Witam. To jest mój pierwszy temat, więc może na początku - cześć wszystkim 
Teraz przejdźmy do sedna.
Od roku chodzę do nowego liceum. Z jedną, naprawdę ładną (HB7,5) coś cały czas wisiało w powietrzu. Olewałem, dzięki czemu jeszcze bardziej ją sobą zainteresowałem. Wykorzystałem to - w lecie, gdy się w ogóle nie widzimy, przeprowadziłem dobry net game, dzięki czemu przybliżyliśmy się do siebie. Może od razu wspomnę, iż zależy min a sexie niż związku. Jej chyba na odwrót, choć ostatnio dostałem zaproszenie do jej domu... Tylko z drugiej strony ostatnio zepsułem, rozmowa skończyła się, powiedzmy, "chłodno". Spotkanie u niej zaplanowane na poniedziałek. Co byście zrobili by zrobić u niej coś więcej? ;>
A rozmowy na fb? Głównie o seksie. Tylko na końcu dowiedziałem się, że to będzie wyzwaniem dla mnie, pewnie nie do zrobnienia, ja tam powiedziałem że mnie to nie interesuje i robiłęm rzeczy niemożliwe. Coś w tym stylu 
Jak będziesz u niej na chacie to eskaluj, eskaluj i jeszcze raz eskaluj. Rozpal ją i doprowadź do pocałunków.
Jeśli jest dziewicą to za sukces możesz uznać nawet fakt że ją dobrze wymacasz...
net game O_O powiem ci tak idz do niej nie bądz zbyt natarczywy bo skoro cie zaprasza do domu to coś to znaczy i nie umawiaj sie na sex przez neta bo to chuja ci da bo gdy sie spotkacie to ona będzie czuła sie niekomfortowo w takiej sytuacji..
" Za rączkę Cię złapie i przeprowadzę przez pasy spokojnie nie drapie nie opierdole z kasy "
idź ją rozpal, wymacaj, wydymaj na wszystkie sposoby, może wyjdzie związek z tego,
ALE jak się coś zepsuje to potem będziesz miał w szkole przewalone, kiedyś też próbowałem "jak rozkochać w sobie koleżankę" i to z klasy i wiedz że to nie jest dobre, szkoła też jest ważna, a to Ci w tym nie pomoże, a dam Ci przykład, za koleżankę z klasy zabierałem się z rok i mizerne skutki były (może cienki w te klocki jestem) a na wakacjach z laską zza południowej granicy chwile potańczyłem i już kc było.
Wiem, że i tak zrobisz co bd uważał, wiem, że sam się musisz przekonać, ale się zastanów jeszcze.
Pić, pierdol*ć, nie żałować!
no i inne też mają.
Pić, pierdol*ć, nie żałować!
nie miec z nia kontaktu do poniedzialku, jesli czujesz ze rozmowa zakonczla sie az tak chlodno, ze spotkanie mogloby sie nie odbyc, to mozesz ewentualnie zadzwonic ze o tej i tej u niej bedziesz.
jak spotkanie sie odbedzie, nie wspominaj nic o poprzednich rozmowach, wrecz musisz zaczac cos dzialac, bo moze sobie pomyslec, ze jestes internetowym cwaniakiem.
W necie uprawiasz z nia seks, a w realnym zyciu nawet jej nie pocalujesz - cos w tym stylu.
badz mozesz tez jej zasugerowac ze to ona w internecie jest odwazna, a gdy ma Cie na wyciagneicie reki to nie wie co ma robic.
pozdrawiam
"Przegrany jest ten, który nie spróbował"
"Gdzie sie uczysz, lub pracujesz nigdy fiutem nie wojujesz" Obojetnie co zrobisz z nia to masz przewalone. W najlepszym wypadku zrobi ci zla renome w klasie, w tym gorszym wypadku na caly rocznik / szkole. Tez bylem w takiej sytuacji, i mimo tego ze nic nie wyszlo to troche dziewczyn trzyma dystans, a pare 100% akcji mi zjebala. No chyba ze w szkole znasz od cholery osob, i one cie lubia. Wtedy mozesz podbijac smialo.
