Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kołboj rzecze:''Nie wal konia swego! Jeden z drugim!'', czyli Rączki przy sobie!

Portret użytkownika Kołboj

Każdy z was chłopcy, dosłownie każdy bez wyjątku tutaj wali, trzepie wacusia! Oczywiście śmiem twierdzić, że jest pewne grono, które ma świadomość, że walenie niemca po kasku ma swoje konsekwencje.

Od dłuższego czasu w środkach przekazu, mediach różnego rodzaju wmawia się, tłumaczy, że masturbacja jest zdrowa, ja sam tak twierdziłem. Z racji tego, że jestem Kołbojem i, że wolę z kobitkami to swego czasu wyrosłem z walenia mojego konia.

Jest to czynność naturalna, oczywiście ale można się uzależnić ma to szereg niegatywnych konsekwencji, główną jest rozleniwienie, brak motywacji do działania co wiąże się z niską pewnością siebie, stąd domniemam tyle ciapowatych gamoni pośród facetów. Masturbacja zabija facetów, wszelkie dostępne porno do wyboru do koloru nas zabija.

Polecam obejrzeć poniższy filmik, w którym jest wytłumaczone w sposób konkretny w czym problem się zawiera.

Wnioski wyciągnijcie sami i ... nie trzepta panowie konia!

PS. Do bloga załączam poniżej ciekawy artykuł na ten temat:

https://www.vice.com/pl/read/por...

Odpowiedzi

Mało rozsądkowi, ponieważ są

Mało rozsądkowi, ponieważ są ślepi na fakty w postaci całego mnóstwa przypadków osób, które mają problemy w związku z omawianym zjawiskiem. Do tego mało rozsądkowi, gdyż nie przemawia do nich, a wręcz śmieszy rzeczowe pokazanie tematu na gruncie logicznym, jak to zostało przedstawione we wrzuconym wykładzie.

To co tutaj wypisujesz to jest dokładnie to co napisałem o tych fajkach, rozciągasz swój przykład i innych, którzy nie odczuwają skutków porno/fapania na ogół. Na tej zasadzie można też negować szkodliwość amfetaminy, kokainy, bo niektórzy ładują i się mimo wszystko nie wjebują w to.

Myślałem że to jest na prawdę zrozumiałe i nie trzeba tłumaczyć takich rzeczy, że po prostu dla większości porno/fapanie przynajmniej w jakimś stopniu jest szkodliwe i potencjalne korzyści, które Ty opisujesz nie są warte ryzykowania potencjalnych szkód. Nie chodzi tu o żadne banowanie porno, nie wiem w ogóle jak można dojść do takiego wniosku na podstawie tego co ja, czy Kołboj tu napisaliśmy.

Sądzę drogi Aleusie, że masz

Sądzę drogi Aleusie, że masz rację. W ograniczonych i rozsądnych ilościach masturbacja może mieć i ma plusy. Jednak pokusa aby zabrnąć dalej jest dla wielu bardzo, bardzo mocna. I dla większości niestety kończy się to tak, że zabrną za daleko. To niebezpieczna gra bo to jednak uzależnienie. Można to porównać trochę do komputera i internetu. Gdy robimy co trzeba i korzystamy tylko z ciekawych i potrzebnych rzeczy. To internet jest korzystny. Jak łatwo jednak jest zboczyć z ciężki i zabrnąć za daleko i marnować swój czasu to każdy na pewno doskonale zdaję sobie sprawę. Według mnie Twoje stanowisko jak i autora jest bardzo cenne w tej sprawie i trzeba brać oba stanowiska pod uwagę. Z wyraźnym jednak zaznaczeniem, że bardzo łatwo zabrnąć za daleko

Portret użytkownika Aleus

Byłem tylko na 2 stronie jak

Byłem tylko na 2 stronie jak się stworzyła Smile Nawet Skrzat się tutaj fajnie wypowiedział. Skończyłem beef:) Dzięki Panowie za poświęcony czas:)

Skrzat tu utrzymałaś poziom, więc się trochę nadłamię. Uzależnienie od masturbacji jest łączone często z pornografią i stąd mój taki domysł, może przewrażliwienie, bo Grunwald założył wczoraj temat o ograniczeniu. A może obawa, że za uzależnienie od masturbacji najłatwiej będzie obwinić nie słabość na pokusy, a paliwo do tych pokus (pornografię) i będzie się starać ją w sieci nadmiernie ograniczyć.

