Witam. Jestem tu nowym użytkownikiem.
Mam problem, lub jakby to powiedzieli inni szczęście,
do rzeczy:
Kilka dni temu rozstałem się z kobieta po latach zwiazku ktory powinien się skończyć dawno temu (rozchodziliśmy się i wracaliśmy wielokrotnie ) w tej chwili próbuje zapomnieć metodą otaczania się inny kobietami
To tyle wstępem.
Teraz, znam pewną kobietę głównie z widzenia, wymienialismy sie czasem komentarzami do zdjęć itp.
Ostatnio byla propozycja umowienia sie na piwo.
Problem w tym ze jest ona zajęta, ale jednocześnie co ważne rozmawiając ze mna ost. weszlismy na temat naszych zwiazkow, mojego bylego i jej obecnego, napisalem jej ze najgorszym jest popasc w rutyne, byc nie docenianym itd.
W tej rozmowie przyznala mi się jednak do 2 rzeczy:
że jej związek wlasnie tak wygląda, chlopak nie prawi jej komplementow, nie docenie jej, żyją juz schematami i mało mają spontaniczności i ogolnie ma zly okres w zwiazku w ktorym tez byly juz rozstania i powroty...
Druga sprawa jest że napisala mi że ją pociągam i jestem w cholere w jej typie.
Po tej rozmowie zaproponowala mi że może zamiast piwa, pojde z nią na impreze do znajomych, gdzie jej chlopaka nie bedzie.
Gdy odmowilem i powiedzialem ze wolalbym spotkanie sam na sam, powiedziala ze poprostu w ten dzień jak juz ma gdzieś wyjść to już na całą noc.
Zażartowalem że może spać u mnie po czym ona napisala że może to glupio zabrzmi ale nie ma nic przeciwko.
Ona podobala mi się zawsze, jest bardzo erotyczna, biust 75D co uwielbiam, ale nie rozstala się jeszcze z chlopakiem, pisze mi że potrzebuje chyba jakiejś odskoczni od tamtego, ale dalej nie jestem przekonany czy to oznacza że ma na mnie ochote? Dodam że ona sama mowi ze nie szuka zabawiania się tylko zawsze woli juz stwarzać coś powazniejszego. Bo ja mialem już sytuacje że kobieta spiąc ze mna pozwalała tylko na całusy a nic więcej.
Ktoś może oceni tą sytuacje ?
Panowie, Panie?
Tylko nie piszcie tylko haseł w stylu: 'bierz ją tygrysie'
)
atakuj ja lamparcie !!!!
a co Ci mamy napisac.... zaprasza Cie bys zabral ja w inny swiat...
jak nie sprobujesz, to bedziesz pozniej zalowal...
Kolego, to, że dodaje patetyczną otoczką swojego zachowania, to norma. To jest typowa sytuacja na jeden, bądź kilka razy.
Druga sprawa, to na co pozwala,a co umiesz sobie wywalczyć, to druga kwestia. Pozwoli Ci na wszystko, kwestia podniecenia. Musisz po prostu odpowiednio działać.
Co do Twojej sytuacji, to kwestia między Tobą, a Twoim sumieniem. Jeśli nie przeszkadza Ci, że jakiś koleś będzie przyprawiany dzięki Tobie o rogi, to do dzieła, penetruj, aż miło. Ale przemyśl też drugą stronę medalu, zrób rachunek sumienia i wybierz opcję, którą będziesz uważał za słuszną.
PS. Dla niej to będzie od skocznia od rutyny, a ten koleś mimo, że jest frajerem, może za jakiś czas trafić tutaj z pytaniem: "Jak wrócić do byłej", albo "Zdradza mnie?!" Nie myśl tylko jedną głową. Pozdrawiam
ohooo, a co to sie dzisiaj stalo ?
Hehe koleżanka pcha mu się do łóżka:) To żadne wyzwanie, a bzykanie dla bzykania jest ok, jeśli nie niszczymy przy okazji komuś życia:) Popraw mnie, jeśli się mylę:) Swoje zasady trzeba mieć:) Oczywiście, jeśli on się o tym nie dowie, ona robi to nie pierwszy raz, to spoko, też bym pewnie się wziął jeśli jest atrakcyjna, natomiast jeśli to będzie dla niej pierwsza odskocznia i jest szansa, że koleś się o tym dowie, spasowałbym.
hah obydwoje mamy na mysli jego dobro, tylko inaczej to widzimy.