Według mnie jeśli dziewczę zaprasza Cię do swojego królestwa, to oczekuje czegoś konkretnego. Może udawać, że tak nie jest, ale Ty wiedz swoje. Musisz działać intuicyjnie, zbliżać się do niej, dotykać - przypadkowo, nie przypadkowo i przede wszystkim nie bój się jej pocałować.
Ale jest druga strona medalu. Klasa to jednak klasa. Pamiętaj, że jesteś skazany na codzienne widzenie jej przez kolejne dwa lata, a nie zawsze musi wszystko wyjść tak jak oboje byście tego chcieli. Twierdzisz, że ona raczej oczekuje związku a Tobie chodzi głównie o seks, więc ja na Twoim miejscu bym sobie jednak odpuścił. Swoją drogą, to osobiście nie chciałbym mieć dziewczyny w swojej klasie.
Zrobisz jak uważasz.
net game O_O (...) nie umawiaj sie na sex
Czytałem o tym na innej stronie dotyczącej uwodzenia. Chyba że wolsiz uproszczone "piszemy na fb". Nie umawiałem się na sex - na początku byłą prpozycja ogniska, później schodziliśmy na te tematy, aż w końcu dostałem zaproszenie do jej domu.
ALE jak się coś zepsuje to potem będziesz miał w szkole przewalone, kiedyś też próbowałem "jak rozkochać w sobie koleżankę" i to z klasy i wiedz że to nie jest dobre, szkoła też jest ważna, a to Ci w tym nie pomoże, a dam Ci przykład, za koleżankę z klasy zabierałem się z rok i mizerne skutki były (może cienki w te klocki jestem) a na wakacjach z laską zza południowej granicy chwile potańczyłem i już kc było.
Wiem o tym, dlatego od razu dałem znać, z kim mam do czynienia
W necie uprawiasz z nia seks, a w realnym zyciu nawet jej nie pocalujesz - cos w tym stylu. (...) badz mozesz tez jej zasugerowac ze to ona w internecie jest odwazna, a gdy ma Cie na wyciagneicie reki to nie wie co ma robic.
Rozumiem jak najbardziej
To drugie - całkiem całkiem.
No nic. Tak jak mówicie - pójde drogą intuicyjną i jakoś nie będę szalał w jedną jak i drugą stronę. Nie będzie chciała - nie nalagam. Jeśli tak - działam. To chyba będzie najlepsze
Dziękuję za odpowiedzi 
Cały czas do przodu.
Powiem tak, 'nie sraj tam gdzie jesz' jak chcesz ja tylko przeleciec to pozniej zjebie Ci opinie w calej szkole i juz mozesz nie wyrwac nic. Dlatego Ci to serdecznie odmawiam
Ale jesli bardzo chcesz, to musisz naprowadzic rozmowe na temat seksu (najlepiej przez dwuznacznosc) potem powoli ja rozpalac pocalunkami, kinem. Uwazaj, zeby sie nie sploszyla wiec nie szarzuj jak jakas husaria, ale powoli dopinaj swego. Potem, jak juz sie wczuje - powinienes wiedziec co robic:)
Powodzenia
I'm awesome !
Znaczy - do seksu, jako tako, nie dąże. Do jakiegoś większego zlbiżenia - owszem. Dziewica raczej, w dodatku taka dobra, więc jak ktoś wyżej napisał - jak będzie "macanko" to i tak dobrze
Cały czas do przodu.
1. Wyluzuj. Przestań o niej myśleć. Jedyne przygotowanie do tego spotkania niech sprowadza się do umycia i ogolenia jaj. Zajmij się ważniejszymi i ciekawszymi rzeczami.
2. Celibat, czyli zero masturbacji. Trochę ćwiczeń dla testosteronu. Dobrze robi też się wyspać i poprzebywać na słońcu. Polecam też zjeść coś co ma seler (np z ananaem dodać do kanapek), a także kupić kapsułki z cynkiem i żeń-szeniem. Jak chcesz być serio napalony to polecam arginine. Po co? Jeśli byś się z nią dymał, to będziesz leszy, primo. Bardziej podniecać się będziesz przy niej co lepiej zadziała na nią, secudno.
