Witajcie Panowie.
Wczoraj poszedłem z koleżka na piwo do baru i była tam taka jedna brunetka (długie karbowane włosy, zielone oczy, jednym słowem zajebista dupa) ma na imię Monika. Dobra do rzeczy siedzimy sobie z kolega przy stoliku pijemy piwo rozmawiamy nagle weszla ona siadla stolik dalej od razu bylo kilka spojrzen, usmiechow po chwili ona wstala z jakims sokiem szla w moja strone i zrobila cos dziwnego bo gdy szla zamknela oczy i sie potknela wylewajac sok na mnie. Elegancko ja zlapalem podnioslem ona zaczela przepraszac, ona sie pyta czy moze mi jakos wynagrodzic ta plame na moich spodniach??? ja na to zeby dala mi swoj nr i sie ze mna umowila ona sie zgodzila i dzisiaj sie spotkalismy. Ale ja mysle ze ta akcja z potknieciem to specjalnie byla. A Wy jak myślicie???