Jeszcze raz dzięki za beef Smile

Pamiętam jak miałem długą

Pamiętam jak miałem długą odstawkę od kobiet. I pomagałem sobie rączką przez dłuższy czas. Potem miałem okoliczność z pewną Panną, pettingi inne tego typu rzeczy. Panna była wniebowzięta i chciała więcej. Coś jednak moja kuśka nie domagała nie wiedzieć czemu. Sądziłem, że stres. Trwało to jednak - dziwne. W tym okresie waliłem po kasku jak popadnie. Nawet spotykając się z nią. Uświadomiłem sobie, że mam problem gdy zrobiła mi loda bardzo się starając a moja kuśka tylko lekko dawała znaki życia. Z tym tematem nie ma żartów, gdy odstawiłem wszystko wróciło do normy. Oczywiście dla odmiany podam przykład kolegi, który jest tak jurny, że nawet jak już skończy z kobietą to jeszcze poprawi sobie rączką. A więc takie przypadki też pewnie są. Śmiem jednak twierdzić, że dla większości może to mieć opłakane skutki. Szczególnie jak widzę te gromady zombiaków bez błysku w oku.

Portret użytkownika Aleus

Najpierw panowie ustalmy jak

Najpierw panowie ustalmy jak fapiecie. 2-3 minuty do pierwszego wytrysku czy jednak potraficie sobie dawkować przyjemność i przy zbliżającym się orgazmie, odpuścić sobie by za minutkę wrócić i tak co najmniej 15 minut by dopiero trysnąć powiedzmy za 3 razem raz, mocno i porządnie.

To uzależnieni, który model fapania robicie?

Może nie problem jest w masturbacji tylko w waszym nastawieniu na szybkość i brak szacunku do swojego ciała, byle jakość, byle szybciej sobie ulżyć.

To jak? Ktoś odważny się wypowie czy zmiękły pałeczki, bo niby jestem mało rozsądny.

Wszyscy użależnieni w tym ja.

Wszyscy użależnieni w tym ja. Zaczynali od pierwszego modelu. Potem zabrnęło to za daleko. Łatwo w to popaść. Jest taki blog na dopaminie się chyba zwie. I tam jest opisany szereg przypadków. Jednak skąd człowiek miał o tym wiedzieć skoro wszędzie skupiano się tylko na pozytywnych aspektach fapania? To nie takie proste jak się wydaję.

Na prawdę skończ... Pisz te

Na prawdę skończ... Pisz te swoje blogi, ale w takich tematach się nie udzielaj, bo tylko mieszasz w głowach gościom, którzy mogli by odnieść jakieś korzyści z pewnych rzeczy.

Nie masz na prawdę zielonego pojęcia, przywołujesz jakieś z dupy, śmieszne badania o wpływie walenia konia na prostate... Jeśli chodzi o temat męskiego zdrowia, to ja kapkę wiem, więc nie ośmieszaj się.

Portret użytkownika Aleus

Skrzat, to przywołaj mi

Skrzat, to przywołaj mi badania, że szkodzi, że może doprowadzić do raka jak fajki, czekam. Obaliłem Twoje argumenty, przykro mi. Nie mieszam nikomu w głowie tylko daje mu nowy sposób myślenia, do Ciebie już nie dotrze, szkoda.

I jak taki chojrak jesteś Skrzat to powiedz jak fapałeś? Andrewk miał jaja, a Ty?

Andrewk popadałeś dalej czyli dałej fapałeś pierwszym modelem tylko częściej? Tak?

Żeby nie było, że neguję, że może uzależniać.

