Cześć, 2 tyg temu poznałem na dyskotece dziewczynę. Nie wiem czy dobrze zaczęliśmy bo doszło do tego że zaczęliśmy się obmacywać. Wziąłem od niej nr telefonu. Z tego co wiem 2 tyug temu zostawił ją facet więc jestem ostrożny. Zaczęlismy pisac na facebooku, bardzo kleiła się rozmowa, widziałem jej zainteresowanie, sama mnie zaczepiała choć starałem się bardziej ograniczyc fb by rozmawiac na zywo. W piątek napisałem do niej smsa rano, nieodpisywała cały dzień. Wieczorem sama zadzwoniła przeprosiła mnie powiedziała że miała duzo pracy. Zaproponowal em spotkanie w sobotę. Miała do mnie napisac o której godzinie, czekałem czekałem i cisza.... Trochę mnie to zmyliło . Ja nic nie pisałem nie będę pieskował niech sobie nie mysli że mi zalezy.
Pytanie do Was co dalej?
a) nie pisac nie dzwonić olac poczekać co sama zrobi
b) zadzwonić i powiedzieć co się stało bo miała napisać
c) napisac sms z pytaniem co się dzieje
Zadzwonić dziś czy poczekać jeszcze?
no zadzwoń teraz i zdaj raport. i polecałbym powiedzieć coś w stylu że idziesz wtedy i wtedy, gdzieś tam(zakupy, mecz, lodowisko...) i czy dołączy, bo proponowanie normalnego spotkania zrobi z ciebie już "needy" kolesia wg mnie.
edit: jednak biorąc pod uwagę nowe fakty (czyli to, że macie wspólną znajomą) ja bym jednak nie odzywał się i poczekał na jej ruch, przecież wie, że miała zadzwonić. wszystko na jedną kartę (czyli ponowne zaproponowanie spotkania) stawiałbym gdy i tak jest mała szansa, że jeszcze się kiedykolwiek spotkacie
Arturos zastanawiam się, skąd u 15'latka takie doświadczenie?
ja wybrałbym opcję b), ale bez spinki, z tymi znajomościami z dyskotek to jest standard, dzisiaj jest zainteresowana jutro ma cię w dupie. dziewczyny polecałbym szukać gdzieś indziej (szkoła/uczelnia/praca, zajęcia dodatkowe, sklep, pociąg, impreza ze znajomymi, zorganizowane wyjazdy, portale randkowe).
edit: 2tygodnie temu i jeszcze się nie spotkaliście? kiepsko, imprezowe laski często tracą zainteresowanie po paru dniach. i nie dawaj dziewczynom takiej wolnej ręki, umów się konkretnie, bo tak to ona będzie sobie przekładać tą godzinę aż w końcu zastanie ją wieczór i w końcu wgl oleje
To jest kumpela kumpeli. W tej sytuacji ona miała napisać bo gdzies szła i nie wiedziała ile jej się zejdzie. A spotkania nie proponowałem bo bałem się że jest za wcześnie o rozstaiu
acha to dużo lepiej, jakiś punkt wspólny. jak 2tygodnie wcześniej zerwała to na spotkanie nie było za wcześnie wg mnie, poza tym samo spotkanie jeszcze nie oznacza, że coś z tego musi być, ale nie jestem tu ekspertem (mój najdłuższy związek trwał niecały miesiąc, więc nie wiem ile czasu potrzeba, żeby znowu się zaangażować)
Wiem wiem ale ja sam zastanawiałem się czy się w to pakowac. Ale widzę jak ona się zwracała do mnie i kumpela mi przekazała że ona ma dobre zdanie o mnie i że się jej podobam. A nie proponowałem wcześniej bo zraziło mnie to macanie na początrku znajomości no cóż pijani byliśmy
Nr zajęty...
nie dzwoń! albo wszystko jedno, ale ja bym chyba w sytuacji,jak macie wspólną kumpelę nie dzwonił
Ja pier... Pablo! Uspokój się!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Za późno. Zadzwoniłem, przeprosiła mnie powiedziała że miała ciężki dzień i że w ogóle ciężki okres, powiedziałem że szkoda że nie napisała że nie może a ona że nie bardzo miała jak. Nie proponowałem spotkania i nie wiem czy jeszcze zaproponuje. Po prostu mnie olała. Zobaczę czy sama zapropnuje spotkanie, narazie chłodnik, zero esów, na fb ukrywam się.
Troche życia liznąłem i wg mnie po prostu dla niej jest za wcześnie 3 lata była z facetem, albo głupio jej po tym macaniu.
Nie za wczesnie, tylko klasycznie zjebales sprawe.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Czemu zjebałem? Co zrobiłem źle?
Pisales z nia przez facebooka i napisales sms-a. To podstawowy blad ktory popelnia wiekszosc facetow w relacjach z kobietami.
Trzeba bylo nie pisac tylko wziac po paru dniach telefon i zwyczajnie zadzwonic z propozycja spotkania.
A i jeszcze jedno- jak Cie olala to trzeba bylo tez ja olac i to na takie dobre 2 tygodnie, a Ty w tym czasie rozkminy czyniles a jak juz zadzwoniles to nie miales nawet odwagi zaproponowac spotkania bo sie bales ze Ci odmowi.
