Odwalenie studiow i robienie doktoratow i specjalizacji to nie metoda - to moze zrobic kazdy. Trzeba wymyslic dobry biznes, probujac i poszerzajac horyzonty. Nie jest to latwe ale takich biznesow jest duzo, wystarczy spojrzec na ludzi ktorzy osiagneli sukces jako przedsiebiorcy - oni najczesciej maja pomysly na kilka kolejnych biznesow i dzialja na roznych polach, bo weszli juz na taki poziom ze widza rozne mozliwosci niewidoczne dla ludzi ktorzy pracuja na etacie (ale to nie znaczy ze te mozliwosci sa dla nich niedostepne)
Dwa wyjścia, albo jedziesz za nią i liczysz, że Ci się spodoba i dalej będzie Wam dobrze, tam będziecie długo żyć, albo pogódź się z tym, że to początek końca, bo ona może nie chcieć wrócić, Ty nie zechcesz wyjeżdżać i klops. Czasem trzeba myśleć o sobie i swoich potrzebach, a sam piszesz, że wyjazd Cu się nie widzi.
Skandynawia to już nie te czasy co dawniej...waluta spadła diametralnie,nie ma już rozliczeń podatku,gdzie można było wyciągnąć 20k zł ekstra rocznie...trzeba cos tez umieć robić,zależy w czym czujesz sie dobrze,wymagany język,im dalej na północ tym gorsza pogoda,łatwo złapać depreche...
Jeśli zależy ci na niej,jedź,próbuj szczęścia...na odległość marnie to widze..Nwm gdzie dokładnie pojechała,ale jeśli NO to szybko jakiś Norweg zakręci sie koło niej,oni lubią Polki..
Pomijając kwestie gospodarcze to powinieneś zrobić to co będzie w pełni zgodne z Twoja osobą.
Masz perspektywę na biznes w Polsce? No to działaj. Ty bądź zadowolony ze swojego życia, a nie spełniaj zadowolenia innych. A co będzie jak pojedziesz tam, a lasce się odwidzi. Chce niech jedzie...
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Może jej się nie spodoba tam i wróci a jak będzie chciała zostać a Ty żyć w Polsce to uwaga rozstaniecie sie. Też mi wielkie halo. Czasami nie jest po drodze i fajnie.
żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.
Co wy pierdolicie za bzdury? Dalej użalajcie się nad sobą. Ruszcie głowami i zarobki w PL powyżej 15/20k na miesiąc nie są trudne.
Rozwijaj tutaj swój biznes !
Ja bym nie wyjechał, może dla tego, że jestem chamem i prostakiem który myśli tylko o sobie.
Oh wait... i wiesz co.. zajebiście na tym wyszedłem w życu.
Jeżeli Ci się tak udało, to gratuluję Ja powiem tak, jak ktoś napisał później, że do takich kwot dochodzi latami. Wiem, że to zależy od bardzo wielu czynników, ale mnie doświadczenie nauczyło, że takie kwoty są ciężkie do zdobycia, a dodatkowo nasz kraj, to nie jest kraj przyjazny dla przedsiębiorców, zwłaszcza startujących. O takich zarobkach na etatach w branży IT również nie słyszałem, chyba, że na stanowiskach kierowniczych/dyrektorskich W każdym razie zależy, jaki kto ma pomysł na siebie.
Niemniej jednak autorowi radziłbym zostać i robić swoje. Niezależnie, czy jest to biznes, czy studia, czy cokolwiek innego, co nie spowoduje, że Twoje życie będzie stało w miejscu. A o dziewczynie nie gdybać, czy jej się spodoba i zostanie, czy jednak wróci itd. Ona podjęła już decyzję, pytanie tylko, czy Ty też mógłbyś rzucić wszystko i ot tak jechać z nią, zwłaszcza, że Tobie się to nie uśmiecha. Dla mnie wybór jest prosty.
A co do związku na odległość, ja też to przerabiałem. Dziewczyna była fajna, ale nie mogła zostawić rodziców, a ja nie mogłem zostawić biznesu, więc się rozstaliśmy. Nie żałuje swojej decyzji
Na studiach miałem praktyki w jednej firmie. Układałem różne dokumenty i widziałem kto i ile zarabia. Niestety programiści tyle nie wyciągali, może to kwestia firmy A te kwoty 25 tys zl, to otrzymywała kadra dyrektorska z 30 letnim stażem.
