w poniedziałek jak zapyta sie co miałeś jej powiedzieć Ty odpowiedz " chciałem Cie potrzymać w niepewności ( z bananem na twarzy ),a tak naprawdę to nie mamy o czym gadać,pa" i teraz olewka ,ona zacznie sie starać, dopytując sie o co Ci chodzi.. ty sie zajmij życiem ,olej ją ,zajmij sie innymi , bo widzę że cholernie Ci na niej zależy , czy siak i tak wciągniesz sie w rame pieska z tym nastawieniem jakim masz teraz
koledzy myślą ...że ja się w niej na maxa zakochałem ...??!! NIE tak nie jest , kiedyś nie odzywałem sie do niej może przez miesiąc , ja od dłuższego czasu stosowałem PUL potem PUSH ... rozmawiałem wkurwiałem ją ....ośmieszałem ...Jedna rzecz mnie zastanawia ... kilka miesięcy temu powiedziała do mnie cześć kolego ..ja na to pfff kolego ...myślałem że awansowałem na wyższy szczebel .. a potem ona co jakiś czas mówi kolego ..raz powiedziala niedoszły kolego ....kiedyś schodziliśmy ze schodów jakoś tak spytałem co u was bo szła z kumpelą ..ona że oki a u mnie .. ja też coś powiedziałem ,ona na to że to bardzo dobrze że u kolegi wszystko oki .
Ile jeszcze czasu mam się bawić w to ?
Do końca czerwca ?? i potem w wakacje nawet to co podgrzałem ostygnie ?
Jutro ...muszę wyjść idealnie ...idealnie . How ..?
P.S na imprezie było fajnie , nie zaświeciła mi się kontrolka nieśmiertelność więc żyje .. potańczyłem ... było oki .
nie będę latał do niej,bez przesady .. nie chce mi się chyba że coś by ruszyło to ją mogę odwiedzić ;] ale żeby jechać na podryw to nie ma głupich ..
Mistrzowie podrywu ..! jak to jutro rozegrać . żeby było oki . Bo w sumie jak jej powiem tak jak radził kolega że ja w niepewności chciałem potrzymać ..no to zamienimy pare zdań jeszcze i sie rozejdziemy ..i znowu PUL push i znowu ...a ja chce wiedzieć na czym stoje ...jak to rozegrać aby wyjaśnić czy chce ze mną być czy poprstu lubi się tylko bawić ..:]
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
kurwa jak trudno co kolwiek w takiej sytuacji wymyślić to szał ...samo podrywanie jest łatwiejsze niż domknięcie tj ..odważenie się powiedzieć czego się oczekuje . ;]
dobra ...w takim razie jutro mam jej powiedzieć ...
wiesz podobałaś mi się , twój charakter , głos , sposób bycia ...szkoda że z twojej strony nie było żadnego zaangażowania .teraz wiem że sam nie chce tego ciągnąć .. za dużo emocji mnie to już kosztuje ... ciągle się tak zachowujesz ... masz mi coś do powiedzenia ? tak ... i coś tam powie . Nie ....więc zniknij z mojego życia ...lubiłaś tylko jak Cie adorowałem ..życzę Ci aby twój facet był kompletnym luser-em . żegnaj !
' Co miales mi powiedziec? ' ' Mialem cos powie....? Aaa...rzeczywiscie...nie pomylilbym sie. ' ' Ale co? ' ' I tym razem mialbym racje... ' ' Wiec? ' ' WYPIERDALAJ z mojego zycia '
bo może pomyliłem sie ...może źle ją opisałem tutaj ..może ona coś czuje ..i wtedy wyjdę na chama ...zranię ją ...dam jej pole do popisu ...niech wyjaśni . jak zaproponuje koleżeństwo to wiadomo bachnę śmiechem ...ale może zaskoczy mnie pozytywnie . Guest ? co myślisz . ?
