Ok, czego ty tak naprawde od nas chcesz mnie i kolegów ?? Określ się.
Bo szczerze, jak czytam to co piszesz i zastanowie sie nad toba, to kreuje mi się widok bardzo, ale to bardzo spierdolonego człowieka. Do tego leniwego, co zgodnie z moimi pogladami zle ci rokuje. Bardzo zle
No chce się zmienić, o problemach z decyzjami itp napisałem ogólnie byś miał ty czy ktoś inny lepszy pogląd na sprawę, a czytać czytam to, staram się wyciągać wnioski i próbuje się przełamać.
Nie odbieraj mnie źle Fakt... Spierdolony człowiek ze mnie jest, ale staram się jak najbardziej to zmienić i staram się czerpać ze strony i waszej wiedzy co tylko mi się uda.
A czego mogę chcieć? Jak normalny porządny facet, konkretów ... A za otrzymane już dziękuje
2.
Zastanów się dobrze, po co Ci wszyscy odpowiadamy? (już raz pytałem, w innym Twoim temacie).
Stary, wiesz, ile ja porażek w życiu miałem? myślisz, że np. Marso, BANE, czy nawet Gracjan - wiesz, ile mieli???
Tylko, jak każdy z nich napisał - zaczęli analizować, "nie jestem leniwy, i nie przyjmuję wszystkiego, co mi mówią, tylko pomyślę" (jak Gracjan napisał o tym, że kobiety seksu nie lubią).
Stary - zastanów się, kim jesteś w tej chwili, i czy takim nadal chcesz być?????????
To, że rodzice mają na nas OGROMNY wpływ, i potrafią spierdolić człowieka do cna, to ja to wiem, i każdemu na prawo i lewo udowadniam, szczególnie na ich przykładach.
I albo weźmiesz się za siebie - albo gówno z Ciebie będzie - jak to 3 posty wyżej napisano.
Czytaj.
Próbuj.
walcz.
Ale - jak kurwa z góry się nastawiasz, że "bo ja się nie potrafię", "bo ja nie umiem". bo "mnie dawno panna nie całowała".
Kurwa. Wiesz ile ja miałem problemół przez wychowanie, a Ty mi tutaj fandzolisz. Weź się za siebie.
Poczytaj rady - każdy pomaga, jak potrafi. Zobacz sobie - żadna z odpowiedzi tutaj, nie dostała "-1" punktu, każdy robi to z sensem. A ty dalej swoje pierdolisz. smutne to, ale prawdziwe...
Jak się nie zdobędziesz na zmiany, to gówno z tego będzie, wierz mi. Pannę możesz wyrwać też na ulicy - i to co dzień. Pełno tego łazi. a wierz mi, im więcej lasek poderwiesz na ulicy, tym więcej ich poderwiesz.
Zgodnie z zasadą: "only succesfull could be succesfull".
[czy jak to się tam pisze].
I dalej masz ten JEBANY KURWA OPIS!!!! KURWA - JAKI TO JESTEM POPIERDOLONY ŁAJZA. KURWA, TO JAKBYŚ NAD ŁÓŻKIEM POWIESIŁ SOBIE PĘTLE, ALBO SZAFOT BUDOWAŁ!!!!!
"zero smutnych opisów na gg"
"wychodź na ulicę bardziej zadbany, uśmiechaj się"
"co dzień zrób coś dal siebie"
to cytaty z forum.
A ty robisz wszystko NA FRAJERA. no smutne to, ale kurwa obudź się. Jesteś młody synek, dasz radę sobie z tymi wyzwaniami. Masz szansę - trafiłeś na forum.
Stary - ja nie umiem nadal podrywać, ale jestem w stanie co dzień wyrwać na ulicy pannę. Idąc do pracy, albo na spacer, czy do sklepu. Po prostu - poderwać, pogadać o "beleczym". Jak nie spróbujesz, to nie dasz rady.
Dobrze, zrobię więcej niż jestem wstanie, nie chce być frajerem, chce być kimś kto przyciąga kobiety.
Dzisiaj była dość dziwna akcja, ale bardzo mnie ucieszyła. Otóż byłęm u przyjaciela, który mnie motywował itp.
On jest kimś z natury, kogo wy tutaj uważacie za prawdziwego faceta.
Poszliśmy do chaty jego ojca, on tam miał wziąć ładowarkę i samochód, z kawałek drogi siedziały na placu podstawówki (dookoła jest osiedle xd) siedziały jakieś dziewczyny, które do nas gwizdały ale tego nie słyszałem, kolega poszedł na górę bloku, a ja zostałem, uśmiechałem się i byłem wyprostowany, stojąc na ścieżce do bloku, w końcu dziewczyny wstały, wcześniej gwizdnęły na mnie zwracając ma uwagę, co sprawiło że zacząłem sie jeszcze bardziej cieszyć, one wychodziły przez furtkę od placu szkolnego, która też nie była blisko mnie, ale jedna z dziewczyn spojrzała na mnie i zaczęła machać do mnie po tym jak na jej widok uśmiechnąłem się jeszcze bardziej, zrobiłem to samo, poszły do bloku trochę wyżej, dziewczyna która do mnie machała usiadła za choinką taką, więc jej nie widziałem, druga koleżanka stanęła na drodze idącą do mnie, a trzecia poszła do mieszkania w tym bloku.