Nie twierdze, że się nie da osiągnąć tego mając np 3 letni staż, ale to nie jest takie proste
Mieszkam w mieście, gdzie połowa znajomych jest w ten lub inny sposób związana z branżą IT. Dostępne w Polsce wynagrodzenia można sobie szybko sprawdzić wpisując w Google "JustJoinIT".
Czy jest łatwo? Nie.
Czy to zajęcie dla każdego? Nie.
Czy to powód do zostania w Polsce za wszelką cenę? Moim zdaniem nie.
To nie są jednak powody żeby wypisywać bzdury, że 15, 20 czy nawet 30k miesięcznie jest w Polsce nieosiągalne po kilku latach pracy. Zwróć uwagę, że wśród tych ogłoszeń - nawet tych sięgających 30k nie ma stanowisk managerskich i dyrektorskich - tylko specjalistyczne. Dodatkowo część ludzi pracuje zdalnie w Polsce dla zachodnich firm otrzymując jeszcze wyższe wynagrodzenia.
Nie bede mowic ile zarabiam, ale pracuje około 2 lat i jestem gruubo ponad średnio krajową, a to prowadzi do jednego wniosku - da się. Zamisat gadać, że sie nie da, warto dowiedziec sie jak zrobic, zeby sie dalo
Snumik... Programista nie zarabia na początku drogi tyle. Tak samo jak analityk albo jakiś inny korpo szczur. Znam takich co pracują za 6k a inni pracują za 15k, ale są np kierownikami danych działów. Jeśli jesteś w czymś dobry i masz do tego dryg, plus potrafisz walczyć o swoje i się sprzedać to jak najbardziej masz szansę na dobre zarobki.
Zresztą macie ograniczone myślenie bo taki korpo ludzik może zarobić tyle ile obrotny gość pracują połowę mniej godzin.
Czy wlasicicel dobrego gastro zarobi mniej od korpika?
Albo właściciel kwiaciarni, warsztatu, sprzedawca ubezpieczeń?
Nikt nie docenia takich osób a można się zdziwić ile w takich miejscach ludzie zarabiają pieniędzy.
Przykład z życia, dzień kobiet jak wiemy był. Facet wystawił 2 stoiska, sprzedał około 12tys tulipanów i na czysto dla siebie zarobił 8 tyś za 2 dni:) moim zdaniem to przyzwoita kasiorka nie obrażam się jak mam takie 2 dni, ale to rzadko się mi sie trafia:)
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Toście podali. Branże gdzie sie zarabia. Jeszcze dopiszcie. Lekarzy, prawników, prokuratorów, burmistrzów, ministrów i inne wysokie stanowiska.
Tylko jaki % a reczej setna procenta.
Kiedyś usłyszałem od dobrego kolegi, że nigdy nie powinno się robić czegoś wbrew sobie dla kobiety. Wtedy nie do końca byłem przekonany do tego co mi powiedział, ale zapamiętałem to do dziś. Teraz po 12 latach z perspektywy czasu zrozumiałem to i wiem, że ten mój kolega miał wtedy tację.
Nigdy nie powinno się poświęcać swojej pracy, znajomych, dla kobiety bo ona tego chce. Dziś ta kobieta jest z nami, a jutro będzie z innym, a my zostaniemy z niczym.
Autorze, nie jedź tam jeśli tego nie czujesz. Będziesz nieszczęśliwy, stracisz tylko czas. Nie rób niczego wbrew sobie.
A tak w ogóle, to dlaczego Ty masz się jej podporządkowć, a nie ona Tobie? Chyba lepiej rozkręcić własny biznes tutaj i być panem dla samego siebie niż tyrać fizycznie na kogoś za granicą?
To młoda laska. Pojedziecie tam, ona zachłyśnie się tamtejszą kulturą, szybko zaimponuje jej jakiś kolo i tyle będziesz ją widział.
W pierwszej kolejności patrz na siebie i swojw dobro. Nie róbmy Panowie z siebie spermiarzy, ktorzy za cipke dadzą się pokroić.
