MI, To iluzja. Owszem problemy z kobietami mogły być powodem agresji i impulsywności. ale chcąc zachować pozycje w grupie trzeba pokazac opanowanie i siłę
Dzieki temu nie podniesie sie pozycji, raczej to oznaka flustracji. Bierz sie za siebie, bo w zwiazku tez bedziesz rzucal talerzami z zupa?
zauwaz zachownia zwierzat. MI, jest odwrotnie niz mowisz. to alpha nigdy sie nie bije. On swoim zachowaniem wymusza ze inni go nie zaatakuja. a gryza beta ktore sa straclhiwe i kąsaja tylko slabszych...
eee Ty mnie w ogóle nie zrozumiałeś... ja podaje za przykład naszego aureliusza czyli kogoś kto ma problemy z kobietami i chce zaistnieć, odnoszę się do jego sprawy która ogólnie większości na forum jest znana. Czyli jako, że nie jest alphą chciał zdobyć pozycję agresją co napisałem powyżej chociaż może nie tak jasno jakby mi się wydawać mogło.
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Rozumiemy sie. Mi, Chodzi mi naukowo, ze ktos kto agresja chce byc alpha wcale tego nie osiagnie. Taki osobnik jak ten gryzacy slabszych pokazuje wokol ze to flustracja i pokazuje swoje lęki. (sorry aureliusz)
O dokładnie o to mi chodzi... że właśnie stąd może brać się ta jego agresja tj z problemu z kobietami.
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Nie powiem nic wiecej o zachowaniach ludzi i innych ssakoww tej akurat dziedzinie , bo nie chce zeby mnie identyfikowano w zyciu realnym ;) Troche sie na tym znam. A login magczu jest tak glupi i dziecinny ze mi to nie grozi
Bład. Alpha w stadzie jest tylko jeden. alpha nigdy nie kąsa słabeuszy, nawet stajac sie alpha. Na nich wystarcza grozenie. Walki odbywaja sie tlyko pomiedzy pretendetami do bycia przywodca stada. nie ma tak ze wszyscy sa najslabsi jak pytasz. Ponizej alpha sa drabinkowe hierarchie. tak beta kąsaja slabszych od siebie, innych beta, samice czy zagryzaja mlode.
Dotrwałem do końca.. Nie wiem jaki cudem,ale chyba dlatego że byłem ciekawy ile bzdurnych rzeczy wypisze tutaj Aureliusz i reszta osób o podobnych poglądach.
Najsensowniej piszą tutaj Magczu oraz Mi. To nie podlega ŻADNEJ dyskusji.
Jeśli miałbym to szerzej opisać, to musiałbym siąść na spokojnie, bowiem nie wierzę co tutaj się dzieje.
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
Zgadzam się z Tobą. Trzeba zacząć od tego, co oznacza pojęcie "mężczyzna". Jestem teraz w pracy i mam trochę ograniczony dostęp do neta, więc trudniej mi będzie wszystko zamieścić. Bycie mężczyzna w wyżej zamieszczonej sytuacji Crusha może oznaczać podjęcie walki, zachowanie honoru, nawet kosztem dostania wpierdol, jednak jeśli czujesz ze potrafisz to inaczej załatwić to też można spróbować. Użycie siły powinno być naprawdę ostatecznością. Jakby gładko odbił test tej laski na przystanku i nie dał się sprowokować, to nie zaistniałaby cała ta przykra sprawa. Dał się wyprowadzić z równowagi. Agresja jest często oznaką słabości, więc i nad tym trzeba panować. Zwazmy również na to, że tego całego koksa heh znamy w jednym świetle, oceniamy po wyglądzie. A może to normalny koles, który wstawił się w obronie swojej laski, nieświadomy prawdy? Problem leży w Crushu i w tej typiarce, która jest zapewne niedowartościowana i kto wie czy nie chora psychicznie.
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
Poza tym uważam, że nie ma na stronie kogokolwiek, kto podszedłby do grupki kiboli, załóżmy Lecha, i powiedział im wprost, że są ciotami bo problemy załatwiają siłą i agresją...
Do grupki nie podejdziesz, bo rzucaja w ciebie plytami i kamieniami nie sluchajac co masz do powiedzenia. ale...
