Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Każda zajęta dziewczyna

17 posts / 0 new
Ostatni
DakiDuck
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: KRK

Dołączył: 2020-11-25
Punkty pomocy: 34
Każda zajęta dziewczyna

Słuchajcie zwracam się do was z takim rozważaniem a mianowicie każda dziewczyna którą gdzieś tam poznam czy spotkam kogoś ma.

I ja nie wiem, czy ci wszyscy faceci to są tacy top tier alfa czy ludzie wchodzą w byle jakie relacje, faceci łapią która ich zechce a dziewczyny aby tylko nie być same.
Czy po prostu obracam się w takim wieku (głównie moje roczniki tj. koło 30).

Jedna niby coś chciała ale wyszła za mąż,
druga wiecznie kariera, zabiegana tylko praca-szkolenia,
trzecia ma męża i dzieci,
czwarta jest w związku,
piąta jest dużo młodsza to zmienia facetów jak rękawiczki (próbuje znaleźć swój typ?),
szósta zaręczona.

Nie jestem tym faktem jakoś dotknięty, że spać nie mogę czy coś w tym stylu no ale odbiera to gdzieś tam energię do działania w tematach relacji. Nie jestem też z kolei typem faceta który odczepia wagoniki bo z tego wychodzi potem syf w postaci plastra itd. problemów z głową etc.

Co innego jak jest dziewczyna gdzie jak na wstępie wiem, że ma kogoś i nie ma tu nic do ugrania. Też czasami rozwijam taką relację dla sportu czy feedbacku. Czasami coś fajnego nawet doradzą w kwestii ubioru czy zachowania. Najgorzej jak wychodzi to po czasie. Zawsze jakoś minimalnie człowiek dostaje taką szpileczkę niż jak wie się, że jest droga otwarta.

Mistrz z kolei pisał, że czekanie aż fajna i atrakcyjna dziewczyna będzie wolna to jak bycie całe życie w poczekalni. Pewnie najlepiej mieć wyjebane w uczucia, dawać emocje, brać co się chce i nie angażować się. Niestety nie jest to takie proste xd

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 178

Ale ja nie wiem, jakie jest Twoje pytanie? Laughing out loud

Opisałeś kilka znajomych/koleżanek. Też mogę taki opis zrobić, od koleżanki, która ma męża i dzieci do koleżanki, która zmienia facetów. Mogę też zrobić opis wielu dziewczyn, które są fajne i atrakcyjne, a co najważniejsze wolne, więc nie wiem gdzie masz problem? Laughing out loud

Mistrz z kolei pisał, że czekanie aż fajna i atrakcyjna dziewczyna będzie wolna to jak bycie całe życie w poczekalni.

A co to był za Mistrz? I to, że to ktoś napisał, nawet, jakby był bożyszczem PUA, ma prawo do błędu Smile Poza tym, idąc tym tokiem rozumowanie, nie spotkałbym obecnej dziewczyny (ani poprzedniej... ani jeszcze poprzedniej... ani w sumie żadnej Laughing out loud), która dla mnie jest bardzo atrakcyjna Smile Jak chcesz mieć kogoś musisz dobrze poszukać Smile Czasem jest to przypadek, a czasem dłuższa droga, ważna jest determinacja i to, żeby coś sobą reprezentować.

Weź też pod uwagę, że sam wygląd, to jeszcze nic, mózg zaczyna to z czasem ignorować, nad związkiem trzeba pracować i muszą to robić obie strony. A zakładam, że pytasz o to, jak stworzyć długoterminową relację? Jeżeli tak, to nie sugeruj się tym, że kilka zajętych dziewczyn oznacza dla Ciebie, że każda jest wolna, bo do związku jedna to max Smile

_Mr.X
Portret użytkownika _Mr.X
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: xx
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2018-08-09
Punkty pomocy: 178

W tym świecie tylko się bawić trzeba.

