Witajcie, to znów ja. i kolejny dramat z kolekcji Bolczyka
Jest sobie dziewczyna, rok młodsza (18l), laska jak nie wiem, jest trochę do przodu (chodzi o cwaniactwo, raz widziałem jak przylizała z koleżanką) Wygląd? Można powiedzieć że 8,5-9/10. Myślę że zna swoją wartość, pewna siebie.
Od jakiegoś czasu spoglądałądaliśmy na siebie, starałem się podtrzymywać kontakt jak najdłużej. Często tak robię z dziewczynami i za każdym razem do czegoś to prowadzi, tylko że nie potrafię zrobić wykończeniówki.
Dziś siedzę na ławie, ona siedzi na przeciwko z koleżanką, zerka na mnie upewniając się czy robię to samo. Następnie odwróciła się w moją stronę i patrzyła ciągle.
W tym momencie mogłem kontynuować spojrzenie, zwłaszcza że siedzieliśmy więc mogłem puścić oczko itd...
ale to ja!! Kur*a i wtedy zostałem spalony, w bani robi się woda gazowana i odwracam się, zaczynam gadać z kolegą itd. Boję się dziewczyn jak już do czegoś dochodzi. Miałem taką okazję, a dziewczyna jest naprawdę super, do tego widzę że też jest mną zainteresowana.
Jak przełamać barierę? I co teraz zrobić?
Zasada 3 2 1 so must go on ;] Po prostu podejdź i z nią pogadaj. Nie ma innego rozwiązania. Nic nie tracisz, możesz tylko zyskać, pamiętaj. A o tym jak to zrobić i co powiedzieć masz już po lewej <<<<<<
"panować nad sobą to najwyższa władza"
Czego się boisz? Że podchodząc i zagadując będziesz jednym z najoryginalniejszych facetów, jakich ona będzie miała szczęście spotkać w swoim życiu? (Dopóki mnie nie spotka;-) )
Popatrz na to z drugiej strony: życie jest tak krótkie, że nigdy nie wiesz co cię spotka dzisiaj, czy pierdolnie cię w łeb eternit co spadnie z dachu, czy wleci w ciebie niedowidzący gołąb i wbije się dziobem w twoje oko...
A jak to do ciebie nie przemawia to odpal Paktofonike i uświadom sobie co trzeba:-)
niedowidzący gołąb wpadnij kiedyś na piwo ziom mamy podobny tok myślenia
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Nie zje Cię w końcu. Po prostu nie przerywaj kontaktu, to ona ma spuścić. A potem na siłę nie próbuj znów łapać kontaktu wzrokowego.
* Świat jest tragedią dla tych co czują, a komedią dla tych co myślą.
* Kontroluj swoje emocje a nie odwrotnie.
* Zwyciężają ci, którzy wiedzą, kiedy walczyć, a kiedy nie.
Chyba tym że nie podszedłem wczoraj ma mnie za frajera, bo dziś już raczej mnie unika. Kurde mać ale jest jeszcze inna która też się ładnie do mnie uśmiecha itd, ale brak odwagi. Muszę się jednąć w głowę i podejśc.
Nie wiem czemu ale nie ma problemu żebym zagadał ale muszę być na fazie, czyli mieć dobry nastrój, najlepiej z kolegami wcześniej pożartować itd. A jak jestem poważny to za chujnika nie podejdę.