Juz to kiedys pisalem. Agresja fizyczna zawsze budzi ciag agresji. Zostalem napadniety w pociagu, zastawiono mi drzwi, zaslonieto przedzial i zgaszono swiatlo, żądajac pieniedzy.. Mialem sie bic? Glupota.
Jak to sie skonczylo?
Troche nimi manipulowalem. robiac to bardziej intuicyjnie niz naukowo. Skonczylo sie na tym ze zamiast rabunku, chcieli mi sprzedac bron.
Ja na twoim miejscu Crush zaczął bym od pedagoga,na pewno nie od policji czy sądów... Chodzenie na siłownie czy jakieś sztuki walki jest na pewno bardzo dobrym pomysłem ale zanim to przyniesie efekty minie sporo cennego czasu. Nasłanie jakiejś koleżanki na tą dziewczyne jest w sumie dobrym pomysłem ale ryzykownym bo kto wie czy ta szmata w ramach zemsty nie naśle kogoś na nią,choćby tego koksa który mógł by ją ostro poturbować za pobicie jego dziewczyny a tego na twoim miejscu bym już nie darował i chyba bym go połamał choćby bejsbolem i choćby sam miałbym zastać połamany...
Jeśli nie przygotowujesz się do wykonania pracy,planujesz swoją porażke
Poznałem kiedyś pewną laskę, która była ładna z wyglądu. Na początku wydawała mi sie normalna z charakteru. Najgorsze jest to, że zabujałem sie w niej. Byłem wtedy naiwny. Po jakimś tam czasie dowiedzialem sie na mieście od pewnych ludzi, że na dyskotece dwóch koksów naćpało ją kokainą, wyszła z nimi z dyskoteki, wsadzili ją do BMW, jednemu i drugiemu robiła loda. Pochwaliła sie o tym swoim koleżankom, i w końcu do mnie doszła ta informacja. To jest dopiero chore.
Z tego powodu pokłócilem sie z nią, nie wytrzymałem tej całej presji, wyzwałem ją od blachar, zaczełą mi grozić jakimiś koksami, że mnie do lasu wywiozą.
Zatem "Crush", nie przejmuj sie jakimiś pojebanymi koksami, dresami i pustymi blacharami. Musisz być skurwielem.
Jak podejdzie do mnie kiedyś jakiś koks, dres i wyskoczy do mnie z tekstem: "pokaż co masz w portfelu, jak nie to wpierdol". Jak mu kosę w plecy wypierdolę, to o jednego śmiecia będzie mniej.
Koksy to śmiecie. Stary sprzedał malucha. Dołożył, kupił stare BMW. Na
koksów, dresów lecą szmaty. - patrzcie tego hehe zna wszystkich ćwiczących i wszystkie ich kobiety... bez uogólnień to się nie da w tym kraju ?
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Nawet, gdybyś skopał dupsko temu łysemu to problem i tak by się nie rozwiązał w odwecie jego znajomości mogły by Ci uprzykrzyć życie(chociaż teraz też masz nie lekko). Wszędzie widzę propozycje, aby typa wpierdol, siłka czy inne pierdoły. Może to trochę wyimaginowany sposób, lecz spróbować po prostu zareagować inaczej. Nie w sposób bierny, czy agresywny, a raczej asertywny. Ludzie kiedy atakują oczekują tego samego, bądź uległości. A jakby ich zaskoczyć i powiedzieć coś miłego, ja stosując to wiele razy sprawiałem, że ludzie przeważnie są zaskoczeni i się peszą. Nie wiem, czy by się to sprawdziło w Twojej sytuacji, lecz lepsze by to było niż kolizja z banda łysych.... Ktoś kiedyś powiedział coś w stylu "czy czyniąc z wroga, przyjaciela, nie pokonujemy go?"
"Podstawą szczęścia jest wolność, a podstawą wolności odwaga" - Tukidydes
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
MI, To iluzja.
Owszem problemy z kobietami mogły być powodem agresji i impulsywności. ale chcąc zachować pozycje w grupie trzeba pokazac opanowanie i siłę
Dzieki temu nie podniesie sie pozycji, raczej to oznaka flustracji.
