Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Rozmowa z kobietą? Nic trudnego.

Rozmowa z kobietami nigdy nie przychodziła mi łatwo. Zawsze uważałem, żeby nie powiedzieć czegoś nieodpowiedniego. Bałem się, że wypalę jakąś głupotę. I oczywiście nie potrafiłem odpowiadać na trudne pytania, shit testy. Więc jak rozmawiać z kobietami? Doszedłem do wniosku, że nie ma jednego sposobu. Opiszę wam, co mi najbardziej pasuje.

Pierwszą i najważniejszą rzeczą jest poczucie humoru. Kobiety często mówią, że uwielbiają jak facet ma poczucie humoru. Zawsze gdy rozmawiam z kobietą staram się żartować. Ja się wtedy wyluzowuję, a ona dobrze się bawi. Oczywiście należy wyczuć sytuację. Czasami można pozwolić sobie na więcej humoru, a czasami trzeba trochę przystopować. Na przykład kiedy idę z dziewczyna po ulicy staram się, żeby ciągle się śmiała. Jednak gdy siedzę z nią na kanapie w domu i chcę "poromansować" jestem poważniejszy, ale dalej wyluzowany. W tym momencie lepiej jest słyszeć "hi hi hi" niż "ha ha ha". Jest to kwestia dopasowania do sytuacji i nie da się tego dobrze opisać. Trzeba parę razy spróbować i wyczuć co działa, a co nie. Niestety poczucia humoru ciężko się nauczyć. Jedno co mogę doradzić to nie przejmować się niczym, nie próbować być śmiesznym na siłę i rozmawiać z nią trochę jak z kumplem. Powinno pójść gładko. Aha i nie opowiadajcie kobietom kawałów, zostawcie je na piwo z kolegami.

Świetnym DODATKIEM do humoru jest... cwaniakowanie. Tak właśnie to. Wielu z was powie, że jeśli cwaniakujesz to wychodzisz na mało pewnego siebie kretyna. Jednak gdy połączysz to z poczuciem humoru wyjdzie mieszanka wybuchowa. Staniesz się naprawdę atrakcyjny. Ja na przykład lubię wytykać i nabijać się z wad kobiet, nawet tych najmniejszych. Cwaniakowanie a nawet chamstwo prawda? Jednak robię to parodiując ich zachowanie. Nabijanie się z kobiety pokazuje jej, że ci nie zależy. Co więcej po pewnym czasie sama zaczyna podbijać. Staram się nie nabijać z tego jak dziewczyna wygląda, chyba że z ubrania. Śmiejąc się z jej wyglądu można łatwo zrobić z siebie idiotę. A co zrobić jeśli dziewczyna nabija się z ciebie? Dwie rzeczy, albo odpowiedzieć w zabawny sposób, albo po prostu się zaśmiać. Nic nie świadczy o pewności siebie tak jak dystans do samego siebie. Innym przykładem cwaniakowania może być doszukiwanie się podtekstów seksualnych w tym, co ona mówi. Np świetny tekst do barmanki albo kelnerki:

-Poproszę colę.
-Z lodem?
-Bez loda.

Jeszcze raz podkreślam. Bycie cwaniakiem to debilny pomysł. Ale cwaniakowanie z humorem daje pozytywne efekty. I oczywiście w odpowiednim momencie trzeba przestać, bo z zabawnego faceta staniesz się w jej oczach upierdliwym dupkiem albo po prostu dzieciakiem. Odpowiedni moment to taki, kiedy zaczyna się robić intymnie albo dziewczyna chce porozmawiać na poważniejszy temat. Jeżeli natomiast się oburza i strzela focha, warto dokręcić śrubę.

Kolejnym ważnym elementem rozmowy jest to, żeby nigdy nie udzielać odpowiedzi wprost. Trzeba wysyłać mieszane sygnały. Np ona pyta: "W którą stronę idziemy?" Ty mówisz i pokazujesz, że w prawo, a sam idziesz w lewo. Mała rzecz, a cieszy. Przykład wymijającej odpowiedzi:

-Ile masz wzrostu?
-90 kg
-pytam o wzrost, a nie wagę
-no dobra 95 kg
-głuchy jesteś?
-ej, tylko nie głupi
albo:
-co mówisz?

Rozmawiając na poważny temat, staram się nie żartować. Szczególnie gdy rozmowa schodzi na uczucia, związki i takie tam bzdury, o których one uwielbiają gadać. Niestety wtedy warto spoważnieć. Jest to nic innego jak demonstracja dojrzałości z twojej strony. Pokazałeś, że masz poczucie humoru i że ci na niej aż tak nie zależy. Jeśli teraz pokażesz swoją poważniejszą stronę ona będzie cię uwielbiać. Oczywiście cały czas kontroluj przebieg rozmowy, żeby nie rozmawiać na poważnie cały czas, bo oboje się znudzicie. Jest to kolejny moment kiedy trzeba znaleźć równowagę między humorem a powagą.

Wiele zostało już napisane o tym, żeby się uśmiechać. Jednak nie można cieszyć mordy cały czas. Np jeśli powiesz kobiecie, że ładnie wygląda pokazując przy tym wszystkie zęby, szybko zostaniesz jej przyjaciółką. Ale powiedz to z poważną miną, a efekt będzie inny. Generalnie kiedy mówię coś szczerze, nie uśmiecham się zbytnio.

