Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zaręczona dziewczyna

20 posts / 0 new
Ostatni
Lord of darkness
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa - okolice

Dołączył: 2016-02-16
Punkty pomocy: 51
Zaręczona dziewczyna

Cześć.
Poznałem ostatnio pewną dziewczynę. Na moje nieszczęście na kilka miesięcy przed jej ślubem. Idealizować jej tutaj nie będę, no ale jakieś tam wrażenie na mnie zrobiła. Fajnie się gadało i, co w moim przypadku nie takie oczywiste bez jakiejkolwiek spiny. Na pewno nie jeden był w podobnej sytuacji. Chętnie bym się z nią umówił, tylko że wchodzą mi jakieś dylematy moralne. Zawsze wyznawałem zasadę, że jedynie panna kumpla jest nietykalna, a tutaj typa w ogóle nie znam, a mimo wszystko odpierdala mi i łapię się na tym, że szukam argumentów, żeby tego nie robić.
Warto się brać za coś takiego? Da się jakoś oszacować potencjalne szanse powodzenia akcji?
W sumie jedyne, co ryzykuję to ewentualny wpierdol od typa.

Javareal
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2021-09-04
Punkty pomocy: 470

Zrobisz przykrość temu gościowi, nigdy jej nie zaufasz jeżeli będziecie w związku po tym co odpierdoliła, dylematy moralne i poczucie winy.

---------------------------

Lord of darkness
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa - okolice

Dołączył: 2016-02-16
Punkty pomocy: 51

Tego się właśnie też trochę obawiam, że sam potem, jeżeli coś , jej nie zaufam. Z drugiej strony, jeżeli hipotetycznie coś bym ugrał, to przecież nie ona pierwsza, więc na pewno ktoś już był w podobnej sytuacji i jakoś to potem się musiało kręcić.

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Jeżeli jemu ją odbijesz to tak naprawdę uratujesz gościowi życie, bo wyjdzie na to, ze planował życie z nieodpowiednia kobieta i to ostatni gwizdek na ewakuacje.
Jeżeli mówimy o tej Pannie, to jeżeli cię z nim zdradzi to weź ja wypierdol na śmietnik, bo sytuacja się powtórzy, byle przed waszym ślubem, a nie po Smile

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

Zawsze powinieneś zostawiać kobietę lepszą, niż ją spotkałeś. Jeśli jakimś głupim umawianiem, aby zaruchać chcesz jej zepsuć życie, to bym sobie darował na twoim miejscu. Ale jeśli jesteś pewny, że to przyszła matka twoich dzieci, to okay. Życie zna takie przypadki. Jak przystanie na takie spotkanie, to znaczy, że ten ślub i tak nie ma dla niej większej wagi niż korzyści instrumentalne. Tylko też wtedy zastanawiałbym się, czy z taką kobietą warto coś budować. Natomiast masz 20 (lub 20 parę) lat i pewnie spotkasz w życiu jeszcze wiele kobiet wartych uwagi. Od moralności jest szkoła/rodzice/dziadkowie, na pewno nie to forum lol. Poza tym jak nie znasz gościa, to tym bardziej bym uważał, żeby nie skończyć w plastikowej torbie z kamieniami gdzieś na lokalnych moczarach.

~

Lord of darkness
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa - okolice

Dołączył: 2016-02-16
Punkty pomocy: 51

Ty tak poważnie?
Z tą torbą i kamieniami?
Serio pytam.

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

Może myślisz, że żyjesz w disneylandzie. Nie brakuje świrów, szczególnie jak komuś rozwalasz życie. W mojej okolicy nie brakuje historii o skatowanych chłopach za przystawianie się do żonek.

~

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 178

Chętnie bym się z nią umówił, tylko że wchodzą mi jakieś dylematy moralne.

A masz pewność, że ona się z Tobą umówi? Czy poznałeś laskę, dodała Cię na fejsie i raz na jakiś czas Ci odpisze?

Napisz na jakim to jest etapie.

Warto się brać za coś takiego?

Sam odpowiadasz za swoje życie Smile Nikt Ci nie powie, czy warto. Ja bym się nie brał. I nie, nie dlatego, że miałbym dylemat moralny, bo komuś niszczę życie. Jak go zdradzi, to sami są sobie winni. Osobiście bym się bał, że będę na miejscu tego typa.

W sumie jedyne, co ryzykuję to ewentualny wpierdol od typa.

y tak poważnie?
Z tą torbą i kamieniami?
Serio pytam.

To z kim ona się hajta? Z terminatorem? Laughing out loud Boisz się tego typa, czy jak?
Wiesz, że wpierdol działa w obie strony? A w dzisiejszych czas możesz dostać, bo nie dołożysz się komuś do piwa. Do odważnych świat należy.

