Witam panowie pisałem o pewnym problemie w tym poście http://www.podrywaj.org/forum/mo...
Minęło od tego troszkę czasu chciałbym wam przedstawić kolejne etapy które się wydarzyły A więc przechodzę do meritum!!!
Więc byłem sobie na wyjeździe studenckim weekendowym i pisze sms z pytaniem jak tam wyjazd i tak dalej, nawet nie ze swojego numeru tylko chyba koleżanki (czyli zależy jej żeby się dowiedzieć) ja jej krótko odpisałem ale nie od razu bo nawet nie miałem tela wtedy pod ręką...
Ostatnio chcieliśmy zorganizować sobie wyjazd do innego miasta niż studiujemy i udało się tylko dużo osób się wykruszyło zostałem tylko ja ona i kolega z roku... ja w tym mieście do którego wybieraliśmy się miałem koleżankę i poprosiłem o to żeby nas trochę oprowadziła i tak dalej żeby nie latać z mapą i tak się stało lecz JEJ nic o tym nie mówiłem że takiego będziemy mieć przewodnika. Chciałem sprawdzić czy będzie zazdrosna i się przeliczyłem albo się dobrze maskowała albo ja nic nie zauważyłem może w dwóch momentach coś dało się zauważyć ale nie sądzę Cały czas chodziłem z tą koleżanką i z nią gadałem ta z którą przyjechałem poświęcałem jej trochę mniej uwagi Tylko może mój błąd że mówiłem jak wchodziliśmy do jakiegoś pięknego kościoła że tu weźmiemy ślub hahaha (ogólnie jak ona coś do mnie mówi żeby mnie wkurzyć albo coś to ja jej zawsze odpowiadam że i tak zostaniesz moją żoną- czy to wogóle jest panowie błędem ? )
Wracając w pociągu podsumowała mnie że jestem "pies" i że mam dziołche w każdym mieście a jeszcze jak chodziliśmy po tym mieście w którym byliśmy dostawałem dużo sms i ona to słyszała i się pytała czy ja jestem call center i mówi że te dziewczyny są głupie hahaha (a to nawet laska nie pisała tylko jakiś ziomek wtedy ) Zapytała też dlaczego nie jestem z tą laską która nas oprowadzała po tym mieście i tak dalej.
Również w czasie świąt dostałem od niej sms nawet kilka zawsze napisze jak się dłużej nie widzimimy
Ja troche ostatnio wpadłem w błędy bo napisałem jej na jaja żeby przyszła na randkę (tak dosłownie napisałem) tu i tu to ona mnie zaprosiła do siebie ale nie byliśmy sami tylko 2 kol to nasłuchałem się wtedy ile to ona nie miała facetów i to jakich dyrektor banku nawet do niej zarywał
Jak myślicie panowie będzie z tego chleb co powinienem teraz robić ???
kompletnie nie umiesz się za to zabrać, dziecinada po calosci.
W ogole po co jakies przyzwoitki na spotkaniach? sam na sam, dobre miejsce, spacerki, szalone przygody - wiecej energii bo poki co 'obserwujesz' ... a po takich obserwacjach laska Ci szybko moze gdzieś ucieć, czyt. do innego
... a wtedy zalozysz temat '' panowie, miałem ją w garsci ale mi uciekla. ''
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Nie umiales sie nia zajac jak facet to zostales kolezanka z fiutkiem
"panować nad sobą to najwyższa władza"
Naprawdę uważasz, że nie jest zazdrosna? Chłopie, no proszę Cię. Denerwuje się, że masz wszędzie koleżanki, że piszą do Ciebie, że nie poświęcasz jej uwagi. Nie wspominając o tym,że mówi, że jej się śniłeś i rysuje Ci serduszka...Co jeszcze laska ma zrobić, żebyś się ogarnął, że jest zainteresowana?
Pytanie tylko jak długo będzie zainteresowana jak będziesz dalej się do niej zabierał jak pies do jeża. Pod Twoim poprzednim tematem jest 64 posty, a Ty dalej nie wiesz co robić. Czytaj co Ci Panowie napisali, umów się z nią i wsadź jej język w usta, a nie nam zawracasz głowę.
może ją pocałuj?
Jakiś czas temu był bardzo poczytny temat w którym koleś właśnie nie wiedział czy laska na niego leci chociaż dawała mu sygnału na każdym kroku. Nie lepiej działać nawet jeśli laska na ciebie NIE LECI, zamiast zastanawiać się w nieskończoność czy dostajesz IOI?
aaj no faktycznie zjebałeś, laska ewidentnie robiła sondę czy masz jakąś inną, troche ST żeby cie stestować jak się na nią zapatrujesz a ty co ?
gówno
zamiast sprawdzać czy zazdrosna trzeba było za rękę chwycić, zabrać tylko ją na spacer, spojrzeć w oczy pocałować i tyle
najwyżej by cie w ryj strzeliła i nie zakładałbyś pińcet tematów bo by było po sprawie
dostałeś poprzednio tyle rad które spuściłeś w kiblu ... szkoda, spokojnie mogłeś ją już od miesiąca penetrować
they hate us cause they ain't us
Za duzo analizujesz, za malo robisz.
Spotkajcie sie sam na sam. Zadzialaj cos, a nie tylko pytasz i pytasz.
