Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zdrada

48 posts / 0 new
Ostatni
aalfaa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2013-05-10
Punkty pomocy: 51
Zdrada

Witajcie, ciężko mi to pisać ale naprawdę potrzebuje waszej pomocy.
Przejde do sedna, wczoraj powiedziałem swojej dziewczynie, że pocałowałem inną (urwał mi się film bo za dużo alko i zupełnie tego nie pamiętam, dowiedziałem się od kumpli) Jej reakcja to cisza przez cały czas gdy jej to wyznawałem z mojej strony tylko płacz bo naprawdę nie wiem jak mogłem to jej zrobić. Jest mi wstyd, czuje nadal żal i gniew do samego siebie. Na koniec zebrała się, wyszła z auta i powiedziała: cześć.

Powiedzcie mi jak się teraz zachować, czy jest cień szansy na to aby uratować tą relacje?

sezos
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: pomorze

Dołączył: 2017-11-18
Punkty pomocy: 15

serio ? po co jej to powiedziałes ? wolisz ta nowa laske czy to byl "przypadek" Wink
czy chciales byc "fer w stosunku do niej" Wink

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

JPD i Ty jesteś tu od 2013 roku ? Co ty przez ten czas robiłeś? kwiatki hodowałeś czy co ? Przelizałeś się z dziewczyną po alkoholu no i co? zdarza się, wytrzeźwieć, zapomnieć i starać się nie powtórzyć, ale nie Ty wolałeś biec z płaczem do dziewczyny i się jeszcze z tego spowiadać.
A co masz zrobić hmm, najlepiej nic, przeczekać na pewno nie wydzwaniać i nie błagać o nić bo na dłuższą metę to i tak z tego nic nie będzie. Ale z tego co napisałeś (płacz przy dziewczynie) to i tak pewnie zaraz pobiegniesz z różą w dupie prosząc o jeszcze jedną szanse.

No i zmień nick bo z ciebie taki samiec alfa jak ze mnie nauczycielka śpiewu.

PS. Skoro nie pamiętasz sytuacji a o wszystkim powiedzieli Ci kumple to równie dobrze mogli Cie wkręcić Smile

aalfaa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2013-05-10
Punkty pomocy: 51

To był przypadek, naprawdę mam teraz taki wstręt do siebie. Uważam, że podstawą udanego związku jest również szczerość nawet jeżeli burzyłoby to zaufanie. Chce je teraz odbudować. To, że pocałowałem inną jest pewne. Dać jej teraz czas tylko jak długo to ma trwać? Nie wiem zupełnie co robić po raz pierwszy mam taką sytuacje.
Dodam jeszcze, że od początku jesteśmy ze sobą bardzo szczerzy, dlatego nawet nie myślałem jej oszukiwać.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

Przestań biadolić, zjebałeś i teraz musisz to przyjąć na klatę. No i z tą szczerością to mam nadzieje że byłeś konsekwentny np. jak ubrała się w beznadziejną sukienkę na randkę to potrafiłeś jej to powiedzieć, albo że nowa fryzura ją postarza Smile

Można coś powiedzieć bez większych emocji, ale Ty jebnąłeś takie wyznanie z dramaturgią (płacz), że nawet jeśli to było zwykły pocałunek, to ona pewnie odebrała jakbyś tamtą ostro w kiblu wyobracał.

Po takim wyznaniu zostaje Ci tylko czekanie bo każda inna reakcja utwierdzi ją w przekonaniu, że na samym pocałunku się nie skończyło.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

On nie był szczery, tylko uczciwy.Porównanie wyznania zdrady do wyrażenie uwagi o źle dobranej sukience lub fryzurze jest co najmniej groteskowe.

Źle dobrana sukienka to jej sprawa. Wierność to sprawa dotycząca obojga.