3. Uwierz w to, że ona marzy o tym byś ją przeleciał. Długo jej się podobasz, co sam dobrze wiesz. Czasami okazuje się, że pod przykrywką grzecznych dziewczyn (niby dziewic) są bardzo doświadczone i napalone laski. Ona zwyczajnie Cię chce przelecieć, nawet jeśli będzie w którymś momencie udawać że nie. Twoja rama na spotkanie to "co byś nie wymyśliła i tak Cię wyrucham". Jeśli spotkanie będzie nudne, cokolwiek by się nie układało.. i tak prędzej czy później ją wyruchasz. To tylko formalność, podejdź do tego w taki sposób. Uwierz w to.
4. Chłopaki piszą, żebyś eskalował. Racja. Ale są dwie drogi.
Albo po wejściu, przyciągasz ją do siebie i zamiast buzi w policzek patrzysz się na nią, pchasz na ścianę i patrzysz się na nią budując większe napięcie, po czym jeśli nie wytrzymasz to zaczniecie się całować i pójdzie dalej samo, a jak nie to zostawiasz tak i się nakręcacie dalej w kolejnych sytuacjach..
Albo masz wyjebane na eskalacje i na nią, jesteś, rozmawiacie i trochę tak jakbyś sobie zmodelował Hanka Moodyego z Californication. Możesz w ogóle jej nie dotykać, ale mieć taką postawę, że zobaczysz, że ona chce się na Ciebie rzucić. Coś w stylu "lubię Cię, jestem tu, ale to za mało żebym Cię przeleciał, choć wiem że chcesz".
Chodzi o to aby uniknąć niepewnej eskalacji. Przypadkowe dotknięcia.. ona wie, że nie są przypadkowe i być może ich potrzebuje, a być może ją irytują, bo nigdy nie wiesz. Jak już coś robisz lub zdecydowanie.
5. Konkretne strategie.
Pół żartem pół serio. "Tyle mówiłaś o seksie, oprowadź mnie po mieszkanku, bo ciekaw jestem gdzie tu można się pieprzyć". Zatrzymujecie się przy każdym możliwym miejscu i analizujecie je pod tym kątem, prawie jak małżeństwo w Ikei na zakupach. Możesz nawet w ramach żartu ją przymierzyć, np podnosząc do góry i usadawiając na pralce. Pobaw się tym. Możesz wtedy użyć bardzo szczegółowych opisów. Im bardziej poetycko to zrobisz tym lepiej.
"Masz jakiś alkohol dla nas, czy jesteś na tyle pewna siebie, że chcesz mnie przelecieć na trzeźwo?" - z uśmiechem(!)
Taniec. Robicie tak ciemno, jak tylko się da, włączacie muzykę i możesz ją całą zmacać w tańcu, rzucić się na łóżko i zacząć całować po szyji, a dalej to j¨ż lajt.
Powodzenia
PS. Nie bierz dupy ze swojej grupy? Gówno prawda. Jeżeli nie powiesz o tym nikomu i ją o tym zapewnisz, a dobrze ją przelecisz to jeszcze poleci Cię koleżankom, zamiast zrobić złej opini..
Pewność siebie da Ci sukces. Pewność siebie i pokora da Ci nie tylko sukces, ale nieustający rozwój.
O, ciekawa odpowiedź. Tylko mam parę "ale".
Uwierz w to, że ona marzy o tym byś ją przeleciał. Długo jej się podobasz, co sam dobrze wiesz.
Z tym drugim muszę sie zgodzić
A pierwsze... No cóż. Jej postawa jest troszkę inna w tym stosunku, dużo ST było. Tylko no właśnie - przez internet. Chociaż same zapewnienia, że zna kamasutrę i sprawdzimy ją w praktyce, mówią zupełnie coś innego... 
Więc - spróbuje mieć taką postawę o której mówisz.
eskalacja
Powiem szczerze - jestem początkujący, możesz mi wyjaśnić co dokładnie to znaczy? Z twojego postu wnioskuje że chodzi o przyciągania, napięcia itd? Wolę spytać, w końcu kto pyta, nie błądzi.
"Masz jakiś alkohol dla nas, czy jesteś na tyle pewna siebie, że chcesz mnie przelecieć na trzeźwo?" - z uśmiechem(!)
Haha, akurat umówiliśmy się, e ja załatwiam alkohol a ona ma kupić coś innego
Taniec. Robicie tak ciemno, jak tylko się da, włączacie muzykę i możesz ją całą zmacać w tańcu, rzucić się na łóżko i zacząć całować po szyji, a dalej to j¨ż lajt.