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Odwalenie studiow i robienie doktoratow i specjalizacji to nie metoda - to moze zrobic kazdy. Trzeba wymyslic dobry biznes, probujac i poszerzajac horyzonty. Nie jest to latwe ale takich biznesow jest duzo, wystarczy spojrzec na ludzi ktorzy osiagneli sukces jako przedsiebiorcy - oni najczesciej maja pomysly na kilka kolejnych biznesow i dzialja na roznych polach, bo weszli juz na taki poziom ze widza rozne mozliwosci niewidoczne dla ludzi ktorzy pracuja na etacie (ale to nie znaczy ze te mozliwosci sa dla nich niedostepne)
Niech kolega zacznie szukac nowej laski
Dwa wyjścia, albo jedziesz za nią i liczysz, że Ci się spodoba i dalej będzie Wam dobrze, tam będziecie długo żyć, albo pogódź się z tym, że to początek końca, bo ona może nie chcieć wrócić, Ty nie zechcesz wyjeżdżać i klops. Czasem trzeba myśleć o sobie i swoich potrzebach, a sam piszesz, że wyjazd Cu się nie widzi.
Skandynawia to już nie te czasy co dawniej...waluta spadła diametralnie,nie ma już rozliczeń podatku,gdzie można było wyciągnąć 20k zł ekstra rocznie...trzeba cos tez umieć robić,zależy w czym czujesz sie dobrze,wymagany język,im dalej na północ tym gorsza pogoda,łatwo złapać depreche...
Jeśli zależy ci na niej,jedź,próbuj szczęścia...na odległość marnie to widze..Nwm gdzie dokładnie pojechała,ale jeśli NO to szybko jakiś Norweg zakręci sie koło niej,oni lubią Polki..
Pomijając kwestie gospodarcze to powinieneś zrobić to co będzie w pełni zgodne z Twoja osobą.
Masz perspektywę na biznes w Polsce? No to działaj. Ty bądź zadowolony ze swojego życia, a nie spełniaj zadowolenia innych. A co będzie jak pojedziesz tam, a lasce się odwidzi. Chce niech jedzie...
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Może jej się nie spodoba tam i wróci a jak będzie chciała zostać a Ty żyć w Polsce to uwaga rozstaniecie sie. Też mi wielkie halo. Czasami nie jest po drodze i fajnie.
żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.
@Hasano
Co wy pierdolicie za bzdury? Dalej użalajcie się nad sobą. Ruszcie głowami i zarobki w PL powyżej 15/20k na miesiąc nie są trudne.
Rozwijaj tutaj swój biznes !
Ja bym nie wyjechał, może dla tego, że jestem chamem i prostakiem który myśli tylko o sobie.
Oh wait... i wiesz co.. zajebiście na tym wyszedłem w życu.
Jeżeli Ci się tak udało, to gratuluję Ja powiem tak, jak ktoś napisał później, że do takich kwot dochodzi latami. Wiem, że to zależy od bardzo wielu czynników, ale mnie doświadczenie nauczyło, że takie kwoty są ciężkie do zdobycia, a dodatkowo nasz kraj, to nie jest kraj przyjazny dla przedsiębiorców, zwłaszcza startujących. O takich zarobkach na etatach w branży IT również nie słyszałem, chyba, że na stanowiskach kierowniczych/dyrektorskich W każdym razie zależy, jaki kto ma pomysł na siebie.
Niemniej jednak autorowi radziłbym zostać i robić swoje. Niezależnie, czy jest to biznes, czy studia, czy cokolwiek innego, co nie spowoduje, że Twoje życie będzie stało w miejscu. A o dziewczynie nie gdybać, czy jej się spodoba i zostanie, czy jednak wróci itd. Ona podjęła już decyzję, pytanie tylko, czy Ty też mógłbyś rzucić wszystko i ot tak jechać z nią, zwłaszcza, że Tobie się to nie uśmiecha. Dla mnie wybór jest prosty.
A co do związku na odległość, ja też to przerabiałem. Dziewczyna była fajna, ale nie mogła zostawić rodziców, a ja nie mogłem zostawić biznesu, więc się rozstaliśmy. Nie żałuje swojej decyzji
"O takich zarobkach na etatach w branży IT również nie słyszałem, chyba, że na stanowiskach kierowniczych/dyrektorskich"
Jak nie słyszałeś, jak sie trąbi programista 15k xD W piwnicy żyjesz? Nawet jest wiele ofert 15k+ trzeba tylko albo aż coś umieć: )
Na studiach miałem praktyki w jednej firmie. Układałem różne dokumenty i widziałem kto i ile zarabia. Niestety programiści tyle nie wyciągali, może to kwestia firmy A te kwoty 25 tys zl, to otrzymywała kadra dyrektorska z 30 letnim stażem.