nikt1992 => Pewnie, zachowuj się dalej jak pipka, dziewczyny to uwielbiaja. Nie jestem weteranem a dopiero początkującym, i muszę przyznać, ze bycie zdecydowanym facetem, z jajami bardzo pomaga przy przełamywaniu lodow. Testuję to od jakis 2 tygodnii powiem ci tak: <=== te rady nie klamia - jak dobrze wiesz czego chcesz to łatwiej odbijasz st, zlej ja. Daj jej do zrozumienia ze nie ty to inna, idzie sie z tego wyleczyc. Ja tak zrobilem w swoim przypadku, tyle ze sprawa o tyle trudna ze chłopak itp, itd..... Kto czytal moj temat wocb. Teraz sama do mnie sie łasi, temat ma tylko jak poprosi, a prosi teraz znacznie częsciej.
Zrob jak mowi poczatkujacy, to przyniesie znacznie lepszy skutek niz pokazanie sie jako pipka, a jezeli nie to masz 6 browarow;)
Działając bystro szybko znajdziesz dziewczyne, ktora ma te zalaety na ktorych ci zalezy i te wady ktore zaakceptujesz. Ja tak mialem wczoraj na dyskotece (dzis?). Znalazłem babeczkę ktora spelnialaby moje oczekiwania, dobrze sie z nia gadalo, miala pomysl na swoje zycie, na poczatku mnie zlewala az milo, ale bylem nieugiety. Pod koniec wyznala cos pokroju ze szuka takiego faceta jak ja, jednak temat odpuscilem bo nie widzi mi sie jechac przez pol polski do niej;) pozatym kontynuje leczenie i trening;)
zastanawiam się i nie mogę pojąć.... wydawało mi się, że język, w którym się porozumiewamy to polski wiec wszystko powinno być zrozumiałe. Powiedz mi, dlaczego za wszelką cenę chcesz ją pytać, co do ciebie czuje? Czemu oczekujesz jakichs deklaracji? Zrozum wreszcie!!! Kur.... tyle razy to było pisane. NIE SŁOWA, A CZYNY mają świadczyć o tym, co was będzie łączyć Zapros ją gdzieś, gadaj o wszystkim, a najwiecej niech ona mowi o sobie, uśmiechaj się, wzbudzaj zainteresowaie, eskaluj dotyk, popracuj nad mową ciała, podteksty o charakterze seksualnym, na koniec pocałuj ją.
I jak jeszcze raz napiszesz, co masz robić w poniedziałek to kur... nie wiem co ci zrobie
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Wsiadłem sobie do autobusu rano , 3 przystanki sexy lala wsiada ...popatrzyła na mnie usiadła z przodu ... kurwa tej jej jebany wzrok cały czas patrzy . Po przyjeździe poszły do łazienki , potem poszedlem akurat coś zobaczyć na planie , jej koleżanka akurat też coś sprawdzała i szła do łazienki więc wpadłem na chwile , ona stała przywitałem się , potem wychodząc z łaizenki z jej kumpelą żeby coś dopisać na gazetce ona też wychodziła więc dotyk ..plecy z tyłu i wypychając ja prawie z tej łazienki ..wychodze za nia . ona co pyta co robię . ja na to a co nie podoba się coś ? ona że nie ..ja na to pfffff i poszedłem w swoją stronę . potem widzę ją przed bufetem wychodząc z kumplami mówię na mnie czekasz ? ona nie . stanąłem chwilę z nią o coś zapytałem ...ona no to o czym mieliśmy pogadać ja na to że jeszcze poczekasz ..;p ona że może nie będzie chciała rozmawiać . ja odszedłem bo jak odchodziłem to jej mówiłem że poczeka jeszcze . Potem wychodząc z klasy ja akurat miałem mieć tam lekcje znowu popatrzyła na mnie wzrokiem ...hmm....nie wiem jak określić taki wzrok . Na koniec dnia idziemy za nimi z kumplem ona i koleżanka jej ja się coś tam śmieje która ma fajniejszy tyłek nagle stają my je mijamy , ony za 20 sekund idą za nami myślałem że pierdolne śmiałem się do przystanku .Potem siadła prawie obok nas w busie chciałem się dosiąść ..ale ona że nie nie coś tam ze siedzi z koleżanką . no to mówie no to sie nie dowiesz ...ona coś tam powiedziała .zająłem się sobą , potem zauważyłem że zerknęła na mnie kilka razy . Choj z nią , pomyślałem ...przypomniałem sobie kolegów . Nie będę jej mówił tego w twarz napisałem esms ....właśnie taki jak miałem powiedzieć , napisałem że dla niej nie istnieje ... i koniec wszystkiego . żegnaj ...na zawsze . browarów nie wygrałem bo miałem jej powiedzieć , ale jakoś nie miałem odwagi ? tak było łatwiej .