Ta która stała też po pewnym czasie do mnie pomachała, co zrobiłem to samo
W końcu wyszedł kumpel, podszedł do auta straciłem kontak z dziewczynami i po chwili patrze a one idą obok nas, tylko z racji że je nie widziałem jak ruszyły nie spojrzałem na nie, bo nie byłem pewny że to one xd.. Taki zonk xd... No nic, mówie kumplowi że to chyba one, no to on żebym w takim razie wsiadał (miałem podejść do nich gdy siedziały tam, no nic, kolega wycofuje, robi manewr zawracania bo jednokierunkowa, i jedzie powoli w dół, ja mówię by spuścił szybę to sie do nich odezwę, on jeszcze zwolnił delikatnie, kiedy koło nich przejeżdżaliśmy wystawiłem się trochę powiedziałem "siemka" I pomachałem z uśmiechem, ta która poszła na góre do mieszkania nie wiedziała o co biega, za to te dwie które machały do mnie od razu powiedziały mi "cześć" i z uśmiechem odmachały
Wiesz co zrób, spierdol to.
Nie będę cię okłamywał jak cały ten iluzoryczny świat.
Rób to na co masz ochotę jeśli w jednej chwili chciałeś dotknąć jej pośladka to masz na to 0,2 sec jeśli nie zdążyłeś czyt. zawachałeś się daj sobie już spokój.
Przemyśl to co do niej czujesz i stwierdź że ci na niej zależy, a potem sprawdź czy ona cie podnieca, jeśli masz o niej myśli erotycznie a żołnież średnio salutuje to wiedz że jej nie kochasz
nie jesteś romantykiem, jesteś wrednym chujem, masz myśleć kutasem taka jest prawda,
ale masz też serce nie ruchaj dziewoji tylko żeby zaruchać.
To jest rada na potem ^^
A na teraz ?
Spójżmy prawdzie w oczy, jesteście dziećmi, ale
nie wspieraj, bądź wsparciem
zrozum różnice to może coś z tego będzie ;]
Nie będę przy niej łaził ze sztywnym fiutem xd będę się czuł bardziej skrępowany niż tylko bym mógł, nie, nie myślałem o dotykaniu jej tyłka boje sie że się na mnie wkurzy itp więc nie wiem, nie robię nic nie odpowiedniego.
I naprawdę mi na niej zależy, a nie że ją kocham, jak można kochać kogoś po nawet nie miesiącu?
Nie, nie jestem wrednym chujem, nie leży to w mojej naturze aż tak, straciłbym przyjaciół przez bycie wrednym chujem, bo stałbym się kimś kogo sam nie za bardzo lubię
Ale rade rozumiem xd
===
No więc wytłumacz mi różnicę między wspieraniem a byciem wsparciem? ... Bo nie rozumiem tego.
PS: No jest wstanie mnie podniecić, ma ładne piersi Śliczne oczy, zgrabne ciałko
Jak uwazasz, ja przy mojej ostatniej pannie łaziłem ze sztywnym kutasem, powiedziałem jej jak na mnie działa, ze mi sie podoba, ona sie cieszyła, ja miałem wyjasnienie Nie żeby to była kolejna iluzja, ale szczerze wierze, ze kobiety lubia ten widok Patrz, dajesz lasce komplement nic nie mówiac, fajnie nie
Hhehehe dokladnie komplement bez słow pamietam kiedyś koleżanka na mnie leżała ( w spodniach ;/ ) i mowi ze twardy eheh smiesznie bylo nie ma czego sie wstydzić ze tak powiem one to lubią! Albo kiedyś za czasów LO fajne kolezanki w klasie zgrabne ( klasa sportowa ) na wyciecze nad morzem, na plazy musialem brzuchem do dolu leżec bo by były jajca.
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Ok, czego ty tak naprawde od nas chcesz mnie i kolegów ?? Określ się.
Bo szczerze, jak czytam to co piszesz i zastanowie sie nad toba, to kreuje mi się widok bardzo, ale to bardzo spierdolonego człowieka. Do tego leniwego, co zgodnie z moimi pogladami zle ci rokuje. Bardzo zle
No chce się zmienić, o problemach z decyzjami itp napisałem ogólnie byś miał ty czy ktoś inny lepszy pogląd na sprawę, a czytać czytam to, staram się wyciągać wnioski i próbuje się przełamać.