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

A to musi hajtać się z terminatorem? Wystarczy, że zamiast opłacać ślub to zapłaci 10tys. za załatwienie sprawy i gość będzie miał mocne problemy. Nawet jak jest największym w świecie betą, to tym bardziej tak postąpi. Takie lekceważące podejście trochę mnie dziwi. Tym bardziej, że znam osobiście takie przypadki. Nie mówimy o nie dołożeniu się do piwa, tylko odbiciu ZARĘCZONEJ kobiety. Chyba skala problemu do was nie przemawia. Ja nie mówię tego dla jaj, tylko znam takie przypadki. Poza tym za niedołożenie się do piwa nigdy nie miałem przykrości, ale za sam fakt, że spotykałem się z kobietą, którą inny gość miał wcześniej na oku, albo w obecności jej byłego, już się zdarzyły. Rozumiem, że ciebie częściej nękają za brak dołożenia się do piwa, albo inne bzdury, które w porównaniu z planowanym ślubem są niczym. To nie jest temat, że kobieta jest zajęta i ma jakiegoś tam chłopaka, tylko to jej przyszły partner życiowy, takie śluby planuje się latami, zapraszasz rodzinę rozjechaną po całym świecie, a potem powiesz im, że sorry laska mnie zdradziła?

Nie mówię, że gość tak zareaguje. Pomyślcie jak wy byście się zachowali na miejscu tego gościa, za parę miesięcy bierzecie ślub, a tu gość wam odbija kobietę. Jak chcesz ryzykować, to ryzykuj, co mnie to obchodzi. A takie podejście jakie wykazuje Samarytanin jest trochę lekceważące. Chyba w ogóle nie miałeś takiej sytuacji.
Niedaleko mnie zastrzelono gościa w lesie, bo zadał się z nie tą kobietą co trzeba, a ty mówisz o tym, że wpierdol działa w obie strony, to brawo. Zastanów się co ty mówisz.
Pomyśl, czy opłaca ci się mieszać w życiu. Ale jak mówisz, że gościa nie znasz, to przynajmniej zorientuj się jak zareaguje. Może nic nie zrobi, nie wiem, ale miałbym na uwadzę jego reakcję. Chyba, że masz nick Samarytanin i sam rozprawiasz się z grupką gangusów.

~

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 178

Nie, nikt mnie nie nęka o dołożenie się do piwa, to był durny przykład, że jak ma się coś stać to się stanie.
Kiedyś pisałem w innym temacie, że miałem spotkanie z byłym już byłej dziewczyny i skończyło się tym, że się na mnie rzucił.
I też z tego co wiem mieli ślub w planach, miał do niej wrócić, ale pojawiłem się ja. I mimo, że z dziewczyną nie wyszło, to wiesz co? Nie żałuje. To jest moje życie, ja ryzykuje i ja mam z tego, albo profity, albo nie.

Dlaczego miałbym kulić ogon? Bo ktoś mi każe i próbuje wymusić? Rozumiem, że to są inne sytuacje, ale wyraziłem swoje zdanie. Ja bym się nie bał i szedł po swoje i jedyne co by mnie powstrzymywało, aby nie brać się za takie coś, to strach, że skończę podobnie, a nie strach, że skończę z obitą mordą. A to, że ktoś komuś coś kiedyś zrobił o kobietę, to też znam takie historie, nie oznacza, że każda taka sytuacja skończy się w taki sam sposób, zwykłe gdybanie i tyle.

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

To tym bardziej warto przemyśleć, czy warto mieszać komuś w życiu. Ja sugeruję brać to pod rozwagę, a nie nakazuje mu uciekać z krzykiem.
"Do odważnych świat należy." - jednak poza odwagą proponowałbym rozwagę i zastanowieniem się nad tym. Tym bardziej jak nie znasz gościa. Dobrze, że podpisujesz się po tym, że takie rzeczy faktycznie kończą się konsekwencjami.
Znam więcej przykładów niż jeden, nie będę ich podawał, to są przykłady z bliskiego otoczenia i nikt mi nie powie, że takie rzeczy to rzadkość. Raczej uważam to za normę, a nie rzadkość, szczególnie jeśli chodzi o dobijanie się do kobiet przed ślubem. Najwięcej ciężkich przestępstw ma motyw zazdrości seksualnej. To nie jest gdybanie, tylko norma bezprawia. Myślę, że tylko ktoś rozebrany z systemu emocjonalnego nie zareagowałby w tej sytuacji. Większość ludzi pewnie jakoś by zareagowała. Sugeruję, porzucić myśl, że "nie znasz typa - to znaczy, że się go nie boisz". Już lepiej wiedzieć z kim masz do czynienia, niż trafić na psychola. Poza tym w obliczu zazdrości każdy człowiek jest nieobliczalny.
Oczywiście, że sytuacje nie kończą się tak samo. Mam nadzieję, że na tej loterii autor tematu wylosuje szczęśliwe zakończenie, a nie jak na przykład mój koleżka - łeb obity młotkiem i śpiączkę farmakologiczną.

