Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dziewczyna skryta i nieśmiała

11 posts / 0 new
Ostatni
ptys899
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ...
Miejscowość: ...

Dołączył: 2012-09-11
Punkty pomocy: 108
Dziewczyna skryta i nieśmiała

Siema,
Piszę, bo mam problem z pewną "M", otóż
Znamy się dość krótko, bo od połowy kwietnia; Ja 24 lata, ona 18 lat. Dlaczego wybrałem taką gówniarę?? Bo wiem jakie są koleżanki w jej wieku i starsze, a ona to całkowite przeciwieństwo; nie gada z jakimiś frajerami mimo, że nie może się od nich opędzić (jest zajebiście ładna), jest rozsądna, żadnego alkoholu, nawet przekleństw; jednym słowem ideał (no prawie Tongue)
Na początku powiedziała mi "Nie znam Cie i nie wiem jakie masz zamiary, ale mnie nie interesują krótkotrwałe znajomści"

Po miesiącu znajomości spytała mnie do czego dąży ta nasza znajomość (tu dla niej za to duży plus), powiedziałem jej, że jeśli jest w stanie dać mi związek oparty o szczerość, szacunek i zaufanie to jestem za bo postaram się dać jej to samo.

I gdzie tu problem??
Jest skryta, mało towarzyska, ma niską samoocenę.
No spoko, nad samooceną mozna popracować, skryta z czasem się otworzy, a dziewczyna zbyt towarzyska już niejednokrotnie przyprawiła mnie o ból głowy i myślę, ze nie tylko mnie Tongue W każdym razie nie jest to dla mnie cecha kluczowa przy woborze partnerki, lecz te cechy, które podałem wyżej.

Problem zauważyłem wczoraj, gdy byliśmy na weselu u jej rodziny. Powiedziałem jej, abyśmy siedli z jej znajomymi i takie też miejsce wybrała, ale żaden z nich sie do niej nie odezwał, no może jedna koleżanka, która potem poszła. Mój kontakt z jej znajomymi to była drobna wymiana zdań. Ogólnie jestem osobą średno towarzyską, potrafię zagadać, ale oni byli zajęci sobą (znajomość od urodzenia). Nudziłem się trochę, ale czego spodziewać się na weselu nieznająć praktycznie nikogo.

Drugi problem to to, że na weselu nie dała się tknąć, bo ktoś zobaczy, bo będzie gadanie, jak tańczymy to tańczymy, a jak muzyka nie gra to odsuwa sie 2 metry ode mnie. Żadnych spacerów, tylko albo stół, albo taniec. Jak wychodziłem na zewnątrz to sam.
Wkurwiłem sie o to i przez godzine nie odezwałem sie do niej, ale przemyślałem sobie to i potem wszystko wróciło do normy.

Zauważyłem, że boi się oceny innych osób a głupie żarty znajomych wprawiają ją w zakłopotanie (to ja muszę odpowiadać na nie za nią). Inna sprawa to prawdopodobnie jakaś presja ze strony rodziców; Ojciec co prawda jest spoko ale matka to pizda. Nie zawsze wypuszcza ją z domu, decyduje za nią co ma robić, np z kim wracać, jechać...

Jak spotykamy się sami bez nikogo to jest spoko, wśród znajomych już też, bo wcześniej był problem, a teraz przed rodziną jest problem.

Rzadko też sama próbuje zagadywać, to ja zawsze muszę mieć tysiąc tematów na godzinę rozmowy, bo jej odpowiedzi są krótkie, a bardziej uszczypliwe żarty są dla niej zakłopotaniem. Unika też jakiej kolwiek konfrontacji. Woli przyznać komuś rację mimo że ma inne zdanie.

Czasami mówi "Wiem, że nudzisz się ze mną"
Ale widzę też że jest jej ze mną dobrze.

Panowie, jak poradzić sobie z taką osobą, jak z nią rozmawiać, jak wzbudzić zaufanie, jak zwiększyć jej samoocenę i pewność siebie bo przez to są tego typu problemy.

Ale myślę, że też ja mogę być przyczyną problemu, bo może to ja powinienem bardziej zagadywać do jej znajomych, być bardziej towarzyski..

Druga sprawa, to jak poradzić sobie z jej nieufną matką??

