Książę ma dla mnie 100%-ową rację w temacie. Kasa jest rzeczą pożądaną, żeby mieć ten komfort psychiczny. Do zaliczania i podrywania - nie jest potrzebna, ale do stabilności życiowej - niezbędna. nie wyobrażam sobie załozyc kiedykolwiek rodziny i żyć od 'pierwszego do pierwszego', coś takiego jest niemozliwe...
Co do forum to pomysł świetny. Chętnie wesprę Waszą inicjatywę. Duchowo przede wszystkim bo o tworzeniu stron mam pojęcie jak wołu o gwiazdach...
Ja cholerka na drewnianym pudle wymiatam, klasyk, i bas, ale mniejsza o to...
Co miało być powiedziane w temacie, to już chyba zostało powiedziane.
A propos stronki o zarabianiu- do tworzenia stronki się nie nadaję, aż tak profesjonalnie tego nie ogarniam, ale do jakiejkolwiek pomocy, organizacji tego, czy utrzymywania tam porządku- jak najbardziej, myślę, że to może być naprawdę dobry pomysł, i musimy się Panowie zgadać na PW, żeby to nie był słomiany zapał, i żeby idea nie upadała.
Pomysł stronki o zarabianiu kasy IMO świetny i ja na pewno bym się na takiej stronce znalazł, mimo tego że mam dopiero siedemnaście lat. No ale w zasadzie jestem na progu dorosłości, także najwyższy czas zacząć myśleć
że tak powiem przytocze tekst z mojego ulubionego kawałku
''hajs w życiu jest potrzebny i nie ma co pierdolic , może szczescia nie daje ale lepiej żyć pozwoli ''
i tu sie zgodze z kilkoma przedmowcami , wkurzaja mnie typki , co lansuja sie fura , ktora dostali od bogatego tatusia a sam nigdy sie nie splamił uczciwą pracą...Sam studiuje dziennie a oprocz tego chwytam sie czego popadnie ( pracuje w spoldzielni mieszkaniowej , nocki w marketach , inwentury itp.) Im wczesniej zaczniesz kombinowac hajs tym lepiej bedziesz przygotowany do zycia , lepiej bedziesz sobie radzil
co do studiów.. to mam mieszane uczucia Vlodarz , zalezy co studiujesz ja tam nie uwazam ze te 5 lat w sumie to juz tylko 4 , ktore spedze na uczelni beda wyjete z zyciorysu. Studiuje kierunek ktory jest przyszlosciowy , a za te 5-6 lat bedzie mega zapotrzebowanie na inzynierów.Mam ułatwione zadanie bo wiekszosc ludzi w moim wieku boi sie matematyki jak ognia , wiec malo konkurencji
A co do kasy i podrywu , to im mniej szpanujesz lasce kasą tym bardziej plusujesz , wazne zebys jej pokazal ze jestes zaradny , i potrafisz sobie radzic w kazdej sytuacji , laski przy takich facetach czuja sie owiele bezpieczniej.
A co do designa to mi zaimponowal , ja bym sie nie odwazyl w wieku 20 lat ogarnac firme i juz sobie działac , wole najpierw jakos sie zabezpieczyc wyksztalceniem , ale no naprawde szacun bo wie jak sie ustawic sam planuje po zrobieniu studiów zalozyc wlasna dzialanosc w dziedzinie ktora studiuje
Tylko to, że ma 20 lat nic nie robi, bo wykształcenie finansowe na świecie jest niesprzężone z wiekiem. Najśmieszniejsze jest to, że gość z gimnazjum wie niewiele mniej od człowieka po niezwiązanych z tematem studiach w tej dziedzinie. Zresztą nawet taka ekonomia nauczy Cię jak działa rynek a i tak Twój budżet będzie zamrożony kupą pasywów.I potem się dziwić, że pieniędzy brakuje. 20 lat i firma to jest jakiś sposób, natomiast zamiast tego, lepiej nauczyć się jak operować pieniędzmi, czego prawie nikt nie umie. Dopiero potem przychodzi czas na wykorzystywanie wiedzy. Zasada jest prosta. To tak jak z jazdą na rowerze. Zanim nauczysz się jeździć, to upadniesz parę razy. Rzecz w tym, że ludzie boją się pieniędzy i tematu o nich, więc nawet jak próbują coś zdziałać, to po jednym upadku mają traumę lub po prostu przestają się rozwijać. A to źle, bo nie ma człowieka, który usiadł na rowerze i zaczął jeździć. Ale powiadam Wam drodzy podrywacze. Z tym jest tak samo jak z laskami. Na razie żyjecie iluzjami i pewnie większość z Was dalej będzie tak trwała. Drugą rzeczą, którą jeszcze tylko dodam i się zamykam jest to, że ta kwestia jest niewiele trudniejsza od podrywania. Serio.