Jak rapował Pezet: a w przyjemnościach grzeszymy Laughing out loud

Powiem Ci tak. Bo może sam

Powiem Ci tak. Bo może sam się czegoś ciekawego dowiem. Mam trochę doświadczenia w tym temacie. Nie jest to dla mnie tabu. Bo widziałem ile ludzi wyszło z tego gówna i warto o tym pisać. Niektórzy zaś czerpią z tego korzyści i im nie szkodzi - to też warte odnotowania. Warto jednak konkretnie i bez obrażania i wyszydzania. A teraz ad rem. Typowy faper to taki, który najpierw brał gazetkę i spuszczał się byle by szybciej. I to było w miarę spoko i nie zaburzyło jakoś szczególnie funkcjoniwania. Problem zaczął się pojawiać gdy brało się za coraz to nowe porno. I organizowało długie maratony fapania ze wstrzymywaniem wytrysku. Masakrowało to tak mózg, że człowiek był potem kompletnym na następne dni kompletnym zombie. Ja mogłem i 2 godziny się nie spuszczać jak fapałem a potem kobieta mi robi loda i się stara moja kuśka tylko drga. I trzeba było odstawić.

Portret użytkownika Aleus

Andrewk i z taką otwartą

Andrewk i z taką otwartą osobą mogę porozmawiać na poziomie i merytorycznie. Ja bym tu widział dwie rzeczy: po pierwsze poczucie wstydu i negatywne podejście do masturbacji, potem czułeś się winny, po akcie. Zamiast to potraktować jako trening do długich sesji seksualnych, maratonów z partnerką i nauki stosunku przerywanego jako formy dodatkowej antykoncepcji. Czyli w głowie.

Kolejna rzecz czyli nadmiar. To spowodowało, że byłeś już wycieńczony nawet. To jak z kobietą. Nowa kobieta Cię rusza od razu, podnieca, ale nawet jak będzie hb10, a uprawiasz z nią seks w dzień w dzień przez mc, po x razy to po 30 dniach już nie będziesz miał takich emocji.

Uzależniony byleś bez dwóch zdań, ale to się wzięło z tych dwóch powodów.

Ciężko się nie zgodzić. Gdyby

Ciężko się nie zgodzić. Gdyby ktoś miał na tyle samozaparcia i był silny psychicznie aby od czasu do czasu trenować właśnie stosunek przerywany - to racja ma to korzyści. Jednak typowy faper właśnie po prostu fapię z nudów i to zajmuje mu kilka godzin dziennie. Niektórzy robią takie maratony codziennie albo kilka razy w tygodniu !

I to jest gruba większość przypadków. Dlatego zgadzam się rozsądne korzystanie z tego ma korzyści. To jest jednak jak z laską dynamitu. Dobrze użyta przynosi korzyści i jest pożyteczna. W nieodpowiednich rękach czyli w zdecydowanej większości, może tylko narobić szkód. Dlatego powinno się głośno trąbić zarówno o dobrych jak i negatywnych skutkach tego zjawiska.

Do tego dochodzą też indywidualne przypadki. Mam kumpla co sobie z dwa razy poprawi nawet jak kobieta od niego wyjdzie. I o tym też warto pamiętać. Każdy jest inny.

Portret użytkownika Aleus

Dziękuję za rzeczowe

Dziękuję za rzeczowe wymienienie poglądów i ja się z takim stanowiskiem jak Twoje zgadzam w 100%.

To się nazywa utarcie stanowisk.

No i piąteczka. Na

No i piąteczka.

Na zakończenie tylko dodam. Ty najprawdopodobniej jesteś rozsądna osobą ze swoimi hobby i zajętą w życiu. I głową na karku. Dla takiego człowieka zainteresowanie się tymi sprawami i rozsądne korzystanie z nich są jak najbardziej korzystne.

Typowy jednak faper nie umie i nie potrafi korzystać i czerpać korzyści i korzystać z tego z umiarem. Typowy taki człowiek to dwulicowy osobnik. Na codzień pracuję i się udziela społecznie. Po godzinach brak zainteresowań i tylko trzepię niemca po kasku po kilka godzin. W ten sposób odreagowuje całe stresy.