Jeśli jesteś w stanie mi udzielić konkretnej odpowiedzi, będę wdzięczny, natomiast jeśli masz zamiar napisać coś głupiego - daruj sobie. Oceniam każdą odpowiedź

18kubba
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 168

Hej ,też jakis czas temu mialem taka dziewczyne ktora nie lubiła jak ja w jakims miejscu publicznym przytule zbyt mocno czy coś. Tak samo to ja ciagle gadalem i ja usprawiedliwialem ze to nic takiego ze ona nie ma za duzo do powiedzenia. Jak gadalismy przez tel to ciagle ja mialem cos do powiedzenia itp... rozstalem sie z nia poniewaz zrozumialem na trzezwo ze oprocz pocalunków seksu i czulosci nic mnie tak naprawde z nia nie laczy. Zadne wspolne tematy, zero wspolnych zainteresowan i dlatego sie z nia rozstalem po pewnym czasie.Przecież to nie Twoja wina że ona pierwsza nie zaczyna gadki czy nie ma nic do powiedzenia zbyt czesto,z tego co wywnioskowalem ona nie stosuje zadnych ST wiec ona po prostu jest taka osoba. Możesz zaakceptowac ja taka jaka jest i co jakis czas sie zastanawiac ,,szkoda ze ona nie jest taka i taka...." lub ja zostawic i poznac taka ktora bedzie spelniala Twoje oczekiwania pod zwględem charakteru . Już na początku piszesz że ona jest ładna i wogole piekna i nie pije itd Smile Rozumiem Cie bo moja ex tez była ,,takim dobrym człowieczkiem " ale nie było zadnych emocji, zadnych wspolnych wieźi i to sie skonczylo. Zastanow sie czy chcesz w to brnąć i zaakcetpowac ja taką jaka jest czy zmienic. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze każda następna jest lepsza od poprzedniej Smile Smile

kjet
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2011-06-23
Punkty pomocy: 346

Co do dziewczyny no to cóż, taki już typ, zakładam że nie jest świetną aktorką i nie gra dwóch ról w zależności od Twojej obecności. Na pewno nie możesz robić nic na siłę. Możesz z nią o tym pogadać, ale jeżeli ona sama nie będzie chciała się zmienić to się nie zmieni i kropka, więc albo to zaakceptujesz albo podziękujesz. Co do jej matki to też nic nie zrobisz, rozmowa z nią czy jakiekolwiek zainicjowanie spotkania, żeby pokazać się od dobrej strony to raczej nie jest dobry pomysł, bo na pewno będzie to bardzo sztucznie wyglądało.
Wiesz spróbuj ją zrozumieć, jej córka ma 18 lat, a Ty jesteś o 6 lat starszy, martwi się o o nią:P Moim zdaniem po prostu musisz się zachowywać normalnie, to może Twoja luba, czasami będzie wspominała o Tobie, że jest jej z Tobą dobrze itp, nie widzę innych opcji, tyle z mojej strony, pzdr!

Haversham
Portret użytkownika Haversham
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-10-26
Punkty pomocy: 408

Matka się nie martw, bo córki nie ogarniasz. Wywód długi, ale w zasadzie to mało konkretów, jesteście razem? Był seks? Bo jeżeli nie jesteście parą to nie dziw się, że ona nie chce, żeby to tak wyglądało przed jej rodziną. To że żadko zagaduje wiąże się z tym, że jeszcze nie czuje się w pełni komfortowo przy tobie. Żartuj z siebie przy niej, potem żertuj z niej. Musisz doprowadzić do tekiego stanu że dla osoby trzeciej to co mowisz do "M" jest obraźliwe, dla niej bedzie zabawne, bo podświadomie bedzie wiedzieć, że żartujesz. To najkrótsza droga, żeby przełamać opory i wyluzować trochę.

Kon­cert miał dziw­nie nieskład­ne brzmienie:
wpierw grały zmysły, po­tem sumienie.

ptys899
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ...
Miejscowość: ...

Dołączył: 2012-09-11
Punkty pomocy: 108

Znamy sie dość którko bo 1,5 miesiąca. Jesteśmy razem przynajmiej w moim mniemaniu. Żadnego sexu (nietykalna Tongue)

DoktorStyle
Portret użytkownika DoktorStyle
Nieobecny
Wiek: rocznik '95
Miejscowość:

Dołączył: 2013-05-26
Punkty pomocy: 765

Przede wszystkim otwórz Ją na świat. Zróbcie coś szalonego (przykład? pierwsze co mi przychodzi do glowy to weź ją do wesołego miasteczka, dziecinne? skądże. Rozrywkowe? Jak najbardziej!), chyba że cholernie nie bedzie chciala to rob przy niej coś spontanicznego, nawet jak niezareaguje to nie przejmuj sie tym i dzialaj dalej, opowiadaj jej śmieszne rzeczy ale nie rob z siebie głupka, jestem wyznania że jeśli długo przebywasz w towarzystwie wesołej, radosnej, towarzyskiej osoby to wkońcu przejmiesz po części te cechy! Bierz ją między ludzi i staraj się robić tak by ona też opowiadala o sobie, przykladowo ' gadka szmatka bla bla, haha a jak mi w to nie wierzycie to M. Wam też opowie! ' patrz się na nią z bananem na ryju i czekaj az sie wypowie. Z poczatku powie coś zdawkowego ale po kilkunastu probach otworzy się ; D
Teraz drobniejsze rady :
- Niska samoocena? Nie neguj Jej! Nie mów banalnych konplementów!
- Jak podwyższyć Jej amoocenę? Zagrajcie w coś razem! Daj jej wygrać bez pokazywania że dajesz fory! Zrobcie coś razem, chociazby ulepcie coś z gliny Laughing out loud cokolwiek co da jakieś efekty pracy, coś co wam wyjdzie i bedziecie mogli powiedzieć ' wyszło nam to ', pokaż przy tym że jej wkład był tam niezbędny Wink
- Jak rozmawiać? Pamiętaj złota zasadę, Nie wazne co mówisz, ważne jak mówisz. Mów wolniej, uzywaj barwnych opisów, bedziesz sie musial przyzwyczaić do roli oratora na początku tego wszystkiego.
- jak sprawić by zaufała? To proste, nie kłam jej, badź spójny z tym co robisz i tym co mówisz, pokaż że ją szanujesz, że nie rozpowiadasz plotek a takze ich nie sluchasz, kontakt wzrokowy, uśmiech, naturalność Wink