Walnął w fundament, w wierność i ponosi konsekwencje. Dla mnie zatrzymał się w pół drogi. Powinien sam zerwać i tyle. Ruszyć dalej. Tu nie ma czego zbierać. Bez względu,czy by jej powiedział, czy nie. Powiedział, to ona już nigdy nie spojrzy na niego z takim podziwem. Nie powiedziałby, to gryzłoby go sumienie, a nawet, gdyby nie, to żyłby w oszustwie i ubierał się w cudze szaty. Tak źle i tak niedobrze.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

aalfaa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2013-05-10
Punkty pomocy: 51

Trafiłeś w sedno właśnie dlatego musiałem jej powiedzieć.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

A tak hipotetycznie jakbyś mógł cofnąć czas to nadal byś jej powiedział ?

aalfaa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2013-05-10
Punkty pomocy: 51

Tak

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

no to skoro taki konsekwentny i uczciwy jestes to z nią zerwij

w związku podstawą jest umiejętne selekcjonowanie informacji

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Guest, idziesz na polityka?Laughing out loud

"w związku podstawą jest umiejętne selekcjonowanie informacji"

Jakie piękne okrągłe zdanie.... Czytaj: nie mów, zdradzaj i nie rozstawaj się. Marnuj dziewczynie czas... Niech ona myśli, ze jesteś materiałem na męża i ojca. Niech planuje z Tobą przyszłość. Jeszcze więcej rozbitych rodzin i cierpiących dzieci jest potrzebnych na świecie.

Ja myślałem, że podstawą związku jest wierność, lojalność i uczciwość oraz szacunek. To ja muszę zmienić bloga 6 drogowskazów dobrej relacji...

Jeśli tutaj oszukiwanie kobiet się popiera, to nie jest już miejsce dla mnie. Lubiłem to miejsce za podstawę: nie krzywdzimy kobiet. Czas na emeryturę:)

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

jeszcze trochę, Aleus... kilkanascie/kilkadziesiąt lat... małżeństwo i dzieci, i zobaczysz o co w tym chodzi. Nie mam tu na myśli jakieś skrajnośći, broń bosh. Ale czasem warto ugryźć się w język

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Nie jestem za ultraszczerością, nie o wszystkim się mówi, to jasne, bo byśmy byle pierdołą zaburzali pewność i spokój drugiej strony, ale wszystko ma swoje granice. Zdrada ma jeszcze wymiar zdrowotny ważniejszy niż moralny, nawet przez pocałunek można się nabawić opryszczki, przekazać partnerowi i już będzie wracać przez całe życie.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

To, że pocałowałeś inną jest nie fair, ale niepotrzebnie jej o tym mówiłeś, jeśli to był tylko pocałunek, po pijaku i szczerze tego żałujesz. Moja kumpela też miała taką akcję, ja ją odciągnęłam od tego kolesia, na drugi dzień wytrzeźwiała i jej o tym powiedziałam, ale uznałyśmy, że jej facet nigdy się o tym nie dowie, a ona nie będzie piła więcej niż 2 piw na imprezach.

Skoro już powiedziałeś, to przepraszaj ją, nawet jak będzie Cię odrzucała, zabiegaj o nią. Rób to do skutku. W końcu jej przejdzie. Tak mi się przynajmniej wydaje.

"Co ma płynąć, nie utonie"

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Przestań ładować tu swoje babskie głupie rady... My dobrze wiemy, że kobiety mają efekt wyparcia lvl 100.

My nie popieramy oszustwa i nie kryjemy nikogo. Twojej przyjaciółce brakło odwagi na koniec i żyje w nieuczciwości.

Ty zaś powinnaś słyszeć dzwoneczek (motyw z Gry o Tron). Słyszysz go? Shame, shame, shame... Jeszcze się szczyci kryciem koleżanki...

Idź, gdzie indziej swoje kocopoły dawać. Wizaż to Twoje miejsce.

Od facetów wymagamy w tym miejscu więcej. Od kobiet warto wiele rzeczy podbierać, ale nie takie amoralne zachowania i tchórzowskie. Facet to nie tchórz.

"Skoro już powiedziałeś, to przepraszaj ją, nawet jak będzie Cię odrzucała, zabiegaj o nią. Rób to do skutku. W końcu jej przejdzie. Tak mi się przynajmniej wydaje".

Zrobi z niego wycieraczkę...