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
To ilu chłopaków miała dziewczyna nie ma znaczenia.
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
gdzie ta słodycz ?
w poniedziałek jak zapyta sie co miałeś jej powiedzieć Ty odpowiedz " chciałem Cie potrzymać w niepewności ( z bananem na twarzy ),a tak naprawdę to nie mamy o czym gadać,pa" i teraz olewka ,ona zacznie sie starać, dopytując sie o co Ci chodzi.. ty sie zajmij życiem ,olej ją ,zajmij sie innymi , bo widzę że cholernie Ci na niej zależy , czy siak i tak wciągniesz sie w rame pieska z tym nastawieniem jakim masz teraz
koledzy myślą ...że ja się w niej na maxa zakochałem ...??!! NIE tak nie jest , kiedyś nie odzywałem sie do niej może przez miesiąc , ja od dłuższego czasu stosowałem PUL potem PUSH ... rozmawiałem wkurwiałem ją ....ośmieszałem ...Jedna rzecz mnie zastanawia ... kilka miesięcy temu powiedziała do mnie cześć kolego ..ja na to pfff kolego ...myślałem że awansowałem na wyższy szczebel .. a potem ona co jakiś czas mówi kolego ..raz powiedziala niedoszły kolego ....kiedyś schodziliśmy ze schodów jakoś tak spytałem co u was bo szła z kumpelą ..ona że oki a u mnie .. ja też coś powiedziałem ,ona na to że to bardzo dobrze że u kolegi wszystko oki .
Ile jeszcze czasu mam się bawić w to ?
Do końca czerwca ?? i potem w wakacje nawet to co podgrzałem ostygnie ?
Jutro ...muszę wyjść idealnie ...idealnie . How ..?
P.S na imprezie było fajnie , nie zaświeciła mi się kontrolka nieśmiertelność więc żyje .. potańczyłem ... było oki .
ona z premedytacją nazwała cię kolega a tobie o mało żyłka nie pękła
ona do ciebie kolego to ty ty cześć znajoma i proste
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
"mieszkamy od siebie jakieś 8 km" - to dla Ciebie taki problem? Ja przez kilka lat 30km zapieprzałem.
"nie mam prawka" - a na co Ci prawko? 8km to wiosenny 40 minutowy spacer.
Jak będziesz miał prawko to napiszesz, że nie masz auta.
P.S.
Wybrałeś zajeiste miejsce do podrywu. Szkoła. Ja na Twoim miejscu nie liczył bym na zbyt wiele. Raczej spodziewaj się porażki.
Jedyna moja miłość to Perła Chmielowa!
nie będę latał do niej,bez przesady .. nie chce mi się chyba że coś by ruszyło to ją mogę odwiedzić ;] ale żeby jechać na podryw to nie ma głupich ..