wg mnie z tego,co zdazylem wyczytac, w tamtym zwiazku zle sie dzieje, byly rozstania, powroty, ona narzeka (czyli ogolnie dotychczas nic takiego wielkiego), ale teraz ona zaczyna szukax odskocznii tak ? pcha ja do zdrady. i wcale sie z tym nie kryje.
bylo zle to do siebie wracali, facet mysli, ze jet narazie ok, a laska chxe po kryjemu z innym gosciem na imprezy chodzic...
tamtego szkoda, bo czas przy niej marnuje...
a tutaj autor wpisu nic zlego nie zrobi. podupi sobie i jak bedzie dobrze, to bedzie mial to jakis czas. tamten sie przekona, ze ta laska nie byla jego warta. przyjdzie tu i zobaczy, czemu od niego odeszla..
a dziewczyna ? a co nas to kurwa obchodzi ))
nie no zart.. oo szefidzie ciii
Ja wiem o co Ci chodzi, tylko mowie, ja bym dwa razy przemyslal, zanim bym jebnal ją.
Dupczenie dla dupczenia jest średnie. Inną wartość ma bzykanie kiedy kogoś zdobywasz:)
PS. dawno mojego szefa nie bylo, ciesze sie;d
haha skaut, dosłownie to samo pomyślałem xD
A co Ty sądzisz ,że powinieneś robić? Dziewczyna jasno komunikuje Ci, że ma na Ciebie ochotę a Ty nie wiesz co z tym zrobić?
Wyrzuć śmieci, to one powstrzymuja Cię do bycia tu i teraz. Gdy będziesz tu i teraz zdumiejesz się co potrafisz i jak łatwo Ci to przychodzi....
Pisanie że jej związek to rutyna, że nie prawi jej komplementów to typowy ST.
Ona szuka tylko pały na jeden lub dwa razy, więc jak jesteś męska dziwka to do boju!
"Dyskrecja jest cnotą.
Gdy ona mówi: Nie tutaj...
Ty odpowiadasz: Oczywiście..."
"Męską dziwką"- jak się chwilę zastanowić to Karrambatbk ma rację .
Ja osobiście bym to miał w dupie, mogę tylko sobie wyobrażać jakbym się czuł, jakby moja dziewczyna kotłowała się z jakimś obdartusem. Nie patrz na innych co zrobiłaby większość, zostaw sumienie niezaśmieconym, kiedyś będziesz z siebie dumny, że postąpiłeś moralnie ok i nie przyczyniłeś się kto wie może do czyjegoś samobójstwa. Wiem że przesada, ale różnie odpierdala ludziom, a tak naprawdę nic nie wiadomo o ich związku, tylko z opowieści owej niewiasty.
Jak bardzo wierzysz w swój sukces?
Jej podejście rozumiem, bo sam tak ost. zrobilem, tzn. bo tylu rostaniach i powrotach ciezko wyznaczyc czasem granice czy to jeszcze zwiazek czy juz nie... ona moze szukac kogos z kim zapomni o nim, bo boi sie byc sama co przyznala, ze potrzebuje byc z kims, wiec watpie ze jest tak ze szuka tylko jak to ktos napisal: , paly '
Nie twierdze ze nie, ale jakos mam wrazenie ze chcialaby odrazu znalezc zastepstwo, bo sama wie ze jej zwiazek sie juz tak naprawde skonczyl, chociaz ciekawi mnie co z tamtym kolesiem, ale powiem wam ze wiem ze on ja juz zdradzil nie raz, wiec jakos srednio interesuja mnie jego uczucia.
Sam wlasnie chetnie odszedlem od laski i zdecydowalem sie w koncu na to po tym jak wiedzialem ze nie bede siedzial sam w domu i ze mam kim ja zastapic.
Tez jej nie znam i mozliwe ze bedzie mnie krecila seksualnie ale odrazu zauwaze ze na dluzej nic z tego nie bedzie to wtedy nie musze sie przejmowac, ale ja tez wolalbym cos powazniejszego niz tylko seks, choc bedzie to ciezkie od 1 spotkan, bo kobieta jest gorąca
sixtynine napisał: Dodam że ona sama mowi ze nie szuka zabawiania się tylko zawsze woli juz stwarzać coś poważniejszego. Bo ja mialem już sytuacje że kobieta spiąc ze mna pozwalała tylko na całusy a nic więcej.
Ktoś może oceni tą sytuacje ?
Panowie, Panie?