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

nera
Portret użytkownika nera
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Wiek: 28
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2010-01-29
Punkty pomocy: 1132

Lekko szowinistycznie ale prawdziwie Aleus, popieram i szanuje:D

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Wiem, przepraszam za ton, ale mnie lekko zagotowało, jak widzę takie rady w męskim gronie.

Myślę, ze chcemy by stąd wychodzili mężczyźni lepsi niż przyszli, a nie kombinatorzy, którzy chcą krzywdzić kobiety, marnować im czas, oszukiwać i dobierać im się do majtek oraz tchórzyć przed konsekwencjami.

Facet, jak coś odwali to mówi przepraszam, a jak coś takiego to dodaje i się wynoszę z Twojego życia. Nie kaja się, wie, ze popełnił błąd i trudno. Jest tylko człowiekiem. Zasługuje na nową szansę z nową osobą.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

trochę demonizujesz

problem nie jest tak prosty, jak Ci się wydaje. To wiele skłądowych i wątków pobocznych, rozgałęzien. To nie jest zerojedynkowe

Nie próbuję nawet tego wytłumaczyć w tym gronie, bo się po prostu nie da. Doświadczenia życiowego,lat w związku, w małżenstwie... Tu by się przydał gen.

Ktoś kiedyś napisał, ze powiedzenie o zdradzie to przerzucanie własnych wyrzutów sumienia na drugą osobę.
I że lepiej rozstac się bez mówienia o tym, niż liczyć, że jakoś się poukłada, obarczając wiedzą o tym partnera.

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Nie, tak mówią ludzie, którzy sobie komplikują życie i mówią swoje słynne: tak wyszło. Mówi Ci to facet, co ma już 3 dychy, przeżył podwójną zdradę+stalking i kiedykolwiek nie zdradził. Da się? Da się.

W życiu ma się, albo wymówki, albo wyniki. Dużo okrągłych i pięknych zdań...

Bycie wiernym, to prostota wyboru. Nie ma dramacików... Nudno? Cóż, ale jakże stabilnie...

Ten ktoś kiedyś, to też ja, bo takie tu zdanie wyraziłem... Poczytaj sobie mnie uważniej tutaj. Ta koleżanka nadal trwa w tym związku i przyjaciółka nawet wie, że to g..., a główny zainteresowany oczywiście nie. Uważasz, ze chciałbyś być na jego miejscu i budzić się obok tej kobiety, która marnuje Ci czas, bo uważa, że stać się na zdradliwą osobę tylko.

Czy mówić, czy nie mówić? Zależy od osoby. Ja wolę wiedzieć. Mnie bardziej stalking zmiótł niż zdrada, dość, że zdradzi, to jeszcze cię nachodzi kilka mc. Jeśli bym wiedział, że moja kobieta ma podobną psychikę i podobną wytrzymałość, to by padło: zdradziłem, przepraszam i spierd... Generalnie jednak lepszym wyborem jest po prostu ochłodzić kontakt, chłód rozwala wszystko i wyjść rakiem. Semirealista.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

Qui est fides?

...ze tak sparafrazuję

czy jak widzisz atrakcyjną dziewczynę nigdy nie myślisz o tym, jakby to było? Nie czujesz się podniecony? Nie porównujesz, nie marzysz? Toż to można podciągnąć pod zdradę.

Absolutnie nie pochwalam żadnej nielojalności, nawet pocałunku. Ale cholernie ważne są okoliczności.
Masz wyrzuty sumienia? Czujesz się winny? Czujesz się niegodny? Odejdz.
Mówienie o tym to obarczenie odpowiedzialnoscią drugą osobę. I po co? Zeby wybaczyła? Wybaczy. Zeby zapomniała? Nie zapomni. Zeby potem było tak samo? Nie będzie.

Zastanów się nad taką hipotetyczną sytuacją: Jestes w związku. I nagle była dzwoni i chce się spotkać. Nie wnikam jaki jest powód, ale załóżmy że chcesz ostatecznie kwestię z nią związaną zakonczyc. Można mowic, ze ni uja, nie mam zamiaru się spotkac, ale zakładamy, ze masz głęboką potrzebę powiedzenia jej prosto w oczy, ze to koniec, ze zamykacie dawne sprawy, ze nie ma powrotu. Ty wiesz, jak zakonczy się ta rozmowa. To tylko kwestia przekazania informacji face to face.
Pytanie: mówisz o planowanym spotkaniu swojej obecnej? Czy -wiedząc o swoich zamiarach - oszczedzisz jej stresu, podejrzen, ew. wypominania i zalatwisz sprawę bez jej wiedzy?

