Good evening everybody!
"Jak to zrobic?" , "Cały sie trzese", "Czy to nie za wczesnie?", "Panowie, doradzcie, bo nigdy tego nie robilem"... Takie czy inne zwroty zamieszcza wielu z Was w kwestii tego jak i kiedy nalezy calowac. Ostatnio pojawil sie nawet u kogos wpis, zeby obejrzec filmik na you tube w celu nauki pocalunku.. Zenada. Panowie, przede wszystkim praktyka!!
Pewnie z wielu z Was pomysli, po cholere taki temat? Wiadomo, ze wielu z nas ma taka blaha rzecz za soba, jednak mimo tego znajdzie sie nie jeden ktory sie spina na mysl o ponetnych kobiecych ustach.. Nic bardziej mylnego. Wyluzuj, bo jak zabierzesz sie do tego jak pies do jeza to ni chu chu.
Pamietam swoj pierwszy pocalunek. To bylo wiele lat temu.. Takze zajebiscie sie spinalem. To nic dziwnego, bo kazdy czlowiek odczuwa jakis lęk przed nieznanym, a to bylo dla mnie cos calkowicie nowego. Gdzies w podswiadomosci objawia mu sie takze strach przed odrzuceniem. Jednak jak myslisz? Kobieta/dziewczyna woli i pozada faceta/chlopaka ktory przed pierwszym pocalunkiem ledwo stoi, bo nogi mu sie na sama mysl uginaja czy takiego, ktory energicznym ruchem zlapie ja biodro i porwie w wir namietnosci? Sam sobie na pytanie odpowiedz.
Isnieje wiele rodzajow pocalunkow:
-banalny, francuski takie cmokniecie w usta,
-efekt motylich skrzydel,delikatne musniecia, ktore przechodza w cos intensywniejszego,
-z jezorem, namietne pocalunki,
-calowanie nie tylko w usta ale po calym ciele
-mozna by jeszcze powymieniac, a mi sie zajebiscie podoba jak panna lezy na lozku.. Ty stajesz nad jej glowa i calujesz jej gorna warge..glowy wtedy macie odwrotnie, a uczucie fantastyczne.
Moj blog nie jest skierowany tylko do osob, ktore sie jeszcze nie calowaly (banalnie brzmi), ale tez do takich, ktore niby maja to za soba, ale boja sie to zrobic z nowo-poznana laska. Ale czego tu sie bac? Panna prawie Cie nie zna, co Ci zalezy? Odniose sie teraz do podtytulu strony-miej jaja by ROBIC i mowic cokolwiek na co masz ochote. Skupimy sie bardziej na robieniu w tym przypadku. Opisze wiec kilka swoich sytuacji:
* Pierwsza sytuacja bedzie dotyczyla tego, jak pocalowalem panne na naszym pierwszym spotkaniu. Wczesniej tego nie preferowalem, z uwagi na to,ze moze sie nie udac. Spotkalem sie z nia w jej miejscowosci,pare miesiecy temu.. spacerowalismy, przyszla pora pozegania sie. Rozmawiamy chwile o duperelach... lato...goraca i gwiezdzista noc...zaczyna sie bawic wlosami... poprawia sie tu i tam... i patrzy w oczy.. slodko a zarazem zachecajaco usmiecha.. w mojej glowie metlik i slowa "zrob to!".. potem kolejna mysl,ze moze za wczesnie.. ale co tam.. patrze jej gleboko w oczy, stawiam jeden zdecydowany krok... prawa reka lapie ja za biodro..przyciagam do siebie... i zaczynam calowac.... namietnie... tak jak tego pragnalem..
Powiedziala, ze mi ulegla, ta cala atmosfera, to w jaki sposob na nia patrzylem i z jaka pewnoscia siebie to zrobilem. Dodala, ze nigdy sie nie calowala na pierwszym spotkaniu.
** Spotkanie z Edytka. Postanowilismy zatrzymac sie na scenie przygotowanej na festyny. Rozmowa trwala chwile. Nawiazalem kontakt wzrokowy, dotyku nie zalowalem. To byla taka laska, ze kumple marzyli sobie jak ona caluje.. wiec do dziela.. jedna reka ja objalem...wzialem do siebie i przyparlem do sceny, tak ze lezala i nie mogla sie wywinac... Zeby nie wyszlo ze zrobilem to sila, postanowilem przestac ja calowac i sprawdzic czy jej sie podobalo.. nadal tak lezelismy a ona po chwili odwzajemnila to i byla bardzo pozytywnie zaskoczona. Tak wiec, trzeba wykorzystywac sytuacje w jakich sie znajdujemy.