Nie odbieraj mnie źle Fakt... Spierdolony człowiek ze mnie jest, ale staram się jak najbardziej to zmienić i staram się czerpać ze strony i waszej wiedzy co tylko mi się uda.
A czego mogę chcieć? Jak normalny porządny facet, konkretów ... A za otrzymane już dziękuje
I tym optymistycznym akcentem skonczmy ta nocna sesje
Powodzenia
Mardaxie - posłuchaj,
1.
[wiadomość na PRIV]
2.
Zastanów się dobrze, po co Ci wszyscy odpowiadamy? (już raz pytałem, w innym Twoim temacie).
Stary, wiesz, ile ja porażek w życiu miałem? myślisz, że np. Marso, BANE, czy nawet Gracjan - wiesz, ile mieli???
Tylko, jak każdy z nich napisał - zaczęli analizować, "nie jestem leniwy, i nie przyjmuję wszystkiego, co mi mówią, tylko pomyślę" (jak Gracjan napisał o tym, że kobiety seksu nie lubią).
Stary - zastanów się, kim jesteś w tej chwili, i czy takim nadal chcesz być?????????
To, że rodzice mają na nas OGROMNY wpływ, i potrafią spierdolić człowieka do cna, to ja to wiem, i każdemu na prawo i lewo udowadniam, szczególnie na ich przykładach.
I albo weźmiesz się za siebie - albo gówno z Ciebie będzie - jak to 3 posty wyżej napisano.
Czytaj.
Próbuj.
walcz.
Ale - jak kurwa z góry się nastawiasz, że "bo ja się nie potrafię", "bo ja nie umiem". bo "mnie dawno panna nie całowała".
Kurwa. Wiesz ile ja miałem problemół przez wychowanie, a Ty mi tutaj fandzolisz. Weź się za siebie.
Poczytaj rady - każdy pomaga, jak potrafi. Zobacz sobie - żadna z odpowiedzi tutaj, nie dostała "-1" punktu, każdy robi to z sensem. A ty dalej swoje pierdolisz. smutne to, ale prawdziwe...
Jak się nie zdobędziesz na zmiany, to gówno z tego będzie, wierz mi. Pannę możesz wyrwać też na ulicy - i to co dzień. Pełno tego łazi. a wierz mi, im więcej lasek poderwiesz na ulicy, tym więcej ich poderwiesz.
Zgodnie z zasadą: "only succesfull could be succesfull".
[czy jak to się tam pisze].
I dalej masz ten JEBANY KURWA OPIS!!!! KURWA - JAKI TO JESTEM POPIERDOLONY ŁAJZA. KURWA, TO JAKBYŚ NAD ŁÓŻKIEM POWIESIŁ SOBIE PĘTLE, ALBO SZAFOT BUDOWAŁ!!!!!
"zero smutnych opisów na gg"
"wychodź na ulicę bardziej zadbany, uśmiechaj się"
"co dzień zrób coś dal siebie"
to cytaty z forum.
A ty robisz wszystko NA FRAJERA. no smutne to, ale kurwa obudź się. Jesteś młody synek, dasz radę sobie z tymi wyzwaniami. Masz szansę - trafiłeś na forum.
Stary - ja nie umiem nadal podrywać, ale jestem w stanie co dzień wyrwać na ulicy pannę. Idąc do pracy, albo na spacer, czy do sklepu. Po prostu - poderwać, pogadać o "beleczym". Jak nie spróbujesz, to nie dasz rady.
Zaczekaj mówię Ci 10 dni ze spotkaniem.
Dobrze, zrobię więcej niż jestem wstanie, nie chce być frajerem, chce być kimś kto przyciąga kobiety.
Dzisiaj była dość dziwna akcja, ale bardzo mnie ucieszyła. Otóż byłęm u przyjaciela, który mnie motywował itp.
On jest kimś z natury, kogo wy tutaj uważacie za prawdziwego faceta.
Poszliśmy do chaty jego ojca, on tam miał wziąć ładowarkę i samochód, z kawałek drogi siedziały na placu podstawówki (dookoła jest osiedle xd) siedziały jakieś dziewczyny, które do nas gwizdały ale tego nie słyszałem, kolega poszedł na górę bloku, a ja zostałem, uśmiechałem się i byłem wyprostowany, stojąc na ścieżce do bloku, w końcu dziewczyny wstały, wcześniej gwizdnęły na mnie zwracając ma uwagę, co sprawiło że zacząłem sie jeszcze bardziej cieszyć, one wychodziły przez furtkę od placu szkolnego, która też nie była blisko mnie, ale jedna z dziewczyn spojrzała na mnie i zaczęła machać do mnie po tym jak na jej widok uśmiechnąłem się jeszcze bardziej, zrobiłem to samo, poszły do bloku trochę wyżej, dziewczyna która do mnie machała usiadła za choinką taką, więc jej nie widziałem, druga koleżanka stanęła na drodze idącą do mnie, a trzecia poszła do mieszkania w tym bloku.
