Witam.
Miesiąc temu poznałem pannę.
Wcześniej dwa razy próbowałem się z nią umówić.
Ale dwa razy mnie spławiła w ostatniej chwili odpisując że coś jej wypadło.
Ok, klasyk ,rozumiem.
Odczekałem swoje i napisałem do niej trzeci razi. Tym razem wyszło ok, zaproponowała miejsce, zachowywała się miło, po pierwszej randce lizanko i przytulanki.
Wiem, że to ja powinienem zaproponować miejsce, ale dałem jej się wykazać. Powiecie że to błąd, może, ale nie zauważyłem bym coś stracił.
Po dwóch dniach zaproponowała kolejne spotkanie. Tym razem zabrałem ją do mnie. Jak wcześniej lizanko i pozbywanie się kolejnych części garderoby. Jednak bez seksu.
Od tamtego czasu spotykamy się co dwa dni, posuwając się w naszej relacji do przodu.
Jednak co mnie interesuje, zawsze z mojej inicjatywy. Tzn, umawiamy się z mojej inicjatywy co dwa dni ale już u mnie, na randce wszystko gra, tzn ona pokazuje że jej zależy.
Chciałbym tylko, żeby ona również pokazywała, że chce się spotkać.
Jeżeli ktoś będzie miał pytania co do szczegółów, to proszę pisać.
Teraz wyjeżdzam do miasta rodzinnego, więc zastanawiam czy nie wykorzystać tego czasu by zatęskniła.
Nie bardzo rozumiem w czym problem, napisałeś ,że laska pokazuje ,że jej zależy a piszesz ,że chcesz aby ona pokazała ,że jej też zależy -->WTF?? Słuchaj stary ucz się na błędach innych i nie bądź zbyt nachalny, widzę ,że relacja idzie w dobrym kierunku więc o co chodzi? rób swoje i ogranicz spotkania bo co dwa dni to za dużo szybko się znudzicie i nie będzie tej tęsknoty do następnego spotkania.
Tylko o to, że nie umawia się sama.
Za ostatniego czasu to ja umawiam termin, mówię jej, by przyjechała. Wczoraj na przykład wieczorem, nie chciało mi się z nią rozmawiać przez neta, to kazałem jej przyjechać bo ma problem na uczelni. To ładnie zorganizowała samochód.
Jeżeli oczekujesz od niej, aby ona również wychodziła z inicjatywą spotkania to po prostu jej o tym powiedz.
Też miałem taką sytuację laska sama nie proponowała spotkań, powiem ci coś z reguły kobiety same pierwsze nie wyjadą ze spotkaniem tylko szukają zaczepki tzn. napiszą coś ,żebyś wiedział ,że ona czeka na twój ruch. Powiedz jej ,że mogła by też pierwsza zaproponować spotkanie albo zrób tak jak ja mam zamiar przetestować po spotkaniu daj jej buziaka i powiedz na ucho" teraz czekam aż ty się zrewanżujesz i mnie gdzieś zaprosisz" i czekasz do max 5 dni bo uważam ,że chłodzenie dłużej na dobre nie wyjdzie bo emocje opadną albo może poznać kogoś innego.
Pewnei chce Cię przyzwyczaić do tego, żebyś to Ty zawsze inicjowal spotkania
Po prostu powiedz jej wprost, że zwiazek to zaangazowanie dwóch osób w bardzo podobny sposób, a że ona juz dawno nie zaproponowała sama od siebie spotkania 