Warto się wymieniać poglądami. I też było mi miło. No ale nie ma co za bardzo się rozczulać co nie. To jednak forum dla prawdziwych PUA (Laughing out loud) Jednak chcę położyć wyraźny akcent na to, że wymiana poglądów bez uprzedzeń jest cenna i też doceniam.

Portret użytkownika Aleus

Ręka by mi się zmęczyła i

Ręka by mi się zmęczyła i jakbym podnosił ją rano, gdy biegam, a jakiś inny biegacz podnosi ją do mnie biegnąc naprzeciw w geście szacunku, bo się rozumiemy, żeby wstać i biegać o takiej porze to trzeba mieć jaja jak super saiyan jak rapował Fokus Laughing out loud

Piąteczka Smile Dziękuję, też mi było miło, lubię ucierać stanowiska:)

Ahahaha Ty jesteś na prawdę

Ahahaha Ty jesteś na prawdę śmieszny gość Laughing out loud

Jeśli Ty odczytałeś to porównanie z fajkami w sposób dosłowny, to tylko pokazujesz na jakim pułapie się twoje myślenie znajduje. To można powiedzieć, zamyka mi pole do dyskusji, bo to jest jak polemika JKM z panią profesor, która twierdzi, że w małżeństwach homo rodzi się więcej dzieci.

No na prawdę trzeba mieć jaja niewiarygodne, żeby się w necie przyznać jak się konia waliło Laughing out loud Skoro Cię takie rzeczy interesują to proszę bardzo: waliłem tak jak to robi standardowy faper, który wjebuje się w temat na przestrzeni dłuższego czasu. Mianowicie, w początkowym okresie siłą rzeczy krótko, a z czasem coraz z dłużej z powstrzymywaniem. Nawet ma to swoją nazwę - edging i jest to w sumie już oznaka niezłego wjebania i na tym etapie wielu ma to co pisał Andrewk, czyli różnego rodzaju zaburzenie erekcji, libido.

Portret użytkownika Aleus

Ty nie umiesz dyskutować Nie

Ty nie umiesz dyskutować Nie będą z Tobą wdawał się w spór. Nie masz argumentów. A Twoje porównanie to Ciebie ośmieszyło, bo po pierwsze zgrywałem się z dosłownym pokazaniem byś udowodnił, że do raka masturbacja doprowadza, a po drugie dałem Ci lepsze porównanie, mądrzejsze, że masturbację można porównać do picia kawy jak chodzi o używki. Pomiędzy Tobą, a AndrewK jest kilka poziomów klasy.

Tak a propos JKM akurat lubię, choć nie zawsze się zgadzam.

Dziwne, że tak długą masturbację nie przełożyliście na świetne stosunki z kobietami. Ja to umiem bez niczego. Jak widać tutaj myślenie odgrywa największą rolę. Ja mam pozytywne do masturbacji, a wy się czuliście źli, skacowani, winni.