Zgadzam się, jednak sądzę iż nie do końca jesteś obiektywny jednej kwestii. Inaczej patrzy człowiek, który jest obarczony różnymi zobowiązaniami (np. wobec żony i dziecka) a inaczej ktoś kto jest wolny i odpowiada tylko za siebie. Co też przekłada się na to, że im starszy i im bardziej obciążony tym bardziej praca na etacie go przykuwa do fotela. Oczywiście można się wyrwać ale próg wejścia w świat finansów potrafi być dla wielu w pewnym momencie ich życia za wysoki.
Finanse w tej materii mają dwa aspekty. Pierwszy zauważysz przy podrywie. Nie musisz się w najnowszym modelu samochodu pokazywać, nie musisz mieć szwajcarski zegarek itd itp. Nawet nie powinieneś za bardzo w młodym wieku w naszym kraju krzykliwym być. Nadchodzi jednak druga strona medalu - ta o której część kobiet powie mniej lub bardziej otwarcie a część uda iż tematu nie ma. Finanse są podstawą życia i tego nie zmienisz. Zresztą sam z każdym rokiem będziesz co raz więcej wymagał. Na początku hotel 2* (np. na studiach) a za parę lat będziesz mówił sobie cholera no nie po to tyle haruje aby nie zażyć All Inclusive przynajmniej raz do roku. Jak to przeniesiesz na 'piękno' dorosłego życia - czyli dzieci, dom itd itp. Sam zrozumiesz, że pomijanie tego jest fałszywe. Prawdą jest też jak ktoś to u góry zasygnalizował, że do pewnego wieku kobieta licząca na małżeństwo będzie obserwowała Cię w kontekście inwestycji;P Dzisiaj może nie jesteś wypłacalny za bardzo, jednak Twój potencjał mówić będzie o tym jaka będzie stopa zwrotu w przyszłości;) Taka jest kolej rzeczy.
Jeśli chodzi natomiast o inwestycje, otwieranie firmy. Sposobów jest wiele, często okazuje się iż odejście od tego w czym się wyspecjalizowałeś może przynieść wielokrotnie większe zyski (bo taki będzie trend na rynku). Jednak to nie jest celem tego forum.
Stary, posłuchaj. Nie mając samochodu, dużo kasy, pracy itp. i tak możesz być atrakcyjny dla kobiety. Musisz ją zbajerować, zakochać w sobie, to wtedy nie będzie to miało dla niej znaczenia czy jesteś milionerem, czy biednym studentem. Polecam obejrzeć film, pt. Amerykańskie ciacho(Spread), a wtedy zrozumiesz, że nie trzeba mieć kasy, aby zdobyć KAŻDĄ kobietę.
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Książę ma dla mnie 100%-ową rację w temacie. Kasa jest rzeczą pożądaną, żeby mieć ten komfort psychiczny. Do zaliczania i podrywania - nie jest potrzebna, ale do stabilności życiowej - niezbędna. nie wyobrażam sobie załozyc kiedykolwiek rodziny i żyć od 'pierwszego do pierwszego', coś takiego jest niemozliwe...
Co do forum to pomysł świetny. Chętnie wesprę Waszą inicjatywę. Duchowo przede wszystkim bo o tworzeniu stron mam pojęcie jak wołu o gwiazdach...