Tylko nie piszcie tylko haseł w stylu: 'bierz ją tygrysie'
)
Zaproponowałeś dziewczynie wspólne spędzenie nocy, zgodziła się. Jest w Twoim typie. Podobasz jej się i ona Tobie. Widzisz to nie kobiety stwarzają problemy, robią to faceci. I Ty teraz też to robisz, co Cię obchodzi jej chłopak frajer..a bo jej chłopak to albo tamto, to nie Twoja sprawa a koleś niech płaci za swoje frajerstwo. Jak nie umie zadbać o swoją kobietę to takie rzeczy się po prostu dzieją. Tu nie chodzi o etykę, nikt tego z etycznego punktu widzenia oceniać nie będzie, bo to jest uwodzenie. I jak jesteś z laską w łóżku no to oboje wiecie dlaczego w nim jesteście. A od Ciebie zależy i od Twoich umiejętności czy się podda i zaczniecie się kochać. A nie od tego czy ona pozwala siebie całować bądź nie. Nie słuchaj kobiet bo to co mówią jest nieistotne. Rób swoje, to Ty jesteś facetem, czego oczekujesz? że kobieta będzie Cię prowadzić i mówić Ci co wolno a co nie jak już jesteście w łóżku. To nie jest jej rola, tylko Twoja i ona nie przejmie za Ciebie tej roli bo jak jej pozwolisz to nie będziecie się kochać. A jak ją podkręcisz pocałunkami całując tu i tam, będzie mogła zwalić winę na Ciebie tłumacząc sobie, że tak ją podkręciłeś, ze nie mogła się powstrzymać. Pamiętaj, że kobieta nie chce wyjść na łatwą i odpowiedzialność za to ze poszliście do łózka bierzesz na siebie. A to że ktoś może sobie wejść na stronę czy tam jej chłopak, zakładając temat ona mnie zdradziła jak się odegrać. Jest tylko dowodem na to, że dalej jest frajerem i nawet jak przeczytał lekcje i artykuły to nie zrozumiał przesłania tej strony...a to już jest jego problem nie Twój.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Stawiasz sytuację jakby to była jedna jedyna strona medalu. Ale za błędy w sztuce (tym razem tą sztuką jest związek) odpowiedzialne są dwie osoby. Nie mam nic przeciwko temu, żeby kolega poszedł z nią do łóżka - tylko, że ja ze swojego punktu widzenia, gryzbym się później z własnym sumieniem. Masz rację, jest on frajerem, skoro nie umie dostarczyć wrażeń swojej kobiecie, ona też nie jest fair, skoro taką opcję rozważa. Tylko dlaczego ten frajer, ma potem płacić najwyższą z możliwych kar?
Jeśli laska robiła to wcześniej (zdradzała), a Ty masz energię i nie masz komu jej podarować, to bzykaj. Jeśli natomiast masz z kim się bzykać, a ona zrobi to pierwszy raz, to odpuść.
Sam juz nie wiem.
Mysle ze ocenie to juz w trakcie, co ona chce, co warto a co nie.
Jezeli sama zacznie a takie sytuacje mialem, to watpie zebym powiedzial NIE, a co do mnie to sam nie wiem, czasem wygrywa ze mna wewnetrzna bestia
To ja już Ci mówię, że ona chce:) Nie masz się nad tym zastanawiać:) Zastanów się - CZEGO TY NAPRAWDĘ CHCESZ!
Stary nie potrzebnie robisz sobie problem. Zaproś ją do siebie na wieczór i jazda.
"Ona szuka tylko pały na jeden lub dwa razy, więc jak jesteś męska dziwka to do boju!"
Edit: nie wiem co autor tego zdania miał na myśli pisząc "jak jesteś męską dziwką to do boju!", ale znam wielu gości którzy skorzystali by z tej sytuacji i myślę nawet, że ten kto to napisał też by skorzystał z takiej okazji
Jak to dobrze rozegrasz to on będzie z nią chodził, a z Tobą będzie się kochać.
Pozdrawiam.