Najwiecej dowiesz sie wtedy, jak sam sprobujesz..
Żyj tak, jakby jutra miało nie być
Tylko jest jeden problem... kilka razy chciałem zainicjować spotkanie sam na sam ale ona zawsze kogoś jeszcze poinformuje albo coś raz tylko byliśmy sami...
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
To mówisz, że chcesz się spotkać tylko z nią. Człowieku, w czym problem?
mam teraz przez długi weekend wylączony tel w sumie to nie specjalnie tylko mi bateria padła a nie mam ładowarki zobaczymy czy znów nie wytrzyma i zapyta co tam u mnie i jak na dł week
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
jasne, bez baterii i ładowarki, ale posty piszesz ?
starych lisów chcesz w chuja robić
dziecinada ...
they hate us cause they ain't us
chodzi mi o tela, posty pisze z kompa stacjonarnego
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
panowie dostałem zapro na wesele z osoba towarzyszaca i bym zaprosił ta koleżankę tylko ze to wesele jest 400 km od jej obecnego miejsca zamieszkania... jak myślicie czy panna odważy się jechać tak daleko w sumie z gościem którego zna pół roku... dodam też że nie mam w chacie samochodu ale to by się załatwiło kumpel by szoferował hehehe czy to dobry pomysł jak myślicie zapraszać ???
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
Nic do stracenia nie masz jak ją zaprosisz. Najwyżej odmówi i tyle. Nie rozkminiaj tyle tylko działaj. Za dużo rozkmin i ze wszystkim radzisz się forum za dużo myślisz - to źle. Kobietom zależy na tym abyś myślał o sprawach związanych z nią. Wtedy nas sprawdzają, testy i ich gierki. I facet jest na straconej pozycji. Trzeba trzeźwo myśleć.
Może jeszcze spytasz się czym się podcierać.
Kuffa ludzie ci wałkują już drugi temat co masz zrobić. Marnujesz czas swój i ludzi.
A umiesz tańczyć czy też trzeba będzie Ci wszystko wyjaśniać? Bo jak nie, to może lepiej jej nie zapraszaj?
Że tak powiem - idź jak po swoje:) Dziewczyna jasno daje ci do zrozumienia, ze jest toba zainteresowana to skoncz juz te gierki, bo jezeli przesadzisz z wywolywaniem w niej zazdrosci to ona w mechanizmie obronnym zacznie cie mieszac z blotem razem z kolezankami:)
Minmum sensu maksimum seksu.Przyjacielu nie komplikuj sobie zycia bo i tak jest wystarczająco skomplikowane.Dziewczyna chce zebyś sie ja zajal ale konkretnie a nie jak pizdeczka.Potrzebuje faceta ktory dobrze ja złoi ale i jednoczesnie kogos z kim moze porozmawiac a ja zauwazylem ze ty robisz sobie ramke kolegi, udajesz jaki ty jestes niedostepny a tak na prawde na jej widok pała cie swierzbi.Wybacz ale pokaz ze jest inaczej wyjdz z ramki kolegi : instrukcje gdzies masz na forum z kilku lat z tego co pamietam a mi sie nie chce wiecej pisac.
pzdr.
Trzymaj sie ramy to sie nie posramy.
na jej widok większość facetów się ślini, nie powiem mi się też podoba ale nie okazuje jej tego żeby nie myślała że zaraz będę latał koło niej jak piesek
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
"...żeby nie myślała że zaraz będę latał koło niej jak piesek ..."
Nie martw się na pewno tak nie pomyśli, bo chyba nawet nie wie, że jesteś nią zainteresowany.
O ja jebię dopiero skumałem, że to ty jesteś od tamtego tematu gdzie nie wiesz jak się zabrać za laskę Nie wierzę, jeszcze nic nie zrobiłeś i ją rozkminiasz? Ale beka Przypomniałem sobie twój stary temat o niej i ci powiem, że nic nie ugrasz jestem tego pewien ;p
powolutku
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
jak chcesz wyrwać laskę nie używaj ciężkiej broni tak śpiewa big cyc
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
A Bruno Mars śpiewa, że powinien był kupić jej kwiaty, bo teraz ona tanczy z innym. Proszę cie... Obudź się. Laski chcą kutasa tak samo jak faceci cipeczki tylko się do tego nie przyznają. Przez ten czas od twojego ostatniego tematu pewnie kilku gości ją przeleciało, ale ty dalej rozkminiasz. Nie łudź się, chuja zdziałasz z takim podejściem.
no raczej jej nie przeleciał nikt bo nawet narzeka że sam gej wokoło hahaha
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
no ale fakt przez cały długi week tj od 28 do dziś się nie odezwała ruchaja ja tacy jak wy mistrzowie
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
myślicie że to taka zagrywka z jej strony że się tak długo nie odzywa ??? chce zobaczyć czy ja się odezwę ??? czy ma mnie już w dupie ? ?? ? ?
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
Uznała, że nie ma sensu, teraz chce zapomnieć, jak się odezwiesz to pewnie będzie odpisywać na odczepne. Przegrałeś. Ostatnia szansa, to zrobić to, co miałeś jakieś 2 miesiące temu ?
czyli?
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
Czyli zdjąć stringi i zrobić sobie palcówkę.