*** Kolejna sytuacja nie bedzie sie bardzo roznila. Bedzie jednak bardziej podkreslala przeslanie caluj, kiedy czujesz ze to jest ten moment. Tak wiec imprezka u mojej przyjaciolki Kingi, znalezlismy sie na moment w jej pokoju (szkoda ze tylko na moment). Chciala wychodzic, ale zagrodzilem jej przejscie.. Patrzyla na mnie z takim blyskiem w oczach.. i lekkim, charakterystycznym dla niej usmiechem..Podszedlem o pol kroku.. chwycilem delikatnie za buzke i pocalowalem. Bylo fajnie ale krotko.Niestety przerwala z uwagi na..przyjazn i stwierdzila ze nie mozemy (?!) Wszak osiagnalem to co chcialem.
Dobry jest tez odpowiedni bajer. Musze o tym wspomniec bo bedzie czegos brakowac. Odpowiednia gra slow i tonacja glosem jest priorytetowa aby rozpalic kobiete. Aby wejsc w sfere jej emocji i wyobrazni. Slodkie slowka, dwuznaczne teksty,itp. Oczywiscie nie zapominamy o wzroku i dotyku.
Tak tez doprowadzilem, ze panna tak sie nakrecila, ze potem wieczorem zdradzila swojego chlopaka ze mna. Jesli chodzi o przypieranie do sciany-tez dziala:)
Podsumowanie krotkie i zwiezle:
Jesli zamierzasz pocalowac panne, nie zwlekaj z tym! One uwielbiaja zdecydowanych i pewnych siebie facetow z jajami! Takich, ktorzy wiedza czego chca od zycia! Jesli panna Cie pociaga i wyhaczyles ten wlasnie moment-dzialaj! I nie patrz na to, ze mozesz zostac odrzucony. Kazdy facet czuje kiedy jest ta odpowiednia chwila a panna skanuje Cie wzrokiem. Wtedy pozostaje Ci tylko zadzialac!
Powodzenia.
Odpowiedzi
kurde Salub, powiem tak:
wt., 2009-12-01 21:37 — enadiZkurde Salub, powiem tak: zajebiście się dowartościowałem tym artykułem bo mam wiele takich chwil że tylko podejść i włożyć języczek w wargi (na razie te pod noskiem ;D) panny krótko mówiąc: nabrałem większej pewności =) dzięki
pewność siebie, konsekwencja w działaniu, całkowity lajt i wszystko na ten temat panowie.. ;]
Ech, czuć język kobiety w
wt., 2009-12-01 21:44 — glinx11Ech, czuć język kobiety w ustach... Nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie to nastąpi. Już wystarczy fakt, jak jest mi wstyd, że jeszcze do tego nie doszło...
Ja dokładnie pamiętam swój
wt., 2009-12-01 22:06 — Masti234Ja dokładnie pamiętam swój pierwszy pocałunek
To jest zajebiste uczucie chwila uniesienia
Także panowie, nie stresować się i do dzieła!
P.S:
Salub moja pewność siebie jeszcze bardziej wzrosła po przeczytaniu tego artykułu
pozdrawiam
dzięki za podbudowaniea coś
wt., 2009-12-01 22:31 — mariola1dzięki za podbudowanie
a coś o świeżym oddechu?
trochę nieciekawie by było zostać zapamiętanym jako ten u którego można było wyczuć śniadanie
Coś o świeżym oddechu?Myj
śr., 2009-12-02 12:44 — DexterCoś o świeżym oddechu?
Myj zęby! I to wystarczy, naprawdę. To podstawa
Możesz oczywiście dla higieny płukać usta płynami odświeżającymi etc. oraz żuć gumy
Tak prawdę powiedziawszy przy całowaniu nie czuć, że tak to określę 'innych smaków', chyba, że ma świetny błyszczyk, mmmm
Salub! wiesz co ja myślę o
śr., 2009-12-02 06:15 — frozenKAISalub! wiesz co ja myślę o twoich artykułach
Też pamiętam swój pierwszy
śr., 2009-12-02 14:00 — AmadoTeż pamiętam swój pierwszy raz.. Byłem nawalony jak stodoła, leżałem na ławce i laska, która była z nami (też nie do końca trzeźwa), ale mi się podobała, podeszła i sama mnie przy wszystkich zaczęła całować.. Tak się zaczęła cała przygoda.. Potem z tą laską byłem miesiąc:) Widzicie dziewczyny też mają często ochote, ale im potrzeba wspomagacza i wymówki potem;) Salub ten wpis to strzał w 10;)Pozdro
Salub, dajesz ostrego kopa
śr., 2009-12-02 14:23 — chchiyanSalub, dajesz ostrego kopa na rozpęd, aż się chce od razu zasuwać w miasto i jakąś niezłą laskę wychaczyć. Świetny tekst.
Podobnie jak Amado,
śr., 2009-12-02 14:40 — ratPodobnie jak Amado, zaliczyłem pierwszy pocałunek wstawiony, ona również Fakt jest taki, że niewiele pamiętam
Fajny tekst Salub.
