Główny artykuł:
http://www.podrywaj.org/opory_ko...
witajcie,
opiszę ku przestrodze przypadek, jaka mnie spotkała jakiś czas temu. i morał też będzie.
wstęp skopiuję z w/w artykułu, jest identyczny do mojej sytuacji:
"leżysz z kobietą w łóżku. Jesteście oboje bardzo podnieceni. Tobie stoi i masz coraz większą ochotę na to by się z nią bzykać. Widzisz że ona też jest napalona. Myślisz, że to się zaraz zdarzy. Wkładasz rękę w jej ciaśniutkie stringi… chcesz jeszcze podnieść temperaturę, a tu nagle… Ona zabiera tą rękę i nie pozwala Ci zrobić kolejnego kroku."
w tym momencie próbowałem negować - zapytałem "taka porządna jestem?", z uśmiechem oczywiście, sądząc, że powinienem skruszyć skorupę.
jak się jednak okazuje: w tym momencie nie należy - pozostając przy tej metaforyce - nie kruszyć, a zmiękczyć.
po chwili spróbowałem jeszcze raz, po drugim nieudanym podejściu - o, zgrozo - grzecznie się przytuliłem, głaszcząc ją po głowie i tak też zasnęliśmy.
ból jąder na serio utrzymywał się jeszcze przez kilkadziesiąt minut po "sytuacji", a "mentalny" ból jąder jeszcze przez 2 następne dni.
czy znacie inne skuteczne metody pokonywania ostatniej górki?
przeczytaj artykuł Gracjana: "Opory kobiety przed sexem. Jak sobie z nimi dać radę."
"w tym momencie próbowałem negować - zapytałem "taka porządna jestem?"" - moim zdaniem to co powiedziałęś było bez sensu, zwiększyłeś tylko jej obawy przed wyjściem na "łatwą".
po prostu zjebałeś i nie zastosowałeś się do artykułu.
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
moja metoda jest najprostrza i jak dla mnie przynosi najlepsze rezultaty. krok w tyl dwa do przodu.
Wszystkim dziewczynom czegoś brakuje,grubym odchudzania, zdziecinniałym dorośnięcia,głupim edukacji, a tym pięknym i inteligentnym, mnie.
A gdzie tu był ten krok w tył, bo jakoś nie widzę ?
Rozpalałeś ją dalej, pieściłeś, podniecałeś, podnosiłeś ciśnienie aż nie mogła wytrzymać ? Poza tym zgadzam się, że to pytanie czy jest taka porządna to bardzo słaby i tylko spowodował u niej większe opory. Najlepiej nic nie trzeba było mówić tylko zmiękczać ją dalej. Masować i pieścić przez ubranie, wziąć nawet jej rękę i masować cipkę przez ubranie. Dopiero po odpowiednim czasie zaatakować jeszcze raz.
Raz się żyje...
Nie pierwsza i nie ostatnia...
Nie spotykaj się z jedną kobietą, bo to niezdrowe...
Po prostu trzeba było potwierdzić jej obawy mówiąc szeptem do ucha ... uspokójmy się nie powinnyśmy tego robić. Albo wręcz ... nie nie możemy tego zrobić !
Nie ma metody działającej w 100%. Tutaj najwięcej zależy od Ciebie i od kobiety. To że z nią leżysz i się pieścicie nie znaczy że ona ma ochotę na seks. No chyba że ją chcesz do tego zmusić, w taki czy inny sposób ale to już gwałt. Jeśli zjebiesz na początku, nie ma połączenia emocjonalnego, to jest własnie tak jak piszesz. Masz pozwolenie na pieszczoty, na seks juz nie. Spróbuj następnym razem. Może to być tylko gra z jej strony żeby nie wyjść na łatwą. Swoja drogą, gdyby faceci nie mówili potem o laskach że są łatwe to z seksem nie byłoby problemu. A tak, to mamy w Polsce to co mamy.