Bierz sie za siebie, bo w zwiazku tez bedziesz rzucal talerzami z zupa?
zauwaz zachownia zwierzat. MI, jest odwrotnie niz mowisz.
to alpha nigdy sie nie bije. On swoim zachowaniem wymusza ze inni go nie zaatakuja. a gryza beta ktore sa straclhiwe i kąsaja tylko slabszych...
bez obrazy aureliusz , ale to dobry przyklad
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
eee Ty mnie w ogóle nie zrozumiałeś... ja podaje za przykład naszego aureliusza czyli kogoś kto ma problemy z kobietami i chce zaistnieć, odnoszę się do jego sprawy która ogólnie większości na forum jest znana. Czyli jako, że nie jest alphą chciał zdobyć pozycję agresją co napisałem powyżej chociaż może nie tak jasno jakby mi się wydawać mogło.
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Rozumiemy sie.
Mi, Chodzi mi naukowo, ze ktos kto agresja chce byc alpha wcale tego nie osiagnie. Taki osobnik jak ten gryzacy slabszych pokazuje wokol ze to flustracja i pokazuje swoje lęki. (sorry aureliusz)
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
O dokładnie o to mi chodzi... że właśnie stąd może brać się ta jego agresja tj z problemu z kobietami.
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Nie powiem nic wiecej o zachowaniach ludzi i innych ssakoww tej akurat dziedzinie , bo nie chce zeby mnie identyfikowano w zyciu realnym ;) Troche sie na tym znam.
A login magczu jest tak glupi i dziecinny ze mi to nie grozi
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
Bład. Alpha w stadzie jest tylko jeden. alpha nigdy nie kąsa słabeuszy, nawet stajac sie alpha. Na nich wystarcza grozenie.
Walki odbywaja sie tlyko pomiedzy pretendetami do bycia przywodca stada.
nie ma tak ze wszyscy sa najslabsi jak pytasz. Ponizej alpha sa drabinkowe hierarchie. tak beta kąsaja slabszych od siebie, innych beta, samice czy zagryzaja mlode.
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
swieta racja.
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
Crush a z jakiego Ty jesteś miasta?
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
OLN - czyli - Olsztyn
Dotrwałem do końca.. Nie wiem jaki cudem,ale chyba dlatego że byłem ciekawy ile bzdurnych rzeczy wypisze tutaj Aureliusz i reszta osób o podobnych poglądach.
Najsensowniej piszą tutaj Magczu oraz Mi. To nie podlega ŻADNEJ dyskusji.
Jeśli miałbym to szerzej opisać, to musiałbym siąść na spokojnie, bowiem nie wierzę co tutaj się dzieje.
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!
Zgadzam się z Tobą. Trzeba zacząć od tego, co oznacza pojęcie "mężczyzna". Jestem teraz w pracy i mam trochę ograniczony dostęp do neta, więc trudniej mi będzie wszystko zamieścić. Bycie mężczyzna w wyżej zamieszczonej sytuacji Crusha może oznaczać podjęcie walki, zachowanie honoru, nawet kosztem dostania wpierdol, jednak jeśli czujesz ze potrafisz to inaczej załatwić to też można spróbować. Użycie siły powinno być naprawdę ostatecznością. Jakby gładko odbił test tej laski na przystanku i nie dał się sprowokować, to nie zaistniałaby cała ta przykra sprawa. Dał się wyprowadzić z równowagi. Agresja jest często oznaką słabości, więc i nad tym trzeba panować. Zwazmy również na to, że tego całego koksa heh znamy w jednym świetle, oceniamy po wyglądzie. A może to normalny koles, który wstawił się w obronie swojej laski, nieświadomy prawdy? Problem leży w Crushu i w tej typiarce, która jest zapewne niedowartościowana i kto wie czy nie chora psychicznie.
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!
Poza tym uważam, że nie ma na stronie kogokolwiek, kto podszedłby do grupki kiboli, załóżmy Lecha, i powiedział im wprost, że są ciotami bo problemy załatwiają siłą i agresją...
Do grupki nie podejdziesz, bo rzucaja w ciebie plytami i kamieniami nie sluchajac co masz do powiedzenia. ale...
Juz to kiedys pisalem. Agresja fizyczna zawsze budzi ciag agresji. Zostalem napadniety w pociagu, zastawiono mi drzwi, zaslonieto przedzial i zgaszono swiatlo, żądajac pieniedzy..
Mialem sie bic? Glupota.
Jak to sie skonczylo?
Troche nimi manipulowalem. robiac to bardziej intuicyjnie niz naukowo.
Skonczylo sie na tym ze zamiast rabunku, chcieli mi sprzedac bron.