Bardzo ważną rzeczą jest mowa ciała, gestykulacja, wyraz twarzy i ton głosu. Większość tego, co mówimy nie jest wyrażane słowami. Nie napisze wam jak gestykulować i używać mowy ciała, bo po pierwsze jest to opisane po lewej, a po drugie sam jeszcze tego tematu do końca nie ogarniam.

Jedna niezmienna i najważniejsza zasada. Nie ma znaczenia, co ona powie ani to jak się zachowa w odpowiedzi na to, co mówisz. Nie zwracaj uwagi na jej słowa i zachowanie. Jeśli zaczniesz analizować te rzeczy podczas rozmowy, zdenerwujesz się i nic z tego nie będzie. Sam musisz ocenić czy to co mówisz ma sens czy nie. Jednego dnia to co powiesz ją wkurwi, a drugiego będzie się z tego śmiała. Pamiętaj one mówią jedno, myślą drugie, a potem i tak robią coś innego.

Podsumowując:
1. Poczucie humoru, przy podrywie zawsze, ale w odpowiednich dawkach
2. Cwaniakowanie i nabijanie się + HUMOR!!! = sukces
3. Unikaj odpowiedzi wprost chyba, że mówisz "nie". Jak nie dasz jej tego, czego chce to będzie chciała tego jeszcze bardziej.
4. Mowa ciała i ton głosu
5. Nie przejmuj się

Na koniec chcę zaznaczyć, że to co opisałem działa DLA MNIE bardzo dobrze. Nie znaczy to, że jest to sposób na rozmowę dla każdego. Ja z natury lubię się wygłupiać i żartować. Jeśli jesteś poważniejszym facetem może to nie być dla ciebie najlepszy pomysł.

Odpowiedzi

Fajnie że znalazłeś swój

Fajnie że znalazłeś swój sposób na podryw, najważniejsze to zawsze być sobą i nie przejmować się z czym bywają problemy.
Swoją drogą jakie to życie jest, dziś rano nie miałem na nic chęci a po przeczytaniu kilku blogów wróciła mi chęć do życia (podrywania, imprez itp.) mimo kiepskiej pogody

Portret użytkownika Stiflerek

racja;p cwaniakowanie z

racja;p cwaniakowanie z sensem i poczuciem humoru wywiera pozytywne wrażenie;] sam tak robie;p jak koelga powiedzial nic na siłe, żart na siłe nie jest smieszny:D

Portret użytkownika baudelaire

No i dystans Panowie do

No i dystans Panowie do siebie, dystans Wink

"Nie ma znaczenia, co ona

"Nie ma znaczenia, co ona powie ani to jak się zachowa w odpowiedzi na to, co mówisz. Nie zwracaj uwagi na jej słowa i zachowanie" jestem pewien ze zwracasz na to uwagę, wnioskuje z tekstu. Jak byś wiedział? że "Rozmawiając na poważny temat, staram się nie żartować" nie zwracając na to uwagi. Rozumiem jednak o co ci chodziło w tekście. Po prostu dystans, kontrola emocji.

"Nie zwracaj uwagi na jej

"Nie zwracaj uwagi na jej słowa i zachowanie" - chodzi o to żeby nie przejmować się jeśli ona się obrazi i żeby nie podniecać się jeśli wykazuje zainteresowanie. Wiadomo że zwrócisz na to uwagę, ale nie może to mieć wpływu na twoje zachowanie. Szczególnie, że jeśli pokażesz, że się tym nie przejmujesz, to ona szybko zapomni, za co się zezłościła. Po prostu masz silną ramę i nie dajesz się z niej wypchnąć.

Portret użytkownika Jonny Bravo

Bardzo dobre rady, sam mam z

Bardzo dobre rady, sam mam z tym problemy więc na pewno skorzystam.
Co do rąk w kieszeni to sam często trzymam ręce w tylnej kieszeni jak rozmawiam, może dlatego, że wyeksponowana jest wtedy bardziej klata i prostą postawę trzymam, a trzymając ręce w przedniej kieszeni automatycznie się garbię. Czas zacząć gestykulować rękoma Wink

Portret użytkownika Euro

Hoon, ja się nie udzielam

Hoon, ja się nie udzielam ostatnio, no ale...

...przesadzasz. Tworzysz podręcznik dla odruchów naturalnych. Poza tym nie uważam, że dostosowywanie oddechu (chyba, że dochodzimy do sytuacji STRICTE intymnej - to co innego) ma znaczenie. Nie mówiąc o postawach zamkniętych/otwartych, dla mnie to całkowita lipa, czysta teoria, nie mająca zastosowania w praktyce. O odwzorowywaniu ruchów (mrugania??? drapania???) nawet nie wspomnę...

Mowa ciała ma znaczenie (ogromne), ale jak zwykle, masz inklinacje do powielania podręcznikowych porad, z których niektóre (nie wszystkie) mają raczej nikłe przełożenie na rzeczywistość.

Portret użytkownika Gongo

Co do rąk w kieszeniach,

Co do rąk w kieszeniach, niekoniecznie oznacza to, że masz coś do ukrycia.

Portret użytkownika Bad-boy

dokładnie tj gongo pisze

dokładnie tj gongo pisze można trzymać ręce w kieszenie ale uwaga kciuki na zawnątrz to pokazuje dominującą postawę