Witam.
Mam pytanie.
kiedyś zadałem pytanie koleżance czy chce się spotkać.
ona napisała nom mogę.
W drugi dzień napisałem kiedy możemy się spotkać a ona odpisuje "napisze Ci".
Dzisiaj ( tydzień od napisania tamtych poprzednich) napisałem czy nadal chce nadal się spotkać. dopisałem również. " Jeśli nie to porostu napisz".
Ona napisała Ze możne się spotkać.
Tylko nie wie kiedy.
pisała ze ma Jeszcze 4 spotkania ( z koleżankami).
W co ona gra?
Czy w coś w ogóle gra?
Czy co?
Prosze o pomoc.
Nie czekaj, aż ona łaskawie wyznaczy Ci termin spotkania, bo możesz się nie doczekać. To Ty musisz podać jej termin (nie tylko dzień ale i konkretną godzinę) i miejsce.
dokładnie jak up, napisz :" jutro wpadam po ciebie o 17(czy tam innej i zabieram cie na ...spacer albo cos"
A moge cos takiego?
np. hey. no to w sobote o 14;00 w "jordanie" ok?
cos takiego?
Lepiej zadzwoń i: zabieram Cię gdzieś. Będę po Ciebie o 17.
-gdzie?
-niespodzianka.
-no powiedz
-dowiesz się jutro.
no dobra Telefon to 1.
a np.(tak dla pewnosci)
-zaluzmy ze nie wiem gdzie mieszka. i zebsmy sie spotkali w okreslonym miejscu
Zadzwoń do niej, najlepiej teraz jak jeszcze tego nie zrobiles i powiedz ze np. tak jak napisales ,ze w sobote w jordanie o 14tej.
Jesli zacznie sie wykrencac to powiedz ze ok no to papa. A ty jak skonczysz ta rozmowe, powiesz sobie w duchu spadaj mala i zapominasz temat.
Takie jest moje zdanie i ja tak bym zrobil.
Zadzwoń i powiedź.
Że jutro o 18 zabierasz ją na wycieczkę.
Żyję dla takich chwil kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz chwilo proszę bądź wieczna...
Zadzwoń i powiedź.
Że jutro o 18 zabierasz ją na wycieczkę.
Tylko nie spierdol.. i nie przekształć tego w
" Czy masz jutro o 18 czas wybrać się ze mną na wycieczkę ? "
.. ma być coś typu " o tej i o tej . wpadam, przyjeżdżam, przychodzę... bądź gotowa " ... i chuj ... bez żadnych pytań.. jak się zacznie wykręcać .. to już napisano co zrobić
pozdr.