Co oferuję? Na pewno nie wystawne kolacje w drogich restauracjach.
Mam jeszcze jedną atrakcyjną koleżankę i właśnie umówiłem się. Muszę się nauczyć rozmawiać na randkach.
A tamta z SMS pewnie myśli że ja się smucę bo myślę tylko o niej i nie mam innych możliwości. Naiwniara. Niech sobie lepiej kartę odblokuje a przy okazji nauczy bardziej inteligentnego spławiania mężczyzn.
To nie gniew. Fakt że napisała głupi tekst ale wcale nie jestem na nią za to zły, raczej ten tekst wydaje mi się śmieszny bo był nielogiczny (jak zresztą postępowanie większości kobiet względem mężczyzn jest nielogiczne). Wcale mi na niej już aż tak nie zależy (spotkanie byłoby może miłe ale nie koniecznie muszę akurat z nią się spotkać), nie jestem desperatem, zapewniam cię. Mam kogoś z kim mógłbym gdzieś pójść i mam z kim spędzić czas, mam z kim też uprawiać seks. To nie tak.
Tak czy inaczej czas będzie płynął i będę podrywał inną ale co do niej wolałbym aby to ona pierwsza się odezwała do mnie po jakimś czasie. Bo często odnoszę wrażenie że gdy po raz kolejny odzywam się jako pierwszy do kobiety którą już znam to nie jestem w jej oczach aż tak interesujący.
Dziś już wiem że spotkania z tamtą chudą to była strata czasu. I tak olała temat bo kluczyła jak chciałem się umówić. Później jeszcze spotkałem ją w pociągu i trochę rozmawialiśmy. Jechała na tę samą stację. Gdy już pociąg zatrzymał się na stacji dojrzałem w pociągu ex i olałem tamtą. Pomogłem ex nieść bagaż. No i skończyło się seksem u niej w domu
Później po kilku latach trafiła mi się jeszcze jedna "doładowywaczka konta". Początkowo prosiła o doładowanie, później argumentowała że jakiś kolega jej doładował jak potrzebowała. Od razu jej powiedziałem że nie. Później jak się upierała żeby poszła do pracy. Skoro sytuacja jest aż tak tragiczna że nie ma na doładowanie. Już więcej nie prosiła żebym jej konto doładowywał. Fajna była chuda ale co tam.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
6 lat minęło i nic mi nie zalega, chciałem tylko opowiedzieć co było dalej. Tak czy inaczej dziś się z tego śmieję jak traciłem czas na jakieś bezwartościowe "znajomości"
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Co oferuję? Na pewno nie wystawne kolacje w drogich restauracjach.
Mam jeszcze jedną atrakcyjną koleżankę i właśnie umówiłem się. Muszę się nauczyć rozmawiać na randkach.
A tamta z SMS pewnie myśli że ja się smucę bo myślę tylko o niej i nie mam innych możliwości. Naiwniara. Niech sobie lepiej kartę odblokuje a przy okazji nauczy bardziej inteligentnego spławiania mężczyzn.
"Naiwniara. Niech sobie lepiej kartę odblokuje a przy okazji nauczy bardziej inteligentnego spławiania mężczyzn."
Co za gniew . Co ona Ci zrobiła?
edit: Stary, moim zdaniem jesteś ostro zdesperowany na punkcie tej dupy. Ochłoń
To nie gniew. Fakt że napisała głupi tekst ale wcale nie jestem na nią za to zły, raczej ten tekst wydaje mi się śmieszny bo był nielogiczny (jak zresztą postępowanie większości kobiet względem mężczyzn jest nielogiczne). Wcale mi na niej już aż tak nie zależy (spotkanie byłoby może miłe ale nie koniecznie muszę akurat z nią się spotkać), nie jestem desperatem, zapewniam cię. Mam kogoś z kim mógłbym gdzieś pójść i mam z kim spędzić czas, mam z kim też uprawiać seks. To nie tak.
Twoje wypowiedzi w stylu; "szukam atrakcyjnej kobiety" trochę kojarzą mi się z tym filmikiem:
http://www.youtube.com/watch?v=U...
Może warto zaczerpnąć inspirację, zareklamować się w podobny sposób na YT i atrakcyjne laski same będą napierać private mesydżami!
Hehe, dobry ten film. Jednak desperatem nie jestem i nie będę bawił się w domowego reżysera kręcącego autowywiady
I to nie tak, że "szukam". Szukanie na siłę nic nie daje i to nie jest cecha atrakcyjna u mężczyzny.
Dlatego najlepiej spotykać się z tymi kobietami co mają telefon na abonament .
haha, so true...
Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.
NIC!Wymigała się!
NIE ROZKMINIAJ I TAK NIE ZROZUMIESZ TYLKO ALBO PODRYWAJ INNA ALBO ODCZEKAJ I UMÓW SIĘ PONOWNIE...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Tak czy inaczej czas będzie płynął i będę podrywał inną ale co do niej wolałbym aby to ona pierwsza się odezwała do mnie po jakimś czasie. Bo często odnoszę wrażenie że gdy po raz kolejny odzywam się jako pierwszy do kobiety którą już znam to nie jestem w jej oczach aż tak interesujący.
Dziś już wiem że spotkania z tamtą chudą to była strata czasu. I tak olała temat bo kluczyła jak chciałem się umówić. Później jeszcze spotkałem ją w pociągu i trochę rozmawialiśmy. Jechała na tę samą stację. Gdy już pociąg zatrzymał się na stacji dojrzałem w pociągu ex i olałem tamtą. Pomogłem ex nieść bagaż. No i skończyło się seksem u niej w domu
Później po kilku latach trafiła mi się jeszcze jedna "doładowywaczka konta". Początkowo prosiła o doładowanie, później argumentowała że jakiś kolega jej doładował jak potrzebowała. Od razu jej powiedziałem że nie. Później jak się upierała żeby poszła do pracy. Skoro sytuacja jest aż tak tragiczna że nie ma na doładowanie. Już więcej nie prosiła żebym jej konto doładowywał. Fajna była chuda ale co tam.
6 lat.... no zalega Ci, nie ma co!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
6 lat minęło i nic mi nie zalega, chciałem tylko opowiedzieć co było dalej. Tak czy inaczej dziś się z tego śmieję jak traciłem czas na jakieś bezwartościowe "znajomości"