... i po raz kolejny podpinając się do tematu...
Ja cholerka na drewnianym pudle wymiatam, klasyk, i bas, ale mniejsza o to...
Co miało być powiedziane w temacie, to już chyba zostało powiedziane.
A propos stronki o zarabianiu- do tworzenia stronki się nie nadaję, aż tak profesjonalnie tego nie ogarniam, ale do jakiejkolwiek pomocy, organizacji tego, czy utrzymywania tam porządku- jak najbardziej, myślę, że to może być naprawdę dobry pomysł, i musimy się Panowie zgadać na PW, żeby to nie był słomiany zapał, i żeby idea nie upadała.
Pozdrówka dla wszystkich
na podryw to wystarczy tyle żeby na gumki było i na orbitki lub tiktaki
Całe życie pracujesz na szacunek, stracić możesz w sekundę swój dobry wizerunek.
ZLOT W ŁODZI 25 stycznia
http://www.podrywaj.org/forum/zl...
Pomysł stronki o zarabianiu kasy IMO świetny i ja na pewno bym się na takiej stronce znalazł, mimo tego że mam dopiero siedemnaście lat. No ale w zasadzie jestem na progu dorosłości, także najwyższy czas zacząć myśleć
Dobra, mamy domenę. Padło na jakzarabiac.org - dzisiaj postawie tam jakieś roboczę forum.
że tak powiem przytocze tekst z mojego ulubionego kawałku
''hajs w życiu jest potrzebny i nie ma co pierdolic , może szczescia nie daje ale lepiej żyć pozwoli ''
i tu sie zgodze z kilkoma przedmowcami , wkurzaja mnie typki , co lansuja sie fura , ktora dostali od bogatego tatusia a sam nigdy sie nie splamił uczciwą pracą...Sam studiuje dziennie a oprocz tego chwytam sie czego popadnie ( pracuje w spoldzielni mieszkaniowej , nocki w marketach , inwentury itp.) Im wczesniej zaczniesz kombinowac hajs tym lepiej bedziesz przygotowany do zycia , lepiej bedziesz sobie radzil
co do studiów.. to mam mieszane uczucia Vlodarz , zalezy co studiujesz ja tam nie uwazam ze te 5 lat w sumie to juz tylko 4 , ktore spedze na uczelni beda wyjete z zyciorysu. Studiuje kierunek ktory jest przyszlosciowy , a za te 5-6 lat bedzie mega zapotrzebowanie na inzynierów.Mam ułatwione zadanie bo wiekszosc ludzi w moim wieku boi sie matematyki jak ognia , wiec malo konkurencji
A co do kasy i podrywu , to im mniej szpanujesz lasce kasą tym bardziej plusujesz , wazne zebys jej pokazal ze jestes zaradny , i potrafisz sobie radzic w kazdej sytuacji , laski przy takich facetach czuja sie owiele bezpieczniej.
A co do designa to mi zaimponowal , ja bym sie nie odwazyl w wieku 20 lat ogarnac firme i juz sobie działac , wole najpierw jakos sie zabezpieczyc wyksztalceniem , ale no naprawde szacun bo wie jak sie ustawic sam planuje po zrobieniu studiów zalozyc wlasna dzialanosc w dziedzinie ktora studiuje
Tylko to, że ma 20 lat nic nie robi, bo wykształcenie finansowe na świecie jest niesprzężone z wiekiem. Najśmieszniejsze jest to, że gość z gimnazjum wie niewiele mniej od człowieka po niezwiązanych z tematem studiach w tej dziedzinie. Zresztą nawet taka ekonomia nauczy Cię jak działa rynek a i tak Twój budżet będzie zamrożony kupą pasywów.I potem się dziwić, że pieniędzy brakuje. 20 lat i firma to jest jakiś sposób, natomiast zamiast tego, lepiej nauczyć się jak operować pieniędzmi, czego prawie nikt nie umie. Dopiero potem przychodzi czas na wykorzystywanie wiedzy. Zasada jest prosta. To tak jak z jazdą na rowerze. Zanim nauczysz się jeździć, to upadniesz parę razy. Rzecz w tym, że ludzie boją się pieniędzy i tematu o nich, więc nawet jak próbują coś zdziałać, to po jednym upadku mają traumę lub po prostu przestają się rozwijać. A to źle, bo nie ma człowieka, który usiadł na rowerze i zaczął jeździć. Ale powiadam Wam drodzy podrywacze. Z tym jest tak samo jak z laskami. Na razie żyjecie iluzjami i pewnie większość z Was dalej będzie tak trwała. Drugą rzeczą, którą jeszcze tylko dodam i się zamykam jest to, że ta kwestia jest niewiele trudniejsza od podrywania. Serio.
