Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

zerwać kontakt!

48 posts / 0 new
Ostatni
rapow
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 400+ miesięcy
Miejscowość: Miasto powyżej 400k

Dołączył: 2014-12-23
Punkty pomocy: 9

Dobrze Panie Guest, tak zrobie. Nie wiem jak ja to napisalem, chyba jakies zwarcie w glowie O.o

Mroziu
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Planeta Ziemia

Dołączył: 2013-01-02
Punkty pomocy: 5

Sorki za spam, coś mi z netem się dzieje.

Nie pier*ol, że masz pod górkę gdy zmierzasz na szczyt!

Mroziu
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Planeta Ziemia

Dołączył: 2013-01-02
Punkty pomocy: 5

Przechodziłem przez to. Zanim poznałem to forum wyłem do księżyca jak porąbany, myślałem, że to nigdy nie minie. Kolegi tata powiedział, idź chłopie na prostytutkę (wizyta domowa). Emocje wobec tamtej znikły w GODZINKĘ Smile
Co do Panny powiedz jej, że to koniec naszego kontaktu, zrób to podczas klejącej się rozmowy, zrób to bez smutku, stanowczo, życz jej pomyślności i nie pisz nic do niej ani nie dzwoń. Jest nawet opcja, że po pewnym czasie to Ty będziesz rozdawał karty ale nie ma co ich znów tasować, rzucaj karetę i dosiądź się do innego stolika Smile

Nie pier*ol, że masz pod górkę gdy zmierzasz na szczyt!

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

Panowie, biore sobie wasze rady do serca. Ale dopadł mnie kryzys.

Nie mam z nią kontaktu od tygodnia, kurwa mac, czuje ze coraz bardziej pękam wewnetrznie. Ale nie chce sie odzywac do niej, za bardzo mnie zranila, zniszczyla to wszystko.

Czytam sobie tak co piszecie, macie w chuj racji, tyle, że ja z emocjami nie wygram. Czasem sobie popłacze.

Ogólnie dzień w dzień impreza i w chuj zajęć dodatkowych, ale nie potrafie zapomnieć, nakręcam sie.

Ja pierdole.

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Wytrzymaj chociaż trzy tugodnie, a najlepiej miesiąc. Po 7 dniach zawsze jest kryzys jak rzucasz jakiś nałóg. Poczytaj sobie o tym w necie, to Ci się lepiej zrobi. Nie wymiękaj, trzymam kciuki.

Czy napiszesz do niej teraz, czy za miesiąc to i tak nie zmieni jej stosunku do Ciebie, ani sytuacji pomiędzy Wami. Daj sobie szansę. Ona i tak już się z nim pierdoli, wiec co masz do stracenia? NIC. Jak już nie będziesz dawał rady to na glebę i 50 pompek, albo rundka wokół osiedla. Inaczej się nie da.

Przed Tobą najtrudniejszy okres, wiec bądź na to gotowy. Poczytaj przez co przechodzą ludzie którzy odstawiają heroinę. Jak trzeba to zawiń się kocem na podłodze i wyj do księżyca, ale wara od telefonu, bo TO CI W NICZYM NIE POMOŻE.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Weststarr
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2015-08-12
Punkty pomocy: 7

Ja w maju miałem taki sam problem, laska po 2 latach mnie rzuciła, rozpacz, wszystkie błedy, płacz, przepraszanie, obietnice zmian, pozniej magiczne stwierdzenie "Zostańmy przyjaciółmi" oczywiscie zgoda, zeby być blisko niej, ale po miesiacu takiej wegetacji powiedziałem dość, Tobie radze to samo, od tego czasu, wychodzenie z domu, zaproszenia na imprezy, rozwijanie swoich pasji, zabranie sie za siebie( cwiczenia, pływanie, siłka, nauka nowych języków), telefon wyrzuciłem z kontaktów, i teraz czuje sie o wiele lepiej, na poczatku gdy, tu mi mowili "zerwij kontakt" "czas leczy rany" to nie chciałem wierzyć, nikomu, ale jak sie okazuje, ludzie tu z zwłaszcza jak oni lubia siebie nazywac "stara gwardia" ma wielkie doswiadczenie i racje, wiec słuchaj sie ich, bo warto Wink

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

Jestem niestabilny emocjonalnie. Po prostu biegalem i widziałem jak jada samochodem razem. Dobilo mnie to. Chciałem do niej napisać. Ale przemoglem się.. Teraz jest lepiej. Dziś kolejna impreza a teraz wypad za miasto.