Nie twierdze, że się nie da osiągnąć tego mając np 3 letni staż, ale to nie jest takie proste
Mieszkam w mieście, gdzie połowa znajomych jest w ten lub inny sposób związana z branżą IT. Dostępne w Polsce wynagrodzenia można sobie szybko sprawdzić wpisując w Google "JustJoinIT".
Czy jest łatwo? Nie.
Czy to zajęcie dla każdego? Nie.
Czy to powód do zostania w Polsce za wszelką cenę? Moim zdaniem nie.
To nie są jednak powody żeby wypisywać bzdury, że 15, 20 czy nawet 30k miesięcznie jest w Polsce nieosiągalne po kilku latach pracy. Zwróć uwagę, że wśród tych ogłoszeń - nawet tych sięgających 30k nie ma stanowisk managerskich i dyrektorskich - tylko specjalistyczne. Dodatkowo część ludzi pracuje zdalnie w Polsce dla zachodnich firm otrzymując jeszcze wyższe wynagrodzenia.
@Birdperson otóż to:)
Nie bede mowic ile zarabiam, ale pracuje około 2 lat i jestem gruubo ponad średnio krajową, a to prowadzi do jednego wniosku - da się. Zamisat gadać, że sie nie da, warto dowiedziec sie jak zrobic, zeby sie dalo
Snumik... Programista nie zarabia na początku drogi tyle. Tak samo jak analityk albo jakiś inny korpo szczur. Znam takich co pracują za 6k a inni pracują za 15k, ale są np kierownikami danych działów. Jeśli jesteś w czymś dobry i masz do tego dryg, plus potrafisz walczyć o swoje i się sprzedać to jak najbardziej masz szansę na dobre zarobki.
Zresztą macie ograniczone myślenie bo taki korpo ludzik może zarobić tyle ile obrotny gość pracują połowę mniej godzin.
Czy wlasicicel dobrego gastro zarobi mniej od korpika?
Albo właściciel kwiaciarni, warsztatu, sprzedawca ubezpieczeń?
Nikt nie docenia takich osób a można się zdziwić ile w takich miejscach ludzie zarabiają pieniędzy.
Przykład z życia, dzień kobiet jak wiemy był. Facet wystawił 2 stoiska, sprzedał około 12tys tulipanów i na czysto dla siebie zarobił 8 tyś za 2 dni:) moim zdaniem to przyzwoita kasiorka nie obrażam się jak mam takie 2 dni, ale to rzadko się mi sie trafia:)
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Toście podali. Branże gdzie sie zarabia. Jeszcze dopiszcie. Lekarzy, prawników, prokuratorów, burmistrzów, ministrów i inne wysokie stanowiska.
Tylko jaki % a reczej setna procenta.
Kiedyś usłyszałem od dobrego kolegi, że nigdy nie powinno się robić czegoś wbrew sobie dla kobiety. Wtedy nie do końca byłem przekonany do tego co mi powiedział, ale zapamiętałem to do dziś. Teraz po 12 latach z perspektywy czasu zrozumiałem to i wiem, że ten mój kolega miał wtedy tację.
Nigdy nie powinno się poświęcać swojej pracy, znajomych, dla kobiety bo ona tego chce. Dziś ta kobieta jest z nami, a jutro będzie z innym, a my zostaniemy z niczym.
Autorze, nie jedź tam jeśli tego nie czujesz. Będziesz nieszczęśliwy, stracisz tylko czas. Nie rób niczego wbrew sobie.
A tak w ogóle, to dlaczego Ty masz się jej podporządkowć, a nie ona Tobie? Chyba lepiej rozkręcić własny biznes tutaj i być panem dla samego siebie niż tyrać fizycznie na kogoś za granicą?
To młoda laska. Pojedziecie tam, ona zachłyśnie się tamtejszą kulturą, szybko zaimponuje jej jakiś kolo i tyle będziesz ją widział.
W pierwszej kolejności patrz na siebie i swojw dobro. Nie róbmy Panowie z siebie spermiarzy, ktorzy za cipke dadzą się pokroić.