Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

"Miłosny" trójkącik.

9 posts / 0 new
Ostatni
Temura
Nieobecny
Wiek: 00
Miejscowość: xx

Dołączył: 2012-08-22
Punkty pomocy: 18
"Miłosny" trójkącik.

Witajcie panowie! Niedawno powstał tutaj mój temat dotyczący osiemnastkowego ogniska. Impreza wyszła naprawdę przednio, integracja się udała. Lecz dzięki czemu, pojawił się pewien ciekawy „problem”, który komplikuje parę rzeczy. Wink

W szybkim skrócie – w czasie ogniska powstał w pewnym sensie trójkącik „miłosny” złożony ze mnie, koleżanki z klasy oraz rok młodszego kolegi.

Z jednej strony powiem szczerze, miałem zasadę że z dziewczynami klasowymi się nie umawiam. Z drugiej – zawsze coś nas do siebie ciągnęło, ale ja nigdy się nie angażowałem. W drugiej klasie panna, nazwijmy „B” naprawdę się wyrobiła i ogólnie rzecz biorąc, dwa tygodnie temu zadałem sobie pytanie – a może warto było by coś spróbować w tym kierunku? Raz byliśmy umówieni na piwo, nie wyszło z mojego powodu – pogoda nie była zbyt ciekawa, a ja wymyśliłem jakąś głupią wymówkę w stylu ‘Mama kazała mi wcześniej wrócić”, bo szczerze powiedziawszy nie miałem w tym dniu motywacji do wyjścia. Tak czy inaczej – przechodzimy do wczorajszej akcji.

Przyjechała razem z innymi moimi koleżankami z klasy. Impreza się rozkręciła. „B” postanawia zostać dłużej (miała uciekać koło 1). Byłem zajęty raczej cała grupą niż jedną osobą, to w końcu była moja impreza, ale często gdy do niej przychodziłem, były jakieś Przytulanki, blisko zbliżone twarzy itp. Wraz z rozwojem imprezy znalazł się przy niej wyżej wspomniany znajomy. Później wychodzili na dłużej sami, mnie to jakoś zbytnio nie interesowało zważywszy na to, ze miałem na głowie całą imprezę i wszystkich ludzi których musiałem bawić  Inny kolega mówił już po imprezie, że podobno się całowali, choć bardzo często jego relacje mijały się z prawdą, toteż jakoś nie brałem tego do siebie. Później wrócili na ognisko, opierała się o jego ramię. Gdy poszedł, a widząc że siedzi sama, po prostu się do niej przysiadłem. Coś tam się śmiałem z niej czy coś z tego będzie, ona oczywiście zaprzeczała, ale wszystko na luzie i wygłupie. I właśnie wtedy ona zaczęła dziwnym zdaniem:

B: Słaba wymówka z tą mamą wymyśliłeś.
Ame: Że co? Serio mnie potrzebowała.
B: Ta jasne. W dodatku tobie tylko na mojej dupie zależy.

Mnie wtedy zarumowało, wtf na twarzy, to było zupełnie nie w jej stylu Laughing out loud Alkohol i zmęczenie nie pozwalało na dobre odbicie, więc pewnie coś tam zaprzeczyłem, nie pamiętam już dokładnie. Dodam, że byliśmy przytuleni do końca imprezy itp.

I tutaj w końcu spuentuje. Za tydzień ludzie którzy u mnie byli, organizują własne ognisko, na które jestem zaproszony. Pomyślałem żeby ją wziąć na tą impreze. Będzie tam wyżej wymieniony chłopak. II tak, jeśli by się ją udało wyciągnąć, mam parę dylematów. Opłaca się ja wcześniej gdzieś wziąć, czy po prostu wziąć prosto na imprezę? I jeśli ten drugi będzie się przystawiał za bardzo wtedy, powiedzieć coś mocno i konkretnie, migać jakoś na luzie, podejść do tego z dystansem i najlepiej życzyć im dobrej zabawy, czy może lepiej pogadać z nim wcześniej na osobności? Laughing out loud Jak to widzicie? Z góry dzięki wszystkim którzy dotrwali do końca i będą chcieli pomóc 

Cały czas do przodu.