Z matką nie mam pomysłu. Spodziewam się że to przez nią Twoja M. ma taką naturę jaką ma, taka moja opinia. Ale rodzicow się nie wybiera no.
Podałem Ci rady jakie ja bym zastosował na Twoim miejscu, myśle że babka warta zachodu, aczkolwiek nie rób sobie wiary że uda Ci sie coś ugrać, wierz mocno w sukces ale nie bądź pewien że dzięki Tobie ona się zmieni Wink jeśli podejmiesz się zadania to Powodzenia!

- a co jeśli pewnego dnia będę musiał odejść, Puchatku? ...

- to wypierdalaj !!!

Just_Use
Portret użytkownika Just_Use
Nieobecny
Wiek: 89'
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2012-08-20
Punkty pomocy: 29

Z matką będzie problem. Zacznij od naprawy panny M a z czasem matka i rodzinne otoczenie przekona się do Ciebie. Wydaje mi się, że jeśli zaczniesz w pewnym sensie wpływać na dziewczynę, sprawiać jej uśmiech na twarzy, patrzeć jak się dzięki Tobie otwiera, rozkwita, to z czasem zobaczysz odbicie w jej rodzinie.. nie ma nic innego niż szczęście dziecka.

Zaczerpnij rady Doktor'a nic nie tracisz, a tyle możesz zyskać

..więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro -- Michaił Afanasjewicz Bułhakow

Mugen
Portret użytkownika Mugen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2012-07-31
Punkty pomocy: 555

Możliwe że sam masz opory przed otworzeniem się do końca. Komfort buduje się razem. Możliwe że jesteś rozrywkowy, ciekawy i towarzyski ale tu chodzi o zaufanie. Zaczynaj z nią rozmawiać o poważniejszych tematach, wyjaw jej kilka tajemnic, niech wie że tylko ona się o tym dowiedziała od ciebie bo jej ufasz. Ważne też jest coraz więcej kina, nie mów o seksie, po prostu posuwaj się coraz dalej a sam do tego dojdziesz. Jak laska się otworzy do ciebie to później i do ludzi się otworzy. Powodzenia

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5416

ptys899 kiedyś bym ci doradził faktycznie jak chłopaki, otwieraj ją itp. itd...
ale wiesz co ?
istnieje ryzyko że jak juz ją otworzysz to tam nic nie będzie
jak opadnie ta cała otoczka skrytości to sam zobaczysz że szału nie ma, a i będą pewno chore klimaty "cos sie stało ale nie powiem co" itp. a potem jak poczuje się pewnie to może zacząć gwiazdorzyć ... miej baczenie na wiek jej
oczywiście nie mówię że nie masz próbować ale czy warto ? masz 24 lata, znacie się 1,5 miecha, seksu zero,sezon stracisz na jakieś podchody, sam zdecyduj Wink

they hate us cause they ain't us

ptys899
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ...
Miejscowość: ...

Dołączył: 2012-09-11
Punkty pomocy: 108

Chłopaki, sex w związku po miesiącu jest dla mnie czymś chorym, po roku czy dwóch - moooże Smile Może jestem staroświecki ale nie wstydze sie tego.

A kobieta z którą chciałbym kiedys założyć rodzinę to kobieta, która ma być cicha, serdeczna, moralna, z zasadami, cierpliwa i romantyczna. Nie kręcą mnie kobiety z temperamentem, bardzo towarzyskie, szalone i zbyt emocjonalne. One są dobre na chwilę, ale przyszłości z taką nie widze, dlatego w Pani M widzę kogoś więcej Smile

Znajomość z tą dziewczyną nie ogranicza mnie w poznawaniu innych ludzi, bo widzimy sie tylko raz na tydzień (rodzice.....).

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

to szukaj religijnej - cnotki, normalna, zdrowa kobietka nie wytrzyma roku czy dwóch w związku bez seksu

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki