Witam, poznałem kiedyś dziewczynę na tinderze. Miałem do niej kontakt na snapie. Ostatnio była na tym samym koncercie co ja więc się zgadaliśmy i spotkaliśmy pod sceną. Gadaliśmy z 5 minut, ale akurat zrobili przerwę w koncercie więc się rozeszliśmy do swoich znajomych (dokupienie alko itd.) Gadało nam się spoko, laska cały czas mnie dotykała. Wziąłem numer telefonu bez problemu. Spotkałem ją później gdy szedłem lać pod płot. Zdarzyła się dziwna sytuacja. Po kilku szybkich zdaniach sama mnie pocałowała. Trochę byłem podchmielony więc zamiast ją konkretnie przelizać to ją też poprostu pocałowałem. Widziałem ją później z daleka ale chyba udawała że mnie nie widzi. Stała wtedy ze znajomymi. Stwierdziłem że ją oleję. Rano gdy się zbudziłem miałem od niej kilka wiadomości typu miło było poznać, przepraszam że gdzieś zginęłam w tłumie itd. Dziś piszę do niej o spotkanie w weekend. Odpisała że ma plany. Powiedziałem że niech coś sama zaproponuje, a ona że nie wie. Sam zaproponowałem inny dzień. Powiedziała że ok ale nie wie czy będzie miała wtedy pracę. Strzelacie że to była zlewka? Błąd mógł leżeć w tym że zaproponowałem spotkanie po 5 dniach od koncertu (za długo)?
Ja jebię, wyluzuj.
Ludzie miewają plany, to się nazywa dorosłe życie.
No typowe, laska coś zrobi po alko, a potem na trzeźwo już tego żałuje. Ogarnij się, nie pij tyle, nie lej pod płotami jak jakiś żul, znajdź normalną babę, a nie imprezówy z tindera, to twoje życie się odmieni i wszystkie fałszywe laski nagle wyparują z twojego życia.
Zamiast przelizać, to ty powinieneś zahamować eskalację i normalnie to budować, a nie jak jakiś napalony 15-latek. Zdecyduj się czego chcesz, bo jak myślisz, że relacje i udane związki buduje się lizaniem przy płocie, to chyba coś ci się pomyliło.
~
Następnym razem czekaj krócej
NEXT
Musisz nabrać trochę dystansu. Wyjdź z założenia, że dużo w tą relację nie zainwestowałeś i jak Ci nie wypali to nic się nie stanie. To po pierwsze. Po drugie, zaproponuj spotkanie i podaj najlepiej dwa terminy które Ci pasują żeby sobie wybrała. Jeśli się zgodzi jest ok, a jeśli nie to odpuść, najwyżej sama się kiedyś odezwie jeśli jest zainteresowana.
"Sama się kiedyś odezwie" ja tak nigdy nie robię, ma szansę, to niech teraz korzysta, a nie, że 20 fiutów wypróbuję i stwierdzi o ten fiutek smakuje najlepiej to go jednak wybieram. I najgorsze co można zrobić to przylecieć do niej z wywalonym jęzorem na jej wezwanie.
---------------------------
W pierwszy dzień faktycznie wyszła ze znajomymi. Wysyłała mi fotki. Ale drugi dzień z pracą to ściema. Wyszła ze znajomymi nad jezioro. I sama napisała że się nie spotkamy dziś bo jest za bardzo pijana. A do pracy raczej w planach nie miała iść bo następnego dnia rano jechała do domu. Ale wieczorem tego samego dnia sama się odzywa. I coś tam pisze że może niedługo przyjedzie to się spotkamy.