Niestety, spotkanie odbędzie sie w dzień, więc będzie ciężko. Ale zadbam o zasłonięte firanki!
PS. Nie bierz dupy ze swojej grupy? Gówno prawda. Jeżeli nie powiesz o tym nikomu i ją o tym zapewnisz, a dobrze ją przelecisz to jeszcze poleci Cię koleżankom, zamiast zrobić złej opini..
Hmm... Głównie chodzi mi o to "zapewnienie". Mam jej wprost powiedzieć, że nikt się o tym nie dowie? Przynajmniej ja tak to odebrałem.
Cały czas do przodu.
Odnośnie tego, że chce Cię przelecieć. Nawet jeśli nie jest to do końca zgodne z prawdą, to z pewnością korzystne dla Twojej postawy. "Co by nie było i tak Cię wyrucham" sprawi, że zachowasz spokój i będziesz miał silną postawę niezależnie od tego co jej odwali. Gotowy na wszystko, przygotowany na nic
Świetnie, że zgadaliście się co do alko. Nie ma to jak wjazd z winem lub flachą na pełnej kurwie. Proponuję osobiście El Sol, a jeśli mocniej to Cytrynówkę Lubelską
Eskalacja dotyku, czyli postępy w zbliżeniu fizycznym. Chodzi mi głównie o to, aby to było zdecydowane. Dobry dotyk to taki, że nawet nie jesteś świadomy, że ją dotknąłeś.
Z tym tańcem to jeden z pomysłów, nie planuj tego. Jeśli będzie okazja to zrób, fajnie działa, ale bądź obecny i otwarty na to co się wydarzy w tamtej chwili. Zdarzyło mi się raz, że dziewczyna mi powiedziała, że bez sensu były te tańce, bo od razu miała ochotę, a ja kombinowałem. Tylko, że to była inna sytuacja między nami.
Może mieć pewne opory czy nie wygadasz się innym w klasie. Polecam zapewnić ją o tym w taki sposób jakbyś opowiedział jej historię, tzw. role playing. Czyli "pomysl jakby to bylo jakbysmy byli swoimi sekretnymi kochankami w szkole. podczas nudnej lekcji (sam wiesz jaka jest nudna, wiec po nazwach lecisz..) wyszlisbysmy do ubikacji.. i bla bla bla.. a od czasu do czasu spogladalibysmy na siebie podczas lekcji, tak ze tylko my bysmy wiedzieli o co chodzi, tak zeby nikt na zewnatrz sie nei mogl domyslec". Dyskrecja i dobry seks, a zobaczysz jaką robote dla Ciebie zrobi
Pewność siebie da Ci sukces. Pewność siebie i pokora da Ci nie tylko sukces, ale nieustający rozwój.
Kozacki nie ze wszystkim się zgodzę
ad 1. ok
ad 2. Najwięcej seleru ma... seler właśnie. Tobie chodziło o selen. Młodemu człowiekowi nie potrzeba żadnych kapsułek do podniecania..
ad 3. Ona marzy żeby ją przeleciał...aha jasne...
ad 4. To może odrazu niech się położy, nic nie mówi i czeka aż mu na chuja sama siądzie
ad 5. Mówiąc wprost o seksie, paradoksalnie zniechęci ją do współżycia. A ten tekst o alkoholu może odebrać jako chamski.
ad 2.
Chodziło mi o cynk oczywiście. Seler jest bardzo bogaty w cynk. Młodemu nie trzeba, aby mieć erekcje. Ale zauważ jakich facetów wybierają kobiety. Tych, którzy kipią testosteronem. Wielu trenerów zwraca na to uwagę. Chociażby Brunet z Warsaw Lair, O'rety i Still. Działa to tak, że kobieta odczuwa Twoje emocje. Jeśli ktoś jest wesoły, to Ty również. Jak będziesz zestresowany to i laska poczuje się dziwnie. Zostało udowodnione, że jeśli pozwolisz sobie poczuć się maksymalnie podnieconym i jednocześnie eskalować dotyk, to kobieta poczuje się tak samo. W celu szybszego podniecenia pomaga cynk, który jest głównym minerałem potrzebnym do produkcji spermy. Bardzo pomaga. O wiele łatwiej pocałować dziewczynę, gdy tylko na jej widok dostajesz erekcji.
ad 3.