Jak ostatni raz się z nią widziałem to poczekala na mnie a ja byłem dla niej niedostępny. Pytała się mnie co robiłem i różne inne pytania. Ciekawa była. Nie dawałem jej odpowiedzi. Zapytała czy mam wyjebane. Powiedziałem ze nie mam.

Pytala dalej, dale znów nie zaspokajalem jej ciekawości i w pewnym momencie sobie po prostu poszła.

Czemu ona pyta czy mam wyjebane? Jeszcze w tym mniej więcej samym czasie powiedziała mi ze nie chce ze mną tracić kontaktu jako przyjaciel. I że będzie jej ciężko jeśli będę chciał to zerwać. No a teraz się nie odzywa....?

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Bo jest egoistyczną suką?

Odwróć sobie wszystko i wyobraź sytuację w której typowy ruchacz bez grama skrupułów wyrywa niedoświadczoną, szczerą i ufną dziewczynę, która leci jak ćma do ognia, nieświadoma niebezpieczeństwa. Ona się angażuje, a on sobie używa, mając na boku inne. W końcu ona mówi basta, bo taki układ ją wyniszcza i chce się odciąć, wyleczyć, żeby mieć miejsce na coś nowego, co zaspokoi jej potrzeby uczuciowe, a nie tylko tempe dymanie. No i urywa kontakt, a nasz 'zimny skurwiel', jak gdyby nigdy nic, znowu pakuje się jej w życie z buciorami. Ma wyjebane na jej emocje, wie czego chce i chociaż zdaje sobie sprawę z tego, że ona ma tego dość i cierpi, on i tak nie odpuszcza, bo ma ochotę sobie poruchać, a akurat tego wieczora żadna z jego klaczy nie ma czasu. Moja potrzeba ruchania > dwa tygodnie jej płaczu do poduszki. On wie, zdaje sobie sprawę z tego że to nie ma sensu i nie da jej tego, czego ona oczekuje, ale bardziej rajcuje go fakt i świadomość tego, jaki z niego zajebisty man, bo mimo to potrafi ją wyruchać. Wbija, robi swoje i ma wyjebane, że ona znowu musi przez to przechodzić. Ona do niego dzwoni, a on odrzuca bo akurat jest zajęty oglądaniem Teleexpressu, wpierdalaniem chipsów do piwa i puszczaniem bąków na kanapie, albo jedna z jego fanek właśnie poleruje mu gałkę. Przypomni sobie o niej dopiero jak mu się zachce bzykać, a wtedy znowu zrobi jej kogiel mogiel ze łba, byle tylko dobrać się do jej cipki. I jak ona w końcu totalnie odpuści, odetnie się na amen, to on po czasie stwierdzi, że jednak nie chce mu się trzy dni dobijać i stać pod drzwiami dla jednego ruchanka, wtedy dopiero daje za wygraną i szuka innych, łatwiejszych opcji. Czy to go jakoś bardziej dotyka? Nie bardzo. Oczywiście jak przypadkiem ją spotka za rok, czy dwa, on znowu spróbuje i będzie mówił, przekonywał jak to strasznie za nią tęsknił, cierpiał i myślał każdego dnia. Czy będzie w tym szczery? Nie bardzo.

I teraz co byś poradził takiej lasce? Co według Ciebie powinna zrobić? No właśnie. Spójrz w lustro i sam sobie to poradź.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Menesis
Portret użytkownika Menesis
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-02-16
Punkty pomocy: 162

Chłopie powiem Ci tak - pisałeś na samym początku, że boisz się, że drugiej takiej miłości jak ta nie poznasz... I bardzo dobrze! Chciałbyś znowu taką "miłość", która ma Cie gdzieś?

Ja jak widziałem swoją ex z nowym to mnie to obrzydzało bardziej niż nakręcało. Kwestia gustu. Ale Ciebie też raczej nie kręci w niej to, że stale ją inny gość puka.

Nie jesteś niestabilny emocjonalnie tylko rozjebany emocjonalnie. Cóż każdy jest inny. Jedni lepiej sobie radzą z takimi problemami inni mniej.

"Czemu ona pyta czy mam wyjebane? Jeszcze w tym mniej więcej samym czasie powiedziała mi ze nie chce ze mną tracić kontaktu jako przyjaciel. I że będzie jej ciężko jeśli będę chciał to zerwać. No a teraz się nie odzywa....?"