Sam miałem o tym napisać o

Sam miałem o tym napisać o wiele bardziej dogłębnie, bo temat jest według mnie bardzo ważny. Na szczęście widzę, że tutaj zdecydowana większość zgadza się, że masturbacja i porno są albo szkodliwe albo bardzo szkodliwe. Skoro już padła nazwa bloga...poczytaj sobie Aleusie blog nadopaminie i wyciągnij jakieś wnioski. Tylko nie przez kilka minut, ale chociaż kilka historii: nastolatków, mężczyzn po 20 roku życia, czy też facetów po 30. Poczytaj sobie opinie dziewczyn osób uzależnionych (jak np. panna odkryła, że mąż od 1 do 5 codziennie w nocy urządzał sobie sesję, bo potrzebuje coraz to więcej nowych seksualnych bodźców). I nie, to nie są odosobnione przypadki. Nie wiem ile masz dokładnie lat, bo się do końca tego nie chcesz przyznać, ale zgadzam się że mieszasz młodym chłopakom w głowach takimi tekstami. Zauważ, że tutaj większość jest dopiero na początku drogi, to ich pierwsze kontakty z dziewczynami. Nie zdziwiło Cię, że gdy piszesz jakieś porady stricte seksualne to na tak ogromnym forum masz opinie tylko 3 - 4 tych samych osób? Dlatego m.in. nie podoba mi się Twój punkt widzenia (mam prawo), chociaż szanuję Twoją ogromną wiedzę o kobietach i seksie Smile
Reasumując, warto jeszcze te dwie rzeczy odróżnić. Uważam, że faceci powinni do minimum ograniczyć porno (wypaczony obraz kobiety, konieczność coraz to nowych doznań). Masturbacja raz na jakiś czas, gdy nie masz partnerki - ok. Przecież popęd też mamy i tego nie zmienimy. Takie jest MOJE zdanie.
Sam też miałem doświadczenia i z porno i z "waleniem" konia. Z porno zerwałem ostatecznie (nie było łatwo). Mam kolegę, który nie kryje się, że masturbuje się bardzo często. Ma już ponad ćwierć wieku i nigdy nie miał dziewczyny. Ma takie podejście, że i tak jej nigdy nie będzie miał, więc nie chce mu się wysilać i "jeździ sobie na ręcznym".
I nie wiem po co od razu mieszasz w ten temat religię, bo nikt się do niej nie odniósł. To było niepotrzebne odniesienie.

Portret użytkownika Aleus

Pablo, zacznę od końca, takie

Pablo, zacznę od końca, takie luźne skojarzenie, bo tam najczęściej widziałem negację porno i masturbacji czyli czytam przeciwne mi poglądy.

Pablo jak mnie tak chwalisz i moją wiedzę o seksie to po pierwsze dziękuję. Dlaczego tylko 4 osoby i czy mnie to nie dziwi? Po pierwsze zazwyczaj są blokowane te treści tylko dla użytkowników. Po drugie ja mam kontrowersyjne poglądy i nie boję się ich wyrażać. Zazwyczaj mniejszościowe. Nie można mi zarzucić, że robię coś pod publiczkę, czyż nie?

Nie zgodzę się, że powinni ograniczyć porno, ja jestem orędownikiem soft porno. Jednak mamy zbieżność przy porno ostrzejszym.

Pokazałem powyżej skąd się bierze tak negatywny odbiór masturbacji: nadmiar, a wszystko szkodzi w nadmiarze nawet woda, a także negatywne poczucie po akcie.

Dobry trening łatwa walka, łatwy trening trudna walka. Takie mam podejście. W seksie nie czujecie się winni po iluś razach, bo dostraczacie przyjemnośc, a ćwiczenia by dostarczac przyjemność mają was wpędzać w poczucie winy, ciekawe podejście, większościowe jak widzę.

Nie no takiego steku

Nie no takiego steku szkodliwych bzdur jak ten Aleus wypisuje, to już od dawna nie czytałem.

Dla wszystkich przegrywów życiowych, bijących niemca po kasku : nie czytajcie jego postów, it's a trap Laughing out loud

Portret użytkownika Aleus

Niech osądzą sami A

Niech osądzą sami Laughing out loud A najlepiej wypróbują, choć nie, bo trzeba mieć odporną psychikę i większość wtopi w uzależnienie.

Odnośnie takich tekstów: Nie no takiego steku szkodliwych bzdur jak ten Aleus wypisuje, to już od dawna nie czytałem.
= kawa nie stanie się słodsza od samego mieszania Laughing out loud

Portret użytkownika Guest

żeby się poprztykać o

żeby się poprztykać o brandzlowanie? Ja rozumiem - o panienki...
Ale o coś takiego?

Chłopaki... a róbta co chceta, żyjta w pokoju. Byla każdy z was rączki wymył po...

