dużo się skupiam na głupotach, typu co napisać, jak odpisać itd.
Jednak myślę że nie prezentuję jakieś desperacji czy mega postawy needy. Wiem, też że większość z was by sobie tą dziewczynę już bardzo dawno odpuściła. Wiem i czuję to, że sama też powinna się angażować, inicjować spotkania itd. Ale skoro tego nie robi, ale nawiązuje kontakt po raz 2 sama, więc uznałem, że mogę raz jeszcze coś zaproponować. Będzie chciała się spotkać to ok, nie to nie i koniec tematu. Uwierz mi jakby zaczęła się wywijać, zasłaniać brakiem czasu itd. to naprawdę bym już odpuścił, bo już zaczyna mnie wkurwiać takie wodzenie za nos.
Postawa needy na pewno w jakimś sensie jest, bo sam to czuję i widzę, że to ja inicjuje spotkania i to ja daję do zrozumienia, że potrzebuję kontaktu. Ona kiedyś mi powiedziała, że chętnie by sama mnie zapraszała, ale się boi że będę zły jak coś nam nie wyjdzie. Bo poruszyłem ten temat i zamierzam poruszyć raz jeszcze, zobaczyć jaki będzie efekt.
Ja wiem, że te wszystkie chłodniki, lusterka, pokazywanie braku zainteresowania, push & pull, wiem że to wszystko działa, ale znam ją już nieźle, wiem jaka jest, wiem jak podchodzi do mnie, trochę ją wyczuwam, uznałem że inaczej się nie da. Po prostu.

To co mówisz, to dla mnie cenny rady i tylko podkreślają moje własne spostrzeżenia. Nie zamierzam za nią latać i jak dostanę olewkę, to to skończę, bo po prostu szkoda mi nerwów. Wkręciłem się, zależy mi, ale jak jeszcze raz wyskoczy z jakąś akcją, to będzie koniec.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

"Chętnie pogram , mogę iść jak nic mi nie wypadnie :)"

Widzisz.. jakby była bardzo zainteresowana.. to byś dostał wiadomość:
"Chętnie pogram, kiedy masz czas? Wink "

co nie zmienia faktu, że może udawać "niedostępną" , taką wiesz, jestem zajebista - musisz się postarać, problem w tym,że hmmm ... to jest ta mniej prawdopodobna opcja...
prawdopodobnie sprawdza, czy ma Cię na wyciągnięcie ręki .. taki pojebany sposób na dowartościowanie się.. ot co. potem po pracy z koleżankami .. jak się spytają , czy ktoś się zakręcił - " był taki jeden.. ale jednak nie chciałam , bo (..)"

jak już bardzo chcesz się trochę się z nią podroczyć to :

niech Tobie coś wypadnie dzień przed.. nie tłumacz się.. zdystansuj się do niej.. bo tak jak Ci koledzy piszą.. kilka wiadomości , a Ty się wkręcasz jak sznurówka w szprychę !

najlepiej poszukaj sobie innej koleżanki, spotykać się możesz z kim chcesz i kiedy chcesz.. jeżeli zazdrość owej pannie się nie włączy w minimalnym stopniu, to wiedz,że jej cycków nie pomacasz.. ale pamiętaj,że wszystkie mają cycki Wink