Pure-O W Twoim pytaniu jest zawarta odpowiedź cyt: Tylko dlaczego ten frajer, ma potem płacić najwyższą z możliwych kar?...za frajerstwo trzeba płacić dosyć często jedną z najwyżej możliwych kar. Dlaczego ona nie jest fair skoro taką opcję rozważa? koleś przestaje być dla niej atrakcyjny nie daje jej odczuć których ona potrzebuje, więc idzie i szuka ich gdzie indziej. Nie wiń ich za to taką już jest ich natura. Przestajesz być dla niej atrakcyjny i tracisz te cechy które sprawiły, że się w Tobie zakochała. Dosyć często przez lenistwo w związku. A związek to jest jeden wielki podryw i jeśli o to nie dbasz kobieta odejdzie i poszuka emocji gdzie indziej. Bo same są emocjonalne i ich potrzebują. I to całe gadanie o dziwkach i szmatach jest tylko wylewaniem frustratów, frajerskiego zachowania. Za który teraz płacą. I zamiast pójść i poderwać inna ładną kobietę to z lenistwa oczywiście wolą zapijać smutki w żalu jaka to kurwa czy szmata. Żałosne
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Wiem, że tu jestem nikim, ale wystarczy jakby powiedziała, że od niego odeszła. Odczekałbym jakiś czas i dopiero wtedy próbował. Oczywiście to jest indywidualna sprawa naszych sumień.
"A związek to jest jeden wielki podryw..." też mi się to podoba. Lenistwo i rutyna to koniec, albo początek... męczarni.
Jak bardzo wierzysz w swój sukces?
No masz rację w wielu aspektach, ale ja nie czuję się kimś kto miałby karać jakiegoś frajera za to, że jest tym frajerem.
Ale w 100% zgadzam się: "A związek to jest jeden wielki podryw" ---> PANOWIE TĄ MAXYME DO SERCA I NIE BEDZIE NOWYCH TEMATOW
Ale licz sie z tym że ci ryj kolo obić może....
Dziś świat jest pojebany także uważaj....
hehe nie swiruj...
Kurwa rzeczywście może troche świruje ostatnimi czasy:P
A Ty chciałbyś być z laską która jest nudna i poza siedzeniem w domu nie ma Ci nic do zaoferowania?..ludzie tracą za dużo czasu na myślenie i analizowanie kiedy mogliby się pieprzyć. Uwodziciel ma dawać w gruncie rzeczy coś co ona będzie pamiętać bardzo długo, emocje które sprawią że poczuje się jak bohaterka romansów. A one wprost to uwielbiają. Daje jej to a potem pozwala żeby to ona starała się o związek. Jak ją odpowiednio rozbudzisz i dobrze ją zerżniesz sama będzie dążyła do związku. Zresztą skąd wiesz, że chcesz z nią być skoro nie wiesz czy jest dobra w te klocki. Jak będzie ok ewentualnie pozwolisz jej wejść do swojego świata. Dlaczego? bo Ty jesteś nagrodą nie odwrotnie.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
'Bosmann' jakbys czytal to bys wiedzial, pisalem juz koles ją zdradzal, sa i nie sa w kolko, szacunku tam juz zero, koles pewnie sam by chcial zerwac ale wie ze juz takiej ladnej to moze nie znalezc, a ona tez ma prawo zeby tak zrobic i mu powiedziec ze trwałam juz w tym dlugo ale poznalam kogos i to najwyzszy moment zeby sie rozstac bo i tak bylo zle.
A co dostania w ryja, to koleś ma 169 cm wzrostu i jest nie uprawiajacym sportu grubaskiem, a ja 194 cm wzrostu i 105 kg wagi (nie tłuszczowej masy) wiec tu sie nie lękam
Ale ja to znam, jest zle powinienem zrywac, ale wracam bo kocham choc to nie ma sensu, a ja sie dalej oszujuje ze sie cos zmieni, ona pewnie ma to samo
+ to ze wybiera jak narazie mniejsze zło, czyli jak dla niej nie bycie samą.
po co ta dyskusja jak ja to wszystko ladnie ujalem w 1 poscie
a po drugie po co z tymi wymiarami zabawy.. od kiedy to one wazne..
Dokładnie tak. Dlatego sixtynine zaproś ją do siebie i rób co uważasz. Jeśli obojgu się spodoba to pewnie go zostawi dla Ciebie.
Pozdrawiam.
Wlasnie sie dowiedzialem, ze facet dzis zostawil ją, napil sie troche zwyzywal ją i zostawil.
Teraz mam spotkanie juz nie z kobieta ktora chce odskoczni, a zostawiona. Juz nie wiem co lepsze
No to masz pole do popisu:) Działaj w takim razie, a tamtego gościa nie żal, frajer jakich sporo na tym świecie.
Na pocieszyciela
Jak bardzo wierzysz w swój sukces?
No on chyba nie liczy na nic więcej, darmowy sex jest dobry, bo jest darmowy haha