Mialem wiecej podobnych watpliwych 'przygod'.
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
Ja na twoim miejscu Crush zaczął bym od pedagoga,na pewno nie od policji czy sądów... Chodzenie na siłownie czy jakieś sztuki walki jest na pewno bardzo dobrym pomysłem ale zanim to przyniesie efekty minie sporo cennego czasu. Nasłanie jakiejś koleżanki na tą dziewczyne jest w sumie dobrym pomysłem ale ryzykownym bo kto wie czy ta szmata w ramach zemsty nie naśle kogoś na nią,choćby tego koksa który mógł by ją ostro poturbować za pobicie jego dziewczyny a tego na twoim miejscu bym już nie darował i chyba bym go połamał choćby bejsbolem i choćby sam miałbym zastać połamany...
Jeśli nie przygotowujesz się do wykonania pracy,planujesz swoją porażke
Poznałem kiedyś pewną laskę, która była ładna z wyglądu. Na początku wydawała mi sie normalna z charakteru. Najgorsze jest to, że zabujałem sie w niej. Byłem wtedy naiwny. Po jakimś tam czasie dowiedzialem sie na mieście od pewnych ludzi, że na dyskotece dwóch koksów naćpało ją kokainą, wyszła z nimi z dyskoteki, wsadzili ją do BMW, jednemu i drugiemu robiła loda. Pochwaliła sie o tym swoim koleżankom, i w końcu do mnie doszła ta informacja. To jest dopiero chore.
Z tego powodu pokłócilem sie z nią, nie wytrzymałem tej całej presji, wyzwałem ją od blachar, zaczełą mi grozić jakimiś koksami, że mnie do lasu wywiozą.
witam w świecie przemocy i sexu.
semper fidelis
Zatem "Crush", nie przejmuj sie jakimiś pojebanymi koksami, dresami i pustymi blacharami. Musisz być skurwielem.
Jak podejdzie do mnie kiedyś jakiś koks, dres i wyskoczy do mnie z tekstem: "pokaż co masz w portfelu, jak nie to wpierdol". Jak mu kosę w plecy wypierdolę, to o jednego śmiecia będzie mniej.
Wściekasz się, bo ta laska zrobiła im loda a nie Tobie..
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!
Koksy to śmiecie. Stary sprzedał malucha. Dołożył, kupił stare BMW.
Na koksów, dresów lecą szmaty.
Pozdrawiam wszystkie normalne i szanujące sie dziewczyny, dla których najważniejsza jest MIŁOŚĆ.
Co to jest miłość?
ruchanie się z koksami
semper fidelis
Aha, ok .
i strona szukam sponsora.pl
Kawałek mięsa a jaką ma moc!
Koksy to śmiecie. Stary sprzedał malucha. Dołożył, kupił stare BMW.
Na
koksów, dresów lecą szmaty. - patrzcie tego hehe zna wszystkich ćwiczących i wszystkie ich kobiety... bez uogólnień to się nie da w tym kraju ?
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Mnie tez zadziwia takie generalizowanie. Tutaj wychodzi po prostu niewiedza na pewne tematy.
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!
Nawet, gdybyś skopał dupsko temu łysemu to problem i tak by się nie rozwiązał w odwecie jego znajomości mogły by Ci uprzykrzyć życie(chociaż teraz też masz nie lekko).
Wszędzie widzę propozycje, aby typa wpierdol, siłka czy inne pierdoły.
Może to trochę wyimaginowany sposób, lecz spróbować po prostu zareagować inaczej. Nie w sposób bierny, czy agresywny, a raczej asertywny.
Ludzie kiedy atakują oczekują tego samego, bądź uległości. A jakby ich zaskoczyć i powiedzieć coś miłego, ja stosując to wiele razy sprawiałem, że ludzie przeważnie są zaskoczeni i się peszą. Nie wiem, czy by się to sprawdziło w Twojej sytuacji, lecz lepsze by to było niż kolizja z banda łysych....
Ktoś kiedyś powiedział coś w stylu "czy czyniąc z wroga, przyjaciela, nie pokonujemy go?"
"Podstawą szczęścia jest wolność, a podstawą wolności odwaga" - Tukidydes
Ej Crush jestem strasznie ciekawy jak się potoczyła dalsza historia Żyjesz tam jeszcze ?
http://develop.blog.pl/