Podejmuj takie decyzje ,które przyniosa ci najlepsze wspomnienia~ Mr.X

DakiDuck
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: KRK

Dołączył: 2020-11-25
Punkty pomocy: 34

Chciałem usłyszeć co macie do powiedzenia w tym temacie Wink

Wiesz jak jedna, druga, trzecia, piąta, jest zajęta i 10 też się taka okazuje no to człowiek dostaje trochę zniechęcenia do poznawania.

Tak wiem, jest niedobór, niż demograficzny.

Dobrze napisałeś i to już jest dla mnie coś, chyba potrzebowałem dobrego słowa - ważna jest determinacja żeby pomimo tego nie łapać doła i faktycznie wystarczy, że wejdzie jedna konkretna - nie będzie pierwszą ale może być ostatnią.

Wiem jak działają relacje i MOCNO teraz się stosuję do tego - dwie strony muszą chcieć i dwie strony muszą w miarę jednakowo wkładać zaangażowanie, finanse, inicjatywę i resztę.
I tak ma być nie tylko w relacjach z kobietami ale wszystkich innych, ogólnie międzyludzkich.

Pilnuję tego i ucinam takie relacje gdzie po zrobieniu rachunku sumienia wyszło, że tylko ja się produkowałem, stawiałem, coś wkładałem a one nic.

Owszem mogę a nawet jako facet powinno się wyjść z inicjatywą, coś postawić, gdzieś zabrać ale teraz patrzę co dalej. Robię krok i czekam co się dzieje, czeka na odzew, na feedback. Jeśli on nie nadchodzi to ja mam w dupie coś takiego.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3658

"Tak wiem, jest niedobór, niż demograficzny."

To pewnie przez wojne na Ukrainie Wink

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Z jednej strony widzę podobną tendencję, z drugiej weź pod uwagę dwie rzeczy:

1. Środowisko w jakim się obracasz
2. Jaki typ ci się podoba

I jak dodasz jedno z drugim wyjdzie na to, że raz, że po prostu w takich bywasz miejscach/z takimi ludźmi przebywasz, a dwa, że takie których szukasz mogą po prostu być bardziej "związkowe" i zwyczajnie zawsze kogoś będą miały.

W obu wypadkach należałoby poszerzyć krąg poszukiwań.
Nowe znajomości, nowe zajawki, nowe miejsca.
Już wiele razy było mówione że to w dużej mierze gra liczbowa.

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 566

Aha, każda, a wymieniłeś pięć. No to może poznawaj więcej kobiet? Ja znam mnóstwo o wolnym statusie. Znasz tylko te pięć kobiet, czy jakieś jeszcze?

~

DakiDuck
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: KRK

Dołączył: 2020-11-25
Punkty pomocy: 34

W ciągu ostatnich 12 miesięcy poznałem lekko ze 40

Po prostu zaczyna mnie męczyć to całe poznawanie jak każda kolejna okazuje się, że kogoś ma.

Może nie potrzebnie kładę na to jakąś presję.

W zeszłym tyg. jedna okazało się, że jest w związku.
W tym tyg. poznałem kolejną - Dominikę spoko się gadało był śmiech dotyk, już miałem ją zaprosić w jakieś fajne miejsce ale się wysypała, że ma 15 miesięczne dziecko i teściowa się nim zajmuje bo mąż też pracuje.

Rozmowę dokończyłem ale od razu stała się dla mnie nieatrakcyjna i przestało mi zależeć na czymkolwiek.

petronidas
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2022-03-29
Punkty pomocy: 9

Stosunkowo wychodzi tak, że w naszym wieku każda lepsza partia w większości będzie zaklepana, nie ma co do tego wątpliwości.
Co do dylematów moralnych z odczepianiem wagonika, z moich obserwacji powiem - nie oglądaj się na innych. Życie to nie jest maraton empatii, tylko walka. Jeżeli nie będziesz to ty, to zrobi to ktoś inny.

infreak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Rocznik 91
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-09-16
Punkty pomocy: 995

To odbijaj zajęte

Odbijając zajętą laske rywalizujesz tylko z jej facetem - i masz duże szanse z nim wygrać, 80% jest z facetami z przyzwyczajnia, zresztą nawet jak facet jest 8/10 to dla laski po kilku latach spadnie jego ocena do 5/10, bo pozna jego wady/zalety nie będzie elementu zaskoczenia. A ty jesteś kimś nowym i laska nic o tobie nie wiem, więc będziesz przyciągał. Kobiety często fantazjują i sobie dużo dopowiadają, a po czasie czar pryska...

