Witam. Nie jestem pewien czy powinienem zadzwonić do pewnej nowo poznanej panny (nie chce wyjść na needy). Sytuacja wygląda następująco. Poznałem laskę dwa tygodnie temu na imprezie, było mocne IOI z jej strony. Po dwóch tygodniach znowu ją spotkałem, raz na imprezie i kolejnego dnia mi zaproponowała spacer na który oczywiście się wybrałem (cały czas mocne IOI z jej strony). Wieczorem znów impreza i już stosowałem kino i wszystko fajnie, gdyby nie przyszedł nagle mój kumpel to prawdopodobnie bym ją jeszcze tego wieczora pocałował albo nawet zaliczył bo sugerowała to (oczywiście nie wprost ale ja wiem że tak). Na pożegnanie wziąłem numer i buziak w policzek i uśmiechy cały czas odwzajemniane, jeszcze mi napisała sms na dobranoc ale ja nie odpisałem bo wyłączyłem telefon. Aha dodam jeszcze, że raczej laska się ze mną nie umówi bo na 80% jest w innym mieście od wczoraj bo mówiła mi to na tym spacerze i nie wiem kiedy wróci ale raczej nie w najbliższym czasie. Zastanawiam się czy nie zadzwonić bo to raczej ona była bardziej zainteresowana niż ja (zainteresowanie okazywałem bardziej mową ciała) i myślę, że pomyśli w końcu, że nie mam jaj aby się do niej odezwać ale z drugiej strony nie chce być needy! Ogólnie sprawiała wrażenie zszokowanej i zainteresowanej bo wcześniej się znaliśmy z widzenia i raczej miała mnie za niepewnego kolesia. Ostatni raz ją widziałem w nocy z sobotę na niedzielę i zastanawiam się czy jutro nie zadzwonić, że mam czas i chce się z nią spotkać (udać że nie wiem że jest w innym mieście), a przecież nie zadzwonię do niej na pogaduchy jak jakiś frajer bo to zawsze się kończy needy. Specjalnie się zalogowałem na stronce po dłuższej nieobecności bo dawno tak nie wiedziałem co zrobić. Dodam, że mi na niej zależy, jest naprawdę hot i ma pewnie sto innych opcji (przy mnie spławiała innych kolesi i IOI do mnie) ale mi nie zależy tylko na zaliczeniu w tym przypadku ale na czymś więcej.
Samo to że pytasz się o takie rzeczy pokazujesz że jesteś needy.
W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.
Kiedy userzy zrozumieją, że bycie potrzebującym to wewnętrzny stan, którego manifestacją są nieporządane zachowania?
Jeśli jesteś potrzebujący to moim zdaniem prędzej czy później to wyjdzie na jaw. Zamiast maskować zdecydowanie lepiej jest to wyleczyć.
Rozmową telefoniczną też można coś zbudować jeśli się wie jak, a w Twoim przypadku widać, że dziewczyna jest zainteresowana porządnie.
Życie to fala podjętych działań w oceanie możliwości.
Dokładnie tak jak pisze TeT, zmien podejscie, bo wyłapujesz mozliwosc wyjscia na needy ale co z tego skoro teraz nie wyjdziesz jesli ciagle bedziesz sie zastanawial nad tym czy zadzwonic, czy zapytac, czy zaproponowac
Apropos fb i gg, juz nieraz to powtarzalem, w wiekszosci przypadków winny jest operator a nie narzedzie, oczywiscie pewnych rzeczy nie przeskoczymy ale za pomoca rozmow w sms, fb mozna sporo ugrac i zbudowac sobie dobre podłoże pod spotkanie
"Wszyscy muszą być kimś, mi wystarcza być sobą"
Nie chcę być nie skromny ale z czystym sumieniem polecam ci tego bloga, którego sam jestem autorem hihi hi hi Ale ze mnie spryciarz
http://www.podrywaj.org/blog/nee...
Poza tym jak nie chcesz do niej dzwonić, to lepiej daj mi jej numer- to sam zadzwonię
Nigdy nie rań SIEBIE! Podrywaj tylko takie które NAPRAWDĘ ci się podobają
Możesz dzwonić 5x w dniu i nie być needy ,a możesz dzwonić co dwa dni i być needy ,Perry'ego blog przeczytaj,bo łatwiej już sie nie da wytłumaczyć needy/ no needy.
Żyj tak byś miał co wspominać!.
Już wyszedłeś na needy bo potrzebujesz porady czy zadzwonić czy nie i srasz się tym jak nie wiadomo kto, więc dzwoń czym prędzej puki jest tobą zaintesowana ( wnioskując po twoim słowach )
"Kochaj kobiety, nigdy nie krzywdź"
Ludzi interesujących się obstawianiem meczów/szybkim czytaniem zapraszam na PW
Czy autorzy tematów aż tak nie wierzą w swoje możliwości, do jasnej cholery? Chłopie, piszesz, że wszystko idzie do przodu, że jest zainteresowanie obustronne i zastanawiasz się czy dzwonić.
Nie mysl tyle, bo myśliwym zostaniesz
Wiecie co laska była tak napalona, że mnie wyprzedziła i sama zadzwoniła. Pocałowałem ją i jeszcze przed pożegnaniem dłuuuugie lizanie. Jedyna wada taka, że ona rzadko bywa w moim mieście (dzieli nas 80 km) i ciężko z nią coś stworzyć więcej. Ale jak będzie to się z nią spotkam choćby dla treningu. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Dzięki wszystkim za odpowiedzi i za tego bloga needy/no needy.
co za durnoty. w ogole skoro wziąłeś numer jak mogłeś nie zadzwonić??? jakie faceci mają zryte łby. jakby Ci nie odpisywała czy coś a Ty byś wydzwaniał to wyszedłbyś na neddy a nie kurwa jak dziewczyna czeka na telefon a Ty zadzwon8isz.... ja pierdole faceci są nienormalni.... naczytają się takich pierdół a potem się zachowują jakby byli królewiczami z bajki a Ty za takim biegaj bo jemu korona spadnie ze łba jak pokaże zainteresowanie....