Ja się pierwszy raz
śr., 2009-12-02 17:42 — rafciuuuJa się pierwszy raz całowałem z dziewczyną gdy miałem 7 lat. Byłem z mamą u jej koleżanki, która miała córkę. Mamuśka powiedziała "no pocałuj Natalkę" a Rafał długo się nie zastanawiając zrobił amatorskiego języczka. Znam tą historię z opowieści rodzinnych.
Później pierwsze całowania z dziewczynami jak miałem 11 lat. Taki prawdziwy pierwszy pocałunek pamiętam bardzo dobrze. Było to na obozie w "różową noc" -trzeba było pocałować każdą dziewczynę ale, że ja "chodziłem" z pewną A. powiedziałem, że wycałuję ją za wszystkie dziewczyny. Odbywało się to przy wszystkich zgromadzonych. Dawałem jej buziaki w policzek: buziak-imię każdej dziewczyny, za którą ona go otrzymuje. Gdy imiona się skończyły, złapałem ją za rękę i wyprowadziłem za drzwi. Tam pocałowałem ją jak należy:)
Ach jak dobrze powspominać.
Hehe ja wam powiem tyle:)
śr., 2009-12-02 18:11 — AmadoHehe ja wam powiem tyle:) Mój pierwszy raz minął bezboleśnie.. Bez żadnej galarety w nogach, ani nerwów czy umiem czy nie.. A na 2 dzień jak wstałem i kumpel mi opowiedział to już robiłem na pewniaka wszystko;) Praktyka czyni mistrza Panowie
Ja też mam to za sobą i
czw., 2009-12-03 22:10 — poprostu.onJa też mam to za sobą i powiem, że było nieziemsko zaje*iście!!!
Brawo! Czyżbym Cię
ndz., 2009-12-06 12:48 — AvonasakBrawo! Czyżbym Cię zainspirował? W każdym razie - cudowny wpis, przyda się laikom <cwaniak> :DD
Salut, salub!
Jak już mówili o
pon., 2009-12-14 17:59 — pietrus89Jak już mówili o przedmówcy... Mega pozytywne... Chociaż z całowaniem akurat nie mam problemu to i tak pewne treści się przydadzą.
Ostatnio dochodze do wniosku,
czw., 2010-05-13 16:42 — salubOstatnio dochodze do wniosku, ze fajnie jest pocalowac dziewczyne na pierwszym spotkaniu.
Umowilem sie z pewna panna. Nasze pierwsze spotkanie. Przyszla na miejsce lekko spozniona, pospacerowalismy, pogadalismy, ogolnie bylo spoko, nie chce mi sie pisac o szczegolach. Stojac na moscie i gleboko patrzac jej w oczy, zrobilem krok do przodu, delikatnie objalem policzek, przysunalem do siebie i pocalowalem namietnie w usta.
Przerwalem sam.
Po chwili " Dlaczego to zrobiles" - "Poniewaz mialem na to ochote." Po czym spuscila glowe na dol, zachichotala sie i rumience pojawily sie na jej twarzy. Podobalo jej sie to, poniewaz potem to powtorzylismy.
Tak wiec powtorze znow, ze jesli masz ochote na cokolwiek, w tym przypadku pocalunek - rob to.
Pozdro
Wszystko jest ok ale moja
czw., 2010-05-13 22:02 — poprostu.onWszystko jest ok ale moja znajoma powiedziała mi ostatnio, że nie powinno sie całowac dziewczyny na pierwszym spotkaniu, bo po co potem przychodzić na drugie jak na tym dostało sie już wszystko... Co wy na to? True? Czy zwykła iluzja?
Panowie!To szczera prawda -
śr., 2010-07-28 20:50 — PuchaczPanowie!
To szczera prawda - te rady działają.
Sama prawda, próbować trzeba
śr., 2015-12-23 11:26 — ElSama prawda, próbować trzeba i wcale się nie zrażać jeśli panna odwróci głowę - wtedy całujesz w policzek i zawsze możesz to jakoś odbić z uśmiechem sugerując, że jeśli ma nieświeży oddech możesz jej dać gumę do żucia
Najszybciej pocałowałem dziewczynę 30 minut po poznaniu, szliśmy przez nieoświetlony park więc łatwiej było się przełamać, ale namiętny i długi pocałunek był
Ostatnio spotykam się z pewną kobietą i dopiero po 3 spotkaniu zdobyłem się na tą "odwagę", a i to na "do widzenia". Próbowałem kolejnym razem na koniec spotkania, ale odwróciła głowę, a później sms żebym się nie gniewał ale ona nie chce żeby pomiędzy pocałunkiem a pocałunkiem na pożegnanie stał znak równości.. I do mnie dotarło, że za bardzo się czaiłem, choć w trakcie spotkania miałem ochotę zrobić to nie jeden raz. Tu jest święta prawda zawarta, że jeśli czujesz że to dobry moment na pocałunek to musisz działać bo jest on najlepszy i każda sekunda zwłoki przybliża Cię do zmiany zdania.
Na szczęście ogarnąłem się w porę