Niespojnosc kolego.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Wg mnie i tak mak poprzednik pisał dobrze że nie proponowałem spotkania. Wkurwiła mnie i to ostro. Pisałem bardzo mało a raczej odpisywałem bo to ona mnie zaczepiała na facebooku. Teraz chłodnik. Zdam relację co dalej
Ale tu wlasnie chodzi o to ze z miekka faja do niej startujesz. Jak petent. Niby grasz twardego a w srodku kminisz i boisz sie zapytac bo masz cykora ze Ci odmowi.
Tu nie chodzi o to czy jebniesz chlodnik, bo jesli nawet to zrobisz to dlatego ze nie masz zbytnio wyjscia a Twoim wyjsciem winien byc luz, opanowanie a to czy panna Ci odmowi powinno Cie zbytnio nie rozwalac. A Ty kminisz i kminisz...
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
baudelaire, nie kumam cię, koleś się spytał co ma zrobić, a ty go jebiesz, czemu to ma służyć?
w sumie mógł zaproponować znowu spotkanie, skoro już zadzwonił, ale nic się wg mnie nie stało, a może i lepiej, laska go zlała w sobotę, a on dziś dzwoni i znowu coś proponuje, jak to wygląda? :/
wg mnie baudelaire to ty zbyt sztywno trzymasz się tych śmiesznych zasad z jakiś książek pseudopua. nie wolno pisać ze sobą przez neta (ciekaw jestem jak w tej sytuacji mają się poznać ludzie na portalach randkowych?), zadzwonić z propozycją po kilku dniach (bo przecież pua nie dzwonią na następny dzień, bo przecież muszą pokazać lasce, że mają ją w dupie i mają tyle zajebiście ciekawych zajęć, że łaskawie po 3-4dniach sobie o niej przypominają). ech
Gdyby istniał sposób, żeby Ci wlać do czaszki świadomość, jakie głupoty gadasz, to bym to zrobił. Ale obawiam się, że to nieuleczalne, mistrzu ciętej riposty. Portale randkowe Matko, cóż za cudowny wynalazek...
wg mnie dobrze, że nie proponowałeś nic i ja bym teraz czekał, może wykorzystałbym waszą wspólną kumpelę, żeby stworzyła jakąś okazję do ponownego spotkania się(domówka, wspólny wypad gdzieś)?
3lata to sporo, mój kumpel był z dziewczyną 1,5roku jak zerwali i chodził na podrywy (był na 2randkach) a po 4miechach wrócili do siebie z tą dziewczyną i są razem kolejny rok. morał z tego taki, że ogólnie masz- przeje.ane ;p
Ja wiem ale szanuję siebie i zobaczę jak ona się zachowa. Jest bardzo miła dla mnie ale ewidentnie kręci, miga się. Mało ją znam bo w zasadzie nie rozmawialiśmy na żywo. Jak nie chce to nie, jej strata. A napisała że chętnie się spotka. Nie pozwolę siebie tak traktować. Dlatego rozmowę telefoniczną sam zakończyłem żegnając się
No to postraszyles Ja niczym zaba bociana;)))
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
A co miałem ją opierdolić? Nie to nie
Nie. Najlepiej by było jakbyś podchodził do tego jak do czytania gazety. Czyli bez emocji:). A Ty za dużo kminisz jakby od tego Twoja przyszłość zależała:)
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Nie rozumiem czemu tak odbierasz , ma ją w dupie spytałem tylko jak się zachować czy oddzwonić nic więcej
czasem jestem mega zaskoczona że facet rozkminia odpisanie, napisanie w ten analityczny sposob.. a co mam zrobic a , b, c .. sre.. Masz doprowadzic do spotkania na ktorym bedziesz wykorzystywał swoj umysł i nie tylko. Poza tym bierzesz słuchawke i dzwonisz a nie durne smsy. Nie odbiera to okej, widzi połączenie nieodebrane i ma funkcje oddzwonienia/ odpisania ewentualnie. Nie odzywa się to nie ma chęci bo nie ukrywajmy przez 24 h znajdzie sie minutkę na wykonanie tel. Niektorzy analizują gorzej niż baby ktore po prostu biorą słuchawkę i piszą.dzwonią
Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.
Proste jak konstrukcja cepa.
To wytłumacz mi czemu sama od siebie zadzwoniła w piątek, czemu napisała że chętnie sie spotka. Przeciez mogła od początku odmawiac spotkania albo robić wymówki w stylu że teraz nie bardzo ma czas. Wtedy byłby to dla mnie sygnał że nie jest zainteresowana.
Dalej podrzymuje że w tym przypadku nic nie zjebałem tylko ona boi się spotkania bo jest świeżo ppo roztsaniu albo bawiła się mną
Po to zebys sie prawie zesral tu przed nami i zebys kiminil "co to ona miala na mysli". A Ty miales sprawic zeby to Ona wlasnie kminila o Tobie. I zjebales.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
A czy ja myslę o niej? Nie tylko pytam was co o tym sądzicie i mógłbys się grzeczniej zwracać po po to jest to forum by dzielić się doświadczeniami. Nie uważam żebym p[opełnił błąd zjebałbym pisząc do niej w stylu czy wszystko w porządku albo wrecz błagając o spotkanie. A ja olałem ją i znająć życie ona sama się odezwie.
Inna sytuacja w środę koleżanka do mnie pisze ja jej odpisuje i cisza. No to chuj sobie myslę nie będę pisał. Dziś napisała bym jej wybaczył a ja do niej że będzie musiała mi to wynagrodzić. Pokazałem ze mam swoje życie i nie pieskuje, zero odzewu. I umówilismy się w tym tuygodniu na spotkanie żadnego kręcenia