Mistrzowie podrywu ..! jak to jutro rozegrać . żeby było oki . Bo w sumie jak jej powiem tak jak radził kolega że ja w niepewności chciałem potrzymać ..no to zamienimy pare zdań jeszcze i sie rozejdziemy ..i znowu PUL push i znowu ...a ja chce wiedzieć na czym stoje ...jak to rozegrać aby wyjaśnić czy chce ze mną być czy poprstu lubi się tylko bawić ..:]
po prostu się z nią umów gdzieś!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Guest ...oki przemyślę to ...
To co jej jutro powiedzieć ? :)
kurwa jak trudno co kolwiek w takiej sytuacji wymyślić to szał ...samo podrywanie jest łatwiejsze niż domknięcie tj ..odważenie się powiedzieć czego się oczekuje . ;]
młody7up ..... czemu ?
Bo jeśli ona takie coś teraz robi, to wyobraź sobie co by było w Waszym związku. Stary, jak z nią będziesz to zakup sobie meliske
kurwa mać ...;]
dobra ...w takim razie jutro mam jej powiedzieć ...
wiesz podobałaś mi się , twój charakter , głos , sposób bycia ...szkoda że z twojej strony nie było żadnego zaangażowania .teraz wiem że sam nie chce tego ciągnąć .. za dużo emocji mnie to już kosztuje ... ciągle się tak zachowujesz ... masz mi coś do powiedzenia ? tak ... i coś tam powie .
Nie ....więc zniknij z mojego życia ...lubiłaś tylko jak Cie adorowałem ..życzę Ci aby twój facet był kompletnym luser-em . żegnaj !
I po co? Nie chcesz zarobić 6x browarów?
' Co miales mi powiedziec? '
' Mialem cos powie....? Aaa...rzeczywiscie...nie pomylilbym sie. '
' Ale co? '
' I tym razem mialbym racje... '
' Wiec? '
' WYPIERDALAJ z mojego zycia '
Jak to zrobisz, masz 6x bro.
nie ....tak jej nie powiem ...
bo może pomyliłem sie ...może źle ją opisałem tutaj ..może ona coś czuje ..i wtedy wyjdę na chama ...zranię ją ...dam jej pole do popisu ...niech wyjaśni . jak zaproponuje koleżeństwo to wiadomo bachnę śmiechem ...ale może zaskoczy mnie pozytywnie . Guest ? co myślisz . ?
nikt1992 => Pewnie, zachowuj się dalej jak pipka, dziewczyny to uwielbiaja.
Nie jestem weteranem a dopiero początkującym, i muszę przyznać, ze bycie zdecydowanym facetem, z jajami bardzo pomaga przy przełamywaniu lodow. Testuję to od jakis 2 tygodnii powiem ci tak:
<=== te rady nie klamia - jak dobrze wiesz czego chcesz to łatwiej odbijasz st, zlej ja. Daj jej do zrozumienia ze nie ty to inna, idzie sie z tego wyleczyc.
Ja tak zrobilem w swoim przypadku, tyle ze sprawa o tyle trudna ze chłopak itp, itd..... Kto czytal moj temat wocb. Teraz sama do mnie sie łasi, temat ma tylko jak poprosi, a prosi teraz znacznie częsciej.
Zrob jak mowi poczatkujacy, to przyniesie znacznie lepszy skutek niz pokazanie sie jako pipka, a jezeli nie to masz 6 browarow;)
Działając bystro szybko znajdziesz dziewczyne, ktora ma te zalaety na ktorych ci zalezy i te wady ktore zaakceptujesz. Ja tak mialem wczoraj na dyskotece (dzis?). Znalazłem babeczkę ktora spelnialaby moje oczekiwania, dobrze sie z nia gadalo, miala pomysl na swoje zycie, na poczatku mnie zlewala az milo, ale bylem nieugiety. Pod koniec wyznala cos pokroju ze szuka takiego faceta jak ja, jednak temat odpuscilem bo nie widzi mi sie jechac przez pol polski do niej;) pozatym kontynuje leczenie i trening;)
zastanawiam się i nie mogę pojąć.... wydawało mi się, że język, w którym się porozumiewamy to polski wiec wszystko powinno być zrozumiałe. Powiedz mi, dlaczego za wszelką cenę chcesz ją pytać, co do ciebie czuje? Czemu oczekujesz jakichs deklaracji?