Zgadzam się, jednak sądzę iż nie do końca jesteś obiektywny jednej kwestii. Inaczej patrzy człowiek, który jest obarczony różnymi zobowiązaniami (np. wobec żony i dziecka) a inaczej ktoś kto jest wolny i odpowiada tylko za siebie. Co też przekłada się na to, że im starszy i im bardziej obciążony tym bardziej praca na etacie go przykuwa do fotela. Oczywiście można się wyrwać ale próg wejścia w świat finansów potrafi być dla wielu w pewnym momencie ich życia za wysoki.
design ile dałeś za domenę?
Na jakim skrypcie stawiasz? Bo ludzie sobie chwalą vBulletin , dobre też jest podobno SMF (Simple Machines Forum).
Jak by co , to ja piszę się na forum.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
domena 25 zł. Postawie albo forum albo od razu joomla zeby jakiś portalowy charakter to miało.
Mam nadzieję że za załorzenie wątku będę honorowym użytkownikiem:D:D
Heheeheh, oczywiście że tak ;-)
Joomli raczej nie polecam, jest strasznie dużo włamań na tego cmsa;/
Finanse w tej materii mają dwa aspekty. Pierwszy zauważysz przy podrywie. Nie musisz się w najnowszym modelu samochodu pokazywać, nie musisz mieć szwajcarski zegarek itd itp. Nawet nie powinieneś za bardzo w młodym wieku w naszym kraju krzykliwym być. Nadchodzi jednak druga strona medalu - ta o której część kobiet powie mniej lub bardziej otwarcie a część uda iż tematu nie ma. Finanse są podstawą życia i tego nie zmienisz. Zresztą sam z każdym rokiem będziesz co raz więcej wymagał. Na początku hotel 2* (np. na studiach) a za parę lat będziesz mówił sobie cholera no nie po to tyle haruje aby nie zażyć All Inclusive przynajmniej raz do roku. Jak to przeniesiesz na 'piękno' dorosłego życia - czyli dzieci, dom itd itp. Sam zrozumiesz, że pomijanie tego jest fałszywe. Prawdą jest też jak ktoś to u góry zasygnalizował, że do pewnego wieku kobieta licząca na małżeństwo będzie obserwowała Cię w kontekście inwestycji;P Dzisiaj może nie jesteś wypłacalny za bardzo, jednak Twój potencjał mówić będzie o tym jaka będzie stopa zwrotu w przyszłości;) Taka jest kolej rzeczy.
Jeśli chodzi natomiast o inwestycje, otwieranie firmy. Sposobów jest wiele, często okazuje się iż odejście od tego w czym się wyspecjalizowałeś może przynieść wielokrotnie większe zyski (bo taki będzie trend na rynku). Jednak to nie jest celem tego forum.
Widzicie Panowie, możemy się też wspierać w innych aspektach życia ;D
Stary, posłuchaj. Nie mając samochodu, dużo kasy, pracy itp. i tak możesz być atrakcyjny dla kobiety. Musisz ją zbajerować, zakochać w sobie, to wtedy nie będzie to miało dla niej znaczenia czy jesteś milionerem, czy biednym studentem. Polecam obejrzeć film, pt. Amerykańskie ciacho(Spread), a wtedy zrozumiesz, że nie trzeba mieć kasy, aby zdobyć KAŻDĄ kobietę.
Zdobyć a zatrzymać przy sobie to dwa różne tematy.