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Krótko i na temat, obrócimy nasze wymiany zdań. Tym razem ja będę lakoniczny.

Zamiar nawet w prawie nie jest karany. Zamiar to myśl. Aby powstała zdrada emocjonalna musi być działanie np. wzięcie numeru, rozmowy, zwierzenia itd. Nie bądźmy bardziej papiescy niż papież. Ponadto kobieta to coś więcej niż cycki i dupa. Sapioseksualizm.

O ultraszczerośći się wypowiedziałem powyżej:) Zgadzamy się niemal co do joty, nie wiem, czemu tego nie dostrzegasz?Laughing out loud

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

ej ej ej... nie podciągaj związku pod kodeksy;) Wiec jej powiedz: ale ta Charlize Theron jest zajebista. Sniła mi się. Chętnie bym ją.... I potem jej powiedz, ze to prawnie nie jest zabronione

Dlaczego twierdzisz, ze nie dostrzegam

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Ja rozróżniam szczerość od ultra-szczerości. Jet irrelewantne kto mi się śnił i jak. Związek/małżeństwo to nie niewolnictwo. Nie muszę się ze wszystkiego spowiadać drugiej osobie. Taka ultra-szczerość byłaby szkodliwa, bo bym nią nie wzmacniał związku, a zaburzał non-stop poczucie pewności w relację u drugiej strony (kazus snu). Mamy dwie szalki: szczerość/poczucie pewności-stabilizacji i żonglujemy. Jednak przy zdradzie nie jest ważne, czy jej powiem, czy nie. Tylko co z nią zrobimy. Jedynym słusznym wyjściem jest zakończyć związek. Doszło do zdrady, bo ten związek dla nas nie okazał się tak ważny. Jeśli osoba zdradzi raz to wzrasta szansa mimo zapewnień,że zdradzi kolejny. Najgorsza nie jest zdrada, a marnowanie drugiej osobie czasu, swojego również.

Zagadnieniu wierności poświęciłem blog:)

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

Moim zdaniem bardzo dobrze, że jej powiedziałeś. Taka była konsekwencja Twojej decyzji i Ty ją przyjąłeś na siebie.

Uważam, że wobec tego, iż jej to powiedziałeś i nie zataiłeś, masz wyższe szanse na wybaczenie.

To był pocałunek, a nie seks i nocka z inną laską, więc to pewnikiem też daje więcej szans.

Sam oceń jaka była jakość Waszej relacji - ile przeżyliście, ile zwiedziliście, ile daliście sobie dobrych i fajnych emocji itp. Będzie trudno jej z tego zrezygnować przez tylko i aż pocałunek.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Mogą Cię nazywać frajerem.
Jednak na pewno udowodniłeś, że przedstawiasz niesamowitą wartość. Poszedłeś, nie oparłeś się pokusie, ale umiałeś to wziąć na klatę.
Jednak nie postąpiłeś idealnie. Idealnie to trzeba było jej tego nie mówić i zerwać. Wymyślić jakiś powód z tyłka i skończyć. Mówienie o zdradzie, to przewalanie barachła na drugą stronę. Trwanie w związku mimo zdrady, to obrzydliwe oszustwo, bo osoba, która nas kocha, nas podziwia, a po zdradzie ten podziw umyka, szybciej niż błyskawica.

Skończ płakać, kajać się. Nie szukaj wybaczenia. Szukaj następnej dziewczyny. Następnym razem będziesz wiedział, żeby tyle nie pić.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

"Jednak na pewno udowodniłeś, że przedstawiasz niesamowitą wartość. Poszedłeś, nie oparłeś się pokusie, ale umiałeś to wziąć na klatę."