Zrozum wreszcie!!! Kur.... tyle razy to było pisane.
NIE SŁOWA, A CZYNY mają świadczyć o tym, co was będzie łączyć
Zapros ją gdzieś, gadaj o wszystkim, a najwiecej niech ona mowi o sobie, uśmiechaj się, wzbudzaj zainteresowaie, eskaluj dotyk, popracuj nad mową ciała, podteksty o charakterze seksualnym, na koniec pocałuj ją.
I jak jeszcze raz napiszesz, co masz robić w poniedziałek to kur... nie wiem co ci zrobie
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Jak jeszcze raz napisze o poniedziałku to pomogę Ci go powiesić za jajka
Człowieku nie bądź cipą! Nie pytaj czy ona coś czuje, tylko rób coś w tym kierunku żeby ona to sama powiedziała...
to on ma jajka?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
W sumie po jego zachowaniu tego nie widać
To za jego muszelke go powiesimy haha xD
mlody7up ...szykuj to piwo ...
tak wieczorem opisze bo teraz ide na korki z matmy
oj wtopiłeś się z tym piwem .
Wsiadłem sobie do autobusu rano , 3 przystanki sexy lala wsiada ...popatrzyła na mnie usiadła z przodu ... kurwa tej jej jebany wzrok cały czas patrzy . Po przyjeździe poszły do łazienki , potem poszedlem akurat coś zobaczyć na planie , jej koleżanka akurat też coś sprawdzała i szła do łazienki więc wpadłem na chwile , ona stała przywitałem się , potem wychodząc z łaizenki z jej kumpelą żeby coś dopisać na gazetce ona też wychodziła więc dotyk ..plecy z tyłu i wypychając ja prawie z tej łazienki ..wychodze za nia . ona co pyta co robię . ja na to a co nie podoba się coś ? ona że nie ..ja na to pfffff i poszedłem w swoją stronę . potem widzę ją przed bufetem wychodząc z kumplami mówię na mnie czekasz ? ona nie . stanąłem chwilę z nią o coś zapytałem ...ona no to o czym mieliśmy pogadać ja na to że jeszcze poczekasz ..;p ona że może nie będzie chciała rozmawiać . ja odszedłem bo jak odchodziłem to jej mówiłem że poczeka jeszcze . Potem wychodząc z klasy ja akurat miałem mieć tam lekcje znowu popatrzyła na mnie wzrokiem ...hmm....nie wiem jak określić taki wzrok . Na koniec dnia idziemy za nimi z kumplem ona i koleżanka jej ja się coś tam śmieje która ma fajniejszy tyłek nagle stają my je mijamy , ony za 20 sekund idą za nami myślałem że pierdolne śmiałem się do przystanku .Potem siadła prawie obok nas w busie chciałem się dosiąść ..ale ona że nie nie coś tam ze siedzi z koleżanką . no to mówie no to sie nie dowiesz ...ona coś tam powiedziała .zająłem się sobą , potem zauważyłem że zerknęła na mnie kilka razy . Choj z nią , pomyślałem ...przypomniałem sobie kolegów . Nie będę jej mówił tego w twarz napisałem esms ....właśnie taki jak miałem powiedzieć , napisałem że dla niej nie istnieje ... i koniec wszystkiego . żegnaj ...na zawsze . browarów nie wygrałem bo miałem jej powiedzieć , ale jakoś nie miałem odwagi ? tak było łatwiej .
Lepiej się czuje teraz chój z Nią !. . . .
chuj a nie chój
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
chyba jednak ,,chój" xD
lol ...nie rozumiem
no bo spieprzyłeś...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"