Portret użytkownika Aleus

Spokojnie Guest już nie będę

Spokojnie Guest już nie będę im odpowiadał, bo burze rozpętałem Laughing out loud

Portret użytkownika Kołboj

Reasumując, cała ta wiedza w

Reasumując, cała ta wiedza w filmiku jest najlepiej przedstawionym wykładem na temat fapania.

Problem jest w zasadzie nowy, bo to szybki internet za tym stoi.

Warto zastanowić się nad tym problemem, pomyśleć co ten gość mówi, to jest wiedza alternatywna do tego co opowiada nam zdecydowana większość seksuologów.

Moja teoria jest taka, że to właśnie głównie porno stoi za ogólnym spizdowaceniem facetów, ponieważ ono ogołaca nas z tego co jest najważniejsza u nas, z pewności siebie. Wszystkie skutki tego się na to przekładają, nie mówiąc już o problemach z samym sexem.

Portret użytkownika Aleus

Votum separatum, bo dałem

Votum separatum, bo dałem słowo powyżej Guestowi Smile

Sama prawda, sam chcialem

Sama prawda, sam chcialem napisac bloga o tym problemie, wytrzymalem prawie 3 tygodnie bez masturbacji i bylem naprawde zaskoczony, wiecej energi motywacji, lepsze nastawienie i chec rozmowy z ludzmi... bylem nawet bardziej kreatywny tak jakby otworzył mi sie umysł..

Ale potem nie dałem rady chciało mi rozjebac jaja musiałem dac upust temu cisnieniu. Teraz mija tydzien od trzepania mam zamiar wytrzymac przynajmnniej miesiac jest to pewnego rodzaju lekarstwem na cipowatosc i brak checi zmiany siebie

Portret użytkownika Kołboj

Co wpływa na podejście do

Co wpływa na podejście do kobiet i relacje dość znacznie.

Portret użytkownika TYAB

"Ale potem nie dałem rady

"Ale potem nie dałem rady chciało mi rozjebac jaja musiałem dac upust temu cisnieniu. Teraz mija tydzien od trzepania mam zamiar wytrzymac przynajmnniej miesiac jest to pewnego rodzaju lekarstwem na cipowatosc i brak checi zmiany siebie..."

Czyli rozumiem, że nie walisz, ale kobiet też nie masz?...

Trochę chore podejście:)

Wiesz, że jaja będą Cię za jakiś czas boleć?...

Rozumiem, że nie walisz gruchy, ale jak nie walisz to miej seks z kobietą...bo o to tu chodzi...

TYAB to ty tu coś

TYAB to ty tu coś przekręciłeś
niby chodzi o ruchanie kobiet a nie własnej ręki no ale nie w tym sensie
ja to rozumiem tak że masturbacja jako substytut seksu ( no bo chyba można tak powiedzieć Smile) jest zła z powodu utraty energii jakiś skoków dopaminy takie tam sranie w banie no ale seks powoduje to samo więc, i tu taki paradoks, aby mieć siły do działania ( czytaj poznawania nowych kobiet i ich ruchania lepiej ich nie ruchać bo ruchając je tracisz tą moc wraz ze spermą ( to tak obrazowo tylko bo się spieszę )
Jak dla mnie trzeba znaleźć złoty środek co do ilości ruchanych (ilości masturbacji ) a ilości wstrzymywania się od ruchania( masturbacji), problem w tym że świat życie nie kończy się na ruchaniu więc jeśli chcesz coś zdziałać to lepiej się powstrzymywać dzięki czemu mamy więcej energi do działania a znowu więcej działając mamy więcej okazji do do tego nie szczęsnego ruchania . I tak się zamyka to błędne koło
pozdro Smile

Klasyczny seks to wymiana

Klasyczny seks to wymiana energii, masturbacja to pozbywanie się energii, wywalanie jej na śmietnik.

Portret użytkownika Kołboj

''Klasyczny seks to wymiana

''Klasyczny seks to wymiana energii, masturbacja to pozbywanie się energii, wywalanie jej na śmietnik.''

Miałem to napisać w odpowiedzi ;p