Jaką kurczę wartość, najebał się z kumplami do utraty świadomości(tak przynajmniej twierdzi) po czym przylizał się z pierwszą lepszą, jakby było miejsce to może i nawet by ją przeleciał. A na koniec jak wytrzeźwiał to poleciał z płaczem do dziewczyny i jej wszystko powiedział,tym samym obarczając ją swoimi wyrzutami sumienia. No naprawdę przedstawia zajebistą wartość i zasady, szacun...

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Widzisz tam linijkę, że nie postąpił wg mnie idealnie? Zgadzamy się w tym, że nie powinien jej mówić.

Jednak ja w przeciwieństwie do Ciebie dostrzegam, że on żałuje tego, a nie wmawia sobie, że nic się nie stało. Nad tym się skup.

Za to Ty emocjonalnie podchodzisz do sprawy, o czym świadczy Twój udział w tym temacie. Ochłoń.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

aalfaa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2013-05-10
Punkty pomocy: 51

Uwierz, że myślałem też nad tym ale wtedy sam sobie bym zarzucał, że po prostu uciekłem jak tchórz. Nie chciałbym być niezgodny z samym sobą. Ważne jest nie uciekać od problemu, a próbować go rozwiązać. Naprawdę wiele opcji rozważałem i powiedzenie jej wydało mi się najsłuszniejsze w tej sytuacji. Jestem w stanie przyjąć każdą jej decyzje na klate.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Postąpiłeś nadal niedobrze. Wiesz, jak się czuje osoba zdradzona? Fatalnie i maleje jej drastycznie poczucie wartości. Mając na szalce szczerość, dobro kogoś, w przypadku naszego złego czynu wybieramy dobro drugiej osoby.

Powinieneś zerwać i nie dać jej za sobą biegać. Powiedzieć, ze nie zasługujesz na nią (prawda) i po blokować wszędzie kontakt.

Ty powiedzeniem liczyłeś, że Ci się upiecze, bo ona Ci wybaczy i dalej będziecie sobie żyli, jakby nigdy nic.

Ponieś konsekwencje swoich czynów. Przeżyj tę gorycz. Wtedy zapamiętasz lepiej i staniesz się lepszym partnerem w następnym związku.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

aalfaa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2013-05-10
Punkty pomocy: 51

Mogłem odejść tylko to też byłoby dla niej krzywdzące bo wiem, że mnie kocha. Naprawde jedyne czego chce to jej szczęścia. Co zrobić aby podbudować jej wartość, nie wiem zupełnie jak się zachować, nie chce jej krzywdzić i jeśli lepiej będzie dla niej jak odejde to zrobie to.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Przestań łkać. Zachowuj się jak mężczyzna, a nie jak dziecko, co coś zrobi, przeprosi i liczy na szansę. Jeszcze bym rozumiał powiedziałeś: "zdradziłem, przepraszam i spierdalam".

"Mogłem odejść tylko to też byłoby dla niej krzywdzące bo wiem, że mnie kocha".

Rozumiem, że w Twojej opinii nie stać ją na nikogo innego tylko na gościa, co ją zdradził?

Jakby Ci na początku związku zaproponowano: fajna dziewczyna, ale Cię zdradzi, to wchodziłbyś w związek?

Edit: Ty masz zadatki na gościa, co dość, że zdradził, to będzie stalkerem i będzie jej truł: wybacz mi, wybacz mi i latał za nią.

Ponieś konsekwencje, nie daj się poniżać, odsapnij i do następnego portu, może go sobie nie obsikasz, bo będziesz wiedział, jak to się kończy.

Edit2: A jak chcesz radę jak się najlepiej zachować, to daj jej spokój. Zobaczy gościa, co popełnił błąd, wie o tym, nie prosi o wybaczenie. Jeśli umie wybaczyć zdradę i kocha, to sama do Ciebie przyjdzie. Jeśli nie to nie zmarnujesz jej czasu dalszego sobą.

Osoba zdradzona potrafi się mścić, bazując na poczuciu winy osoby zdradzającej i poczuciu swojej krzywdy. Biegając, zapewne robiłaby z Ciebie szmatę. Chcesz z niej zrobić kata, a z siebie ofiarę?

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.