Witam,
Ostatnio dużo udaje mi się podchodzić do dziewczyn i zmieniłem swoje nastawienie, dzięki Wam. Interesuję mnie tekst dziewczyn "mam chłopaka" - generalnie jak chcę brać numer lub na początku to słyszę. Odpowiadając jej, że "interesujesz mnie Ty(pauza), a nie Twój chłopak" Po czym ona, że naprawdę ma. "Słuchaj, wiem, że pewnie podchodzi do Ciebie dużo facetów, ale serio dają się na to nabrać?" I tu jakiś tekst znowu, znowu odbijam, i znowu jakiś jej tekst o chłopaku - wtedy odchodzę, bo chyba nie ma to sensu. Ile razy taki tekst, można odbić? Mam tu na myśli, że podbijacie do laski, rzuca wam tekst o chłopaku, na spokojnie mówicie coś, i co? Wpisuje Wam numer czy dalej tak rzuca? Bo ja tekstu "mam chłopaka" jeszcze nie przeszedłem, a odpowiadać mogę bez końca, tylko zakładam, że serio ma chłopaka, skoro 2-3 odbijam to.
Jeżeli mówi to na samym początku rozmowy - przeważnie jest to reakcja obronna, do zignorowania. No chyba, że np. powie, że jest zaręczona i machnie Ci przed nosem pierścionkiem albo da inne twarde "nie". Jeżeli w trakcie brania numeru - możesz spróbować obejść ten tekst raz. Uda się - może szuka skoku w bok. Nie uda się - albo faktycznie ma, albo nie jest zainteresowana. Nie ma co się wykłócać z laską o to, czy faktycznie ma faceta.
Widzisz, myślę, że za bardzo skupiasz się na wzięciu numeru telefonu. To nie może być Twój cel. Musisz zbudować pewną relację między wami. Takie pewnego rodzaju połączenie emocjonalne. Czyli luzna gadka. Ja ostatnio też miałem taką sytuację, że podszedłem do panny, która twierdziła, że ma chłopaka i nikogo nie szuka, ale jednak numer dała. Więc nie przejmuj się tym, co ona mówi, tylko rób swoje. Powodzenia!
YOLO.
Google się zepsuło? Ja prdl przecież identyczny temat widziałem już dziesiątki razy, można by ctrl+c ctrl+v komenty pisać do tego.
Możesz powiedzieć : " Rozumiem... Każdy ma jakieś problemy "
"Czas to mistrz z którym nikt nie ma szans"