Hetero_Sapiens
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-02-10
Punkty pomocy: 103

" I jeśli ten drugi będzie się przystawiał za bardzo wtedy, powiedzieć coś mocno i konkretnie, migać jakoś na luzie, podejść do tego z dystansem i najlepiej życzyć im dobrej zabawy, czy może lepiej pogadać z nim wcześniej na osobności? "

Z dystansem, nawet nie masz pojęcia ilu troglodytów próbuje załatwiać takie sprawy przemocą i jakie to jest żałosne dla kobiet, to oznaka słabości. Masz stworzyć na niej wrażenie na tyle pewnego siebie, że możesz pozwolić im na flirt, bo wiesz, że i tak jesteś lepszy w te klocki od rywala i nie jest on dla Ciebie konkurencją. Zresztą powinieneś się przyzwyczajać do tego, że jeśli laska naprawdę jest zajebista, zawsze będzie mieć dziesiątki adoratorów i nawet nie będziesz o nich wszystkich wiedział żeby móc z nim i rozmawiać na osobności Wink masz wygrywać swoja osobowością, luzem i tzw. "jajami" Wink

"Z jednej strony powiem szczerze, miałem zasadę że z dziewczynami klasowymi się nie umawiam"

Tu się zastanów jeszcze raz czy warto bo jak uda Ci się ją wyrwać a za miesiąc rozstaniecie się z wielkim hukiem, możesz np., usłyszeć od osoby trzeciej że masz małego kutasa. Po prostu może Ci obrobić dupę i to niekoniecznie mówiąc prawdę. Kobiety potrafią być mściwe, zwłaszcza jak poczują się zranione. Dlatego nadawaj odpowiednią ramę od początku, jak chcesz mieć ją tylko na chwilę to nie obiecuj jej niczego i nie spraw, by coś więcej sobie wyobrażała.

"B: Słaba wymówka z tą mamą wymyśliłeś.
Ame: Że co? Serio mnie potrzebowała."

Tutaj niepotrzebnie się tłumaczyłeś. Jej nie chodziło o to, czy mama Cię naprawdę potrzebowała tylko chciała sprawdzić jak zareagujesz, ja bym powiedział coś żeby odbić piłeczkę, np: "bo ja nie mam ściemy we krwi żeby mieć na wszystko gotową wymówkę" czy cuś takiego.

Temura
Nieobecny
Wiek: 00
Miejscowość: xx

Dołączył: 2012-08-22
Punkty pomocy: 18

Była czwarta nad ranem, w dodatku moja osiemnastka... Zrozum że stan upicia alkoholowego połączona ze zmęczeniem nie robiła ze mnie klasowego podrywacza, a raczej niszczyła moje trzeźwe myślenie ;>

Cały czas do przodu.

Chojan25
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2011-11-10
Punkty pomocy: 948

,, Ta jasne. W dodatku tobie tylko na mojej dupie zależy" z tą wymówką to nie wiem ale tutaj to mógł cię tamten koleś podsabotować. Znam ja takich co gdy normalnie konkurować o pannę nie mogą będą ci dupę obrabiać przy niej. Ale nawet jeśli tak jest to musisz dalej robić swoje, czyli pewny siebie itd. Miej na niego wyjebane. A co do spotkania to na te zaległe piwo możecie chyba wyjść. Podkreślam tylko piwo, nie szykuj się jak na randkę z jakąś zajebistą laską.

Temura
Nieobecny
Wiek: 00
Miejscowość: xx

Dołączył: 2012-08-22
Punkty pomocy: 18

Kac morderca sprawił że zapomniałem o najważniejszych rzeczach.

Macie rację. JA tu jestem nagrodą i tylko ona może tutaj stracić... A szczerze powiedziawszy, wątpie w to by chciała stracić mnie Smile

Dzięki!

Cały czas do przodu.

PabloWr
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2011-11-30
Punkty pomocy: 160

Jeśli chodzi o mnie to jej ostatni tekst by mnie obraził i straciłbym nią zainteresowanie, pomijam już nawet fakt, że nie lubię jak dziewczyny się tak wyrażają. Ja bym jej powiedział "weź wytrzeźwiej" i sobie poszedł.

Temura
Nieobecny
Wiek: 00
Miejscowość: xx

Dołączył: 2012-08-22
Punkty pomocy: 18

No super! Jak powiedziałem koledze że mam zamiar wziąć A, ten od razu z stwierdzeniem że mi ją tamten na imprezie zakosi.

Nie ma to jak dobra motywacja "przyjaciół"!

Cały czas do przodu.