To jest tak - pyta, żeby wiedzieć czy piesek za daleko od budy nie uciekł. Czy się przypadkiem z łańcuszka nie zerwał. A będzie jej ciężko jak to zerwiesz? TAK! WIĘC TO ZRÓB DO CHOLERY! Rozjeb ją emocjonalnie tak - jak ona rozjebała Ciebie!

Stary co Cie nie zabije to Cie wzmocni! Za kilka lat będziesz się z tego śmiał. Dr Czas pomoże - ale nie od razu. Leczenie jest długie ale zabójczo skuteczne. Ale on Ci nie pomoże dopóki sam sobie nie pomożesz i nie odstawisz tego wstrętnego nałogu. Ona jest egoistką. Chce mieć innego, a przy okazji Ciebie bo zaspokajasz jej inne potrzeby widocznie.

I teraz pytanie - chcesz być dalej klaunem w jej cyrku?

Ona patrzy na siebie. Ty też patrz TYLKO I WYŁĄCZNIE NA SIEBIE!

Twoje rozchwianie emocjonalne po jakimś czasie powinno być jak sinusoida. Raz zajebiście, raz na samym dnie - ale to minie. Zawsze mija. Rób co się da i ile się da. Czytaj nawet całe to forum. Czytaj wartościowe wpisy, które mogą Cię podnieść na duchu, a wypełniając czas - im mniej poświęcisz na myślenie o niej - tym więcej się podleczysz, a z czasem choroba mine.

Jak zerwiesz kontakt to moralnym zwycięzcą będziesz Ty. W jej łepetynie zacznie się wielki mix - "dlaczego on się nie odzywa i co takiego się stało, że nie mam go już pod ręką? Przecież ZAWSZE BYŁ!". Coś w jej życiu się zmieni, coś co było zawsze i nie będzie przyzwyczajona do tej pustki. Zacznie się gotować.

Ale bracie nie daj się później nabrać na to bo to próżne i nic z tego nie będzie. Plus będzie taki, że kiedyś to Ty będziesz rozdawać karty w tej grze. I nie bój się wtedy ogolić ją z całej kasy i zostawić z niczym. Bo ona z tym problemu jak widzisz nie ma najmniejszego. A Ty masz skrupuły. To Ty to skończysz, to Ty ją porzucisz. Choć jeszcze o tym nie wiesz. Jestem przekonany, że dasz rade. Powodzenia!

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

Wiadomo. Musze dać radę. Lubię sobie tu czasem coś napisać i wylać to z siebie co czuje. Mimo że jest to walkowane wiele razy to mi to po prostu pomaga. Podnosicie mnie na duchu i mam lepsi samopoczucie.

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

A nie masz jakiś koleżanek ? nie musi to być Shakira czy Lara Croft mogą to być normalne laski Wink.
Obracaj się w towarzystwie kobiet ( nie od razu wielka miłość i związek ) masz się spotykać z koleżankami , rozmawiać ,zwiedzać , może zaruchać Wink , kawa , piwo , kiender bueno itd.

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

KReeD
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-08-31
Punkty pomocy: 1

Tak jak szanowni amigos napiszę to samo NA TYM FORUM NIE MA POCIESZYCIELI tzw. męskich cipek. To i jak muszę dołożyć coś od siebie podobno w kupie siła. Pogódź się z tym że do niej nie wrócisz.

Zjeba*es, wyciągnij wnioski dlaczego? Może byłeś jej pieskiem? Czy ona Cię traktowała jak śmiecia a Ty to bagatelizowałes? w czym ona jest lepsza? dlaczego zasługuje na Ciebie ? Dlaczego traktowała Cię jak bryndza z g*wnem.

Jeżeli chodzi o mnie każde niepowodzenie każda porażka pozwala mi być silniejszym, bystrzejszym, lepszym nie dlatego , że o coś tam przeżyłem, coś tam czuje. Ale tylko i wyłącznie dlatego, że WYCIĄGAM wnioski. Jednym z tych wniosków może być to żeby stawiać logikę i samego siebie ponad uczucia. Ty wyciągnij swoje w końcu jesteś facetem potrafisz analizować jak strateg.

Zajmij się sobą może jakieś hobby, może poflirtuj z innymi coś żeby zająć czas, bo czas, czas to najlepszy lekarz Smile