Hej!
Jak często wchodzicie w związek, zanim w cokolwiek się wkręcicie/zakochacie? Mam problem, ponieważ mimo to, ze mam dziewczynę, a wokół mnie kreci się parę bardzo chętnych dziewczyn, to nic w tym nie czuję. niema motylków.
Byłem już w jednym dlugim związku(3lata), ale już na początku czułem, że to nie jest to. Dałem sobie czas, wkręciłem się,jednak to uczucie zawsze w jakiejś drobnej mierze bylo(co nie pozwolilo mi trwać w związku paychicznie).
I zastanawiam się, jak to własciwie powinno być, kiedy z jednej strony chcę mieć partnerkę przy sobie z po trzeby bliskości, a z drugiej czuję, że niema w tym głębszego uczucia z mojej strony.
Boję się, że mogę nie być w stanie się zakochać.