Jeśli myślisz, że to przyszła matka twoich dzieci, to pewnie, też na twoim miejscu bym spróbował. Ale pewnie tak nie jest, bo skoro ktoś musi zakładać tu temat, aby to rozważyć, to pewnie ma jakieś wątpliwości. Dla mnie najważniejszym mottem w kwestiach moralnych jest 'zostaw ją lepszą niż gdy ją poznawałeś.' Dlatego warto się zastanowić zanim komuś rozpieprzy się życie.

~

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 178

Też znam, takie historie mogą skończyć się na wiele sposobów. Za dużo gdybania.

A co do tego, czy ma się brać za takie coś, czy nie. To tak, jak napisalem, ja bym się za takie coś nie brał. Zwłaszcza, że widze, że autor jest młodym człowiekiem, tyle, że nie o to chodzi, co zrobiłbym ja, a co zrobi autor.

Jestem zdania, że jak ma spróbować, to niech spróbuje, bo poznał fajną laskę, trochę "niedostępna", bo ślub w planach, więc dreszcz emocji jest, idealizowanie panny też jest i niezależnie od tego, jaki będzie finał, to czas zderzyć te wyobrażenia z rzeczywistością. Jakby nie patrzeć autor powinien takie pytanie postawić po tym, jakbym widział, że ona odwzajemnia jego uczucia, a z tego co widzę to tylko fajnie się gadało i na gadaniu może się skończyć.

Lord of darkness
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa - okolice

Dołączył: 2016-02-16
Punkty pomocy: 51

Typa się nie boję, bo go nie znam nawet. Nie mam pewności, że się ze mną umówi. Laskę dopiero co poznałem.
Świetnie się nam gada, były z jej strony zaczepki, docinki i i odciąganie od innych, żeby gdzieś tam przez chwilę pobyć sam na sam. Może po prostu się bawi, a może powinienem pchnąć to dalej.

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 178

To może zaproponuj jej spotkanie i zobacz, jak Wam się rozmawia na żywo?

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

Jak będzie chętna na skok w bok to why not? Umów sie z nia, zaproponuj coś. Oceń sytuację , wybadaj co i jak.

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Weź się normalnie z nią umów na spotkanie, a nie gdybasz. Co Cię obchodzi jej facet? Daj jej szansę zdecydować, co jest dla niej ważne. Jeśli ten gość - ona sama Cię zastopuje na pewnym etapie. Może dzięki Tobie uzna, że wcale nie chce brać ślubu? A może wręcz przeciwnie - doceni bardziej swojego faceta? Za dużo teoretyzowania. Działaj i tyle, ale licz się z tym, że jak się nakręcisz, to ona powie stop.

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Takie teoretyzowanie jest bezsensu. Jakieś tam znaki od niej może były dla niej bez znaczenia i Cie spuści w kiblu. A Ty już wielkie rozkminy co to będzie. Nic nie będzie

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

Lord of darkness
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa - okolice

Dołączył: 2016-02-16
Punkty pomocy: 51

Wybaczcie, że odświeżam, ale
Po pierwsze jakby ktoś się martwił to nadal żyję xd
Po drugie, oczywiście nic wtedy nie wskórałem, dziewczyna była lojalna i nie chciała się umówić.
Po trzecie, sytuacja się trochę zmieniła i w sumie nie jestem pewien czy na korzyść dla mnie, ale na początku miesiąca dowiedziałem się, że zerwała z nim. I teraz pytanie, bo niby dwa razy odmówiła, później przez miesiąc nie poświęciłem jej jednej myśli, a tutaj taka nowina. Jak myślicie, powinienem chwilę poczekać i próbować, czy od razu zagadywać? Nic nie robić nie planuję.
W sumie dziwny zbieg okoliczności.

Rocco
Portret użytkownika Rocco
Nieobecny
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2015-05-28
Punkty pomocy: 247

Do trzech razy sztuka Wink

OK, żartowałem. Nie, na moje raczej nic z Tego nie będzie. Chciała pewnie tylko podbić sobie samoocenę.

Lord of darkness
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa - okolice

Dołączył: 2016-02-16
Punkty pomocy: 51

To rozstanie to raczej potwierdzone info Tongue