Witam, naszła mnie zagwostka, absolutnie nie chodzi o mnie, po prostu pytam z ciekawości. Dajmy na to, że mamy taką sytuację: jest koleś i laska, znają się jakiś dłuższy czas.. typ nie robi dla niej wszystkiego, ale spędza z nią sporo czasu, jest po prostu znajomym.. często przejawia się w tej relacji dotyk, nawet taki odważniejszy inicjowany z obu stron, ale dalej nie było żadnego KC, ani nic - bo przykładowo koleś boi się odrzucenia..
I teraz do meritum, gdyby taki typ miał okazję i strzeliłby koleżance palcówę, to Waszym zdaniem kwalifikuje się to nadal do zwykłej znajomości (niektórzy uprą się, że to friendzone z dotykiem, ale mniejsza) - czy już wchodzi bardziej w stylu sex-friends? Oczywiście nie było seksu, bo koleś zrobił jej dobrze palcami no i tyle.. nie drążcie tematu, co o tym sądzicie?
PS: Oczywiście bierzcie pod uwagę, że koleżanka świadomie dała temu osobnikowi dostęp do swojej cipki, nie po 5 piwach.. po prostu.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...
Ciekawe teoretyzowanie, myślę, że dzięki tej kwestii wielu użytkowników w końcu zdoła określić swoje relacje z damską częścią swoich znajomych.
a co za różnica jak to nazwiesz?
"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz
Sprostujmy, czy uważacie, że zrobienie babie z którą macie relacje typu friendzone (ale bez jakiegoś przymilania się i latania za nią, normalna znajomość tylko bez seksu) palcówy wyprowadza z tego friendzone? Czy koniecznie trzeba ją przelecieć? A może wystarczy już samo KC.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...
chłopie.... idź Ty się zajmij seksualnie swoją nową dupą, a nie doktoraty tu piszesz. Rob co chcesz, nazywaj jak chcesz... who cares?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Moja nowa dupa nie ma nic do tego, polubiłem to forum i jestem ciekaw zdania innych na różne tematy.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...
za chwilę naprawdę nie będzie miałą nic do tego...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Trzeba takie coś w ogóle nazywać? A po kiego?
Jakie bać się odrzucenia? I dlaczego jest friendzone? Bo się boisz ja pocałować, proste
Żeby robić dziewczynie palcowke i jej nie przelecieć? Jak już buszujesz po majtkach to granice sa dawno złamane. Wystarczy taka pannę bardziej nakręcić.
Jak to zrobić?
Całować po szyi, po piersiach, po plecach. Przejechać tu i tam, scisnac tu i tam.
Słowa mają bardzo duża moc. Możesz szeptac do ucha " ze bardzo cie pociąga" i takie tam.( do jednej kobiety mówiłem, że mam ochotę ja zerżnąć i rozplywala sie. Z kolei druga była oburzona. Trzeba wyczuc kiedy można takimi tekstami sypac ).
Można nakrecac już w smsach od samego rana. Lubię opowiadac historię, że kobitka sobie stoi w kuchni w samej koszuli i w majtkach, nagle ja podchodze od tylu.. I tutaj można sobie modyfikowac. W moim przypadku zawsze działa
Weźmy pod lupę palcowke. Zaczynam powoli i później przyspieszam jak psychol. Najczęściej w parze idzie calowanie po szyi. Kobieta, gdyby mogła to by wskoczyla na kutasa, ale ja mówię, że nie ma tak łatwo( Tym samym jeszcze ja trzymam przez chwilę).
Nie pisz tak, jakbyś mówił do mnie, bo to nie o mnie chodzi, ja już swoją bzykałem, tylko chciałem poznać wasze zdanie.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...
tak tak, bzykałeś, tylko jakoś strasznie ta historia pasuje do Twojej opisanej na forum ;P Kolego, kogo chcesz oszukać... Samego siebie?
Nikogo, bo ta historia nie dotyczy mnie, myśl sobie co chcesz, ja wiem czego dokonałem i to mi wystarczy.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...