Bardzo możliwe, że to prawda, bardzo możliwe, że mój wymysł. Ale takie przekonanie jest korzystne.
ad 4.
Idziesz w drugie ekstremum. Ja mówię o zdecydowaniu. Jeśli dotyka to dotyka. Jeśli czuje, że ma z tym jakieś nienaturalne opory i dotyk jest świadomy i wymuszony myślą "teraz ją dotknę" to może powodować opory. Wszystko jedno tak na prawdę.
ad 5.
Nie mówiąc wprost, tylko pół żartem pół serio. Jakoś w internecie gadali wprost i ona go zaprosiła, więc skąd ten pomysł, że się zniechęci? To będzie odstresowujące wprowadzenie w temat w realnym świecie za pomocą żartow.. Myślę, że bardziej zniechęci ją jak zaczną gadać o szkole, a on w pewnym momencie w sztuczny sposób zacznie się do niej dobierać.
Flow..
Pewność siebie da Ci sukces. Pewność siebie i pokora da Ci nie tylko sukces, ale nieustający rozwój.
Dobra, może to jakos będzie...
Cały czas do przodu.
Kur*a, co za niezdecydowana baba... Po południu nie mogłem się dodzwonić - odzywała się sekretarka - napisałem sms'a, co z tym spotkaniem. (błąd) Teraz pod wieczór odpisała mi coś w stylu "Nie wiedziałam że to na serio i jak chce to możemy się na mieście spotkać". Siedemnastolatki... Jak na razie ignoruje. Coś jej odpisywać? Dać jej do zrozumienia że taka zabawa średnio mi się podoba?
(Napisałem nowy post żeby był widoczny, ot co)
Cały czas do przodu.
Kręć bękę dalej. "Oczywiscie ze nie na serio (tu ewentualnie jakis neg w stylu "jestes bardzo seksowna ale nie w moim typie") ale mialem zamiar Ci zdradzic, ze zartuje dopiero w momencie gdy bedziemy lezec u Ciebie w lozku.. zjebalas, ale udajmy ze tego nie bylo. To w jakiej pozycji chcesz mnie brac na miescie?"
Robiąc sobie żarty masz pozwolenie na o wiele więcej z dotykiem, bo "przecież żartujesz". I wykorzystaj to przede wszystkim słowem. Możesz jej opowiedzieć z pikantnymi szczegołami seksualny pattern na 10 minut aż się zrobi mokra, a wszystko będzie w ramach tej gry.. Jak to powiedzieć? Po prostu nawijaj o tym co chciałbyś z nią zrobić, angażując w to opis wszystkich zmysłów (wzrok, dotyk, westchnienia i jęki i słowa, smak)
W pewnym momencie będzie tak gorąco, że zapomnicie że to żarty.
Sam nie miałem okazji takiej strategii zastosować, bo nieco inny mam styl, ale mój kumpel tak niedawno domknął laskę, więc działa
Pewność siebie da Ci sukces. Pewność siebie i pokora da Ci nie tylko sukces, ale nieustający rozwój.
Napisałem coś podobnego jak to opisałeś - dostałem też coś w żartach ("Na ławce na rynku", coś w tym stylu. Full zlewka teraz? Czy może dalej "grać"?
Cały czas do przodu.
Jak to zlewka? Ustawiasz się z nią na mieście, świetnie się bawicie, poznajecie bardziej, dotykacie, nie koniecznie od razu całujecie - to kwestia wyczucia, a na kolejne spotkanie "to teraz mnie zapros do domu, bo ja jednak sie krepuje, no i mam alkohol dla nas przeciez". W dwa spotkania ja zrobisz
Myslisz ze latwo z nia o dotyk, aby sie pomalu zblizac? Chodzi o jakies przytulanki odczas tych zartobliwych badz tez powazniejszych rozmow...
Pewność siebie da Ci sukces. Pewność siebie i pokora da Ci nie tylko sukces, ale nieustający rozwój.
Spotkaj się z nią zacznij eskalacje kino dwuznaczności itp...masz wszystko u góry w Podstawach przez internet do niczego nie dojdziesz...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"