Startując do singielki z miejsca masz konkurencje 50-100 chłopa... 10 napisze do takiej na tinderze, 10 na instagramie, 10 na facebooku, 10 zagada w szkole/pracy, 10 zagada w klubie itd

Mariusz1
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Siedlce

Dołączył: 2022-05-26
Punkty pomocy: 13

Ciekawe jaką bys miał minę jak by tobie ktoś odbił żonę albo narzeczoną?

infreak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Rocznik 91
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-09-16
Punkty pomocy: 995

A słyszałeś o takim powiedzeniu, jak "to nie twoja laska, tylko twoja kolej?"

Mimo iż nie przepadam za redpillem i bliżej mi do czarnej pigułki, to akurat redpillowcy w tym przypadku mają racje... W 2022 nie ma sensu nastawiać się na związek na całe życie. Masz być z babą, ale jednocześnie mieć nastawienie, ze ona w każdej chwili może uciec. I musisz też dbać o własną atrakcyjność - kobieta ma 100 adoratorów i flirtuje z kolegami non stop, trenuje skilla, tańczy z obcymi chłopami - najczęściej faceci w związku dają się kastrować i nie mogą mieć koleżanek - czy nawet rozmawiać z babami, a to jest błąd!!!

Jednym ze sposobów przedłużania atrakcyjności w związku jest posiadanie atrakcyjnych koleżanek, które na ciebie lecą!!! Kobiety narzekają niby jak facet ma powodzenie wśród płci przeciwnej i najlepiej jakby miał zero powodzenia, ale nie miej złudzeń. Jak żadna kobieta nie leci na faceta, to dziewczyna w związku też przestanie uważać go za atrakcyjnego. Dlatego jest pewien bardzo znany mechanizm - zwykły facet jak był singlem miał kiepskie powodzenie. Wchodzi w związek - bach - nagle wiele lasek uważa go za atrakcyjnego, tylko dlatego że jedna laska go wybrała i nadała mu społeczną wartość...

Tak samo działa to w związku. Jeśli inne laski na ciebie nie lecą, to masz lipe. A jak podobasz się jej koleżankom/przyjaciółkom, o stary, wtedy praktycznie nic nie musisz robić. Kobieta nie pragnie niczego bardziej niż zazdrości koleżanek, w tym aspekcie kobieta to trochę taki "prymitywny gatunek" (nie mówię ogolnie, ale o aspekcie zazdrości u kobiety)

Wracając - jako facet też musisz trenować podryw w związku, flirtować niewinnie, nie chodzi o celowe upokarzanie kobiety! Ale o inwestycję w samego siebie, nieużywany skill zanika, a kobieta chce żebyś obniżył swoją atrakcyjność, żeby inne cię nie poodrywały. Ale gdy ulegniesz jej presji i staniesz się nieatrakcyjny - ona powie "zmieniłeś się, nie masz tego czegoś i jeb, elo, ide do innego". To jest takie podstawowe prawidło związków, kobieta zmienia faceta w uległego beciaka, a gdy go zmieni to nagle "to coś" się wypaliło i czas na innego. Dlatego nawet jak kobieta placze, narzeka nie możesz się zmieniać według jej wymagań, tylko twardo znosić jej płacze, manipulacje, żale i dbać o swoją atrakcyjność, formę, skill podrywu!

Rozsądny facet zawsze zakłada, że związek ma swój termin ważności, nie masz wiedzy czy to nie jebnie za 1, 2, 3 miesiące, 5, 10, 25 lat!