Ta która stała też po pewnym czasie do mnie pomachała, co zrobiłem to samo
W końcu wyszedł kumpel, podszedł do auta straciłem kontak z dziewczynami i po chwili patrze a one idą obok nas, tylko z racji że je nie widziałem jak ruszyły nie spojrzałem na nie, bo nie byłem pewny że to one xd.. Taki zonk xd... No nic, mówie kumplowi że to chyba one, no to on żebym w takim razie wsiadał (miałem podejść do nich gdy siedziały tam, no nic, kolega wycofuje, robi manewr zawracania bo jednokierunkowa, i jedzie powoli w dół, ja mówię by spuścił szybę to sie do nich odezwę, on jeszcze zwolnił delikatnie, kiedy koło nich przejeżdżaliśmy wystawiłem się trochę powiedziałem "siemka" I pomachałem z uśmiechem, ta która poszła na góre do mieszkania nie wiedziała o co biega, za to te dwie które machały do mnie od razu powiedziały mi "cześć" i z uśmiechem odmachały
akcja marzenie, gdzie jest Gracja, chłopa do zaawansowanych trza dać
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Ej no czemu się ze mnie nabijasz? Nie chciałem ich podrywać bo jechałem do domu, ale za to podbudowało mnie to trochę xd
Ja cię motywuje kolego, bo podejdź zagadaj, nie musisz brać numeru, zagadaj tak dla praktyki.
Nauczysz się więcej podchodząc do kobiet i zagadując, niż z forum czy książek.
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Hmm... Masz sporą racje. Teoria to nic, przy praktyce
rozjebałeś.
gimnazjum
...
lepsze gimnazjum niż podstawówka ... Od czegoś sie zaczyna xd
Wiesz co zrób, spierdol to.
Nie będę cię okłamywał jak cały ten iluzoryczny świat.
Rób to na co masz ochotę jeśli w jednej chwili chciałeś dotknąć jej pośladka to masz na to 0,2 sec jeśli nie zdążyłeś czyt. zawachałeś się daj sobie już spokój.
Przemyśl to co do niej czujesz i stwierdź że ci na niej zależy, a potem sprawdź czy ona cie podnieca, jeśli masz o niej myśli erotycznie a żołnież średnio salutuje to wiedz że jej nie kochasz
nie jesteś romantykiem, jesteś wrednym chujem, masz myśleć kutasem taka jest prawda,
ale masz też serce nie ruchaj dziewoji tylko żeby zaruchać.
To jest rada na potem ^^
A na teraz ?
Spójżmy prawdzie w oczy, jesteście dziećmi, ale
nie wspieraj, bądź wsparciem
zrozum różnice to może coś z tego będzie ;]
Nie będę przy niej łaził ze sztywnym fiutem xd będę się czuł bardziej skrępowany niż tylko bym mógł, nie, nie myślałem o dotykaniu jej tyłka boje sie że się na mnie wkurzy itp więc nie wiem, nie robię nic nie odpowiedniego.
I naprawdę mi na niej zależy, a nie że ją kocham, jak można kochać kogoś po nawet nie miesiącu?
Nie, nie jestem wrednym chujem, nie leży to w mojej naturze aż tak, straciłbym przyjaciół przez bycie wrednym chujem, bo stałbym się kimś kogo sam nie za bardzo lubię
Ale rade rozumiem xd
===
No więc wytłumacz mi różnicę między wspieraniem a byciem wsparciem? ... Bo nie rozumiem tego.
PS: No jest wstanie mnie podniecić, ma ładne piersi Śliczne oczy, zgrabne ciałko
Jak uwazasz, ja przy mojej ostatniej pannie łaziłem ze sztywnym kutasem, powiedziałem jej jak na mnie działa, ze mi sie podoba, ona sie cieszyła, ja miałem wyjasnienie Nie żeby to była kolejna iluzja, ale szczerze wierze, ze kobiety lubia ten widok Patrz, dajesz lasce komplement nic nie mówiac, fajnie nie
Hhehehe dokladnie komplement bez słow pamietam kiedyś koleżanka na mnie leżała ( w spodniach ;/ ) i mowi ze twardy eheh smiesznie bylo nie ma czego sie wstydzić ze tak powiem one to lubią! Albo kiedyś za czasów LO fajne kolezanki w klasie zgrabne ( klasa sportowa ) na wyciecze nad morzem, na plazy musialem brzuchem do dolu leżec bo by były jajca.
Wiesz, ja jestem zbyt skupiony i zbyt zestresowany by mi stawał, gdy ja podrywam...