Ale jak związek jebnie... kobieta w miesiąc wybierze sobie jednego z 10 adoratorów, najlepszego, jeszcze casting zrobi. A ty? Co zrobisz ty, który zaniedbałeś swojego skila (nieużywany zanika całkowicie), ty nie mający atrakcyjnych koleżanek, z zaniedbaną formą? Bedziesz płakał w poduchę i 2-3 lata pracował nad atrakcyjnością, żeby w ogóle móc kogoś poznać.

Taka jest brutalna rzeczywistość, akceptujesz ją? Czy mam ci sadzić słodkie opowieści romantyczne Disneya o tym jak kobieta zakochała się w totalnie nieatrakcyjnym facecie i żyli długo i szczęśliwie?

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1052

Niby tak, ale wiele osób nawet jak jest w kiepskich związkach to czuje lęk przed zostawieniem tego dla kogoś nowego. Ryzyko jest takie, że zrobi się z tego romans, a jak przyjdzie co do czego, to panna się zacznie wykręcać, że ona woli zostać tam gdzie była. Co oczywiście nie oznacza, że nie warto próbować, szczególnie jeśli się nie liczy na nic na starcie Smile

Kamentek95
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2022-05-01
Punkty pomocy: 16

Z Twojego wpisu wynika ,że każda laska po kilku latach zdradziła by partnera gdyby pojawił się ktoś lepszy bo obecny jej się znudził,przecież jak ona zdradzi swojego obecnego partnera to zdradzi i Ciebie bo za kilka lat będziesz dla niej 5/10 ,z tego wynika ,że nie warto się wiązać ,brać ślubów bo na 90% i tak zostaniemy zdradzeni,co za podejście haha

DakiDuck
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: KRK

Dołączył: 2020-11-25
Punkty pomocy: 34

Prawda jest taka, że każdy dba o swój interes i ma w dupie innych.
Osobiście, nie jestem za odbijaniem ale niech każdy postępuje wg. siebie. Kiedyś definitywnie bym był przeciw ale dzisiaj temat bym rozważył.

Jeśli laska ma zasady jest wartościowa i jest za facetem to nic nie zdziałasz (przerabiałem, żałuję, szkoda było zachodu).

Do tego dochodzi fakt, że większość lasek jest w słabych związkach, skąd wiesz, że jest z gościem szczęśliwa? Może z Tobą byłaby bardziej. Nie oceniam, nie mówię, że to robię czy będę robił. Wypowiadam się obiektywnie.

Trzeba liczyć się z tym że po 1 - laska to samo może zrobić z nami jak się "wyczerpiemy",
po 2 zajawka może być chwilowa, a potem wróci do tego co jej znane, bezpieczne i stabilne.

Próbuję Mariusz zrozumieć Twój tok rozumowania sam kiedyś byłem temu mega przeciwny.
Dajmy na to jestem z Klaudią jest mega laska, jest między nami super planujemy przyszłość ale pojawia się np. taki Konrad, męski, umięśniony i co myślisz, że jak on ma na nią ochotę to będzie myślał, że ja się o nią starałem X czasu? Że zabiegałem, włożyłem w tą relację wiele energii, że przeżyliśmy wiele pięknych chwil ale też ciężkich. Myślisz, że on to będzie miał na uwadze? Nie. On to będzie miał w dupie i będzie myślał tylko o swoim penisie żeby ją nawlec. Wierzę w wiele rzeczy ale nie uwierzę, że faceci są w stanie odpuszczać kobiety ze względu na innego faceta.

Lord of darkness
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa - okolice

Dołączył: 2016-02-16
Punkty pomocy: 51

Za to jeżeli ty spróbujesz odbić taką laskę umięśnionemu Konradowi to istnieje ryzyko, że dostaniesz wpierdol i stracisz dwie jedynki.

Lord of darkness
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa - okolice

Dołączył: 2016-02-16
Punkty pomocy: 51

Coś w tym jest, ale z tego wynika też taki wniosek, że jeżeli ci się uda odbić pannę to i tak nie powinieneś się angażować, bo prędzej, czy później ktoś ją odbije tobie, a raczej prędzej, więc ty w między czasie powinieneś szukać alternatyw, co powoduje, że sam jesteś taki jak i ona.
I oboje się nie nadajecie do związków.